Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Sob 5:40, 18 Lis 2006 Temat postu: |
|
"Każdej partii od czasu do czasu też jest potrzebny zimny prysznic i ja nie kryję, że ten zimny prysznic na nas spadł, natomiast nie jest to żaden dramat" – skomentował w magazynie "24 Godziny" wynik wyborczy Samoobrony, jej lider Andrzej Lepper.
Jaki oszczędny w słowach, to nie zimny prysznic panie Jędrku to powyborczy szok termiczny. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 7:01, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
"Moi przeciwnicy cieszą się zbyt pochopnie ze słabego wyniku LPR w Warszawie. My bowiem odbudujemy się i odrodzimy szybko. Bo jesteśmy ugrupowaniem przyszłości!" - pisze w swoim blogu Wojciech Wierzejski, komentując wynik wyborów samorządowych.
Kandydat LPR na prezydenta stolicy nie odegrał w tych wyborach żadnej roli. Według wstępnych danych otrzymał 0,3 proc. głosów. Więcej (0,6 proc.) otrzymał nawet Waldemar Fydrych, popierany przez komitet wyborczy "Krasnoludki i Gamonie".
Tak to prawda LPR to jak hydra odbuduje się żeby zaraz polec i tak dalej. Widać że podpaść panu Rydzykowi to znaczy iść w niebyt.Wierzejski na szczęście sam sie pcha na minę i to jest dobra dla wszystkich wiadomość. A może LPR zawrze koalicję z Gamoniami? będzie w przyszłości wynik 0,9 |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 14:31, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
W przeciętnym powiecie PO-25%. Lewica -20% PSL-20% Lokalne -20%
PiS -15%
W gminach PSL-38% Lewica -25% PO-10% Inne - 27% Przecietna polska gmina.
Dało się zauwazyć pewien instynkt zachowawczy przy wyborze kandydatów.
W skali makro:
1. Klęska LPR i Samoobrony. Umocniło sie znacznie PSL , gmina , powiat to ich elektorat , elektorat który nie lubi kłotni , wojny na arenie politycznej , nie lubi ponieważ nie rozumie. A że trochę kapnęło pieniędzy z unii to "chłop" twardo trzyma co ma i nie szuka nowości, niepewności.Nie rozumiejąc najczęściej istoty tego co się naprawdę dzieje poza dopłatami , limitami itd.A to wszystko w rękach trzymają na szczeblu ,gminy i powiatu działacze PSL. PSL DZIAŁACZAMI POWIATOWYMI STOI.
2.PiS w zasadzie o ile nie ponióśł porażki to do zwycięstwa mu daleko. Raz że na takie mozliwości oddziaływania pozyskał a właściwie utrzymał ten elektorat co rok temu, a więc gmina i powiat , elektorat który jutro może się szybko odwrócić.
Po drugie klęska LPR i PiS musi wywołać z ich strony reakcję ,LPR albo przytuli się do PiS i najprawdopodobniej z czasem stanie się frakcją PiSowską , albo pójdzie na wojnę , tylko z kim?Jak daleko PiS moze dać wolną rękę Giertychowi , Wierzejskiemu w kompromitacji rzadu?. Leper ma jeden kierunek -walka z PSL , będzie w tym osamotniony PiS na pewno będzie patrzył na łaskawym okiem na PSL wszak z nim może byc potęgą w gminie i powiecie.Tylko że to się nie przełozy na mozliwość silnego efektywnego poparcia rządu w Sejmie.
3. SLD - tak, jest to trwały element w naszym zyciu politycznym , jest trzecią siła . Jest to obiektywnie uwarunkowane. Jest to elektorat myślący , bardziej postępowy niż PSL i PiS -u wbrew tym wszystkim którzy chętnie by wyrzucili go na śmietnik historii. Oczywiście wynik jest "koalicyjny" , jednak zasadniczą role wiadomo kto odgrywa.
Jednak długa droga jeszcze przed SLD.
4.PO utrzymało swój stan posiadania, a więc walka z PiS w zasadzie ani jednej ani drugiej stronie nie dała oczekiwanych rezultatów. A ze jest w jej działaniu kunktatorstwo to widać po dzisiejszej wypowiedzi Tuska co do pozyskania głosów dla Gronkiewicz w ubieganiu się o fotel prezydenta Warszawy. Wyraził nadzieję , a właściwie łaskawie przyzwolił aby elektorat lewicy pod wodzą Borowskiego udzielił poparcia Gronkiewicz w wyborach. Jeżeli chodzi o Olejniczaka to ..nie. Tym samym świadomie czy nie , liczy na ponowne rozbicie Lewicy, to że w Warszawce Borowski dostał dosyć znaczace poparcie to przecież prawie cała lewica udzieliła mu poparcia. Uskrzydlony wynikiem , zabiegami Tuska , może stac się koniem trojańskim w SLD. Być może Olejniczak wyciągając Borowskiego z niebytu nie jest świadom co czyni. Zaś Tusk wprowadził PO w ślepą uliczkę. Pomimo że osobiście nie byłbym zadowolony, to z racjonalnego punktu widzenia na miejscu Tuska szedłbym na kompromisy programowe , czy zadaniowe z Olejniczakiem. Wtedy PO mogła by sie okazać skuteczną, a tak broni do upadłego swą wątpliwą cnotę . PiS dla odmiany dla celów zadaniowych , daje bez obrzydzenia , skrupulatnie kalkulując korzyści i straty, nie daje SLD ale to tylko z powodu że gra hasłami antykomunizmu. Jak się przestanie opłacać to też da.. Nie oglada się co tak zwana opinia towarzyska powie.WYBORY NIE DAJA PRZESŁANEK DO BLIŻSZEJ WSPÓŁPRACY MIĘDZY "PO "A "PIS".PO zostanie w tym osamotniona , PiS zawsze może zrobic roszadę w koalicji, majac silne doły PSL.
Takie refleksje po nocy wyborczej. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 11:33, 13 Lis 2006 Temat postu: Komentarz po wyborach. Czy Gazeta Wyborcza lubi PO? |
|
(cytat)
Na razie zapowiada się spory triumf PO. Przynajmniej w dużych miastach. W Warszawie w Radzie miasta nawet nie bedzie potrzebny PO koalicjant. Jedynym smutnym wydarzeniem jest duże poparcie jakie otrzymał lewak Majchrowski (to ten co z innymi czerwonymi i zielonymi wydurniał się jakimś sprzeciwem wobec wojny w Iraku). Bardzo dobrze - to zwycięstwo było potrzebne PO gdyz wg. mnie jest to idealna opozycja - proeuropejska, centroprawicowa partia liberalna. Oczywiscie - mam do PO bardzo wiele zastrzezen - ale cieszy mnie ze mamy wybor pomiedzy PiS a PO a nie np miedzy PiS a SLD.
Zwyciestwo to bylo potrzebne - bo wbrew teoriom jakie lansują różnego rodzaju Michałkiewicze et consortes utożsamiajac PO z jakas grupa starego ukladu - przeciwników lustracji, grupy związanej z Agorą oraz SLD i Kwasniewskim - PO jest im bardzo nie na rękę. To dla nich wybór między dzumą (narodowo-socjalistyczny PiS - wg mnie najbardziej przypominający przedwojenny PPS - bo jednak PiS to partia socjalizująca) a cholera - PO które reprezentują tacy ludzie jak Niesiołowski i Rokita naprawdę nie jest szczytem marzen panów Pacewicza i Stasinskiego. Dlatego ostatnio ludzie Gazety zarzucali PO
że jest opozycja do dupy - bo nie rozpoczęla totalnej wojny ze znienawidzonym PiS-em. Wg mnie własnie bardzo dobrze. PO pokazalo, że jest umiarkowana, rozsądną i nielewicową opozycją. Opozycją która ma plan dla Polski i nie zmienia jego założen pod wpływem rojeń paru pismaków.
Dlaczego mój taki a nie inny stosunek do GW ktoś się może zapytać? Przecież GW wcale nie jest taka zła. Jest zła. Niestety - ludzie którzy nie interesują się mediami mogą tego nie zrozumiec. Ja tez słysząc kiedyś o “wybiórczej” pukałem się w głowę. Niestety - od jakiegoś czasu czytam coraz wiecej dokumentów, przeglądam uważniej artykuły i spotykam kolejne rewelacje, kolejne przekłamania i kolejne manipulacje.
Dodam parę ciekawostek - z kregu “moich” zainteresowan. Gazeta.pl ogłaszala informacje o manifestacji pro-hezbollahowej pod ambasadą Izraela na glównej stronie tego samego dnia - z rana. Swietna reklama. Co z manifestacją przeciwników terroryzmu ktora odbyla się pod warszawska synagogą? Otoz gazeta.pl puscila ją…następnego dnia w jakiejś dziurze w dodatku miejskim.
Dodam że na miejscu była ekipa TVP i TVN - TVN nadawało relacje bezpośrednio w kolejnych wiadomosciach a TVP zaprezentowalo reportaz w wydaniu główym dziennika. Jesli ktos myslalby ze okreslana przez antysemitow i tzw pseudopatriotow mianem "zydowskiej" GW przyslala chocby jednego reportera - mocno musialby sie zdziwic. Nie bylo tez nikogo znanego z redakcji GW.
Gazeta jako jeden portal informacyjny nie publikowala sprostowan armii izraelskiej po klamliwych zarzutach hezbollahu. Nie bede powtarzal wielu ewidentnych manipulacji ktorych Agora dopuscila sie np w zwiazku z checia “dolozenia” znienawidzonemu PiS-owi. Jak chocby wrzucanie na pierwsza strone idiotycznych antypolskich tekstow z belgijskiego Le Soir. W ktorym nawet domagano sie wprowadzenia sankcji na Polske. Skad Le Soir czerpie swoje wiadomosci o Polsce? Moze od Leopolda Ungera - ktory od wielu lat jest dzienikarzem i GW i Le Soir?
Czesci informacji na razie nie moge upubliczniac - ze wzgledu na pare rzeczy. Jako ciekawostka - nie wiem czy wiecie co to jest CEO. CEO to Centrum Edukacji Obywatelskiej. Centrum to organizowalo ostatnio dosc zenujace demonstracje - obok tych organizowanych przez Inicjatywe Uczniowska przeciwko Giertychowi (i zeby nie bylo ze jestem fanem Giertycha - po prostu czesc jego pomyslow i rozbicie ZNP jest dobrych). Centrum zaczelo tez organizowac jakies rachityczne akcje przeciwko Giertychowi - co zreszta szybko wzielo w leb. Jedna z gwiazd centrum jest niejaka Alicja Pacewicz. Ostatnio Centrum zaczelo zajmowac sie krzewieniem milosci i dialogu miedzykulturowego otwierajac kolejny program pt “zrozumiec islam”. Jako wartosciowe wg centrum zrodla wiedzy o tym islamie to portal “islam w Polsce” oraz “arabia”. Kim jest Alicja Pacewicz - osoby choc troche znajace media powinny wiedziec.
Kto sie interesuje tematem - powinien juz nie miec watpliwosci. To wlasnie dlatego na lamach Gazety promuje sie lewakow typu Wojciecha Sadurskiego - ktorego poglady to pewna kwintesensja pogladow “uzytecznych idiotow”. To dlatego promowano tam synka Sierakowskiej. To dlatego w publikacji tekstu Roberta Redekera znalazlo sie zdanie o tym ze redakcja sie z tymi pogladami “nie solidaryzuje” - nigdy wczesniej Gazeta nie zrobila czegos takiego. To dlatego Gazeta kocha autorytety medialne pokroju Żakowskiego - ktory otwarcie krytykował Benedykta XVI po jego wykładzie w Ratyzbonie
Wsrod bardzo szkodliwych srodowisk multikulti wyrozniac mozna dwie grupy - pierwsza jest “lewactwo obdartusowskie” - mlode oszolomy. Rozna drobnica polityczna, zieloni i takie tam barachlo. Druga zas - o ktorej sie niewiele mowi - to “lewactwo demokratyczne”. Lewactwo demokratyczne ciezko dokladnie scharakteryzowac. To nie sa koniecznie ludzie ktorzy glosuja na SLD. Nawet wiecej - doszlo do wielkiej manipulacji w momencie utozsamienia SLD z prawdziwym lewactwem - wystarczy przypomniec polityke zagraniczna za czasow SLD - ktora w duzej mierze naprawde byla dobra. Ale wracajac - lewactwo demokratyczne to ludzie ktorzy nie maja chyba swojej partii w Polsce. Moga glosowac na SLD, Pedecje, a nawet na PO, choc wg mnie ich trzon skupia sie wkol dawnej UW i dzis socjaldemokratow Borowskiego.
Poglady lewactwa demokratycznego w pewnej mierze wywodza sie z pogladow jakie przez ostatnie kilkadziesiat lat glosily miedzynarodowki komunistyczne i sam komunizm. To budowa swiatowego spoleczenstwa, wrogosc wobec tradycji, wrogosc wobec wszelkim objawom tzw “nacjonalizmu”. Wrogosc wobec tradycji - to tylko pewien skrot myslowy. Mam na mysli wrogosc wobec jednej tradycji - europejskiej. I wobec jednej religii - chrzescijanstwa. Poglady tych ludzi cechuje zazwyczaj takze daleko idaca sympatia do pacyfizmu i ogromna niechec wobec wszelkich pogladow “prawicowych”. Ideologia budowy swiata multikulti jest jednym ze sztandarowych hasel tych ludzi. Mam nadzieje ze dobrze opisalem o czym mowie. Nie ludzcie sie ze z tymi ludzmi bedzie nam po drodze. Nigdy! Europa aby przetrwac musi pamietac skad pochodzi. Europa musi byc zdolna do stosowania rozwiazań radykalnych. Musi rozumiec ze jest czas na dialog - i czas na sile. Europa musi pamietac czym jest - i jakie sa wartosci na ktorych zbudowano nasza kulture i cywilizacje. A takze musi miec odwage byc z nich dumna. Otwarcie. Bez przepraszania. Bez żadnego "ale". To Europa ktora w obronie wolnosci i wszystkiego co jest nam drogie powtorzy bez wahania za tolkienowskim Aragornem "stancie do walki - ludzie zachodu".
Stad wynika moje rozłozenie sympatii pomiedzy PO a PiS. Kazda z tych partii ma cos cos dobrego - i cos zlego. W PiS, oprocz pro-socjalnych sloganow razi przede wszystkim bezczelnosc, buta i calkowity brak hamulcow. A takze dzielenie ludzi. Dzielenie Polakow dla doraznych korzysci politycznych. To wszystko jednak w niektorych aspektach daje efekty pozytywne - tam ta bezczelnosc po prostu przeksztalca sie w potrzebna bezkompromisowosc. PO zas wykazuje niestety brak owego “radykalizmu”. Centrowosc pogladow PO niestety czasem przeksztalca sie w “bezksztaltnosc”. PO brakuje jasnosci jaka czesto pokazuje np w wielu kwestiach CDU/CSU w Niemczech. Niemiecka centroprawica nie boi sie pokazac ze ma jaja. PO powinna ewoluowac w tym kierunku - a nie w kierunku lewackiej miernoty. Takiej ewolucji jednak się zawsze bede obawial
A teraz jeszcze z innej beczki - Wielki Budowniczy Edgar z Włoszczowej popisał sie kolejnym wspanialym przemowieniem. Ktos pamieta slowa Kurskiego do Leppera w TVN? “Panie Andrzeju - dzieki nam swiat bez Tuskow i Rokitow jest mozliwy”
A Edgar dzis zapodał
Szef Klubu Parlamentarnego PiS, Przemysław Gosiewski jest zadowolony z prognoz wyborczych. - Po prowokacjach, które miały miejsce w ostatnim czasie, ten wynik jest wynikiem dobrym - powiedział Gosiewski w TVN 24. Niepokoi go jednak jak się wyraził - możliwy “bliski związek” PiS i Platformy w samorządach. - To by oznaczało, że wraca III Rzeczpospolita - ocenił.
No piekne. Edgara nie niepokoi bliski zwiazek z ludzmi ktorych partie PiS uznawalo za partie WSI. Edgara nie niepokoi bliski zwiazek z Beger…Niepokoi ich “bliski zwiazek z PO”.
Moj dziadek kiedys mial zwyczaj w takich chwilach mowic cos w stylu “pies jebał twoju mat” |
|
|