bujanylas |
Wysłany: Wto 8:12, 03 Sie 2021 Temat postu: |
|
Żeby lepiej sprawę zrozumieć polecam wypowiedź (dla mnie szokującą) Dr hab. Jacka Kochanowskiego, WYKŁADOWCY (!) Uniwersytetu Warszawskiego, wypowiedź podczas konferencji "Europa bez homofobii" w 2014 we Wrocławiu
"Wielostronny dialog racjonalnych partnerów – oto model teoretyczny. Kamienie i wyzwiska – oto praktyka, w obrębie której mamy się poruszać. Model teoretyczny wyznacza cel, ku któremu zmierzamy, praktyka wyznacza zaś konkretne ramy, w obrębie których projektować należy takie posunięcia, które przybliżą nam cel wyczekiwany. Stajemy jednak wobec pytania zasadniczego: czy do celu owego zmierzać mamy drogą ewolucyjną, drogą małych kroków, cierpliwego budowania sprzyjającego odmieńcom horyzontu politycznego, poszukiwania sojuszników, opracowywania krótkoterminowych strategii, czy też odpowiednią drogą jest droga rewolucyjna, droga buntu, droga sprzeciwu, droga strategii zwanej strategią słusznego gniewu. Nie chodzi przy tym o to, aby rozstrzygnąć ten dylemat na poziomie teoretycznym raz na zawsze, ale o to, która z tych dwóch strategii: ewolucyjna czy rewolucyjna wydaje się dziś słuszniejsza i ewentualnie bardziej skuteczna w Polsce (…) (...) Odpowiedź wydaje się dość prosta. (...) Strategia słusznego gniewu podpowiada: z tymi, którzy chcą rozmawiać, z szacunkiem i uwagą słuchając naszego głosu, z tymi rozmawiać, tym, którzy rzucają kamienie i wyzwiska, odpowiadać przemocą. Pytanie jednak, jakiego rodzaju przemocą. Pewną podpowiedzią są działania amerykańskiej grupy ACT UP, organizacji odwołującej się w swych działania do teorii queer. Część ich działań można nazwać rzeczywiście „kontrolowaną prowokacją” – polegają one na wdzieraniu się do heteronormatywnej przestrzeni publicznej; np. akcja całowania się par lesbijskich i gejowskich w supermarketach, podczas tradycyjnych niedzielnych zakupów rodzinnych. Działania tego rodzaju są przykładem słusznej, moim zdaniem, przemocy kulturowej, polegającej na pogwałceniu heteryckiego roszczenia do sfery publicznej i procedur zmierzających do zamknięcia nas w szafach. Pojawiać się należy szczególnie wszędzie tam, gdzie nas nie chcą, gdzie nasze pojawianie się byłoby naprawdę prowokacją, obrażałoby różne uczucia, irytowało, denerwowało, wzbudzało wściekłość. Liczna reprezentacja odmieńców pod flagami, w przebraniach w czasie narodowych celebracji przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Coroczna parada wokół częstochowskiej Jasnej Góry. Wielka wielkopiątkowa dyskoteka na rynku w Krakowie (...)". |
|
bujanylas |
Wysłany: Wto 7:47, 03 Sie 2021 Temat postu: ONET: Narodowcy zniszczyli tęczowy wieniec dla powstańców. |
|
ONET: Narodowcy zniszczyli tęczowy wieniec dla powstańców.
https://www.onet.pl/styl-zycia/noizz/narodowcy-zniszczyli-teczowy-wieniec-komentarz-homokomando/rfe7l32,3796b4dc
Na uroczystościach upamiętniających 77 rocznicę PW z tęczowym wieńcem pojawili się członkowie organizacji LGBTQ+ o nazwie "Homokomando". Jak tłumaczył członek owej organizacji Linus Lewandowski, nie chodziło o prowokację, ale o upamiętnienie udziału w PW osób nieheteronormatywnych.
Wg. relacji członka Homokomando siedzący za nim starszy pan "zaczął w miarę głośno wyrażać nieprzychylne opinie na nasz temat. Standardowe "po co tu przyszliśmy", nic ciekawego. Uspokoił się i pewnie zmieniła się mu mina, kiedy już przenieśliśmy się bliżej sceny i zobaczył, że niesiemy wieniec".
Złożony wieniec został po kilku godzinach usunięty. Zdjęcia pokazują go porzucony nieopodal policyjnej toalety.
Maja Heban, autorka wiszącego na Onecie tekstu, jeszcze tego samego dnia wyraziła na swoim blogu oburzenie "NIENAWISTNĄ AKCJĄ NAZIOLI"
Jako ciekawostkę dodam od siebie (BL), że Maja Heban (mówiąca płynnie po angielsku) bardzo lubi jako "ekspertka od spraw nadwiślańskiej guberni" udzielać wywiadów do zagranicznych mediów, specjalizuje się w wyjatkowo gorliwym obsobaczniu Polski. Ukazuje nasz kraj jako "duszny nienawistny zaścianek".
Na koniec moje prywatne zadumanie nad Onetem. Ów artykuł, nie należący do tematów gorących, wisi już trzeci dzień na pierwszej stronie jak rozumiem bardziej w celach "pedagogicznych"? żeby kłuł w oczy tytułem?
moja
pointa:
skurwiałe szambo. Szambo mentalne tych prowokatorów i dziennikarskie szambo Onetu. |
|