Autor |
Wiadomość |
Ekor |
Wysłany: Śro 22:10, 26 Sty 2022 Temat postu: |
|
Mamy to czego należało się spodziewać. Ostro w góre idą zakażenia Covidem w szczególności wariantem Omikron. Pierwszy pd ścianą został postawiony min. Czarnek. Gdzieś w kolejce czeka min.Niedzielski. Marna to dla społeczeństwa pociecha. Te tysiące zakazeń pociągną za sobą za tydzień , dwa , kolejny wzrost zgonów. Ile? to czas pokaże. W jakim stopniu zakażeni covidem zablokują miejsca w szpitalach dla innych chorych , pytanie bez odpowiedzi. Jaki uszczerbek na zdrowiu i po przechorowaniu poniosą zakażeni to też dziś do końca nie wiemy. Takie pytania bez odpowiedzi jest dużo. Czy wyciągniemy jako społeczeństwo wnioski z tej narodowej tragedii? Rząd spasował. |
|
|
Ekor |
Wysłany: Wto 19:54, 18 Sty 2022 Temat postu: |
|
Wszystko staje się wskazywać na totalną porażkę rządu (PiS) w przeciwdziałaniu skutkom pandemii.Pisałem wcześniej o rezygnacji medyków zę sformalizowanej formy doradzania premierowi. I słowo ciałem sie stało. Teraz najprawdopodobniej Niedzielski szykuje się do opuszczenia MZ. Nie wiem czym zajmować sie będzie nowa grupa doradców którą zamierza powołać premier. Teraz gdy V fala pandemii już w progu to tylko "samobójca " będzie chciał firmować swoim nazwiskiem te tragedie które zapewne przyniesie za 2-3 tygodnie V fala pandemii. Chociażby nowi doradcy na głowie stawali nic nie sa w stanie wnieść skutecznego aby zahamować esklację zachorowań i zgonów. To że w grupie doradców będą secjaliści od ekonomii, socjologii a medyków jak na lekarstwo Horban jako doychczasowy przewodniczący , drugi medyk który ostał się to dyrektor szpitala MSW To jednoznacznie wskazuje dlaczego ci dwaj lekarze zostali przy premierze. Domiemywam że żadnych istonych decyzji w dziedzinie walki z Covid nie będzie .Nie oszukujmy się . Kto ma zachorować to zachoruje , kto ma umrzeć to umrze . Rząd idzie na przeczekanie . Nowi sepce -doradcy mają opracować strategię " zamiatania kraju po armagedonie "który niesie pandemia. Dziś to już jest pięć po dwunastej. Na dziś jedynym wyjściem, zaporą,dla panemii sa masowe szczepienia,a na codzień powszechny reżim DMD. Wszelkie dywagacje kto i ile zarobił na pandemii nie sa funta kłaków warte. To że koncerny medyczne zarabiają na produkcji szczepionek jest faktem . Uruchomienie produkcji musiało być poprzedzone kosztownym procesem badawczym i wdrożeniowym. Jest normalne że koszty poniesione przez koncerny farmaceutyczne musza się zwrócić. Świat czyt. banki nie dają pieniędzy w ciemno. Jest niepodważalny pozytywny efekt szczepień. Nie jest to złoty środek w pełni eliminujący zagrożenie koronawirusem. Pozwala jednak uodparniać zaszczepionych na zakażenia a na pewno na ciężki przebieg choroby oraz minimalizowac zgony. To że zaszczepiony może ulec ponownemu zakażeniu samo w sobie nie stanowi dużego zagrożenia dla życia,a ale napewno w zasadniczy sposób ogranicza ilość zakażonych którzy będą hospitalizowani. Ten fakt odciązy służbę zdrowia dając szanse leczyć chorych o innych dolegliwościach zdrowotnych. |
|
|
bujanylas |
|
|
Ekor |
Wysłany: Wto 22:25, 11 Sty 2022 Temat postu: |
|
Minął miesiąc sytuacja bez zmian. Z każdym dniem jest raczej gorzej niż lepiej. Tego nie ukrywa nawet min.Niedzielski kreślac apokaliptyczną wizję V fali covid 19. Podejrzewam że niebawem Niedzielski może zrejterować ze stanowiska. Pretekstem , powodem, może być konflikt w rządzie na temat powszechności szczepień. Pierwsze starcie to z min. Czarnkiem, do tego może dołączyć się grono doradców medycznych przy premierze składając rezygnację. Klasyczna ucieczka do przodu. |
|
|
Ekor |
Wysłany: Pon 15:01, 20 Gru 2021 Temat postu: |
|
Rząd dalej miota się w impotencji decyzyjnej. Rządy krajów cywilizowanych podejmują odważne decyzje zmierzające do ograniczenia skutków pandemii. U nas min.Niedzielski pomylił rolę . Od zapowiadania pogody sa inni prezenterzy. Jeszcze nie przebrzmiała 4 fala panedmii a już Niedzielski prognozuje ponury scenariusz na 5 falę. Ręce opadają...czy leci z Nami pilot? |
|
|
Ekor |
Wysłany: Sob 18:33, 20 Lis 2021 Temat postu: |
|
Pandemia, covid a My w swej bezsilności obijamy sie od ściany do ściany. Z jednej strony otaczająca nasz rzeczywistość i obawa przed jutrem , potęgowana prognozą lekarzy co do przebiegu pandemii a naturalną reakcją społeczeństwa jest kierować wzrok ku przywódcom. Tak było od zarania dziejów, takie też oczekiwania są dziś. Z drugiej zaś strony nasi przywódcy zdają sie lekceważyć zagrożenie, idą na zwarcie z pandemią. Kto kogo przetrzyma. Ta sytuacja przypomina mi zagubioną stacyjkę na której kłębi się w ucieczce przed kataklizmem tłum pasażerów . Premier i minister zdrowia przypominają mi beznamiętnego lektora który odczytuje komunikaty o przyjeździe , odjeździe pociągu, bądź spóźnieniu nie biorąc za nic odpowiedzialności. A zawiadowca "abdykował w temacie". Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy, w obliczu pandemii można i należy konsolidowac społeczeństwo. To procentowałoby na przyszłość. A co mamy? Mamy sankcjonowanie podziału społecznego , dzis w kwestii szczepienia ..jutro może w innej równie ważnej sprawie. |
|
|
Niezależny |
Wysłany: Pią 16:14, 19 Lis 2021 Temat postu: |
|
Leon napisał: |
Na dziś mamy trzecie miejsce w świecie pod wzglądem umieralności
|
I z najwyższym tygodniowym wskaźnikiem zakażeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców. Niedzielski jednak czuwa obiecał -w co wierzę - że gdy w Polsce liczba zakażonych sięgnie granicy 40 - 45 tyś dziennie rząd zareaguje, rzecz w tym że ta liczba musi utrzymywać się przez kilka dni ,ile tego nie powiedział , sądzę żę przynajmniej przez miesiąc inaczej , "Ne jest tak źle rząd nad zarazą panuje" a sprawa jest prosta rząd po prostu boi się cokolwiek zamykać kogokolwiek także gdyż zdecydowana większość antyszczepionkowców to "patriotyczny" elektorat PiS poza tym z każdy Lockdown należy się rekompensata i tu jak mówią psa pogrzebano. |
|
|
Leon |
|
|
Ekor |
Wysłany: Czw 23:23, 18 Lis 2021 Temat postu: |
|
Rzeczywistość jet bardziej ponura niż rządowe prognozy. Rząd brnie dalej w decyzyjnej niemocy. Wokół Nas sąsiedzi podejmują odważnie działania zmierzajace do ograniczania transmisji koronawirusa. My chwalimy się osiągnięciami w zakresie przygotowania łózek dla zakażonych covidem. To jest działanie ex post , a nie aktywne przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu sie pandemii. Odnoszę wrażenie że rząd ,min. Niedzielski działa w amoku. Widać wyraźnie że Rada Medyków przy premierze dystansuje się od działań rządu w przeciwdziałniu pandemii. Premier Morawiecki bez żenady peroruje o tym jak to u innych jest źle z przeciwdziałaniem epidemii. Morawiecki z Niedzielski dobrali sie jak w korcu maku. Teraz zamiast Rady Medyków za eksperta będzie służyć Suski mające wsparcie w pośle PiS Sachajko który dumnie obwieścił że ma wiedzę w temacie pandemii ponieważ ma tez tytuł doktora.Co prawda kończył akademię rolniczą i doktoryzował sie w temacie upraw ziemniaka. Niech pan doktor Sachajko od szpitali trzyma się daleko. Ale , ale z taką specjalnością ma szerokie pole na niwie klubu poselskiego PiS-u, tam sie może wykazać. PiS podejmuje działania pozorujące aktywność w walce z pandemią delegując kilkunastu posłow aby wystąpili z projektem obywatelskim co by przedsiębiorcy mogli podejrzeć czy pracownicy są zaszczepieni. Jest to pic na wodę , ten projekt został skierowany do rozpatrzenia w trybie zwyczjanym. A przeciez PiS znany jest z tego że projekty obywatelskie przepuszczał przez maszynkę Sejmową w ciągu kilkunastu godzin. A więc o czym mowa. Sadzę że PiS chce prztrzymać kryzys pandemiczny nie bacząc na koszty. Ważąc życie ludzkie a słupki poparcia wybiera utrzymanie się przy korycie. |
|
|
Ekor |
Wysłany: Wto 20:10, 04 Maj 2021 Temat postu: |
|
bujanylas napisał: | ............
Powiesz - ale to tylko doraźnie, póki pandemia nie minie. A skąd wiesz, że
minie? Że ona nie będzie z nami już na zawsze? Że od teraz codziennie będziemy informowani o kolejnych morderczych mutacjach? Kolejnych ofiarach, epatowani potwornymi liczbami z wczorajszego dnia. Dasz za to głowę, że nie stanie się europejską normą - coroczny obrządek dawania ręki pod igłę? I obyczaj traktowania tych, którzy tego nie robią - jako ludzi drugiej kategorii? |
Pandemia covid -19 minie . Wirus zostanie, jak wiele innych. Zagrożenie epidemiczne zostanie , może będzie wzrastać. Wirusy, bakterie cała gama, a nie wszystko jeszcze rozpoznalismy np. Priony. To wszystko na Nas czeka . A my chcemy być wszędzie Chcemy być i cieszyć się wolnością." Krupówki" mogą być w każdym zakątku świata. Nauka, medycyna będzie zawsze o krok spóźniona. Ale zejdźmy na własne podwórko. Nie do końca zdajemy sobie sprawę ze skutków pandemii. Przeorała ona nasze społeczeństwo, nie tylko zdrowotnie. Po pandemii zacznie sie rozliczanie winnych i zasłużonych. Czy da się utrzymać wysoki standard finansowy ( niektórych) segmentów służby zdrowia kiedy odpadną dodatki covidowe i inne słuszne dziś granty. Sprawa druga nie mniej ważna covid wyrwał z naszego grona najbliższych. Nie zdązyli Oni pożegnać się z nami, a też nie zdążyli rozdysponowac dóbr materialnych. To wszystko będzie rezonować w kręgach rodzinnych. Niestety taka jest natura ludzka. |
|
|
bujanylas |
Wysłany: Pon 18:34, 26 Kwi 2021 Temat postu: |
|
Nie o to mi chodziło. Może przefilozuję, ale generalnie widzę w Twoim
ateistycznym lęku (społeczeństw ateistycznych) skłonność owiec do udzielania wilkom kompetencji. Tzn. kompetencji do niebezpiecznego brania spraw za łeb, spraw - których owce się boją (lub są nimi straszone). Np. ZARAZA. Już wiadomym jest, że Covid19 nie uderzył w ludzkość mocniej niż grypa Hong-Kong 1968 (biorąc pod uwagę ówczesną liczbę populacji i niedoszacowania). Procentowo śmiertelność jest mniejsza, albo co najwyżej porównywalna. Ale ma o wiele bardziej dalekosiężne skutki dla gospodarek. Dzięki codziennej medialnej podpałce przez media (żyjących z klikbajtowych tytułów i z motłochu, który lubi być medialnie starszonym). Ale też efekty polityczne
Przykład - paszporty szczepionkowe. Jedną z deklarowanych idei Unii
Europejskiej było zniesienie paszportów, zniesienie podziału na kategorie
Europejczyków "lepszych" i "gorszych", ale teraz do tego wracamy. Ci lepsi - to są ci, którzy pozwolili sobie wbić igłe, ci gorsi - to te oszołomy, których wolność wyboru stanowi zagrożenie dla ogółu i sensowny powód żeby ich administracyjnie/życiowo dyskryminować w tym "nowym pięknym Świecie".
Powiesz - ale to tylko doraźnie, póki pandemia nie minie. A skąd wiesz, że
minie? Że ona nie będzie z nami już na zawsze? Że od teraz codziennie będziemy informowani o kolejnych morderczych mutacjach? Kolejnych ofiarach, epatowani potwornymi liczbami z wczorajszego dnia. Dasz za to głowę, że nie stanie się europejską normą - coroczny obrządek dawania ręki pod igłę? I obyczaj traktowania tych, którzy tego nie robią - jako ludzi drugiej kategorii? |
|
|
Ekor |
Wysłany: Nie 10:57, 18 Kwi 2021 Temat postu: |
|
Z tym lękiem to pojęcie niedookreślone. Według mnie jest to zmienny stan odczuć w funkcji czasu.
wywołuję z pamięci młodego chłopca l.16 gramolącego się na skrzydło CSS-13 aby rzucić się w 1000 m przepaść. Obawa i strach przed śmiercią to były kategorie odczuć rozdzielne. A potem dalsze lata przyniosły wiecej emocji , ale to już była kwestia rutyny , myślenia na skróty. Życie zawodowe to pewna systemowa indoktrynacja . Tu w pewnych sytuacjach obawa była ale "uświadomiona" .Obawa nie o siebie a o Innych za których brałem odpowiedzialność.Taka świadomość bardzo pomaga w podejmowaniu ryzykownych i trudnych decyzji. Może to patetycznie brzmi , ale tak to widzę. Co do paniki w czasie pandemii to jej nie ma , jest działąnie świadome.
Tak, po powrocie odkażnie , więcej korzystam płynu który sporządzam ze spirytusu. W życiu tyle spirytusu nie kupiłem co w minionym roku. Utrzymuję wszystkie rygory sanitarne, jestem w tym działaniu stanowczym. Dom jest moim azylem. Jest to trudne. Powiedziałem "młodym " jasno ; Stawiam rygory po to , aby Was zwolnić z tego obowiązku. Kontakt owszem , wyjątkowo, na tarasie, przy dobrej pogodzie, maseczki , dystans itp. Gdyby moi bliscy trzymali ten rygor nie byłoby niepotrzebnych śmierci. Jest wystarczająco dużo możliwości technicznych do takich kontaktów, które pozwolą utrzymać więzi rodzinne.Lata życia w rygorze spowodowały że wymogi przesztrzegania reżimów są dla mnie znośne. Oczywiście po szczepieniach sytuacja ulegnie zmianie. |
|
|
bujanylas |
Wysłany: Sob 22:12, 17 Kwi 2021 Temat postu: |
|
Czy spanikowałem? Nie. Osobiście nie mam powodów do paniki. Nie żyłem ponad stan, byłem realistą.
Miałem na myśli egzystencjalną panikę (a nie troskę o polską gospodarkę) - (Twój osobisty lęk przed śmiercią) Mogę sobie wyobrazić, że po każdym powrocie do domu szorujesz łapy we wrzątku szarym mydłem :)
https://www.youtube.com/watch?v=uopoXtR0Kjk |
|
|
bujanylas |
Wysłany: Sob 21:55, 17 Kwi 2021 Temat postu: |
|
Nie myśl sobie, że w Warszawie jest inaczej z podejściem do pacjenta (orientacja prawicowa czy lewicowa). W chorowaniu i umieraniu jesteśmy równi. |
|
|
Ekor |
Wysłany: Sob 21:25, 17 Kwi 2021 Temat postu: |
|
Dziękuję za wyrazy współczucia. Co sie stało to się nie odstanie. Takie traumatyczne doświadczenia pokazują różne oblicza naszej służby zdrowia.Jeden z przykładów; Okazało się że jedyną osobą która z pełną empatią zajmuje sie pacjentami na oddziele, jest........ratownik. Może to wynikać z tego że lekarze i średni personel jest już fizycznie i psychicznie wykończony. Nie chcę tego tłumaczyć w inny sposób.
Czy spanikowałem? Nie. Osobiście nie mam powodów do paniki. .........................
Doskonale zdaję sobie sprawę z kosztów pandemii jakie społeczeństwo poniesie. To jest nieuniknione. Spadek produkcji nie jest aż tak groźny dla funkcjonowania państwa. Przy dzisiejszej technologii względnie szybko to mozna nadgonić. Groźniejsze moim zdaniem jest destrukcja więzi społecznych to przełożyć sie może na popyt na dobra i usługi. Problemem będzie jak wyzwolić i ukierunkować energię społeczną, a koniecznym będzie sporo wyrzeczeń. Warto poddać analizie w jaki sposób przeorane i poranione wojną społeczeństwo zdobyło sie na heroiczny wysiłek odbudowy kraju. |
|
|