POLITYKA 2o :: Przegląd tematu - Prezydent Duda obrońcą generała Jaruzelskiego?

Aloes · Wysłany: Sob 17:22, 07 Kwi 2018 Temat postu:

Akcja - reakcja. Nieważne, czy część. elektoratu PiSu przeplynela do SLD, czy część lewicy uaktyywnila się. Przy wyborach zabraliby część glosow. Nie sądzę, zeby ten niewiarygodny i barbarzynski projekt powrócił.

Niezależny · Wysłany: Pon 7:10, 02 Kwi 2018 Temat postu:

Zaiste.
Nie sądzę jednak aby poprzez prezydenckie weto porzucono tak ważny projekt skierowany przede wszystkim w stronę najbardziej zatwardziałej części elektoratu. Z drugiej strony nie da się naruszyć samej istoty weta nie da się tego wymazać ani obejść, weto dotyczyło zdegradowania osoby nieżyjącej. Obecnie w Polskim prawnym legalizmie nie ma czegoś takiego jak pełnomocnik osoby nieżyjącej , nie może nim być ani członek rodziny ani adwokat. Myślę że ta cała wątpliwa moralnie szopka podnieść notowania Dudy i zarazem zdegradować, zadanie moim zdaniem absolutnie wykonalne.
Aby obalić weto potrzebnych jest 3/5 głosów czego PIS oczywiście nie ma .ma natomiast wystarczająca ilość głosów aby wnieść i przeforsować "modernizację" prawa ustanawiającego takiego pełnomocnika , pytanie kto wyznaczy takiego pełnomocnika jest pytaniem raczej naiwnym.

Ekor

Tak to wygląda. Prezydent nie podpisał ustawy pozwalającej na degradację ze względów politycznych generałów i innych wojskowych. W czym rzecz? Moim zdaniem chłodna kalkulacja ewentualnego rezonansu społecznego na degradację nieboszczyków , degradację generałów i oficerów tylko ze względu na fakt że przyszło im urodzić w czasach PRL-u. To przestraszyło Kaczyńskiego. Mogło być tak, że PiS zagrał w "dobrego i złego policjanta". Degradacja gen.Jaruzelskiego , Hermaszewskiego i bardzo wielu innych w zamyśle Macierewicza oficerów, byłoby źle przyjęte w tej części elektoratu PiS-u który jeszcze potrafi samodzielnie myśleć.. Gdyby Prezydent Duda podpisał ustawę to straciłby w znacznym stopniu poparcie wśród inteligencji. A więc straciłby i Kaczyński i Duda. A tak Kaczyński zachowuje poparcie swego stałego elektoratu, przecież ustawa z parlamentu wyszła. Prezydent Duda zyskał na poparciu tej labilnej części wyborców. Czyli Prezydent Duda wetując ustawę ratował d.. Kaczyńskiemu zyskując poparcie dla siebie. Tak mi się to wydaje. Czy było to ukartowane , czy autonomiczne działanie trudno powiedzieć.