Autor Wiadomość
bujanylas
PostWysłany: Sob 23:50, 10 Gru 2022    Temat postu:

Argentyna i Francja w półfinale. Przegraliśmy z dobrymi zespołami. Moim zdaniem pierwsza połowa meczu PL - FR to było piękne. Bez względu na wynik. Super zagrali.
bujanylas
PostWysłany: Sob 11:38, 03 Gru 2022    Temat postu:

Jeszcze dopiszę, choć wiem, że nikt mnie nie czyta. Obrona ma być brutalna, nawet na pograniczu czerwonej kartki. Jedźcie im tam (cwano) po nogach ostro, niech poczują respekt, niech się psychicznie boją naszego pola bramkowego, bo my nie mamy tu nic do stracenia. I przegrajmy nawet 4:0, ale chcę widzieć walkę na maxa i wypruwanie z siebie flaków, a wierzę, że oprócz brutalności polski zespół ma też technikę i profesjonalne umiejętności. Mówię: zjebmy ich psychicznie na dzień dobry. Niech fizycznie poczują, że ten mecz to nie będzie dla nich jakiś spacerek. Słowem: niech nasza obrona dla ich najemnych czarnuchów i ich fiki miki - będzie murem psychicznie nie do zniesienia. Środek pola, to samo. Ostra presja. Natychmiast doskok. ZERO swobody w rozgrywaniu piłki. ZERO!!! Bardzo podoba mi się Matty Cash, ma predyspozycje do takiej demolki (kiedyś Żmuda, dzisiaj Cash, - bo Glik tylko robi groźne miny) do okiełznania ambicji napastników. A przy tym świetnie później rozgrywa. Wierzę, że gdyby cały polski zespół grał jak on, plus Lewy i Szczęsny - to moglibyśmy zajść daleko. Potem będą Anglicy (Holendrzy dadzą dupy, bo Albion ostatnio szybuje). Tutaj już inna taktyka. Napiszę później, po ograniu żabojadów i ich murzyńskich najemników
bujanylas
PostWysłany: Pią 23:48, 02 Gru 2022    Temat postu:

Następny mecz - z Francją. Do cholery! Michniewicz - nie kombinuj defensywnie. Rzuć wszystko na atak! Krótka i konkretna presja w środku pola. Ofensywne ustawienie i szybkie powroty. Nawet z trzema napastnikami. Wiem, że taka ostra presja to fizycznie gra na max 30 minut. Ale psychologicznie robi swoje. A jeśli strzelimy bramkę, daj Boże dwie - to potem, Panie Michniewicz, filozofuj, ogarniaj ten wynik - bo w tym jesteś dobry. W tym meczu nie ma co się opierdalać. Trzeba iść na totalnego maxa. I już, do ku..wy nędzy nie chcę słyszeć, że komuś "siada psychika". Grajcie bardzo ostro ale inteligentnie,. Francuzów na prawdę da radę rozpierdolioć, oni popełniają masę błędów w obronie.
sziman
PostWysłany: Wto 21:44, 22 Lis 2022    Temat postu:

Ja też - ale fakt jest faktem, nie powinien tego strzelać.

Jestem pasjonatem futbolu ale mierzi mnie ta komercha. Nie oglądam LM i meczów tych topowych lig, w których i tak na końcu wiadomo kto zgarnie frukta. Polska liga ze swoją nieprzewidywalnością zupełnie mi wystarczy (nigdy u buka nie wygrałem kuponu obstawionego na polską ligę). Dlatego też po raz pierwszy w życiu jestem wyprany z emocji podczas tego turnieju w KATARZE(!!!) - to dla mnie właśnie szczyt komerchy i hańba futbolu. Oglądam i kibicuję ale bez szczególnego zaangażowania, zresztą jak patrzę na tę gębę Michniewicza.... Wybacz ale wiem jak to się skończy (choć tutaj akurat ja bardzo chciałbym się mylić...)
bujanylas
PostWysłany: Wto 21:32, 22 Lis 2022    Temat postu:

Szczerze sziman? Od Piechniczka oglądam nasze mecze i mam juz po dziurki w nosie, że naszym medialnym gwiazdorom, twarzom grubych kampanii reklamowych w momencie ich zawodowej próby - "siada psychika". Zwłaszcza kiedy grają z orzełkiem na piersi. Mam tego już po prostu dość. Zwłaszcza, że na co dzień jestem atakowany medialnymi doniesieniemi o tym jaki domek sobie kupiła żona tego i owego, jaki wystrój wnętrz, jaką kupkę zrobiła córeczka. Mam tego, qurva po prostu dość! Masz rację, że chodzi o psychikę, ale nie jednostki, lecz zespołową - szwaby grają jak roboty. Brzydko, ale konsekwentnie, bez "siadania psychiki", dlaczego my nie możemy?
bujanylas
PostWysłany: Wto 21:24, 22 Lis 2022    Temat postu:

Nie, ja zawsze lubiłem piłkę. Bez wielkich marzeń. I do dzisiaj lubię. Szczerze powiem, że gdybym słyszał że gdzieś w okolicy formują drużynę dla zgredów, to bym się zgłosił :) Ot :) A może w końcu sam dam takie ogłoszenie w Rembertowie, bo jest fajne boisko - warunek: 50+ i własne spodenki :) . W wolnym czasie rozkminię. Pewnie biurokracja nakaże bulić za dyspozycyjną karetkę i szybki transport zawałowców na Szaserów Very Happy
sziman
PostWysłany: Wto 21:23, 22 Lis 2022    Temat postu:

Szczerze powiem, że jak widziałem, że on podchodzi do karnego to wiedziałem, że nie strzeli. Nie o to chodzi, że nie chciał, piłkarz tej klasy chce i musi strzelać - daje mu to prestiż wymienialny w twardej walucie. Lewy jednak ostatnio ma ciężkie chwile w Barcelonie - niestrzelony karny i czerwona kartka, to mu siadło na psychę - ja bym go do karnego nie wyznaczał. Inna sprawa, że ten ich bramkarz to też niebyle kto. No fakt jednak taki, że wynik raczej sprawiedliwy - choć sprawiedliwość w futbolu..... cóż, rozkminka na inny temat.
Ekor
PostWysłany: Wto 21:02, 22 Lis 2022    Temat postu:

Wypad na drodze do sportowej kariery. Kazdy za zwyczaj ma niespełnione marzenia bycia królem sportu.
bujanylas
PostWysłany: Wto 20:19, 22 Lis 2022    Temat postu: Polska - Meksyk

Karny Lewandowskiego. Krzyk i łapanie się za głowę!!! Ale uczciwie trzeba przyznać, że byłby to niezasłużony gol na tle postawy PL reprezentacji do tej minuty. Nie będę się wyzłośliwiał nad Lewandowskim, multimilionerze, który pewnie strzela dla obcych klubów, ale nigdy dla Polski. Pech.

Zawsze przy takich meczach, jako stary zgred, przypominam sobie własną "karierę" w futbolu. 12-latek marzący o grze w Legii. Ale trafiłem do "trampkarzy" w Gwardii Warszawa. System był taki, że grały nie roczniki, ale widełki - dwa lata. W konsekwencji grałem z chłopakami wyższymi ode mnie o głowę, z dużo większą masą. Tylko jeden sezon. Ale nie zapomnę tych starć. Miałem serce, ale byłem demolowany. Aż któregoś dnia złośliwy faul - mocny atak na kolano. Cud, że nie trzasnęło. I wtedy stchórzyłem. Odpuściłem. Potem długo nie mogłem odżałować. Ale dziś tak sobie myślę, że prawdziwie dobre ziarno przebije najgrubszą warstę betonu :) Więc nie było mi pisane. Do dzisiaj mam złamany nos i nigdy tego nie "poprawię". Ot, taka fajna pamiątka :) I trochę smutna dla - wtedy - chłopca. Bo zawsze grałem sam, nigdy nie było na meczach matki ani tym bardziej ojczyma, żeby popatrzyli jak gram. buuuuuuu :P

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group