|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:40, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Czarnuch nie wygra, bo jest czarnuchem, Clinton tez nie bo jest kobieta
- Ameryka nie zaglosuje ani na jedno ani na drugie. Dam sobie uciac maly palec. Tak wiec jedyne co powinno nas interesowac to republikanskie szranki, prasowe spekulacje o kant dupy mozna potluc
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:47, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Prędzej czarnuch może wygrać niz kobieta. Amerykanie w gruncie rzeczy są "zaściankowi".Media kreują Ich od kołyski po urnę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:58, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Obama wygral prawybory w New Hampshire, takze teraz wszystko jasne -
faktycznie licza sie juz tylko szranki pomiedzy nim a kandydatem republikanskim - U.S. Czarnego nie wbierze na prezydenta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:27, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Z tą poprawnością Amerykanów to czasem trudno przewidzieć. Jakies spektakularne pociagniecie i wszysko bierze w łeb. Podejrzewam że ta Ameryka to nie jest tamta Ameryka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:47, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Masz racje. Ale to o czym mowisz dotyczy wiecej metropolii, wybrzezy i ew. Poludnia, reszta to konserwa. W gruncie rzeczy mam taka nadzieje, ze to Ty sie mylisz a nie ja, bo z dekady na dekade faktycznie ten obraz ulega zmianie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 8:19, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Poczekamy , pożyjemy , zobaczymy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:42, 16 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
"Niewybieralny" z powodu swojej rasy?
[link widoczny dla zalogowanych]
hehe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 0:07, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmmm....zabawy z polityczną poprawnością: jak powiedzieć,żeby nie powiedzieć, ale żeby wszyscy zrozumieli,że myślę o tym, choć to zupełnie nie wypada przyszłej/ewentualnhej głowie państwa,żeby tak myślała, a tym bardziej wyrażała się o swojej konkurencji do fotela. Ble! Paskudnie!
Rozkoszne. Ekwilibrystyka słowna. Naprawdę wyrazy uznania dla osób, które dbają, by kandydaci mówili w sposób, który pozwoli w razie czego na odkręcenie kota ogonem :)
Znamy to też z własnego podwórka.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 0:07, 19 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 9:12, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ekor napisał: | Tu mnie złapałeś. Jeszcze troche czasu, do czerwca. Jestem ryzykantem ale z przekonaniem. Wierzę w konieczność zwycięstwa demokratów. Czy w tym rozdaniu ? chcialbym. Głowę bym dał gdyby Hilary okazała się tranwestytą. Ale zwykłą kobietą jak na Amerykę to jest pewne ryzyko. Poczekamy do czerwca. |
No i mamy czerwiec. Jestem w ..kropce. Zdaje mi się że demokraci postawili na "złe konie"
1. Kobieta - Hilary czy faktycznie Amerykanie przełknęliby kobietę jako prezydenta . Szczególnie w dzisiejszej dobie..wojny , terroryzm itp. To wymaga trochę innego prezydenta. Margarett T. to wypadek przy pracy w G.B.
2.Czy wszyscy Amerykanie przeczytali "Chatę wuja Toma"?. A czy wszyscy są zdolni do zrozumienia przesłania które ksiązka niesie? Tego nie wiem.
3.Zostaje republikanin.
Może i bujany miał rację? Poczekamy teraz do jesieni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 9:40, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pierdu pierdu
Prezydentem zostanie McCain |
Od poczatku bylo pewne jak w banku. Jedyny powod dlaczego mialoby sie tak nie stac - to wiek kandydata republikanow, jakas nagla choroba. A czy demokraci obstawili zle konie do wyscigu? Moim zdaniem zachowali sie jak
na rasowych "demokratow" przystalo. Dali Ameryce "liberalny" festyn, wybor pomiedzy murzynem i kobieta. Za cztery lata bedzie to wybor pomiedzy "umiarkowanym" muzulmanem, pedalem i Latynosem. Bo tez co wlasciwie demokraci maja dzisiaj politycznie do zaoferowania poza kokietowaniem grup ktore do niedawna byly poza politycznym nawiasem? Pomijajac tradycyjnie niesprzyjajacy im elektorat prowincjonalnej Ameryki, prawda jest taka,
ze nawet intelektualisci ostatnio coraz bardziej odwracaja sie od lewackich idei lat 70'tych. Mysle, ze czas demokratow nadejdzie dopiero za jakies 8-12 lat, kiedy kolorowe mniejszosci demograficznie zrownaja sie z odwieczna Ameryka Bialych. To tutaj demokraci odnajda swoja utracona sile. A wtedy kto wie... moze i Obama zostanie prezydentem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|