Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bliski Wschód ...szansa czy zagrożenie?
Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:54, 20 Sie 2011    Temat postu: Bliski Wschód ...szansa czy zagrożenie?

W mojej ocenie my europejczycy zapatrzeni "we własny pępek" zatracamy szersze widzenie problemów w otoczeniu których dziś , a jutro w szczególności znajdziemy się. Bliski Wschód...arabska wiosna. Był zachwyt , entuzjazm no i oczywiście idące za tym interesy niektórych państw. Minęły pół roku od zapoczątkowania tych rewolucyjnych przemian. I co mamy?. Egipt......miał być to sztandarowy przykład drogi ku demokracji w świecie islamu.Islamu .. bo ten wyróżnik zdaje się być znaczącym. Na dziś tak bardzo związany z USA Egipt jest w dużej częsci niewiadomą. W jakim kierunku pójdzie ta "islamska demokracja" kto to wie. Wiadomo jedno że pójdą dalej jak do tej pory pieniądze zza oceanu przede wszystkim , dla utrzymania poparcia dla "reformatorów". Według mnie na bliskim wschodzie sytuacja jest tak labilna że dzisiejszy "demokrata" z powodzeniem może jutro okazać się muzułmańskim ortodoksem.Rzecz w tym kto da więcej. Pozostałe kraje które weszły na rewolucyjną drogę do demokracji ....nie odniosły znaczących sukcesów poza wygnaniem jednego dyktatora i budowaniem podobnego układu z innymi twarzami. Zasługuje jeszcze na uwagę Syria i Libia. Dziwnym jest że o ile Libia "poruszyła serca i umysły" możnych tego swiata , to Syria zdaje się być "terenem nieznanym", albo wrzenie rewolucyjne ma inne podłoże niż zachód oczekiwałby , albo nie ma koncepcji i interesu aby tam ingerować. Ale Libia....tak, tam jest interes, dla tego interesu NATO prowadzi wojnę z Kaddafim. Wojnę która zadziwiająco długo trwa, może dlatego że bezpośrednich ofiar że strony państw NATO nie ma. Jedyny problem to koszty.Ale w sumie to i tak ta amunicja wystrzeliwana w kierunku Libii wcześniej czy później musiałby być utylizowana, przecież musi istnieć rotacja zapasów magazynowych.W to miejsce do magazynów trafi amunicja z "bieżacej produkcji". A inne koszty? ..państwa uczestniczące w tej wojnie "odbiją sobie " w dostawach wysokoenergetycznej ropy.
Nikt nie pyta o koszty Libijczyków.....z jednej strony Kaddafi z drugiej NATO i utrzymywane przez państwa zachodnie siły powstańców. To że ta wojna trwa tak długo jest też za przyczyną finansowania i udzielania wszelkiej pomocy powstańcom. Powstańcom, czy tez rebeliantom...kto ich tam wie. Już dziś między nimi istnieją niesnaski i spięcia.Nikt nie chce zauważyć że im dłużej trwa wojna ...tym dłuższy czas i kosztowniejsze będzie dojście do wygaszenia wewnętrznych konfliktów w Libii.Kaddafi nie jest taki osamotniony w swych poglądach.
Na domiar złego.....następuje zaognienie sytuacji Izraela z palestyńczykami. Było to do przewidzenia ..zbliżają się wybory.
O czym to wszystko świadczy? Wydaje mi się że między innymi jest to skutek nieumiejetnej ingerencji świata zachodu w sprawy i problemy państw arabskich ,czy tez ogólniej ..islamskich. Wizytówką tego jest Irak i Afganistan.
Czego winnismy się obawiać? Wielu negatywów łącznie z terroryzmem. Ale jest jeszcze jeden aspekt. Europa zmienia swoją demografię. Przyszłość Europy jawi mi się bardziej oliwkowa niż biała. To że francuzom coś drgnęło w spodniach to stanowczo za mało.
Europa w swej koncepcji wielokulturowości poszła za daleko. Trudno dziś ten problem opanować. Powstały całe grupy społeczne z pozoru zasymilowane ..jednak z silniejszą więzią etniczną.Wystarczy sygnał i ta maska zachodniej cywilizacji szybko opadnie. Na dodatek te grupy społeczne mają "dynamiczną demografię"To jest swego rodzaju bomba demograficzna. Trzeba zdać sobie sprawę że ta "diaspora islamska" jest silnie związana z "macierzą" .Dlatego to co dzieje się dziś na bliskim wschodzie może jutro znaleźć silny rezonans w Europie . Dziś budujemy Kościoły ...jutro powszechne mogą być meczety. A to już z naszym umiłowaniem demokracji nie będzie miało nic wspólnego, jak również z tolerancją. Dziś dzieciom w prezencie zamiast bajki przyjdzie dawać do poczytania Koran . Jest to zagrożenie z którego nie wszyscy zdają sobie sprawę.A tragicznym wykwitem tego jest tragedia w Norwegii.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Sob 9:02, 20 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:19, 25 Sie 2011    Temat postu:

Kaddafi......zdaje się kończy się jego era. Czy Libię czeka teraz czas spokoju i szczęśliwości? Złudne oczekiwania. Kto ma tego dokonać? Powstańcy? A kim oni są? Jeżeli są nimi cywile w panterkach beztrosko strzelając do wszystkiego co się porusza, takie bowiem obrazki serwują nam media. Jeżeli to prawda , to zwycięstwo jest zwycięstwem sił NATO. Co może czekać Libię jutro? Czy rebelianci będą w stanie dokonać samoograniczenia ;
1.Rozbroić ochotnicze wojsko oraz ludność cywilną.Zadanie jak na libijskie warunki trudne, prawie niewykonalne.
2.Utworzyć rząd nawet o statusie tymczasowym.Będzie to trudne biorąc pod uwagę strukturę społeczną w Libii.
3.Nowe władze będą szukały formuły pozyskania poparcia społecznego.W tamtych warunkach jedyną płaszczyzną na której można tego dokonać jest religia.
A w tym przypadku bardzo blisko do Iranizacji Libii.

Po dzisiejszej euforii ...jutro zaczną się schody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:50, 15 Wrz 2011    Temat postu:

Kaddafi ukrywa się. Niedobitki jego wojsk jeszcze walczą. Można powiedzieć że Kaddafi przegrał ...ale czy Libia wygrała? Około 35 000 ofiar po obu stronach. Teraz dopiero Amnesty International publikując raport przyznaje że po obu walczących stronach dopuszczano się zbrodni i łamano prawa człowieka. O ile Kaddafi powszechnie , oficjalnie uznany jest za winnego tych przestępstw to rodzi się pytanie;
Kto jest odpowiedzialny za zbrodnie popełniane przez powstańców czy też rebeliantów? Przecież oni czyli rebelianci bez pomocy we wszelkiej dostępnej formie ze strony państw NATO nie ruszyliby się z miejsca. Na pewnym etapie główny ciężar decydujących uderzeń przyjeło na siebie NATO. Tym samym winni tych zbrodni które dokonano pod "parasolem" Francuzów czy Anglików są także te europejskie państwa. Dzisiaj kiedy premierzy tych państw wizytują Libię w ich orszaku powinni znaleźć się także sędziowie z trybunału w Hadze z listami gończymi. O tym że takowe listy za Kaddafim i jego bliskimi zostaną wysłane ..w to nie wątpię, ale czy za innymi zbrodniarzami po tej drugiej stronie ? ..A tu już mam poważne wątpliwości. Z tej całej zawieruchy wojennej Libia wyjdzie mocno podzielona. Jeszcze nie udało się zaprowadzić porządku wśród "arabów" przez polityków z Europy. Nie sądzę aby uległo to zmianie.Czas pokaże.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Czw 22:08, 15 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:53, 23 Wrz 2011    Temat postu:

Kaddafi gdzieś ukrywa się . NATO potrzebuje jeszcze 3 miesięcy aby do końca rozprawić się z Kaddafim i jego zwolennikami. Coś mi to zakrawa na kpinę, wyglada na to że świat , opinia światowa była od miesięcy okłamywana co do faktycznego stanu rzeczy.
Ale równocześnie zachodzą nowe b.ciekawe wydarzenia. Premier autonomii Palestyny ABBAS zapędził do narożnika ONZ. Wniosek o przyjęcie "Palestyny" do ONZ postawił "głównych rozgrywających" na bliskim wschodzie w bardzo mało konfortowej sytuacji. Powiem jedno...ten wniosek ma bardzo mocną siłę uderzeniową w Izrael i jego zwolenników.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:02, 18 Paź 2011    Temat postu:

Kaddafi pokonany, ale kto wygrał a kto przegrał nie tak łatwo powiedzieć. Zobaczymy czy nowy rząd Libii będzie w stanie utrzymać jedność państwa. Nie jest to takie pewne. Nie jest pewnym czy arsenały broni "Kaddafiego" nie zasiliły różnej maści terrorystów na bliskim wschodzie. Szczególnie ważne jest czy ręczne zestawy plot. nie są w rękach osób niepowołanych. Byłaby to tragedia. Już raz Amerykanie dużym nakładem sił odzyskiwali Stingery z rąk mudżehedinów, czy czeka nas powtórka z historii?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:24, 20 Paź 2011    Temat postu:

Życzenie USA "stało się ciałem." Kaddafi został zabity. O ile wierzyć doniesieniom agencyjnym. Dziwny to język dyplomacji w wydaniu amerykańskim. Sekretarz stanu wyraża otwartym tekstem wolę w imieniu swego państwa, aby pojmać lub zabić innego przywódcę państwa w którym dokonano rebelii. Słowo się rzekło. Ta wypowiedź dała , wskazała drogę postępowania przywódcom rebeli. Wielce prawdopodobne ż Kaddafi został pojmany , prawdopodobnie ranny , a potem zabity zgodnie z zaleceniem USA. Jak podają agencje ciao wywieziono w nieznanym kierunku. Zgodnie z tradycją muzułmańską zostanie Kaddafi szybko pochowany w nieznanym miejscu . Sprawa zamknięta. Ale czy napewno? Obserwujemy w tej chwili najazd róznych amerykańskich ekspertów mówi się że w celu zabezpieczenia lub odzyskania broni z magazynów armii Kaddafiego. Ale działania te są mocno , mocno spóźnione. Jestem przekonany że Amerykanie chcą patrzeć na ręce nowym władzom podczas procesu formowania i stabilizowania organów władzy. O tym że nowe władze jeszcze nie do końca określiły swego politycznego i społecznego kierunku ..wiedzą wszyscy.Ale czy Amerykanie będą mogli skutecznie wpływać na ten proces? Na bliskim wschodzie ...jest to niewiadoma.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:12, 28 Paź 2011    Temat postu:

Hipokryzja" cywilizacji zachodniej" Oto mamy wypowiedź sekretarza stanu USA H.Clinton wyrażajacą wolę rządu amerykańskiego że "najlepiej byłoby zastrzelić Kaddafiego"..taki był sens tej wypowiedzi.Przy takim przyzwoleniu Amerykanów powstańcy -rebelianci wykonali instrukcję jednocześnie w swej nadgorliwości rozstrzelali dodatkowo kilkuset pojmanych zwolenników Kaddafiego. Być może nawet namiar na Kaddafiego mogli otrzymać od wywiadu państw zachodnich , może nawet Izraela. A teraz kiedy pewne fakty wyszły na światło dzienne, powołuje się komisję do zbadania tych wydarzeń , Rada Libijska obiecuje postawić przed sądem tych którzy dopuścili się de facto morderstwa.Ale to wszystko jak młodzież mawia zwykła "ściema". O takim scenriuszu Ci którzy rozpoczęli "pomoc w wyzwoleniu narodu libijskiego" doskonale wiedzieli i akceptowali go. Teraz dla zatuszowania sprawy ONZ , Narodowa Rada Libijska wykona parę pozorowanych ruchów.Wszystko po to aby uzyskać mandat "demokratycznych rządów", a "zachód" jak to mawia JKM mógł" rżnąć głupa ." że nie ma z tym nic wspólnego. Taka jest to polityka , a kontrakty na ropę libijską już zawarte. Ciekawe jak ten tort podzielono między Francuzów , Amerykanów czy Włochów lub Anglików.Kto ile dostał?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Pią 11:15, 28 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:50, 29 Paź 2011    Temat postu:

Tunezja...wybory. Jest szansa na w miarę demokratyczne państwo.Oczywiście w realiach " świata arabskiego ." Czy tak się stanie , czy obietnice zostaną zrealizowane? To jest jeszcze nie wiadome. Ale przydałby się taki pozytywny owoc "arabskiej wiosny ludów".
Szczególnie że przyszłość Libii jest ..nie wiadoma. Proszę zważyć że na tle bratobójczych walk w Libii zarysowały się różnice miedzy NATO a Rosją i Chinami. Państwa zachodnie w zwyczajowy dla siebie sposób postawiły sobie cel ...dotrzeć do żródeł surowców jakim jest ropa. A gadka o obronie ludności cywilnej to zwykła zasłona. Rosja , nie poparła agersji NATO w Libii. Czyżby obca była Rosjanom "wrażliwość Sarkoziego?" Hmm...wrażliwość to może nie , ale ropa naftowa to dla Rosji nie jest towar deficytowy.A więc nie było w ich interesie przyłączyć się do "krucjaty" przeciw Kaddafiemu. Rosjanie zapewne dobrze kalkulowali że długo spokoju i pokoju w Libii nie będzie.A jeżeli nie to napewno w tamtym regionie Afryki będzie zapotrzebowanie na broń. A to już dla Rosjan i być może Chin nęcąca perspektywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:54, 05 Lut 2012    Temat postu:

Syria..od długiego czasu jesteśmy zasypywani informacjami o wojnie domowej w Syrii. Właściwie tak do konca nie wiadomo kto to jest i czym są siły występujące przeciw rządowi. Na bliskim wschodzie nalezy być ostroznym w takich ocenach. Charakterystycznym jest to że Chiny i Rosja blokuję na forum rady bezpieczeństwa uchwalenie rezolucji która dałaby prawo do "przyjścia z pomocą ludności cywilnej", oczywiście tą pomoc realizowałoby zapewne NATO i USA na czele. W tej chwili USA ustami H.Clinton wyraża z tego powodu oburzenie wobec Chin i Rosji.
Czyżby marzyła się im powtórka z Libii. Wiem że Rosjanie mieli swego czasu dosyć duże wpływy w Syrii. Być może nie chcą tego "przyczółka" na bliskim wschodzie utracić. Ale Chiny?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Nie 8:55, 05 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
egoista99



Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:14, 05 Lut 2012    Temat postu:

Chiny zaczynają odgrywac zanaczącą role na Bliskim Wschodzie dzięki inwestycjom w sektorze paliwowym Nie od parady było pokazanie ze Chiny są w stanie sprawnie ewakuowac ( ale to znaczy ze mogą równie sprawnie
desantowac !!! ) 32 tys pracowników z Libii !!!
Chiny, wraz z Rosją deklarują sprzeciw wobec rezolucji RB NZ dotyczącej wydarzeń w Syrii. Razem z władzami w Moskwie, Pekin chroni swoje interesy gospodarcze i militarne w tym kraju. Obydwa państwa obawiają się, że „mocna” rezolucja dotycząca Syrii przyzna zachodnim państwom mandat do jej rozszerzającej interpretacji oraz do przeprowadzenia operacji militarnej przeciwko reżimowi prezydenta Baszara Assada.
Proponuje przeczytanie opracowania BBN Polityka Chin wobec „arabskiej wiosny” skąd pochodza cytaty..
Szczególnie zanamienna jest wspólpraca technologiczna Chin przy pomocy Iranowi w jego programie atomowym. W latach 1985 – 1997, według ocen ekspertów amerykańskich to Chiny były najważniejszym partnerem Iranu w zakresie technologii jądrowych.. Najważniejszym czynnikiem kształtującym relacje chińsko-irańskie jest dążenie ChRL do zagwarantowania dostaw surowców energetycznych i ich odpowiedniej dywersyfikacji (w tym m.in. poprzez odpowiednią politykę inwestycyjną na Bliskim Wschodzie, w Afryce i Azji Centralnej). Odkąd w 1993 r. Chiny stały się importerem netto ropy naftowej ich gwałtowny rozwój gospodarczy zależny jest od bezpieczeństwa dostaw. Iran jest obecnie trzecim (po Arabii Saudyjskiej i Angoli) dostawcą ropy naftowej do ChRL
od stycznia do kwietnia 2011 r. Teheran sprzedał do Chin blisko 8,5 tys. ton ropy, co stanowiło wzrost o 32% w porównaniu do podobnego okresu rok wcześniej. Chińskie giganty naftowe i gazowe, pozostające pod kontrolą państwa (Sinopec, CNPC) prowadzą w Iranie szereg inwestycji dot. eksploatacji złóż i infrastruktury przesyłowej. Warto w tym kontekście wymienić zwłaszcza konstrukcję rurociągu mającego, przez Iran, połączyć Chiny z Kazachstanem, czy też umowę z czerwca 2009 r. pomiędzy CNPC a rządem w Teheranie na eksploatację złoża Południowego Parsu (South Pars) o wartości około 6 mld. USD. Są one świadome zaniepokojenia władz w Pekinie swoją polityką w kontekście programu atomowego i możliwą zmianą w polityce ChRL względem Teheranu. Próbując temu przeciwdziałać w lipcu 2010 r. zaprosił chińskie przedsiębiorstwa do uczestnictwa w wartych około 42,8 mld. USD projektach budowy siedmiu rafinerii i rurociągu, natomiast w sierpniu 2010 r. oba państwa zawarły porozumienie (na około 3 mld. USD) mówiące o powstaniu dwóch kolejnych rafinerii. Taka kooperacja może stanowić remedium na ewentualne nowe sankcje paliwowe ze strony społeczności międzynarodowej.Zwróc tez uwagę ze Chiny dzieki takiej polityce zabezpieczają sobie spokój z Ujgurami będącymi wyznawcami islamu w Chinach w prowincji Xinjiang..gdzie Iran finansował budowe szkól koranicznych a oprócz tego buduje pozycję Iranu jako mocarstwa gdy runeła stabilizacja Egiptu, Tunezji i Syrii...
Rozwój dalszy relacji chińsko-irańskich ma zdaniem Pekinu służyć ukształtowaniu sojuszu regionalnego na potrzeby przyszłej pozycji Chin – jako mocarstwa globalnego. Władze w Pekinie są świadome, że w przypadku trwałego osiągnięcia przez Teheran statusu państwa nuklearnego zdobędzie on w regionie pozycję mocarstwową. Dlatego też obecne dobre relacje i wsparcie polityczno-gospodarcze mają zapewnić Pekinowi późniejszą wzajemną korzystną współpracę. W opinii przywódców ChRL to właśnie Iran jest państwem, które potencjalnie mogłoby stać się niezwykle ważnym graczem w regionie Środkowego Wschodu, a tym samym poprzez dobre relacje z ChRL wzmocnić również pozycję Chin w tym kluczowym z punktu widzenia geostrategicznego regionie.
Nie zapomnij tez ze po wycofaniu wojsk USA z Iraku....wzrośnie obecność Iranu w tym kraju....
Nie zapomnij tez ze Chiny są wierzycielem USA mając wykupione obligacje USA o wartości TRYLIONA !!!! DOLARÓW !!!! Gdyby Chiny przestały kupowac amerykańskie obligacje..lub domagały sie ich wykupu ..Z perspektywy USA doprowadzi to albo do kryzysu gospodarczego z chwilą, kiedy długi USA okazałyby się nieściągalne. Tak więc następuje zmiana światowego przywództwa, począwszy od gospodarki i uznania juana jako waluty rezerwowej w miejsce dolara, o czym pisze ekonomista chiński Lingling Wei w The Wall Street Journal z 12 stycznia. Tydzień później, James T. Areddy w tej samej gazecie pisze, że „U.S. Firms Dercy China’s Heavy Hand”, czyli „Firmy z USA skarżą się na ciężką rękę Chin” wobec nich. Jest to nowe i typowe zjawisko z początkiem XXI wieku.
cyt pochodza z , [link widoczny dla zalogowanych] 13.07.2009 r.; China` Nuclear Exports and Assistance to Iran – Statements and Developments, [link widoczny dla zalogowanych] 13.07.2009 r.; J.W.Garver, China&Iran. Ancient partners in a post-imperial world, op. cit., s. 156-157.
W.Garver, China&Iran. Ancient partners in post-imperial world, op. cit., s. 139.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez egoista99 dnia Nie 11:17, 05 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:39, 10 Lut 2012    Temat postu:

Oczywiście istnieje gra interesów, szczególnie na bliskim wschodzie. Rosjanie i Chińczycy sprzeciwiając się rezolucji RB ONZ wykorzystują argument który dostali "do ręki" ze strony państw NATO. Przecież poprzednia rezolucja RB w sprawie Libii dawała ograniczone możliwości interwencji zbrojnej. A w praktyce wiemy jak to wyglądało. Nie przesądzając kto ma rację w Syrii , uchwała RB mogłaby być rozszerzona w praktyce , tak jak w Libii. I tutaj Rosja i Chiny mają rację. Mają rację niezależnie od innych motywów które nimi kierują.
W sprawie Syrii tak naprawdę wiemy nie wiele. Media według starego szablonu przekazują informacje że "siły reżimowe zabiły tyle , a tyle osób cywilnych , w tym tyle dzieci..... Siły opozycyjne skutecznie czemuś przeciwdziałają" itd, itd ..taka "sieczka informacyjna". Z tego widać że reżim bezpardonowo rozprawia się z opozycją ..a ginie ludność cywilna. Ale to to jest opozycja ? Przecież nie może to być grupa niezadowolonych ad hoc zorganizowanych. Widać że opozycja przedstawia realną siłę militarną. Kto ich zbroi? , kto wspomaga?, i fundamentalne pytanie ..kto za tym stoi?
Dziś agencje donoszą o tym że komandosi irańscy pośpieszyli z pomocą reżimowi Asada , z drugiej strony siły specjalne Kataru i Wielkiej Brytanii wkroczyły na teren Syrii. A między tymi wszystkimi uwija się jak w ukropie Ławrow. Najbliższe dni winny rozjaśnić horyzont informacyjny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Pią 11:39, 10 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
egoista99



Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:34, 11 Lut 2012    Temat postu:

Och Ekor...Stosuje się dobrze znana taktyke stosowana juz np w Afganistanie
czy Libii...uzbrajanie małych oddziałów lojalnych wobec interesów USA, które jakoby przemawiają w imieniu lokalnych mieszkańców; te grupy bojowników następnie atakują wyznaczone przez USA cele, których amerykanie chcą się pozbyć, nawet przy użyciu ataków terrorystycznych, a gdy atakowany rząd zaczyna się poddawać, Stany Zjednoczone głośno krzyczą o „ludobójstwie” lub „masowych mordach”, które domagają się zagranicznej interwencji zbrojnej.Przykładowo, media wręcz fanatycznie rozsiewają pogłoski, że w Syrii ludność miejscowa pragnie obcej interwencji wojskowej, aby pozbawić władzy autorytarnego prezydenta, Bashara Assada. Lecz fakty uparcie temu przeczą...Nawet New York Times zmuszony był przyznac ze w Syrii odbyły sie masowe wiece poparcia dla rzadu Asada...NYT donosił :Uczestnicy demonstracji na Placu Sabaa Bahrat w Damaszku, stolicy Syrii, ponownie zaznaczyli swoje poparcie, jakim Pan Assad i jego przywódstwo wciąż cieszą się wśród wielu Syryjczyków po około 7 miesiącach po wybuchu powstania ludowego. To poparcie jest szczególnie widoczne w największych miastach, Damaszku i Aleppo” (13.01.2012 r.).
Wiec „New York Times” przyznał, że dwa największe miasta w małym kraju wciąż popierają rząd (lub są choćby tylko przeciwko obcej interwencji).
Zostało to też potwierdzone w ankiecie opłaconej przez antysyryjską Quatar Foundation, a wykonanej przez Doha Debates:„Wedle najnowszych badań wykonanych przez Doha Debates, Syryjczycy popierający swego prezydenta stanowią 55% głosujących” (02.01.2012 r.)....
Wiec jesli wiekszość w demokratyczny sposób wyraża swą wolę....to wyjaśnij mi czemu tego nie słyszymy w polskim radio czy TV...???
Ciekawe jest również to ,ze blok opozycyjny w Syrii, Narodowy Komitet Koordynacyjny, sprzeciwia się wszelkiej zagranicznej zbrojnej interwencji. Lider opozycji, Hassan Abdul Azim mówi
„Stanowczo sprzeciwiamy się jakiejkolwiek zagranicznej interwencji militarnej, ponieważ zagraża ona wolności naszego kraju” (19.01.2012 r.).
Wiec ...???


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez egoista99 dnia Sob 13:37, 11 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:46, 19 Lut 2012    Temat postu:

"Więc...???" realizowany jest plan opracowany w "Białym domu" przy wsparciu innych znaczących i dominujących państw NATO. Oraz pomniejszych takich jak Polska która na skinienie wielkiego brata wysyła swój kontygent. Tak jak do przewidzenia jest zamysł państw ingrujących z zewnątrz , tak jest do przewidzenia finał takich akcji. Była interwencja , wojna w Iraku , miała ona przynieść wolność uciskanemu przez reżim dyktatora Sadama .
A przyniosła i wprowadziła totalny b.....bałagan w kraju. Oczywistym przecież było że stabilizacja w takim kraju jak Irak jest kruchą. Opierać się musi na autokratycznych rządach. Nie ma tam mowy o demokracji w naszym pojęciu i długo jeszcze nie będzie. Utopiona olbrzymie pieniądze złozono tysiące ofiar z żołnierzy i dziesiątki tysięcy ofiar wśród ludności cywilnej. Finał ....wycofywanie się amerykanów . Został po wyzwolicielach Irak podzielony jak nigdy wcześniej , nie ma dnia aby nie doniesiono o kolejnych dziesiatkach ofiar wybuchuchów samobójczych , czy innych " krwawych jatek."
Afganistan będzie podobnym tragicznym teatrem działań. Aktualnie Libia...niemal sztandarowe przedsięwzięcie NATO z ramienia RB ONZ. I co mamy? Bałagan podobny do Iraku, dawni "bojownicy , powstańcy" to dziś buszujacy po kraju bandy oprychów realizujących z bronią w ręku swoje partykularne cele. Rzą centralny nie panuje nad sytuacją. Może by tak Prezydent Francji i premier Anglii pofatygowali się do Libii aby zobaczyć jaki porządek tam zaprowadzili. Nie słyszę aby nasz światły minister spraw zagranicznych Sikorski wybierał się z wizytą do Libii aby na miejscu zobaczyć jak buduje się zręby demokracji i wolności . Przecież nie tak dawno byliśmy gorącymi zwolennikami "wyzwolenia "Libii spod jarzma Kadafiego dyktatora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
egoista99



Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:57, 20 Lut 2012    Temat postu:

Oj...Ekor....Jesteś idealista ..czy co..??? Wydawało mi se ze jako wojskowy i to nie kapral czy sierzant...zdajesz sobie sprawe z cynizmu niektórych rozkazów..To samo jest tutaj ...To wojna o rope ..o panowanie nad Bliskim Wschodem..I co raz czesciej mieszac beda zarówno Chiny jak i Rosja..Pomalu wmieszaja sie Indie i Brazylia....
Przeciez nikomu nie przeszkadza broń atomowa w Pakistanie, Indiach czy Izraelu..wiec skąd ten krzyk o Iran...??? BO MAJAC TAKA BRON DZIELIŁBY POLA NAFTOWE NA BLISKIM WSCHODZIE NA TE NASZE I TE ICHNIE !!! Co jest niedopuszczalne bo my chcemy wszystkie !!!
Przesyłam prognozy które sie rysuja na Bliskim Wschodzie ...Gdzie przewiduje sie rozpad Afganistanu na Beludzystan i resztę, Rozpad Arabii Saudyjskiej, Rozpad Iraku.Powstanie Kurdystanu kosztem Turcji,Iranu i Iraku...I wtedy z cała pewnościa dojdzie do glosu fanatyzm religijny....
Ale na takiej mapce wygrywaja Chińczycy TO ONI WTEDY BEDA ROZDAWAC KARTY NA BLISKIM WSCHODZIE !!! SA ZAPRZYJAZNIENI ZARÓWNO Z SUNNITAMI JAK I SZYITAMI !!! I SA ZÓLCI czyli posredni kolor miedzy białym a czarnym ( no.. przesadziłem !!! ciemne kakao jest lepszym okresleniem !! )

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez egoista99 dnia Pon 19:58, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:30, 20 Lut 2012    Temat postu:

Idealistą nie jestem. A właśnie moja profesja (była) skłania mnie do tego aby nie przenosić na forum dyskusyjne poglądów żołnierza które z samej zasady są dosyć radykalne. To ucinałoby często dyskusję w "zarodku". A chodzi nam o jak najbardziej szeroką paletę poglądów. Podkreślam często że nie ma na świecie czystego altruizmu, a polityce w szczególności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 1 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin