Autor |
Wiadomość |
Ahron |
Wysłany: Śro 23:10, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
Zapomniałem napisać
Pozdrawiam :) |
|
|
Ahron |
Wysłany: Śro 23:09, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
Awacs -poprostu mnie powaliłeś :) czuję sie zdoławany :)
Jago tu nikogo nie trzeba bronić ,Awacs nie ma takiej mocy by kogoś (by mnie)urazić ,to forum to zabawa :).Czasami wyżucenie jakiejś frustracji i tylko tyle,cóż by było gdybyśmy mieli takie same poglądy :) |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 16:13, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
Sorki, Awacs, w tym temacie to nie wiadomo jak się poruszyć, żeby Kogoś nie urazić. Najważniejsze są intencje, chociaż z taktem różnie bywa....
Pozdrawiam, Jaga |
|
|
Awacs logout |
Wysłany: Śro 14:21, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ahron wyborca PiSu człowiek o postawie roszczeniowej, który ceni kasę i prymitywny seks, słucha Ich Troje oraz Dody.
I wszystko jasne
Jaga podziwiam Twoją elokwencję |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 13:18, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ahron napisał: | Niezależne i polskojęzyczne media starają się udowodnić ,że na PO głosowali inteligenci i ludzie światli z dużych miast,a chłopki i ci po zawodówkach,wybierali PiS.
.........................................................
Nie dajmy się zwariować mediom-one kłamią i manipulują naszymi słabościami -kompleksami. |
Ahronn, oczywiście, media, tak jak i politycy, manipulują naszymi słabościami i kompleksami. Ale co do kłamstwa, to już nie jestem taka pewna, bo przecież nie wygrzebałyby się spod stosu spraw sądowych.
W wypadku określenia elektoratu, który głosował na PiS, PO, PSL czy SLD nie musimy przecież posługiwac się informacjami, zawartymi w mediach. Możemy przecież sami zinterpretować oficjalne wyniki głosowania. Te są dość jednoznaczne. Unikałabym określeń, których użyłeś, z szcunku do wszystkich obywateli, czymkolwiek się zajmują, ale jeżeli bierzesz pod uwagę kryterium wykształcenia, to... chyba nie chcesz nas przekonać, że w gminach i powiatach, gdzie zwyciężyło PiS, znajduje się więcej ludzi o wyższym wykształceniu, niż w miastach?!
Z czego bynajmniej nie wynika, że miasta są lepsze, a wieś gorsza, po prostu do pracy na roli nie wszędzie potrzeba wyższego wykształcenia.
Doda i Mandaryna... cóż... zajmują codziennie pierwsze miejsca w informacjach servisów internetowych. Widocznie takie jest zapotrzebowanie..... Osobiście, podziwiam inwencję twórczą impresariów tych pań. A sam Wiśniewski nie jest zbyt dobrym przykładem, właściwie juz sie skończył, jego manager zamienił go na - Mandarynę. Może miał za mały.. biust??? [/url] |
|
|
Ahron |
Wysłany: Śro 1:52, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
Masz rację :) mi one nie przeszkadzaja ,chciałem dowalić mediom :)-takie niskie instykty :)
A więcej nie napisze bo znowu posty trzba będzie przenosić do Hyde Park :) |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 0:35, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ahron napisałeś
Te same media nie brzydzą się puszczania niejakiej Dody,czy Mandaryny
Oooo, bardzo przepraszam ale, Wypraszam sobie słowo ...niejakiej.
Babki całkiem, a to całkiem do rzeczy
Kto jak kto ale Ty winieneś to docenić
I bardzo ładnie ... śpiewają
Pozdrawiam |
|
|
Ahron |
Wysłany: Wto 23:56, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
Niezależne i polskojęzyczne media starają się udowodnić ,że na PO głosowali inteligenci i ludzie światli z dużych miast,a chłopki i ci po zawodówkach,wybierali PiS.
Osobiście myśle że upartyjnienie wyborów samorządowych jest błędem ,ludzie w gminach głosują na tych co znają i przynależność partyjna nie jest brana pod uwagę.Mimo że jestem sympatykiem PiSu nie głosowałem na żadnego kandydata PiSu.
Kiedyś Pewna gazeta i jej podległe media napisały (ogłosiły bojkot)że ci co słuchają ICH TROJE nie mają gustu-to że Wisniewski bierze dwa razy więcej za koncert niż druga w kolejności polska gwiazda i sprzedawał tyle płyt co pięć gwiazd lansowanych przez te media to nie miało znaczenia.A co ludźmi którzy słuchają Wiśniewskiego i Bizeta?Te same media nie brzydzą się puszczania niejakiej Dody,czy Mandaryny.
Nie dajmy się zwariować mediom-one kłamią i manipulują naszymi słabościami -kompleksami. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 10:08, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
witam (o: dawno mnie nie było ...
jeśli chodzi o wczorajsze głosowanie to szczerze powiem, iż iść chciałem mimo to nie poszedłem ale chyba zrobiłem źle. ponieważ tak się zastanawiam ponieważ powinienem zrobić odwrotnie, czyli nie iść na wybory główne, tj.: sejm senat itd .. a iść na 'miejscowe' sejmiki itd.
mówię tak dlatego ponieważ sytuacja w kraju jakoś tak nie bardzo, a co do wrocławia - szczerze powiem podoba mi się to co starają się zrobić: ściągają ludzi z zagranicy żeby wracali do pracy u nas .. może nadal tej pracy nie jest za wiele i nie jest aż tak super płatna mimo to jakieś kroki zaczynają być widoczne. ale szczerze mówiąc to więcej niż mniej zadowolenia sporo mi jeszcze brakuje.
ale tym samym - automatycznie nie powinienem już psioczyć na to co robią ponieważ nie przyłożyłem nawet palca aby to zmienić.
Tomek |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 8:52, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Welesie. Zanim zacznę napiszę, że głosowałem na osoby, co jedynie może mnie usprawiedliwiać!
Ale oprócz nowych twarzy, zauważyłem że startują ci sami, co 4 lata temu! I ci wygrani i ci przegrani. Po prostu u nas tak jest, że część mieszkańców się angażuje w rządzenie, a większość olewa lub.... nie ma dostępu. Bo kampanię przeciwko .....sitwie (tym co ciągle kręcą się przy rządzeniu) nikt nie zorganizuje. Bo musi to być przemysłowiec, który postawi swój zakład na zakład, ze wygra, a jak przegra, to go zniszczą, lub taki co się wyłącznie wykosztuje! No i wniosek: do władzy po znajomości. Program nieważny, ważne układy! I... pozostaje to wszystko ładnie ubarwić, zabezpieczyć się przed wpadką i wsio gra i buczy.
A partie i to na prowincji? Może coś jest w zalążkach lub do potrzeb własnych. Ponadto nikt się tam nie pcha, bo może się tam pchać, aby płacić składkowe lub sponsorować potrzeby partyjne. A z pensji już tego nikt nie potrąca. Bo aby ktoś z prowincji miał reprezentować większe miasto, województwo? No nie. chyba tak nie myślisz Welesie. To z wojewódzkiego miasta pchają się do nas na powiatowych lub do sejmika wojewódzkiego, bo im miejsca tam brakuje! Muszą być kliki, muszą konkurować, bo inaczej demokracji by nie było. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 8:48, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Dodam jeszcze że jak głosił Giertych jego partia osiągnie wynik dwucyfrowy i stało się, Wojciech Wierzejski na prezydenta Warszawy osiągnął 0,2 % głosów |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 8:16, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
No to jesteśmy po wyborach czy jesteśmy mądrzejsi? po tym co ogłosiła PKW nie sądzę. Co prawda w sejmikach wygrała PO ale sejmiki to jeszcze nie wszystko ,gminy miasta powiatowe to Polska właśnie. Czym przyciągnął Pis? Widziałem i słyszałem na własne oczy i uszy jak przed lokalem agitowano za PiSem robili to starsi ludzie właściwie dwaj starsi ludzie. Na kogo głosowaliśmy? To tak jak spowiedź to tajemnica jednak z własnej woli zdradzę tą tajemnice otóż głosowaliśmy totalnie na kandydatów PO gdyż tylko ta partia daje nowoczesność, rozwój i perspektywę. Wygrana w Warszawie przez Marcinkiewicza wcale mnie nie martwi gdyż Marcinkiewicz to jakby niezupełnie PiS a poza tym Warszawa to dla mnie tylko stolica mojego kraju i kto będzie tam rządził niech martwią się jej mieszkańcy.
Miłego dnia. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 8:10, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Panesz...
Nie zgodzę się co do Otóż u mnie startowały fikcyjne ugrupowania. jakieś nasze ojczyzny, nasze miasto, powiat i takie inne.... chociaż mam niewielkie pojęcie o twoich stronach.
One (lokalne) Stowarzyszenia... etc. są tak samo (a może mniej) fikcyjne jak Partie ugruntowane... Z tych ugruntowanych zaledwie SLD utrzymuje (co prawda różnej jakości) działalność stałą. A reszta powstaje na wybory... i zanika. Oczywiście nie dotyczy to wielkich ośrodków miejskich...
No cóż... wyników u siebie nie znam choć ostatnia znana mi frekwencja to ok 30%...
A ja głosowałem na prezia fikcyjnej(dotychczasowego)... i reszta też na fikcyjne... Ugruntowane mi podpadły
Pozdro.... |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 7:54, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
W tych wyborach, wyników nie znam i mało mnie one obchodzą, pierwszy raz zastosowany był szwindel, na który nikt nie zwrócił uwagi.
Otóż u mnie startowały fikcyjne ugrupowania. jakieś nasze ojczyzny, nasze miasto, powiat i takie inne. Mniejsza o nazwy, bo to nie istotne.
Ale czytając ich ulotki, można było wybrać. Wprawdzie to samo, ale nawet lepszy tekst, przestawione punkty, w końcu na kogoś trzeba się zdecydować. Można było wybrać tych lub tych. I nic z tego. Obie te grupy były zblokowane. Czyli to ta sama klika. Ciekaw jestem, czy ktoś zauważył, że u mnie głosował na dwie partie i dwa blokowiska?
Można kogoś "nie lubieć" i... oddać na niego głos! I tak to się odbyło! |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 0:09, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
W51, w polityce to różnie bywa.
Sojusz jest niebezpieczny dla obu stron.
Lewicy już się wydaje, że będzie zwycięzcą w następnych wyborach...
PO może wyhodować sobie konkurencję, dopuszczając do władzy w Warszawie SLD i Borowskiego.
Kto to wie....
Na razie jestem, po raz pierwszy w życiu, zgodna z.... Oleksym! A może to On ze mną...
Droga długa, z dwóch stron będą głosy sprzeciwu. Tym silniejsze, że programy, ideologie obu partii sa sprzeczne. Są argumenty. Ale wspólne mogą się okazać dorażne interesy, przeciwnik, ogólny kierunek dążeń, a nie szczegóły programowe.
Żeby dożyć jutra i wadzić się o władzę, trzeba najpierw zabezpieczyć dziś.
Pozdrawiam, Jaga |
|
|