POLITYKA 2o

Gość

a tak na dobranoc....

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Ja kiedyś dostałem bo byłem w nietakim szaliku. A co ma kwestia tego Żyda do Palestyny - czyżbyś tylnymi drzwiami wprowadzał tutaj bzdurny dogmat, że holocaust i antysemityzm jest wystarczającą legitymacją dla istnienia Izraela?

Jakoś mi to z tej analizy nie wynika....

Gość

Gość

a tak cobyś zupełnie odrzucił swe podejrzenia to może cós w ten deseń?

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Gość

żaden z nich nie podlegał pod Ustawy Norymberskie...

a przed wojną to wszyscy utrzymywali kontakty z Niemcami histlerowskimi

Wansee nikomu by nie przyszło do glowy

Gość

Gdzieś kiedyś przeczytałem ciekawą opinię o wansee ale temat na zupełnie inną dyskusję.

Co do kontaktów z nazistami to prawda ale ta wspólnota celów, każe przypuszczać, że takie np. ust. norymberskie - mogłybyć w istocie nawet przez syjonistów inspirowane.....

Gość

Sziman dałeś do pieca...
co do rzekomej inspiracji... nie chce mi się tego komentowac, tzn tego przypuszczenia.

ale tak na zdrowy rozum- skoro ustawy skierowane były przeciw Żydom niemieckim najbardziej zasymilowanych wśród wszytskich Żydów, to ten, któremu by zależało na budowaniu z ich pomoca innego państwa niż niemieckie musiałby sie z ch... na głowy zamienić

Gość

Tak to tylko takie przypuszczenia, może inspiracja za dużo powiedziane może była to sugestia, bo niby po co mieliby się spotykać (tzn. naziści z syjonistami). Musieli o czymś gadać i coś tam sobie w międzyczasie sugerować....

Gość

najmniejszy odsetek Żydów mieszkających zaraz po wojnie w Erec stanowili Żydzi niemieccy. to chyba wystarczający argument

Gość

bo też niewiele ich było a jeszcze mniej zostało

Gość

Gość

A gdzie ja napisałem nieprawdę!?

Żydów niemieckich zgodnie ze spisem z roku bodajże 33' było raptem niecałe 0,5 mln do 39' większość z nich ok. 300 tys. z Rzeszy wyjechała. Część do USA, część do Palestyny, część do Polski - reszta wojny nie przetrwała (ta polska część też takiej szansy raczej nie miała). Zresztą jak widzę gorliwość mojżeszowego neofity każe Ci sie tematem mocno interesować, więc wiedzieć musisz, że po dojściu nazistów do władzy, mimo jak słusznie zauważasz wzorcowej asymilicaji żydów w społeczeństwie niemieckim, zaczęły tam powstawać oddolnie organizacje zajmujące się odbudową tożsamości żydowskiej, ułatwieniem emigracji, nauką języka itp., itd. Wiedzieć też musisz, że część z tych programów jawnie i oficjalnie wspierana była przez nazistowski rząd.

Gość

Gość

Bardzo niewielu, większość z dzisiejszej społeczności żydowskiej w Niemczech przyjechała (wróciła) po wojnie. Całkiem zresztą usprawiedliwione poczucie winy u Niemców każe im lizać izraelskie tyłki z wielkim zapałem, teraz łatwo być Żydem w Niemczech - Żydzi to wiedzą i tam się z powrotem osiedlają i osiedlali się po wojnie. W 43' z Żydów w Niemczech (z tych 500tys.) zostało raptem ok 20tys. w większości w obozach do 45' nie została nawet ta mikra ilość.