Autor |
Wiadomość |
bujanylas |
Wysłany: Pon 15:46, 11 Paź 2021 Temat postu: |
|
Absolwent, 1967, reż Mike Nichols
https://www.youtube.com/watch?v=ahFARm2j38c
Scena finałowa. Chyba moja ulubiona lewacka propagandówka :) kontekst: Zblazowany konwenansami syn klasy średniej, wbrew opinii wszystkich, stwierdza, że jednak przerwie ślub dziewczyny, którą wczesniej odpychał od siebie, ale nagle stwierdził, że ją pokochał. I teraz gna na złamanie karku, żeby ślub odwołać. Co prawda spóźnił się, ale to nic nie szkodzi :) |
|
|
bujanylas |
Wysłany: Pon 14:59, 11 Paź 2021 Temat postu: |
|
Easy Rider, 1969. reż. Dennis Hopper. Scena finałowa
https://www.youtube.com/watch?v=hjYAEtO-Ohk
Kontekst: Dwóch kalifornijskich hippisów przewozi kokę z San Francisco do Louisiany. Po drodze doznają niezliczonych przykrości ze strony amerykańskich PISiorów z południa. Ale też poznają wielce uczonego liberalnego mędrca (co prawda wiecznie najebanego - ale to Jack Nicholson, więc spoko) |
|
|
bujanylas |
Wysłany: Pon 14:57, 11 Paź 2021 Temat postu: |
|
Hair film (1979) na podstawie brodwayowskiego musicallu (1967) , scena finałowa. reż. Milos Forman
kontekst: wyluzowany hippis z Central Parku na Manhattanie poznaje czerwonego karka z południa US - poborowego do Wietnamu. Zaprzyjaźniają się, i pomimo politycznej perswazji - mus to mus - i redneck stawia sie w jednostce. Hippis z kumplami odwiedza rednecka w jednostce. Kusi go spotkaniem z dziewczyną marzeń. Ten sie godzi. Zamieniaja się ubraniami (tzn. redneck ubiera szaty hippisa, a hippis ubiera mundur rednecka). Pech, że w jednostce jest alarm relokacji. Także hippis wylatuje do Wietnamu zamiast rednecka. Hippis w Wietnamie oczywiście ginie. W scenie finałowej redneck idzie pod Biały Dom w tłumie innych progresywnych Amerykanów, żeby protestować przeciwko wojnie w Wietnamie :)
https://www.youtube.com/watch?v=qonj8k0FBmA |
|
|
bujanylas |
Wysłany: Pon 13:57, 11 Paź 2021 Temat postu: Hollywood, lewacka pralnia mózgu |
|
Hollywood, lewacka pralnia mózgu
Dziś, w dobie netflixa ta propaganda jest całkiem oczywista, ale chciałbym Wam zaprezentować kilka scen z klasyki Hollywood, które kiedyś, za gnojka przyprawiły mnie samego na długo o lewacką chorobę.
Bonnie and Clyde (1967) . reż. Arthur Penn
(kontekst: czasy wielkiego kryzysu, bandycka para kochanków rabuje banki. Spotykają biednych farmerów, którym bank odebrał ziemię.
https://www.youtube.com/watch?v=2GM0LKQ-ml0 |
|
|