Autor |
Wiadomość |
bujanylas |
Wysłany: Sob 16:15, 10 Lip 2021 Temat postu: |
|
Skoro uważasz, że ta piosenka wpłynęła na dzisiejszą rzeczywistość to dlaczego nie chciałeś przeanalizować teledysku Rammmstaina?
Nie zrozumieliśmy się. Chętnie o tym pogadam. Na prawdę, sziman. Zauważyłeś tam coś więcej niż ja. Nie uciekam. Chodzi tylko o to, że jestem uprzedzony, śmiertelnie już znużony taką lewacką POP chamówą, a zwłaszcza moralizowaniem w szwabskim języku. A poza tym od razu widzę oczami wyobraźni Słowian Połabskich, których zawzięcie chrystianizowali ci wszyscy "święci" Cesarstwa Rzymskiego, ci wszyscy Ottonowie, Hermannowie, Burghardowie i Albrechci. Pomijając uprzedzenia mimo wszystko byłem rozczarowany, że nie pociągnąłeś tematu. Dawaj!
Bez przesady z tą obrazą. Wiedziałem, że znasz Imagine Lennona. Wszyscy to znają. I wszyscy znają tekst. Krzysztof Karoń, którego niesłusznie uważasz za pajaca w rodzaju Jabłonowskiego (?) (nie pamiętam nazwiska tego psychopierdoły pseudowyklętego, ale chyba Jabłonowski) - i chociaż amator - posiada na prawdę rozległą wiedzę i umiejętność syntezy faktów. Polecam Ci pogadankę sepleniącego Karonia o Imagine Lennona. Na nasze forumowe warunki - określiłbym ją jako jeden z lepszych postów jakie kiedykolwiek "tu" przeczytałem. Rozłożenie tego tekstu na totalne czynniki pierwsze. Od tamtego czasu inaczej widzę, ten pozornie prosty lewacki tekst |
|
|
sziman |
Wysłany: Czw 10:10, 08 Lip 2021 Temat postu: |
|
No ale ja doskonale o tym wiem - cały pop to jeden potężny kanał komunikacji tłoczący w puste łby pożądane treści. Ludzie dziś nie czytają, tylko oglądają. Nawet nie bardzo słuchają, bo kiedyś przynajmniej starali się zrozumieć co do nich mówią, czy śpiewają - dziś wystarczy teledysk i rytmiczna muza - słowa się nie liczą. Lennon żył jeszcze w czasach gdy słowa coś znaczyły dlatego napisał jakiś spójny tekst (inna sprawa czy to akurat on napisał) dziś wystarczy kilka nic nieznaczących pierdół. Inna sprawa bujany - to że ja akurat nie interesuję się i nie znam na muzyce to nie znaczy wcale, że nie wiem co się dzieje wokół mnie - wybacz ale imputowanie mi, że nie wiem co to Imagine Lennona to trochę obraźliwe jest.
Tak właściwie to jedno pytanie zadam - skoro uważasz (zresztą słusznie), że ta piosenka wpłynęła na dzisiejszą rzeczywistość to dlaczego nie chciałeś przeanalizować teledysku Rammmstaina? |
|
|
bujanylas |
Wysłany: Wto 22:39, 06 Lip 2021 Temat postu: |
|
Cytat: | ja się qurwa wybacz wcale na tym nie znam |
A szkoda. POP kultura ma potężną siłę oddziaływania na ludzi. O wiele większą niż zazwyczaj jest ona warta. Jedna zgrabna nutka, jeden zgrabny teledysk może mieć propagandową siłę rażenia stokroć większą niż argumenty czołowych mózgowców. BA! Większą siłę rażenia niż całe armie.
Np. ta "niewinna" piosenka przeflancowała metalnie dziesiątki milionów ludzi na Zachodzie. Jak dotąd się nie wsłuchiwałeś w ten tekst, to wsłuchaj się teraz (wiem, że znasz angielski)
https://www.youtube.com/watch?v=VOgFZfRVaww |
|
|
sziman |
Wysłany: Sob 15:58, 03 Lip 2021 Temat postu: |
|
Nie wiem bujany, ja się qurwa wybacz wcale na tym nie znam - mówię tylko, że żadnych chat lubelskich tam nie widzę. |
|
|
bujanylas |
Wysłany: Sob 15:11, 03 Lip 2021 Temat postu: |
|
Jakieś diskopolo w tym linku zapodałeś.
W kwestii formalnej diskopolo to rodzaj muzyki wykorzystujący elektronikę (keyboardy, automaty perkusyjne) zazwyczaj okraszone sarnim głosem wiejskiego kogucika w grzywkę czesanego. A tam wszystko jest grane akustycznie, jest nawet tzw. "biały śpiew". Można się spierać,czy to folk, czy POP-folk. Ale na pewno nie diskopolo. Mnie się bardzo podoba. Lubię Rokiczankę. Ale o gustach oczywiście nie będziemy dyskutować, każdemu inne nutki siedzą w sercu :) |
|
|
sziman |
Wysłany: Sob 12:36, 03 Lip 2021 Temat postu: |
|
Jakieś diskopolo w tym linku zapodałeś.
Co do lubelskich chat, moja rodzina stamtąd pochodzi - tzn. z Zamojszczyzny (nie to samo ale blisko) i ja tam przez całe swoje życie jeździłem i pewno jeszcze jeździć będę. Prawda wszystko się zmienia, ludzie inaczej mieszkają, są bardziej zamożni, poznali trochę świata, mają trochę inne perspektywy niż jeszcze 30 lat temu. Ale w przypadku "moich wiosek" to powiem, że charakter, mentalność i taki model życia społecznego się nie zmienił - chwalić Boga... |
|
|
bujanylas |
Wysłany: Czw 15:32, 01 Lip 2021 Temat postu: Polskość w sercu, nie w skansenach. |
|
Parę dni temu podjechałem w miejsce, gdzie niespełna 10 lat temu zrobiono ten klip (a on ma 30 mln oglądalności):
https://www.youtube.com/watch?v=hp4endJMu1E
Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie. Sześć godzin łaziłem z kamerą i wnioski moje takie: po pierwsze miejscówka mocno plastikowa, ot, taki sztucznie stworzony mini rezerwat wymierających polskich Indian. Wszystko o wiele gorzej wygląda w realu. Z dwóch stron w kadrze autostrada, gratuluję kolesiowi od kamery, że potrafił umiejętnie nią operować.
Drugi wniosek (wiem, banalny) - No właśnie... Te chaty łatwo postawić i łatwo złożyć. To z jednej strony przygnębiające, uświadamia, że pewien czas już minął. Zresztą każdy, kto oglądał ten klip, zdaje sobie sprawę. Z drugiej strony uświadamia, jak bardzo ważne dla świadomości społecznej/narodowej są mity i legendy. Można wszystko zburzyć, zrównać z ziemią. Ale to się szybko odbuduje. Prawdziwe zniszczenia to są te, które dokonuje się w ludzkich duszach.
I wiedział o tym Karol Marks i wiedzą o tym dzisiejsi neomarksiści. |
|
|