Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Nie 10:13, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
co do przygotowania zawodowego, hymm - np.: w woj. dolnośląskim, pokasowali wszystkie technika wraz z wejściem gimnazjów. nie było to jak dla mnie dobrym rozwiązaniem, mimo to nie ma, co ukrywać jak zwrócił na to swoją uwagę Ahron - iż przygotowanie mimo wszystko w tych technikach do pracy, *(w jakiej jesteśmy szkoleni) naprawdę spadło i to bardzo, bardzo, bardzo ! ! ! !
choć patrząc na problem z drugiej strony - czy kiedyś też tyle osób po zakończeniu szkoły podstawowej szło do liceum ogólno kształcącego czy właśnie pchało się w stronę zdobycia jakiegoś zawodu ? kiedy odwiedziłem swoja stara szkole *(część wykładowców jeszcze nadal uczy - a już trochę lat minęło) sami mówią, że układ, jaki teraz jest zaprezentowany szkoła podstawowa -> gimnazjum -> szkoła średnia *(w większości wypadków) jest przedłużeniem podstawówki, właśnie ! ! zresztą sam idąc po korytarzu szkolnym, widzę, co się dzieje /o;
kiedyś był projekt, aby przedłużyć szkołę podstawową do chyba 10 lat *(o ile się nie mylę - przeprasza, jeśli to zrobiłem), pod pewnymi względami sądzę, że mogło być to bardzo dobry wybór. z wiekiem oraz po drodze napotkanymi doświadczeniami - człowiek dorasta do czegoś w życiu, a skoro szkoła podstawowa nie wiele im wskazuje / pomaga w wyborze dalszej kariery *(no to chyba coś jest nie do końca tak jak być powinno).
zgadzam się, choć nie do końca ze zdaniem, jakie napisał Panesz - chodziłem do szkoły średniej, w której dość dobrze były ustawione zajęcia sportowe, no na tyle żeby wyhasać się dowoli. poza tym na pierwszych latach - pojechałem jeszcze dodatkowo na wakacje *(za swoje zarobione pieniądze, uczciwie - dodam żeby nie być posądzony o coś semantycznego hehe (o: hehe) z paczką.
ale, tzn. nie chcę nikogo obrażać ani coś mimo to coraz to częściej, iż, mimo że *(oficjalnie) edukacja idzie coraz to wyżej to, młodsze społeczeństwo tak naprawdę nie do końca wie, czego tak naprawdę chce od życia *(no wiadomo poza: "skóra, furą i komórą" - ale to takie moje skromne zdanie). |
|
|
Ahron |
Wysłany: Czw 20:49, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Chociaż by dla tego że prywatne uczelnie -nie miały by naboru wiele z nich musiało by sie zamknąć ,albo podnieść czesne.ALe to nie jedyny problem chodziło otochyba że taka armia ludzi była by zawieszona w próżni i to było jedyne sensowne rozwiązanie.
Nie wydaje ci się że jak taki procent oblewa -to albo są źle pytania sformułowane,albo nauczyciele dali d..... .
Nie wierzę że jakaś szkoła czy za komuny czy teraz jest w stanie przygotować młodego człowieka do pracy-fachowcem stanie się dopiero w zakładzie o ile trafi na dobry.
Myślę że szkołay za komuny nie były takie złe . |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 7:11, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
hiah hiah Ahronie! Sam napisałeś: Nie zapominajmy że 80% w technikach nie zdało matury ,a 40% Ogółem-to jest dopiero chora sytuacja ,
Więc jeżeli twierdzisz, że Giero musiał tak postąpić, to w imię czego? W imię solidarności z tymi, co to zaliczają szkoły, bo to im się przyda, a nie muszą wiedzieć w wymaganym zawodzie?
To fakt, że szkoły muszą mieć wyniki i... zaniżają poziom. To fakt, że o tym wiedzą uczący się i... nie muszą się aż tak uczyć, aby szkołę zaliczali jako fachmany. To fakt, że oświata pnie się do góry i jak kiedyś tworzyliśmy co drugi nauczony zawodu był tokarzem-monterem lub mechanizatorem rolnictwa bez jakiejkolwiek znajomości urządzeń, to teraz uczymy nie wiem po co w przynajmniej co drugiej szkole jak nie zarządzania niewiadomo czym, to techników samochodowych bez kursów prawa jazdy lub bez wiedzy, z jakich części składają się poszczególne pojazdy. Ale tamto to był urok socjalizmu, a teraz mamy trochę zmieniony urok szkol(d)nictwa.
A Szkoły wojskowe lub o zaostrzonym rygorze. Są chętni. Bo niektórych młodych nudzi ten marazm. Po szkołach tylko ci, co ich stać uczą się karate, czy innych sztuk ruchu, jak taniec, aerobik lub udają się do szkół przetrwania, bo... w normalnej szkole nie musieli nawet rękąmi kiwać! O sprawność fizyczną młodzieży dbamy jak o wyżej opisaną sprawność umysłową. A to jest "prawie" to samo. I to i to się ćwiczy. I to i to można wytrenować. Przecież są kursy zapamiętywania, czy szybkiego czytania. A nie jest tak, że jak kogoś zmusi się do myślenia, to go głowa rozboli, to należy dać mu spokój, bo go głowa boli! To też, jak się nie trenuje, jak się raz zerwie "sportowo", to mięśnie też bolą... lub powstają odciski! A to jest to samo! I to i to to chemia + fizyka.
Ogólnie jestem za... różnymi poziomami szkół. Ale to powinna być konkurencja pomiędzy szkołami. I nic nie stoi na przeszkodzie, aby ministertwo Giera to kreowało o ile nie będzie to tylko jednokierunkowe i sporadyczne i tylko o większym morale (o większej dyscyplinie)!
Jak wcześniej napisałem, optuję za tym, aby podnieść uczęszczanie na zwykły wf w szkołach, bo młodzież będziemy mieli jeszcze coraz bardziej kaleką. |
|
|
Ahron |
Wysłany: Śro 22:35, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Nie obarczajcie maturami Giertycha -z przyczyn ekonomicznych i różnych innych -on musiał to zrobić i pewno każdy nawet ci świeci z PO taką decyzję musieli by podjąć.
Nie zapominajmy że 80% w technikach nie zdało matury ,a 40% Ogółem-to jest dopiero chora sytuacja ,ale PO w to akurat nie wnika.
Demokracja jest dobra ,ale nie koniecznie w szkole ,w wojsku ,w biznesie |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 19:56, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Tonatiuh napisał: | ja mimo to jestem nadal za wprowadzeniem takich szkół, a może i nawet zmienić ich zasady działania aby stworzyć z nich szkoły bardziej elitarne które ma właśnie uczyć etyki oraz kultury.
|
No dobrze, ale to już byłyby zupełnie inne szkoły! No i po takich zapowiedziach i założeniach nikt nie uważałby absolwentów za osoby o wysokim poziomie etyki i kultury. I pewnie słusznie.
Pozdrawiam, Jaga |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 18:32, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
ja mimo to jestem nadal za wprowadzeniem takich szkół, a może i nawet zmienić ich zasady działania aby stworzyć z nich szkoły bardziej elitarne które ma właśnie uczyć etyki oraz kultury.
rozumiem że na początku nie było by za kolorowo mimo to od czegoś trzeba zacząć, a nie robiąc nic, nic też się nie zmieni. poza tym szkoły te nie miały by przecież działać na zasadzie hitlerjugend. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 6:52, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Też nie demonizowałbym Giertycha. W końcu nic takiego nie zrobił, co miałoby inny wydźwięk niż zdyscyplinowanie wychowania. Chociaż zaczął źle - od "poprawy matury", a tylko to mi w jego zamyśle nie gra. Szkoły quasi(para)-wojskowe są dobrym pomysłem. Ale kto o tym przekona dzieci i młodzież i, najważniejsze, ich rodziców. Zło w wychowaniu leży w rodzinach. Nie każdy ma w rodzinie biedę czy dyscyplinę (tą dobrą lub złą) i też nie zawsze te czynniki uczą rozumu!
W końcu R. Giertych musi się zdeklarować czy jest "liderem" polskich moherowych rodzin, czy wychowawcą, bo jak na razie widzę go jednego w owych obu postaciach. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 21:53, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Ahron, nikt nie twierdzi, że Giertych nie jest pracowity... :-D
Ostatnia informacja, wg pewnej pani kurator, której zadano oficjalnie niedyskretne pytanie, czy popiera inowacje Giertycha, jest, że "Giertych bada reakcje środowiska, rzuca różne pomysły i przygląda się, czy się sprawdzą, z tych nietrafionych wycofuje się".
Pozdrawiam, Jaga |
|
|
Ahron |
Wysłany: Wto 21:34, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Ja bym nie demonizował Giertycha-on przynajmniej chce cokolwiek zrobić ,dotychczasowi ministrowie brali pensje.A te zbrojne hufce to ................... . |
|
|
Ahron |
Wysłany: Wto 21:30, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
DLA CZEGO W POLSCE MUSI BYĆ CZARNE ,ALBO BIAŁE?????????
Nie jestem zwolennikiem bezstresowego wychowania ,ani wojskowego drylu,nie uważam że inteligencja i przygotowanie pedagogiczne jest profesjonalne na tyle by jeden czy drugi model można wprowadzić.
to co czytam o szkołach mniej "elitarnych" napawa lękiem,z dwojga złego wolałbym posłać dziecko tam gdzie jest dyscyplina.(moje jednak już studiują.
Ciekawostka -mam kontakt zawodowo-sentymentalno-biznesowy ,z najlepszym liceum w Polsce -dzieciaki normalne Może wyższe IQ ,ale część rodziców zdrowo stuknięta(może nawet to nie duży procent ,ale widoczny). |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 7:49, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Jaga napisał: |
Mam nadzieję, że wdzięczni miszkańcy stolicy nie zapomną Marcinkiewiczowi, że zezwolił na tą manifestację, w tym samym dniu i godzinie!
|
No Jaga nie bądź sadystką Marciniewicz tylko podpisał się pod decyzją Jarka ,a Ty zaraz sankcje. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 17:42, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Może już poza ankietą, ale w ramach tematu..... Giertych poprowadzi zbrojne hufce Młodzieży Wszechpolskiej przeciwko tym mieszkańcom Warszawy, którzy odważą się wziąść udział w demonstracji zapowiadanej przez Platformę. Bez względu na to, co ja myślę o demonstracji PO - szkoda, że mnie wtedy tutaj nie będzie, bo bym, oczywiście, poszła! A Roman Giertych nareszczie będzie czuł się niezbędny - jako zbrojne ramię koalicji rządowej!
Mam nadzieję, że wdzięczni miszkańcy stolicy nie zapomną Marcinkiewiczowi, że zezwolił na tą manifestację, w tym samym dniu i godzinie!
Pozdrawiam, Jaga |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 7:54, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Też chciałbym zabrać głos w tej sprawie, ale zdecydowałem sie na "swojski przedruk z jednej z gazet.
R.G> wybrał się do banku po pieniądze, ale zapomniał dowodu.
- Musi pan jednak udowodnić, że jest pan wicepremierem i ministrem. Bez tego panu nie wypłacimy pieniędzy. - poinformowała kasjerka.
- Ale jak? - zapytał R.G.
- No na przykład Lato też zapomniał dowodu i zagrał w piłkę z prezesem i wypłaciliśmy je,u. Na przykład Janowski odtańczył sejmowego kazaczoka i też daliśmy mu pieniądze. Musi pan jednak udowodnić swoją tożsamość.
- No nie wiem jak mam to zrobić. Same głupoty przychodzą mi do głowy.. zastanawia się R.G.
- Oto pańskie pieniądze. - odrzekła kasjerka.
A może zlikwidowalibyśmy ZWOLNIENIA Z WUEFU!!!!!!!!! i po kłopocie! |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 22:21, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Tonatiuh napisał: | podobna sprawa z żeglarzami *(morze bardzo uczy ogłady, prawda ?) |
Tonatiuh, morze uczy przede wszystkim odpowiedzialności, samodyscyplinuje. Ogłady tez.
Jestem zdecydowanie przeciwna pomysłowi naszego pracowitego Ministra /a nie mówiłam, że będzie pracowity? :-D/.
Dzieci, które skończą te szkoły, będą napiętnowane na całe życie.
I te uprawnienia do selekcji, kogo trzeba tam wysłać, a kogo nie....
To wszystko może i powinno funkcjonować, ale w niewielkim zakresie, jako potrzebne w wyjątkowych przypadkach, a nie masowo w ramach ogólnopolskiej akcji. Już widzę te dzieci wyrywane z dotychczasowych środowisk, protesty rodziców.. Pomyłki w klasyfikacji, nadużycia...
Pozdrawiam, Jaga |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 19:54, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Moi ostatni przedmówcy są jak widzę w pełni entuzjazmu dla metody tresowania dzieci proponowanej przez narodowca Giertycha to bardziej niebezpieczne niż stan obecny gdyż indoktrynowany umysł może w sposób kontrolowany przez operatora wykonywać czynnośći o wiele w skutkach gorsze niż robi to obecnie. Osobiście jestem też za przywróceniem społeczeństwu nieco skrzywionych charakterów ale jeśli robić chce to Giertych a konkretnie kadry z MW to oprócz faszyzmu niczego dobrego nie osiągną a oto też chyba nie chodzi. Giertych i jego pretorianie z MW powinni mieć stanowczy zakaz zajmowania się dziećmi młodzieżą i w ogóle czymkolwiek, niech zajmą się sobą.. Dlaczego jak pisała Jaga zajmujemy się skutkami ? najpierw powinniśmy zająć się przyczyną. |
|
|