Autor Wiadomość
bujanylas
PostWysłany: Śro 16:00, 03 Lis 2021    Temat postu:

Z pyska podobny do jamnika.

Tak. Podobna myśl. Ale wiem, że z czasem fizys się zmieni. Nogi będą o wiele dłuższe niż jamnikowe. I 30 kg wagi też nie w kij dmuchał.. To pies na dziki. U mnie w Rembertowie jest bardzo dużo dzików, saren, jeleni a nawet łosi. Dzisiaj własnie zobaczyliśmy sarnę, ale Astrę zamurowało, bo ona jeszcze psi niemowlak. Sarna nie niepokojona spokojnie sobie od nas odeszła :)
Ekor
PostWysłany: Śro 14:58, 03 Lis 2021    Temat postu:

bujanylas napisał:
https://www.youtube.com/watch?v=TnSyPoZvsqo

Poznajemy las

Miły psiak. Z pyska podobny do jamnika.
bujanylas
PostWysłany: Śro 9:43, 03 Lis 2021    Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=TnSyPoZvsqo

Poznajemy las
Ekor
PostWysłany: Sob 15:46, 16 Paź 2021    Temat postu:

Coś mi tu pobrzmiewa nutka historycznie znana. Ale do rzeczy. Również miałem psa przyjaciela. Doceniam więzy przyjaźni. My homo sapiens mam wobec psa pewne zobowiązania. Pies był pierwszym zwierzęciem udomowonym jeszcze za czasów naszej społeczności zbieracko-łowieckiej. Między ludźmi i psami wykształciła sie nić porozumienia i więź emocjonalna . Psy najtrafniej potrafią odczytać potrzeby i uczucia swego pana . Ta więź człowieka z psem trwająca 15-20 tys. lat spowodowała łączy nas z psem znacznie głębsze porozumienie niż z jakimkolwiek innym zwierzęciem..Dla człowieka " pies wyrzekł się swej genetycznej świadomości" .Oczywiście coś za coś.Powiedzenie "Obyś zszedł na psy" musimy przewartościować.
bujanylas
PostWysłany: Sob 14:04, 16 Paź 2021    Temat postu: Mam nowego psa. Tym razem "prawackiego"

Zawsze uwielbiałem psy. Zawsze (poza okresem emigracji) "ktoś" mi się plącze pod nogami. "Chapnie" co spadło na podłogę. Ale dotąd były to wybory "lewackie" - tzn. psy ze schroniska/ Wszystkie kochałem, mądrze prowadziłem, ale wiadomo - różnie bywało, bo brałem czasem piesełę, którą ktoś wcześniej pokiereszował psychicznie i trzeba było dużo pracować, robić za pielęgniarkę itd.. Ostatnio, dla odmiany, zdecydowałem się PO PIERWSZE - na szczeniaka (czyli mam wpływ na zachowanie) PO DRUGIE - na psa rasowego. PO TRZECIE - jest to gończy polski. Specyficzna rasa. (świadoma decyzja). Nie będę tego psa zachwalać, bo wiadomo - opinia bardzo subiektywna, emocjonalna. Do czego zmierzam... bo pointa może zabrzmi bezdusznie..

W układzie pies - człowiek, to potrzeby człowieka są najważniejsze (pies jest urodzonym egoistą, on sobie z nami radę da). Po drugie - NIE BIERZMY PSÓW ZE SCHRONISK! Dlaczego mamy cierpieć przez lata z powodu czyjejś nieodpowiedzialności, albo wręcz sadyzmu? Po trzecie - skończmy wreszcie z mitem "mądrego kundelka". Nie kierujmy sie porywem serca, ale rozumem. Kierujmy się rasą, odpowiednią do naszego temperamentu, do naszych możliwości. Schroniska, te smutne miejsca - dlaczego istnieją? Bo mamy wielkie serducha i nie odważamy się myśleć eugenicznie.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group