Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Sob 4:15, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
Tak się zastanawiam... Jakby cofnąć czas, to kto wie czy BL przypadkiem nie trafiłby ze swoją charakterystyką o mnie . Wstąpił bym na ochotnika do ZOMO... wybrałbym nowiuśką jeszcze nie używaną.... i prałbym wcale nie na oślep
Jak sobie przypomnę jakie durnie dorwali się do lokalnego korytka, to do dziś trudno mi uwierzyć... Wtedy człek był młody, napakowany wiarą, przyszłość jawiła się w blasku..., bajka... Został po tym tylko blask podobny do tego jak cię coś w pałę praśnie
Mam jednak drobną satysfakcję... Jak byłem nieco starszy nie cierpiałem pana W. Przez suk... kiedyś w dyskusji koledzy omal mnie nie zlinczowali. Musiałem się posiłkować argumentem w postaci kilofa Ale już wyleczeni
W sumie jak na zajawkę Topika niezły sposób... i w stylu BL... zaskakujący...
A teraz BL pracuje pod szefem Maciarewiczem... Nono... Świat się zmienia...
Pozdro... |
|
|
Ahron |
Wysłany: Sob 0:40, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
Bujany las -oczytany ,rzec by można inteligentny -nie mylić z mądrym,jednak rozchwiany emocjonalnie na pograniczu patologi,pozatym bezkompromisowy idealista ,podatny na inteligentna manipulację ,jednak ze wzgądu na małą wiarygodność środowiskową informator bezużyteczny.:) |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 21:20, 06 Paź 2006 Temat postu: Z akt SB niektórych tutejszych forumowiczów |
|
Weles - górniczy łamistrajk, chętny informator, duża wiarygodność, bardzo lojalny. Na emeryturze.
Ahron - osobnik wysoce roszczeniowy. Sprzeda własną matkę byle jeść chleb z masłem zamiast z margaryną.
Z uwagi na fatalną reputację środowiskową - informator małowydajny.
Janiob - znajda (prawdopodobnie cygański podrzutek) stąd drażliwość na punkcie narodowości. Zawsze bardzo chętny do współpracy ze służbami. Serdeczny stosunek do władzy. Namolny i nie w pełni wiarygodny z uwagi na chorobę psychiczną i przebogatą wyobraźnię.
w51 - bardzo lojalny, oddany towarzysz i idiota. Z uwagi na wrodzoną przyzwoitość i koleżeńskość - wywiad należy przeprowadzać w serdecznej, rozluźniającej atmosferze, tzn. zakrapiany - najchętniej - zagranicznym alkoholem.
Pełnych danych nie ujawnię, bo - jak rozumiecie - są to informacje tajne. |
|
|