Ekor |
Wysłany: Wto 14:24, 11 Maj 2021 Temat postu: |
|
Prowokator sic!. Nie można uogólniać pewnych kategorii pojęciowych zaczerpniętych w niszowych grup społecznych. Owszem kult Maryjny był obecnym zjawiskiem we wszystkich warstwach społecznych. Ale byłbym ostrożnym w tworzeniu etosu Matki Polki w rodzinie bądź w grupach społecznych. Odnosisz się do powstania styczniowego. Tak, powstańcy rekrutujący się z warstw zubożałej szlachty (najczęsciej) lub rosnącej inteligencji poszło na zesłąnie , lub pod szubienicę. Majątki były konfiskowane, a jeżeli zostały w rodzinie , to faktycznie było to wszystko na barkach kobiet. Ten heroizm kobiet nie przekładał się w praktyce na kreślenie etosu kobiety, Matki Polki w szerokich kręgach społecznych. |
|
bujanylas |
Wysłany: Sob 22:53, 08 Maj 2021 Temat postu: Cienki Lenek |
|
Polacy mają stosunek wyjątkowy wobec kobiet. Na tle innych narodów wyjątkowy. Nawet Meksykanie tak nie-uBóstwiają Matki Boskiej. Etos silnej Polki - kobiety zasługującej na najwyższy szacunek utrwalił się w okresie po-powstaniowym, kiedy białogłowy z braku mężczyzn brały w swoje ręce całe gospodarstwa i sprawnie je ogarniały, a przy tym kultywowały w dzieciach patriotyczne zachowania. Tak sobie słucham poniższego kawałka i stwierdzam, że popularyzacja nowoczesnego feminizmu w Polsce to (oczywiście) szkoda dla wszystkich, ale przede wszystkim - strzał w stopę i ogromna bieda dla samych kobiet. Feminizm wcale Polek nie wywyższa, bo to zbyteczne. Wręcz przeciwnie.
https://www.youtube.com/watch?v=HN5XpBoV6Y0 |
|