Ekor |
Wysłany: Sob 13:01, 11 Wrz 2021 Temat postu: |
|
Wydumany problem. Komu na tym zależy?. Ludzie z kręgu który określamy jako LGBT żyli od zawsze wśród nas.Żyją i żyć będą są bowiem NAMI .Przywiązywanie nadmiernej wagi do tego tematu szkodzi obu stronom. Cały problem zaostrza się z chwilą gdy stał się tematem sensu strice politycznym. Przykładowo Biedonia powinno wyrzucić sę z polityki, równie polityków z prawej strony też odsunąć od działania i propagandy w tym temacie.Społeczeństwo samo w sobie nie jest tak głupie aby nie zrozumieć że są "inności" które należy uznać i uszanować.W każdym przypadku należy zachować umiar i rozsądek. Tu pozwolę sobie na osobisty wtręt;
Przed wielu, wielu laty, miałem w jednostce żołnierza o skłonnościach
homoseksualnych . Przedstawienie tej kwestii na forum ogólnym ,
wyjaśnienie istoty problemu wykazało że jest mozliwa tolerancja
nawet w tak specyficznym środowisku . Oczywistym była konieczność
pewnych działań organizacyjnych . |
|
bujanylas |
Wysłany: Pią 18:38, 10 Wrz 2021 Temat postu: Przodownicy LGBT flekują PISowskiego homosia |
|
Rzecznik prasowy MSZ ("homofobicznego" rządu PIS) - Łukasz Jasina jest homoseksualistą. Ok. I kogo to interesuje? Wyłącznie liberalno lewicowych aktywistów, jak np. Bart Staszewski. Przypomnę, Staszewski to ten, który naklejał na tablicach wybranych miast naklejki "ANTY LGBT" i puszczał w ŚWIAT medialny obieg informację o tych miastach jako "polskich strefach zakazanych". Z czego straty są wymierne, te miasta na skutek jego działalności tracą miliony z umów partnerskich itd.. ale nie o tym..
Wg. tych "ludzi" (kreatur) problemem PISowkiego rzecznika ministerstwa spraw zagranicznych jest jego orientacja, która przecież POWINNA go sytuować w oczywistej niszy politycznej.
"LGBT to nie ludzie, to ideologia" - czy jest jeszcze jakaś pokraka umysłowa, która wciąż nie rozumie zasadności tego twierdzenia? |
|