POLITYKA 2o

Gość

Wczoraj minęła rocznica pozbycia się symbolu, symbolu stosunku tzw socjalizmu do reszty świata, stosunku władców socjalizmu do obywateli, stosunku do narodu. Rocznica która powstania nowego symbolu... Można w tym [patetycznym tonie jeszcze kilka akapitów ale w mediach chyba wszystko już było, ważne co w głowach.
Ze zdziwieniem nie widzę wzmianki o tym, czyżby wojna Polsko Tuska była ważniejsza? Czyżby świat to Gruzja, Rosja lub Izrael.
A może jednak żal że "Gorbi był miękkim politykiem"?

Gość

a może po prostu wstyd jest nam wszystkim. wstyd za naszych polityków, którzy kłóctniami swoimi przesrywają każde symbole. wstyd,że doprowadzilismy do tego,iż w umysłach wszytskich demontaz komunizmu to nie Okragły Stół ale mur berlinski.że reformatorzy to nie Jaruzelski tylko Krenz czy Schabowski.

Gość

Zdaje sie e świat ma w .... nasz okrągły, stocznie i protesty. Podobnie było we wszystkich demoludach lub ostrzej, Rumunia, Jugosławia; i trochę wstyd aliantom. Realny koniec wszechwładzy PZPR - okrągły stół, symbol a początek manifest PKWiN, czy Jałta?
Mur jest łatwiejszy socjologicznie, podział narodu przez złych komuchów i połączenie przez obywateli przy współudziale dobrych kapitalistów. Ani słowa paktowaniu ze Stalinem, ani słowa o tym że Związek oszukał Aliantów, ani słowa by minimalizować własny udział w wojnie zgodzono sie na 50 lat nocy nad Europą Wschodnią.