Autor |
Wiadomość |
bujanylas |
Wysłany: Czw 1:29, 28 Mar 2019 Temat postu: |
|
Ale co do reminiscencji rodzinnych - od tego nie uciekam, skoro to dla Ciebie ważne, jestem w pełni dyspozycyjny |
|
|
bujanylas |
Wysłany: Czw 1:26, 28 Mar 2019 Temat postu: |
|
Reminiscencja rodzinna dobra rzecz. W sumie mam na tym punkcie aż pierdolca. Ale ja proponuję - pomińmy to, nie licytujmy się. Ekor, weź się przełam. Ogarnij chociaż początek tej książki (bo już na początku będziesz wiedział o czym jest ciąg dalszy). Widzisz... wspominki rodzinne mogą nas zwodzić na manowce. One nie stanowią o tym kim jesteśmy tu i teraz. Domyślam się, że jesteś potomkiem ocalałych z rzezi wołyńskiej. Przeczytaj chociaż początek tej książki. I pogadajmy. |
|
|
Ekor |
Wysłany: Czw 0:33, 28 Mar 2019 Temat postu: |
|
Bujany...zanim zaczniemy dzielić włos na czworo, warto aby każdy z Nas przeprowadził reminiscencję w temacie, nie tak dalekiej historii rodzinnej. Wzbogaceni o rodzinne wspominki możemy iść z dyskusją do przodu. |
|
|
bujanylas |
Wysłany: Śro 23:01, 27 Mar 2019 Temat postu: |
|
Ekor...
Dobry temat. Zwyczajowo PIS gani się za sztuczne dzielenie Polaków, ale ta narracja coś coraz bardziej wątła w obecnych czasach. Krótko, odnośnie Jana Kowalskiego - polecam Ci "Polactwo" Ziemkiewicza (w tym wątku bardzo szczególnie) jeśli chciałbyś zrozumieć skąd faktycznie się bierze ten nasz podział. wiem, wiem... Ziemkiewkicz się skurwił współpracą z reżimową TV, więc nie przeczytasz, buuuuu :P Ale jednak - w wolnej chwili, w dobrym humorze - zapoznaj. "Polactwo" to brutalna, heretycka wizja naszych polskich fantasmagorii (Ziemkiewicz tresował się na prawicowym pozytywizmie, a nie romantyzmie, więc, ciekaw jestem Twojego zdania, bo tu Wam po drodze). https://docer.pl/doc/xece0c |
|
|
Ekor |
Wysłany: Pon 12:58, 25 Mar 2019 Temat postu: Jan Kowalski pilnie poszukiwany |
|
Taka refleksja nachodzi gdy obserwuję naszą scenę polityczną na przestrzeni ostatnich dekad. Polska w narracji postsolidarnościowych polityków do 1989 r. składała się z dwu plemion ; komuchów i kombatantów walki o niepodległość. Temu podporządkowano nowe spojrzenie na historię że wszystkimi tego skutkami. Gdzieś w tym podziale zaginął zwykły szary Polak , Jan Kowalski. Ten Jan Kowalski który po traumie wojennej odbudowywał zniszczony kraj, uczył się i pracował. Polityką interesował się tyle ile jej skutki bezpośrednio go dotykały . Jan Kowalski miał w pamięci tragedie wojenne ,biedę przedwojenną , ale tez skażony był myślą patriotyczną Tą myślą która zaistniała po odzyskaniu niepodległości w 1918. Myśl która stała się swoistą tradycją rodzinną , pokoleniową. Pomimo różnych zawirowań które przyniósł po II WŚ wojnie nowy ład polityczny , ekonomiczny to myślenie prospołeczne pozostało. Dzięki temu możliwy był heroiczny wysiłek pokoleń w odbudowie kraju, jak i przeobrażeniu społecznym, szczególnie w dziedzinie oświaty ochrony zdrowia oraz zabezpieczeniu podstawowych zdobyczy socjalnych w wymiarze możliwym i niezbędnym.
Ale nie o take Polskę walczyli bojownicy solidarnościowi , a dzisiejsi kombatanci.
Ten Jan Kowalski nie pasował do kreślonego obrazu PRL Na tle Jana Kowalskiego bohaterzy przemian nie byliby tak widoczni. Należało ich dowartościować konfrontując z betonem partyjnym czasu PRL UB-kami, SB-kami i temu podobnym. Dopiero na tym tle należytym blaskiem świecili Wałęsa , Kaczyński, Tusk , Borusewicz Morawiecki i cały dwór pretorianów. Tak trwa to do dziś. Kiedy przejadło się , skromną ojcowiznę PRL-u przyszedł czas na walkę nie tylko o frukta , ale o rząd dusz młodego pokolenia. Ich sposób rozumienia rzeczywistości ma przełożyć się na przepustkę politykierów do dalszego bytu w świecie polityki i pieniądza.. " Takie będą Rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie". ( Jan Zamoyski)
A Jan Kowalski dalej poszukiwany |
|
|