Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pon 22:49, 02 Paź 2006    Temat postu:

Weles, skąd ta wiadomość, że dziennikarze zbierają cięgi od własnego środowiska? O ile wiem, to całe prawie środowisko dziennikarskie ich popiera, z wyjątkiem nieformalnych działań jednej czy dwóch nieupoważnionych przez organizację osób z SDP! Nadzwyczaj gorliwie działających na rzecz PiSu.
Jestem pewna, że dziennikarze nie tylko nie stracą, ale uzyskają jedną z międzynarodowych nagród dziennikarskich.

A jeżeli chodzi o:
Trzeba się w przyszłych wyborach bardziej przyglądać popieranym idolom i na "zimno" ich oceniać...
- proponowałabym nie czekać aż do wyborów, i już zacząć oceniać...
Będzie zdrowiej dla nas wszystkich.

Pozdrawiam, Jaga
Gość
PostWysłany: Pon 22:48, 02 Paź 2006    Temat postu:

Ahron napisał:
Łukasz miej swoją korupcje ,ale co dalej??????Wybory i co dalej ,a ty tylko korupcja korupcja -zastanów sie gdzie leży twój biznes,biznes twojej rodziny ,twego miasta i kto doprowadził że jest tak do dupy i kto teraz robi ci wodę z muzgu.


problem w tym - żeby właśnie nie patrzyć tylko na swoje miasto a na cały kraj - ponieważ wtedy właśnie, nic z tego nie wychodzi - ale to tylko -> U T O P I A
Ahron
PostWysłany: Pon 22:37, 02 Paź 2006    Temat postu:

Łukasz miej swoją korupcje ,ale co dalej??????Wybory i co dalej ,a ty tylko korupcja korupcja -zastanów sie gdzie leży twój biznes,biznes twojej rodziny ,twego miasta i kto doprowadził że jest tak do dupy i kto teraz robi ci wodę z muzgu.
Gość
PostWysłany: Pon 22:20, 02 Paź 2006    Temat postu:

Łukasz napisał:
(...)powtarzam zatem pytanie, ,co to takiego według Was ta korupcja? bo według mnie korupcja to ostatnie wydarzenie z udziałem polityków zbankrutowanego pisu.


Korupcja (łac. corruptio - zepsucie) - nadużycie stanowiska publicznego w celu uzyskania prywatnych korzyści. Korupcja może w praktyce powstawać niezależnie od formy rządów. Poziom korupcji może być bardzo różny, od drobnych przypadków wykorzystania wpływu lub faworyzowania w celu wyświadczenia lub oddania przysługi, przez zinstytucjonalizowane łapówkarstwo aż do skrajnej postaci - kleptokracji (rządów złodziei), gdzie porzucone zostają nawet zewnętrzne pozory uczciwości.

Z korupcją można się spotkać zarówno w biurach polityków jak i urzędników. Często związana jest ona z handlem narkotykami, prostytucją, praniem pieniędzy, ale się do nich nie ogranicza. Żeby zrozumieć problem i znaleźć skuteczne środki zaradcze konieczne jest w trakcie analizy rozdzielenie przestępczości i korupcji.

warto poczytać (o: wszystko ładnie napisane ..
Gość
PostWysłany: Pon 15:26, 02 Paź 2006    Temat postu:

http://www.2o.fora.pl/viewtopic.php?t=795

„nowo tworzone służby mają zakaz werbowania agentów w świecie mediów i polityki”
Gość
PostWysłany: Pon 15:00, 02 Paź 2006    Temat postu:

Oczywiście Weles że dziennikarze teraz są już trędowaci wątpię czy mogliby obecnie redagować szkolne gazetki Giertych dostał by szału. I widzisz jak to jest Trybunał do rozwałki, dziennikarze za kratki, emeryci do piachu a reszta do Szwecji i Anglii pozostaje 10 % pisowców i cała unijna dotacja i to jest raj jak przekonuję mdlejące babcie Rydzyk.
Gość
PostWysłany: Pon 14:37, 02 Paź 2006    Temat postu:

Łukasz... Mr. Green

Do niczego się nie przyznał bo, nie było do czego... Powstało zamieszanie w okół śmiesznych wydarzeń... i dość żenujące. I dlatego przeprasza... za bzdet bo tak wypada. Jak ktoś widzi inaczej(?), jego sprawa. Radzę ci obserwować, co się stanie z tymi dwoma dziennikarzami. I to nie UB ich zgarnie, ale chyba własny pracodawca... Chyba zbierają teraz cięgi od środowiska... bo tam teraz wrze. A to też Fakty.

A co do nas... to chyba za bardzo dajemy się manipulować mediom. Nie ukrywam... ja za bardzo też. Muszę nad tym jeszcze popracować...

Pozdro... Partyman
Gość
PostWysłany: Pon 14:02, 02 Paź 2006    Temat postu:

Minister w Kancelarii Premiera i świętokrzyski poseł PiS Przemysław Gosiewski przeprosił za zamieszanie, które powstało w Polsce po tak zwanej aferze taśmowej. Wyjaśnił na antenie Radia Kielce, że PiS miało jak najlepsze intencje.
Teraz drugi przyznał się przyznał do winy gdyż według starego powiedzenia tylko winny się tłumaczy a tak na początku wszystko było dobrze to taka normalna rzecz i po co ten chałas do wina wyłącznie dziennikarzy nie pisu. Obłuda polega na tym że nie przeproszono za sam obrzydliwy fakt korupcji ale za to że się wydało. Przeprosiny jak widać należą się poddanym a więc dokonano faktu nagannego a nie jak niektórzy z Was próbują sprowadzić to do rangi towarzyskiej konwersacji.Gosiewski zapomiał że dobrymi intencjami piekło wybrukowano,liczą sie fakty ptaszku FAKTY!.
Gość
PostWysłany: Pon 13:50, 02 Paź 2006    Temat postu:

No właśnie Weles fakty, pisałem już kiedyś jak można manipulować ,to taki stary szklony chwyt, zacznij liczyć palce rąk zaczynając od dziesięciu, dziewięć itd. dodaj pięć z drugiej ręki i zobaczysz ile Ci wyjdzie, ja natomiast będę liczył normalnie powiedz teraz który z nas mówił prawdę ,tak to jest z faktami punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ta stara prawda niech będzie odpowiedzią na temat problemu samych faktów jako takich.
Pozdrawiam:
Gość
PostWysłany: Pon 10:32, 02 Paź 2006    Temat postu:

Łukaszu...


Pani B dała cynk, że odchodzi z Samoobrony więc z kąd ty to "wyciąganie"? To ona zapraszała do pokoju, a nie minister właził chyłkiem przez okno Mr. Green . Fakty Łukaszku, Fakty... Ona już nie jako samoobrona... hehe. Więc nie "wyciągaj" fałszywie...

Pozdro... Partyman
Gość
PostWysłany: Pon 6:52, 02 Paź 2006    Temat postu:

"Dziennik": "Niewykluczone, że minister Wojciech Mojzesowicz poda się do dymisji. On bardzo przeżył to, co się stało" - mówi minister z kancelarii premiera Przemysław Gosiewski.
Biedny facet ,przypuszczam że uderzy w chorobę to dobry sposób na zachowanie tej samej kasy.
Gość
PostWysłany: Pon 6:45, 02 Paź 2006    Temat postu:

Jaga napisał:
Osobiscie uważam, że rozmowy między przedstawicielami partii są normalną negocjacją zakresu władzy i pola działania przez przyszłych koalicjantów, podczas gdy wyciąganie posłów z klubu obietnicą stanowisk i innych korzyści jest korupcją.

Całkowita racja ,i to jest cała prawda.
Gość
PostWysłany: Nie 12:01, 01 Paź 2006    Temat postu:

Jago... Mr. Green

Też uważam zdanie BL za sensowne i bardzo realistyczne.

Co do zapodanego przez ciebie przykładu nie jestem pewien czy to wprost podpada pod KK... Myślę, że pracodawca który to odkryje(bo chyba tylko on może to zauważyć) oprze się wprost o przepisy KP (działanie na szkodę pracodawcy) i wywali pracownika w trybie natychmiastowym. Oczywiście dalsza droga to pozew do sądu z powództwa cywilnego w oparciu o KP i KC gdzie może wykazać i udowodnić szkody jakich doświadczył . A KK "rusza" w razie niewypłacalności(lub uchylania się) b.pracownika... Art. 129 odnosi się do relacji z osobami publicznymi...

Co do naszej oceny moralności... Hehe. To my wybieramy więc i nasza tu odpowiedziajność. Często "naszym" wybaczamy drobne tego typu wpadki co utrwala się jako metoda, styl itp. Trzeba się w przyszłych wyborach bardziej przyglądać popieranym idolom i na "zimno" ich oceniać...

Pozdro... prayer
Gość
PostWysłany: Nie 11:36, 01 Paź 2006    Temat postu:

BL:>I bzdury kłapią nawiedzeni obrażeni z szarej masy, iż wystarczy wymienić starych polityków na "ludzi zupełnie nowych" i będzie dobrze. Gówno prawda. Za chwilę będzie tak samo jak było, ponieważ problem tkwi
w systemie wyborczym, oraz naturalnych skłonnościach do ściemy
pośród ludzi o tzw. "talentach politycznych". W określonych sytuacjach,
w obliczu pewnych wyzwań - ich reakcje będą zawsze bardzo podobne. <


I w tym rzecz, nie nalezy oczekiwac wiele od polityków, należy stworzyć takie prawo, aby nie mieli możliwości działać wbrew naszym interesom. Ale niestety, to oni, wybrani przwz nas, tworza prawo - korzystne dla siebie.
Druga sprawa jest, że jeżeli elektorat nie wie, jakim zasadom moralnym winni byc wierni politycy, to jak tu oczekiwać od nich uczciwego działania - vide: Tonatiuha, Ahrona i moja - kompletnie przeciwne spojrzenie na korupcyjny charakter rozmów posłów PiS-u z Begerową. Osobiscie uważam, że rozmowy między przedstawicielami partii są normalną negocjacją zakresu władzy i pola działania przez przyszłych koalicjantów, podczas gdy wyciąganie posłów z klubu obietnicą stanowisk i innych korzyści jest korupcją.
Ahron, jeżeli ktos z Toba jako szefem firmy negocjuje kontrakt, ceny to jest to wszystko w porządku. Jezeli ktoś natomiast podchodzi do Twojego pracownika, przekupuje go obietnicą stanowiska, połączonych z tym zarobków, samochodem do dyspozycji, sekretarką itp, i w wyniku tego pracownik zaczyna działac na rzecz firmy konkurencyjnej, a następnie odchodzi, to jest to czysta korupcja, przekupstwo.

Pozdrawiam, Jaga
Gość
PostWysłany: Nie 11:20, 01 Paź 2006    Temat postu:

Tonatiuh jeśli chodzi o mnie to tak samo widzę to zjawisko, z tym że trzeba przyznać jedno co innego jest skorumpowanie gminnego referenta a co innego polityka na świeczniku, to zupełnie inna gatunkowo korupcja. Pani Renia co prawda wykształcenie ma ale jak wiadomo zrobione w trybie i w czasie przewidzianym na przeszkolenie spawacza, podczas gdy sekretarzem stanu mógłby zostać człowiek merytorycznie do tego przygotowany. Ale cóż zasada mierny ale wierny aktualna będzie zawsze. Tonatiuh chodzi o to że wiadomy przykład nie został nazwany wprost ale kluczeniem przeprosinami rozmyty i ukryty, powtarzam zatem pytanie, ,co to takiego według Was ta korupcja? bo według mnie korupcja to ostatnie wydarzenie z udziałem polityków zbankrutowanego pisu.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group