POLITYKA 2o

Gość

to był dzień

9 grudnia 2009 r. arabski ochraniarz aresztował rano na Wzgórzu Świątynnym dwoje Żydów, oskarżonych o to, że modlili się na wzgórzu. Zostali przekazani izraelskiej policji w celu wyjaśnienia incydentu. Po złożeniu wyjaśnień zadeklarowali, że nie wejdą na Wzgórze Świątynne w ciągu następnych 15 dni. i bardzo dobrze. nie wchodzi się na wzgórze świątynne. tam mozna przez przypadek wejść na miejsce zarezerwowane dla Arki Przymierza
    9 grudnia 2009 r. premier Benjamin Netanyahu powiedział: "wydaje się, że Autonomia Palestyńska przyjęła strategię odrzucania negocjacji z Izraelem, aby w ten sposób uniknąć spełnienia izraelskich i międzynarodowych żądań, wzywających do kompromisu z ich strony." Odnosząc się do przyszłości żydowskich osiedli w Samarii i Judei, powiedział, że część dużych osiedli znajdujących się w enklawach na Zachodnim Brzegu zostanie włączona w obszar podlegający negocjacjom z Palestyńczykami. Biuro premiera wyjaśniło, że uczyniono to ze względów bezpieczeństwa, a mieszkający w tych osiedlach ludzie będą korzystali ze specjalnych zasiłków pomocowych przy osiedlaniu się w nowych miejscach. i Bibi ma zupełną rację. Palestynczykom nie chodzi by złowic króliczka..
    9 grudnia 2009 r. Kneset postanowił, że jakakolwiek przyszła decyzja o wycofaniu się ze Wzgórz Golan lub części Jerozolimy będzie wymagać uzyskania większości głosów w parlamencie oraz przeprowadzenia narodowego referendum.
9 grudnia 2009 r. Egipt rozpoczął budowę podziemnej stalowej bariery ciągnącej się wzdłuż granicy ze Strefą Gazy. Bariera będzie miała długość 10 km i głębokość 20-30 metrów pod ziemią, aby w ten sposób uniemożliwić funkcjonowanie podziemnych tuneli przemytniczych. Izraelski wywiad ocenia, że obecnie funkcjonuje ponad 100 tuneli, z których niektóre przebiegają na głębokości 35 metrów. a teraz jestem ciekaw czy ktokolwiek w jakikolwiek sposób zająknie się o nielegalnej czy nieludzkiej barierze. a dla mnie to kolejny dowód,że Palestynczyków nikt nie chce. dwa miesiące temu Jordania pozbawiła swego obywtaelstwa Palestynczyków? hihihi
    9 grudnia 2009 r. irański minister obrony Ahmad Vahidi powiedział, że w przypadku zaatakowania irańskich instalacji nuklearnych, Iran w odpowiedzi zaatakuje izraelskie zakłady jądrowe. no, powiedzmy,że to część prawdy. nie Iran sam tylko łapkami hamasu. grad skuteczniej doleci niż jassin.

Gość

w poniedziałek Obama spotka się z prezydentem Libanu. ciekaw jestem o czym bedzie rozmowa... oficjalnie pewnie powiedzą,że chodzi o los uchodźców (faktem jest,że ci co schronili się w Libanie zyją naprawdę w złych watrunkach i gdzie jak gdzie, ale tam jest łamanie praw człowieka) i wznowienie rozmów na BW, zas faktycznie.... ukladają się starania o stworzenie osi AS USA i Il z neutralnym stanowiskiem Chin i Rosji.

ciekawe czy te wydarzenia mają coś z tym wspólnego

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Czasami nachodzi mnie taka przewrotna myśl...o tym czy Palestyńczycy rozproszeni i tu i tam , zyjący w różnych warunkach , najczęściej na garuszku sasiadów jak i UE faktycznie chcą niepodległości. Czy znają, czują na czym polega suwerenność i niepodległość, odpowiedzialność za siebie i kraj.Nie odbierając Im do tego prawa ...co do praktyki to mam pewne wątpliwości.

Gość

Gość

Cytat:

Paradoks polskich prezentacji na Zachodnim Brzegu polega na tym, że bez Roku Polskiego w Izraelu nie byłyby w ogóle możliwe. Teatr Biuro Podróży występował wcześniej w Tel Awiwie, zespół Pomianowskiej brał udział w festiwalu w Riszon Le-Zijon. Gdyby nie pomoc izraelskich instytucji, które współfinansowały ich przyjazd, obie grupy nie dotarłyby do Palestyny.

Tego faktu Instytut Adama Mickiewicza starał się nie nagłaśniać. Palestyńczycy nie chcą słyszeć o pomocy izraelskiej nawet w tak neutralnych kwestiach jak organizacja wydarzeń kulturalnych, bo to dowód na uzależnienie od Izraela.

wiecej
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

10 grudnia 2009 r. rząd wydał nową mapę Izraela z zaznaczeniem obszarów w których będą przyznane specjalne preferencje rządowe. W Samarii i Judei obszary te obejmują między innymi miasta Ariel, Beitar Ilit, Itamar, Nokdim, Kiryat Arba oraz Dolinę Jordanu. Plan obejmuje także tereny Galilei i Negewu. Na tym obszarze będą realizowane projekty rozbudowy infrastruktury i budowy obiektów użyteczności publicznej na łączną kwotę 4 mld NIS. ciekaw jestem czy nowoczesny wodociąg zostanie również uznany za nielegalny. no, w sumie to wolny wybór- jesli Palestyńczycy chca pić wodę z gnojem to niech pija, ale dlaczego chca zmuszać do tego innych? pytanie retoryczne
10 grudnia 2009 r. minister przemysłu, pracy i handlu Binjamin Ben Eliezer przyznał 45 mln NIS dla ofert przetargowych, aby w ten sposób zlecenia rządowe pomogły przedsiębiorstwom w utworzeniu 1,6 tys. nowych miejsc pracy. Wcześniej przeznaczono na ten cel 78 mln NIS, dzięki czemu powstało 1,7 tys. miejsc pracy.

10 grudnia 2009 r. przywódca polityczny Hamasu, Khaled Mashaal podczas wizyty w Jemenie oskarżył Izrael o niewywiązywanie się z warunków umowy zawartej w sprawie uwolnienia izraelskiego żołnierza. Dodał, że Hamas nie podpisze porozumienia do czasu, aż rząd Izraela zgodzi się na wszystkie warunki Hamasu. chyba nikt myslacy już nie wierzy w to,że Gilad Shalit jeszcze żyje. inaczej bandyci juz dawno by wzbogaci;li stan swojego posiadania o około 1 tysiąca nowych bandziorów. z drugiej strony to ciekawa rzecz- juz zwykli bandyci uważaja,że sa o tysuiąc razy mniej wazni niż jeden skromny Żyd.

11 grudnia 2009 r. żydowscy osadnicy usiłowali wejść do przyznanego im na drodze wyroku sądowego domu w dzielnicy Sheikh Jarrah w Jerozolimie. Doszło do starć żydowsko-arabskich, podczas których interweniowała policja. Rannych zostało 6 izraelskich policjantów. Aresztowano 21 osób. bo Izrael to dziwny kraj. w kazdym innym cżłowiek, który zbudował dom, lub jego dziadkowie zbudowali dom może nim rozporządzac. w każdym innym kraju, jesli nie płacisz czynszu wylatujesz za drzwi i nikomu nic do tego. jeśli ejdnak mieszkasz w Izraelu, jesteś Palestyńczykiem to wolno ci wszystko, nie płacic czyszu, zajac czyjś dom, bo jesli cię wyrzuca , lub choćby to spróbuja to ambasador bedzie się musiał z tego tłumaczyc.

11 grudnia 2009 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy przywódcę palestyńskich demonstracji w Billin, Abdullaha Abu-Rahma. w ogóle zauwazyłem rzecz ciekawą. jak wpisałem to nazwisko w google to pojawił mi się dostojnik jordański...
11 grudnia 2009 r. mieszkańcy żydowskiego osiedla Dolev w Samarii, protestowali rano przeciwko uczestnictwu Sił Obronnych Izraela we wprowadzaniu w życie planu zamrożenia rozbudowy osiedli w Samarii i Judei. Osadnicy wskazali, że przesunięcie wojska do wykonania tych zadań, może spowodować zmniejszenie poziomu bezpieczeństwa, co mogą wykorzystać arabscy terroryści.

11 grudnia 2009 r. około 500 mieszkańców libańskiej granicznej wioski Ghajar demonstrowało przeciwko międzynarodowym wysiłkom dążącym do wycofania Sił Obronnych Izraela z tej wioski i przekazania jej pod kontrolę libańską. Burmistrz wioski Hussein Khatib wystosował list do sekretarza generalnego ONZ wskazując, że wioska była w przeszłości syryjska, a mieszkańcy są Syryjczykami. Obawiają się oni odejścia izraelskiej armii, która zapewnia im bezpieczeństwo. Po przejęciu kontroli nad Ghajar przez libańską armię, wioska i jej mieszkańcy znajdzie się w strefie wpływów Hezbollahu. wszelki duch! no przecież chyba ja zaraz zwariuję. Libanczycy protestuja przeciw odejściu wrednych syjonistów bojac się swych braci w Allahu? nawet po litrze chivasa bym nie pomyslał,że to mozliwe. oczywiście to żart. wiadomo,ze na Bliskim Wschodzie kto jak kto, ale Izrael jest najbardziej przewidywalny.
11 grudnia 2009 r. Iran i Syria podpisały w Damaszku pakt wzajemnej obrony w przypadku napaści. Obie strony zadeklarowały, że spostrzegają w "syjonistycznym reżimie" regionalne zagrożenie i podpisują pakt współpracy wojskowej, aby odeprzeć zagrożenie napaści. Pakt podpisali: irański minister obrony gen. Ahmad Vahidi i syryjski minister obrony gen. Ali Mohammad Habib. i tak własnie wyglada ze strony syryjskiej rozpoczecie rozmów pokojowych.

Gość

12 grudnia 2009 r. palestyński premier Salam Fayyad powiedział w Ramallah, że fundamenty pokoju i stabilności na Bliskim Wschodzie znajdują się w "palestyńskim państwie utworzonym na wszystkich terenach zajętych w 1967 r., w tym we Wschodniej Jerozolimie." Fayyad dodał: "uparcie odrzucamy wszystkie rozwiązania proponowane przez przywódców Izraela, rozwiązania wymagające tymczasowych granic." wszystko fajnie, ale coś takiego otrzymali rok temu. no ja wiem,że ludzie zapominaja często o niektórych faktach, ale wszystkiego nie zapominają.
12 grudnia 2009 r. palestyńscy terroryści ostrzelali popołudniem patrol izraelskiej straży granicznej przy barierze granicznej w centralnej części Strefy Gazy. Izraelscy żołnierze odpowiedzieli ogniem, zabijając 1 Palestyńczyka. oooo. to się nazywa jednostronne zaiweszenie broni w wykonaniu Hamasu

12 grudnia 2009 r. izraelski frachtowiec zatonął podczas burzliwej pogody w odległości około 80 km od wybrzeża Libanu, w drodze z Grecji do Hajfy. Uratowano 8 członków załogi. Pozostałych 4 zaginionych marynarzy poszukują okręty i helikoptery izraelskiej marynarki wojennej oraz międzynarodowych sił pokojowych UNIFIL. Wszyscy członkowie załogi byli Ukraińcami.

Gość

Do łez rozśmiesza mnie gdy Izrael ,który nigdy nie zgodził sie na inspekcje swoich instalacji jadrowych ,który ma zarówno rakiety średniego zasiegu i łodzie podwodne zdolne do przenoszenia broni jadrowej ( pytanie po co Izraelowi rakiety zdolne zaatakowac Lizbone ..??wiec równiez Warszawe czy Berlin...)domaga sie INSPEKCJI INNEGO KRAJU albo grozi zrównaniem z ziemią..??
Pytanie czemu sam sie nie wyzbedzie broni jadrowej która posiada w równie nielegalny sposób jak Iran...?? Czemu chce zaatakowac Iran ...a Pakistan..tę wylegarnię terroryzmu to juz nie?? A Indie...???
Przeciez Iran wyrazni stwierdził ze jesli Izrael pozbedzie sie broni jadrowej to on równiez poprzestanie na pokojowym wykorzystaniu energii jadrowej...A PRAWDA JEST TAKA ,ze gdyby Iran miał broń jadrowa to Izreal moze sobie miec dowolna armie dowolnie uzbrojona ...i tak jest to g...warte!! WTEDY NA BLISKIM WSCHODZIE JEST ROWNOWAGA SIŁ !!!
I KONIEC Z SZANTAZEM IZRAELA !!!
I to samo dotyczy wody ...Gdyby powstało państwo Palestynczyków...to zródła wody znacznie oddaliłyby sie od Izraela...A w Izraelu jest znaczny deficyt wody...i wielu Zydów tez musi pic gnojowicę...
cyt
Rzeka Jordan oraz podziemne zasoby wody leżące pod okupowanym Zachodnim Brzegiem Jordanu i wzdłuż wybrzeża morskiego są jedynym naturalnym źródłem wody dla Izraela i terytoriów palestyńskich. Państwa, które o nią rywalizują (oprócz Izraela to Jordania, Syria i Liban) traktują ją jako główny punkt geopolitycznego odniesienia. Obecnie ludność Izraela wynosi 6,3 miliona, w 2025 roku osiągnie 8 milionów. Palestyna będzie miała wtedy porównywalną liczbę mieszkańców, a Jordania przekroczy 10 milionów. Cała populacja będzie musiała czerpać wodę z jednej rzeki. Już dzisiaj wiadomo, że jej zasoby są zbyt małe.
Wiec powstanie Palestyny moze wiazac sie duzym pragnieniem Zydów...
Póki co mozna obserowac tylko cynizm Zydów odpychajacych Palestyńczyków od wody...
wystarczy przeczytac raport Amnesty International ..cyt Amnesty International oskarża Izrael o utrudnianie Palestyńczykom dostępu do wody poprzez całkowitą kontrolę nad wspólnymi zasobami oraz poprzez stosowanie praktyk dyskryminacyjnych.
Bezpodstawne, restrykcyjne ograniczenia w dostępie do wody na Terytoriach okupowanych powodują, że Palestyńczycy nie mogą rozwijać infrastruktury niezbędnej do uzyskania dostępu do wody
( to pazdziernik 2009) [link widoczny dla zalogowanych]
PS Chiny od zawsze stosowały mięka dyplomację...zgadzały sie na weta..i nigdy nie wprowadzano ich w zycie...To takie panu Bogu świeczke i diabłu ogarek...a przy tym jak pieknie przywiazuje Iran do Chin..A tak a pro po...Czy ktoś wierzy by bez zgody Chin mozna było budowac potencjał nuklearny ??? Bo to przeciez Chiny dały zielone swiatło ...i chyba wspieraja Iran technicznie...
Ciekawe ze ktoś sadzi ze Chiny maja słabnący stosunek do Iranu...Chyba ze wyraza sie to 40% wzrostem inwestycji chińskich w Iranie...własciwie we wszystkie dziedziny zycia..

Gość

Tak wyglada jeden koniec kija umoczonego w wodzie.Ciekawym jak wyglada drugi koniec kija.A napewno on jest.

Gość

Alez oczywiści ze masz racje ...ja podaje tylko to co przemilcza lub nagina ta druga strona...Bo przeciez punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...
np cytat z Polskiej Akcji Humanitarnej..
Dostęp do wody jest jednym z najbardziej złożonych aspektów konfliktu pomiędzy Palestyńczykami i Izraelczykami. Podczas 39 lat jego trwania Izraelczycy przejęli całkowitą kontrolę nad podziemnymi i naziemnymi źródłami wody. Przez budowę muru oraz osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu ograniczyli społeczność palestyńską zarówno w wykorzystywaniu istniejących jak i poszukiwaniu nowych źródeł wody. Często osiedla, budowane nielegalnie na terenach palestyńskich, zabierają wodę a nawet elektryczność okolicznym wioskom. „Ze względów bezpieczeństwa” blokuje się Palestyńczykom nawet możliwość dostarczania wody w cysternach z oddalonych o kilka kilometrów źródeł. W niektórych palestyńskich miejscowościach izraelska firma odpowiedzialna za dostarczanie wody odcina jej dopływ w momencie, gdy osiedla żydowskie mają jej niedobór. Brak wody w tej sytuacji jest katastrofalny. W wyniku konfliktu zostało zniszczonych wiele studni. Mur odseparował całkowicie ok. 50 miejscowości palestyńskich i oddzielił 56 źródeł wody pitnej, które dawały wodę 37 tysiącom Palestyńczyków.
..W 1964 roku Izrael wybudował wielką stację wodną i system nawadniający, zasilany przez Jordan. Wody Jordanu są wpompowywane do zbiornika, a następnie dostarczane do miast znajdujących się na wybrzeżu oraz Pustyni Negew. Tym samym tony słodkiej wody z rzeki są zasysane, a Morze Martwe zamienia się w wielki zbiornik solanki Zakłóciło to naturalną równowagę środowiska. Sytuacja pogorszyła się gdy za przykładem Izraela poszła Jordania wykorzystując rzekę Yarmuk (największy dopływ Jordanu). Obydwa przedsięwzięcia pozbawiają zbiornik 600 mln metrów sześciennych wody rocznie, co doprowadziło do niemal całkowitego wyschnięcia południowego basenu i skrócenie zbiornika o ponad 25 km.

Gość

Zgadzam się że woda na tych terenach jest dobrem strategicznym.I jako taki może być narzędziem nacisku .Zastanawia mnie jedno..we wspólczesnym świecie , a szczególnie tam na bliskim wschodzie wszelkie decyzje muszą być przemyślane.Patrząc perspektywicznie obie strony winny mieć na celu dojście do pewnych porozumień, nie koniecznie miłości.Izrael, jego przywódcy zapewne zdają sobie sprawę..ze przeciaganie struny w nieskończoność jest wielce niebezpiecznym.Wiedzą również że USA to ich gwarancja.Nie sądzę aby amerykanom zależało na ciągłym podsycaniu tego zarzewia konfliktu.
Czy przy tej niewątpliwie "twardej konfrontacji" taka świadomość istnieje po stronie palestynczyków. Nie , nie usprawiedliwiam aktów przemocy z jednej i drugiej strony. ale też rozumiem ich nieuchroność w tak skomplikowanej sytuacji.
Kiedyś stawiałem już pytanie ....kto jest władny zapanować nad tym chaosem.Z którego końca , przy jakich warunkach początkowych można by ten"wykolejony pociąg porozumienia ustawić na proste tory" ?

Gość

Hmmm...Bo do tańca trzeba dwojga...A tak kazda ze stron zyje z tego konfliktu...Izrael zyje na garnuszku USA i to całkiem niezle...bo dotacje siegajace 12 mld$ to blisko 20 tys $ na głowę Zyda ( bo inne narodowosci niewiele z tego mają )...A Palestynczycy a własciwie ich przywódcy typu Abbas tez maja sie niezle czerpiac dochody zarówno ze strony Izraela jak i róznego typu dotacji miedzynarodowych...Gdyby wygasł konflikt...strumyk ..( jaki strumyk.!!!.RZEKA ..) szmalu wyschłaby z dnia na dzień...
Zwróc uwage ze kilkakrotnie dochodziło do fazy gdzie wydawało sie ze rozwiazanie jest w zasiegu reki...i zawsze Izrael odrzucał porozumienie
(no...moze nie tylko on ..bo druga strona tez nie kala sie skruchą..)
Pytasz kto jest władny zapanowac nad tym..?? Odpowiedz jest prosta jak budowa młotka !! USA !!.USA jest w stanie oprzec sie lobbowaniu tylko Izraela i znalezc rozwiazanie. Po mojemu, co powtorze po raz setny ,gdyby w Izaelu stworzono rzad pojednania narodowego, gdyby uznano Palestynczyków za pełnoprawnych obywateli...Gdyby...
Ale wtedy nie byłoby juz IZRAELA....Wtedy nie byłoby z kim walczyc..
a jak nie ma z kim walczyc ..to po co subsydiowac te armię...??
Wiec po mojemu ..dla takiego szmalu ...nikt przy zdrowych zmysłach NIE ZREZYGNUJE Z TEGO KONFLIKTU ...Ani Izrael ,ani Palestyńczycy ani...amerykanscy producenci uzbrojenia
PS Czasamii TYLKO DLA ROGŁOSU zabija sie po kilka tysiecy ludzi ...
( wiec rozdzieranie szat przez Palestynczyków ..znacznie ułatwia zbieranie szmalu...A z drugiej strony ..gdzies czytałem ze od kopniecia osła w Izraelu ginie wiecej ludzi niz od rakiet Hammasu...Ale przeciez za te rakiety ukatrupiono pare tysiecy ludzi... TEZ W IMIE PROPAGANDY !!!)

Gość

Gość

MacBook 21-letniej Amerykanki został potraktowany trzema kulami na granicy egipsko-izraelskiej. Powód? Uznano go za niebezpieczny pakunek.

Dla podróżującej po Bliskim Wschodzie Lily Sussman przejście przez granicę Egiptu z Izraelem miało być wyłącznie formalnością. Po rozmowie ze strażą graniczną, poproszoną ją o zostawienie swoich rzeczy do rewizji. Kilkanaście minut później usłyszała strzały, a szef ochrony poinformował ją, że jej komputer został "wysadzony w powietrze".
Jak się miało okazać, MacBooka uznano za groźnego i... strzelono w niego trzy razy. Amerykance nie wyjaśniono, dlaczego postąpiono z jej komputerem właśnie w ten sposób. Nie poproszono ją o hasło, ani o włączenie notebooka. Kule co prawda spenetrowały komputer, ale dysk twardy nie uległ uszkodzeniu. Rząd Izraela ma zrekompensować stratę MacBooka. Amerykanka zachowa swojego notebooka z podróży po Bliskim Wschodzie jako pamiątkę.

Gość

cyt z Polskiej Akcji Humanitarnej..
Ludność zamieszkująca Zachodni Brzeg boryka się z problemami wynikającymi z niedostatecznie rozwiniętą infrastrukturą wodno-sanitarną. Jedynie jedna piąta populacji ma dostęp do systemu kanalizacyjnego, zaledwie kilka największych miast dysponuje systemami gospodarowania ściekami i oczyszczalniami. Istniejące systemy są przestarzałe, przeciążone i w fatalnym stanie, w wyniku ich nieszczelności zanieczyszczane są lokalne zasoby wody. Wszystko to znajduje odbicie w wysokim poziomie śmiertelności dzieci poniżej piątego roku życia....
...Dzięki projektowi Polskiej Akcji Humanitarnej 2000 beneficjentów w obozie Jenin i 15000 beneficjentów w obozie Askar korzysta z rozbudowanej przez nas infrastruktury wodno-sanitarnej. Woda deszczowa gromadzona w wybudowanym zbiorniku służy do nawadniania okolicznych pól...