Autor Wiadomość
Ekor
PostWysłany: Czw 22:11, 18 Sty 2018    Temat postu:

Na naszych oczach dokuje się korekta kursu władzy PiS. Obserwujemy pewne zmiany w polityce w kadrach zmierzające od "ocieplenie wizerunku PiS". Przykładem tego jest schowanie Macierewicza, zmiany w dyrekcji lasów państwowych, pewne zmiany w mediach publicznych. Usuwa się , chowa niepopularne osoby tak aby nie kojarzono ich z PiS-em. Jest to typowa zagrywka .W pierwszym etapie Kaczyński wypuścił "brytanów" Dziś oni odwalili część brudnej roboty, teraz czas na pokazanie tej drugiej twarzy. Do tego są potrzebni inni ludzie. Kaczyński widząc duże poparcie sondaże chce sięgnąć po niezdecydowanych wyborców z centrum. Zwłaszcza jak widzi degrengoladę PO , Nowoczesnej czy zabłąkanego Kukiza. Czas na taki manewr jest korzystny, finałem tego roku ma być opanowanie samorządów terytorialnych. Naiwny tylko uwierzy w zmianę sposobu myślenia Kaczyńskiego. Jak na razie jest to pudrowanie tego co PiS zrobił z sądami, Trybunałem, reformą szkolnictwa, ochroną zdrowia, wojskiem itp.
Ekor
PostWysłany: Nie 0:10, 31 Gru 2017    Temat postu:

Co straciliśmy w mijającym roku? Ogólnie mówiąc można rzec; Staliśmy się krajem mniej bezpiecznym.PiS zachowując pozory zostawił tylko fasady pewnych gwarancji praworządności . Pod nazwami TK a w niedalekiej przyszłości KRS .SN nie będzie treści. Tam znajdą swe miejsce epigoni PiS-u .W sposób celowy i umiejętny manipuluje się strachem poprzez wizje różnych zagrożeń z zewnątrz . W sytuacji niepokojów społecznych, wskutek choćby zagrożenia terrorystycznego, czy zielonych ludzików ze wschodu, upowszechnia się poczucie niepewności . W takiej sytuacji najprostszym ratunkiem jest ucieczka po skrzydła charyzmatycznego przywódcy jakim jawi się Kaczyński. On gra na ideałach narodowo -patriotycznych . Tym samym będzie układał model życia dla tych, którym nie starcza odwagi aby zorganizować sobie życie po swojemu. W sytuacji gdy
pewne bezpieczniki państwa prawnego zostały zablokowane, nie trzeba być tytanem intelektu , aby nie zauważyć że groźba państwa autorytarnego jest coraz bardziej realna. Co gorsze nie widać refleksji ze strony władzy, która nie bacząc na boki " gna do przodu". PiS zatraca instynkt samozachowawczy, nie potrafi się samoograniczyć w urządzaniu państwa na swój model. I TO JEST GROŹNE. Władza jest jak amok , narkotyk.
Rok 2018 to rok wyborów samorządowych. Będzie to legitymacja zarówno dla PiS-u jak i opozycji.
A więc obie strony zrobią wszystko aby uwiarygodnić swoje istnienie. Jeżeli do tego dołożymy 100 rocznicę odzyskania państwowości ..to tygiel polityczny mamy gotowy. Każda opcja polityczna będzie chciała zawłaszczyć świadomość społeczną w tym względzie.
Reasumując nie widzę szans na spokój społeczny.
Niezależny
PostWysłany: Sob 22:21, 30 Gru 2017    Temat postu:

Parafrazując tytuł piosenki Maryli Rodowicz ,Co nam ten rok przyniesie a co nam zabierze, można zapytać co ten mijający rok nam zabrał a na co możemy liczyć w nadchodzącym

Co nam ten rok zabrał


Mijający rok wbrew temu co się w pewnych środowiskach twierdzi zabrał nam wiele.
Przede wszystkim zabrał nam wiarę w narodowy Dekalog w coś co jest podstawą bytu każdego narodu coś co określa nasze prawa i obowiązki bez tego cofamy się znacznie dalej niż do początku naszej państwowości gdzie pewnego rodzaju dekalogiem były dekrety króla ,nienaruszalne przez nikogo
Obecna improwizacja lub jak ktoś woli wolnoamerykanka zezwala na wszystko.

Drugim elementem którego pozbyli się katolicy których jest w naszym kraju zdecydowana większość to wiara w przysięgę z przywołaniem Boga jako swego wierzyciela Andrzej Doda pokazał żę to banał nic nie znaczący frazes, czy zatem poważy się raz jeszcze złapać w lot fruwającą na wietrze i przywiązaną nitką hostię? tego nie wiem

Trzecim elementem który nam zabrano to spokój miedzy Polakami pomiędzy sąsiadami Skłócenie narodu wcale nie wynika z naszych osobistych różnić światopoglądowych , gdyż takowe były zawsze ale z celowego systemowego poróżnienia nas , taki był cel zbudowania nowej Polski, polski skłóconej łatwo sterowalnej zaginionej.

Ostatnim elementem tej wyliczanki który w/g mnie nam zabrano to nasza europejska tożsamość . Nie jesteśmy już narodem na którego patrzono z podziwem i nadzieją , jesteśmy obecnie europejską zakałą z którą muszą borykać się narody należące do grupy demokratycznej ,
Nasz obecny system państwowości jest bliżej nieokreślony, obecnie nie jesteśmy ani w" lewo" ani w "prawo" , i nic nie wskazuje na to abyśmy wybrali jeden z kierunków
Próbowano co prawda niektórym to osłodzić podsypując do żłoba kasy jak koniom owsa, bat jednak nadal pozostawiono blisko zadu , wiem z rozmów - również tu na forum- że złota klatka komfortu raczej nie sprawia.Bilans roku wyszedł zatem na sporym minusie

Co nam nadchodzący rok przyniesie?


Poza podwyżkami które mają- oczywiście -na celu podwyższenie naszego standardu życia i które mają zmiękczyć materię ,przede wszystkim co jest zapowiadane nastąpi repolonizacja wszelakich mediów , czyli piszcie ludziska co się da bo w styczniu spotkamy się na forach katolickich a z TVN 24 pozostanie tylko 24.
Następnym ważny może najważniejszym wydarzeniem będą wybory samorządowe.
Brudziński już zapowiedział że spotkania z przedstawicielami PiS odbędą się w każdym mieście, każdej gminie, każdym siole .
Nie wiem co to oznacza ,czy Brudziński uważa że ten cienki barszczyk da się sprzedać? jak partyjny aparatczyk chce przekonać mieszkańców żę więcej oszustw ze strony PiS nie będzie? mnie przekonać nie jest w stanie , PiS w regionach to partia niszowa , nie sądzę aby ktoś dobrego gospodarza zamienił na ideowego komisarza to w naszej historii już przerabialiśmy i tylko zagorzali fani pana K dadzą się na to nabrać

Kombinacje przy wyborczej ordynacji nie czego dobrego jednak nie wróżą ,nie po to się coś zmienia aby było gorsze dla zmieniającego , ilu Polaków odda głos nikt tego nie wie , zniechęcenie jest jednak wielkie, Rozdrobnione skłócone Zarządy Partii opozycyjnych nie dają gwarancji że może być inaczej że może być lepiej. Ludzi trzeba zmotywować do działania niestety jak dotąd partie opozycyjne nie mogą dogadać się co do dnia tygodnia.

Można by oczywiście w tym miejscu wspomnieć o zapowiadanym przez prezydenta referendum konstytucyjnym , jednak jego stwierdzenie że "chciałby aby odbyło się ono 11 listopada świadczy że nie od niego to zależy zatem i pisać o tym nie warto
Jaka zatem będzie Polska za rok ? podobno nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej , niestety gorzej być może i wszystko wskazuje na to że będzie
I tą raczej smutną konkluzją kończę .

Głowa do góry Rodacy, może jestem zbytnim pesymistą ?
Wszystkiego dobrego w Nowym nadchodzącym Roku Wam i Waszym rodzinom życzy taki tam polaczek, robaczek.

PS: Jest to moja osobista opinia niekoniecznie zgodna z opinią czytającego
weles
PostWysłany: Czw 1:37, 02 Lut 2017    Temat postu:

Tak języczkiem uwagi...
Musimy sobie zdać sprawę, że Państwo i jego administracja to 2 formy zatrudnienia. Etat i funkcje z wyboru... I nie ma co kombinować. Jesli imc Sołtys, Wójt, Prezydent jest taki dobry to bez trudu wkręci sę w etat administracji, lub na odwrót... Tzn. do wyborów stanie ktoś administracyjnie doświadczony i przyuczony, a nie amator z ulicy.... Zresztą ani prawo, ani system nie broni i amatorom, o czym decyduje ulica(wyborca).

Dowód? Prezydent Bolek:) i obecny Prezydent USA.... Zresztą też "niewłaściwe" wybrany, jak nasz obecny... hehe.

Pozdrawiam Partyman
weles
PostWysłany: Śro 20:47, 01 Lut 2017    Temat postu:

Ekor...
Cytat:
Welesie sam sobie zaprzeczasz.


Nie sądzę... Ilość idealnych wójtów jest na pewno mniejsza jak tych "niedobrych", a średniacy są nadal w relacjach ew. doboru... Sądzę, że jakimś kompromisem byłoby spec-komisyjne dopuszczanie ew. geniuszy do kolejnych wyborów.
A "zasiedziały" ktokolwiek - ma od razu handicap..... np. poukładane lokalne media, możliwości szerszego się reklamowania (dostęp do sal konferencyjnych np.) i możliwość zwalczania rywali w różnoraki sposób. Nie czarujmy się, wybory to nie zawsze jest czysta gra... Sądzę, że reset co 8-m lat każe zastanowić się co niektórym, że trzeba będzie wrócić do bajorka w które się bawiło...
W każdym razie "zasiedzenia" zbyt często emanują jednak aferami (są zamierzenia wprowadzenia kadencyjności wśród np. już sędziów niższego szczebla)
Piszesz..
Cytat:

Opowiadanie o układach , sitwach itp może być prawdziwe ...ale wyborca przy urnie ma swobodę wyboru.


To nie "opowiadanie" ale fakty, które są np. znaczącą częścią tych 20mld na 500+ pochodzące głównie z "umorzeń" podatkowych wg. swoistego klucza... Typowy przykład Wa-a i HGW... Super zarządzanie i dopiero PiS -owska wygrana wyostrzyła wzrok. To działa w skali makro i mikro...jak w przyrodzie.
Co do ocen tzw. "świadomy wyborca".... hmmm. Zwykle wyborca, jak sobie "uświadomi" to olewa wybory. Zresztą świadomy "geniusz" na stółku też potrafi ich zniechęcać i popadamy tu w minorowe nastroje z pytaniem. "Czemu taka mała frekwencja"?

Piszesz...
Cytat:
A więc zostawmy obywatelom wolność wyboru, niech społeczeństwo uczy się i doceni wagę swego wyboru.

Chyba nie myślisz o referendum w sprawie? Byłoby to hitem na tle braku referendum przy decyzji zmiany ustroju i wprowadzenia przestępczego planu suchotnika...

Kadencyjność w oczywisty sposób nie jest upolitycznianiem. Bo niby dlaczego? Wystartują ci sami ludzie, wyborcy ci sami.... Nie rozumiem...i...
Cytat:
Czy kadencyjność zmieni coś na lepsze?


Nie musi, ale utrudni na pewno snucie długotrwałych "wygodnych" i bezpiecznych planów, co już miało, ma i zapewne będzie mieć miejsce... Ekor... Trudno mi widząc - już przez wiele lat - tę naszą RP pełną frazesów o uczciwości, wolności i interesie RP, czy sprawiedliwości... "rozliczaną" ustawicznie od 27-lat, z odpowiedzialnymi politykami (którzy za nic nie odpowiadają), rządzoną przez "fachowców" i... dymaną na wskroś i na krzyż, niebotycznie zadłużoną - uznać Twoje argumenty za przekonywujące.
Często odnoszę wrażenie, że komuna lepiej sobie radziła z przekrętami i wieloma innym sprawami, które dziś aż żenują...
Pozdrawiam Partyman
bujanylas
PostWysłany: Śro 20:00, 01 Lut 2017    Temat postu:

Cytat:
Moim zdaniem Welesie niebezpiecznie bagatelizujesz niebezpieczne symptomy państwa autokratycznego jakim Polska faktycznie staje się.


Jakie to szczęście, że tą sprawę monitorują środowiska eksperckie i ludzie wręcz genetycznie, że tak powiem, wyczuleni na autokratyzm. Ta nasza sól ziemi, ten nasz kompas moralny od dekad. Ufff... normalnie kamień z serca :-))
Ekor
PostWysłany: Śro 11:10, 01 Lut 2017    Temat postu:

weles napisał:
..........

Po to są wybory, byśmy my mieli możliwość decydowania. 2 kadencyjność niczego nie ogranicza. W tym partyjniactwie - skoro partie desygnują swoich przedstwicieli - nic nie stoi na przeszkodzie zasiadać ponownie na stołku geniuszom z określonej opcji,,, AMEN. Sądzę, że pieprzenie o groźnych zmianach w ordynacji wyborczych jest przegięciem i tyle..........
Pozdrawiam Partyman

Welesie sam sobie zaprzeczasz. Tak, po to są wybory abyśmy decydowali. A więc zostawmy wyborcom wolę wyboru. Mówimy o kadencyjności na poziomie samorządu terytorialnego. Przez ostatnie lata dużo było dyskusji na temat społeczeństwa samorządowego. Utyskiwaliśmy że nasze społeczeństwo jest nie wyedukowane , nie ma poczucia wagi swego głosu. Dzisiaj kiedy wójt, burmistrz , prezydent miasta wybierany jest w jednomandatowych okręgach przynależność n partyjna nie ma istotnego znaczenia, a często może być tylko obciążeniem. W wielu przypadkach kandydaci do wyborów zakładają własne komitety wyborcze. Nie ma ograniczeń co do ilości kandydatów na wójta , burmistrza , czy prezydenta. Opowiadanie o układach , sitwach itp
może być prawdziwe ...ale wyborca przy urnie ma swobodę wyboru. Nawet jeżeli pomyli się to zazwyczaj raz, drugi raz świadomy wyborca dokona innego wyboru. Czy kadencyjność zmieni coś na lepsze? Tego nie jestem pewien.Pewien jestem że obligatoryjna kadencyjność spowolni proces budowy społeczeństwa samorządowego. A więc zostawmy obywatelom wolność wyboru, niech społeczeństwo uczy się i doceni wagę swego wyboru. Czy trafnego , czy też nie, to sami wyborcy ocenią. Nie uszczęśliwiajmy ich na siłę. NIE UPOLITYCZNIAJMY WYBORU W SAMORZĄDZIE LOKALNYM.


Moim zdaniem Welesie niebezpiecznie bagatelizujesz niebezpieczne symptomy państwa autokratycznego jakim Polska faktycznie staje się. Nie jest żadnym tłumaczeniem władzy ; że oni tak robili więc i my mamy takie prawo. Taktyka polegająca na tym że na początku kadencji należy podejmować kluczowe decyzje , a potem przed wyborami trochę odpuścić jest tyle słuszna co niebezpieczna. Jest wielce prawdopodobne że rok 2017 nie będzie rokiem spokoju. Dużym potknięciem PiS-U będzie planowana rewolucja w sądownictwie. Oczywistym jest fakt konieczności pewnych zmian we władzach sądowniczych. Ale nie można robić tak daleko idących zmian beż udziału sędziów i prokuratorów. Nie można lekceważyć organizacji zrzeszającej prawników. Ziobro nie odpowiada na zaproszenia wyraźnie lekceważąc ich, a nawet obrażając in gremio . W tej walce Ziobro polegnie, jest to pewne. Zmiany należy prowadzić przy współudziale środowiska prawniczego. Wtedy to ma sens.
weles
PostWysłany: Wto 1:09, 31 Sty 2017    Temat postu:

Mr. Green
Cytat:
Wiedziałem Szanowny Panie W że masz inne zdanie niż ja , jest ono jednak coraz bardzie inne


No cóż... Nie mam być może tak emocjonalnego stosunku do polityków PO i obrońców "Twierdz" które i tak są nie do utrzymania. Szukają wszędzie argumentów na swoją klęskę, ale nie u siebie, gdzie następcy zaczynają odnajdywać niezłe kwiatki pod dywanikami.

Po to są wybory, byśmy my mieli możliwość decydowania. 2 kadencyjność niczego nie ogranicza. W tym partyjniactwie - skoro partie desygnują swoich przedstwicieli - nic nie stoi na przeszkodzie zasiadać ponownie na stołku geniuszom z określonej opcji,,, AMEN. Sądzę, że pieprzenie o groźnych zmianach w ordynacji wyborczych jest przegięciem i tyle.
Zdumiewa mnie też stosunek podobno lewicowców do wsparcia socjalnych rozwiązań przy jednoczesnej akceptacji (uważam rażąco niezgodnych z konstytucją) np. tzw umów śmieciowych pogrążających miliony Polaków w ubóstwie teraz i długofalowo.
O stanie wymiaru sprawiedliwości, jej sprawności itp. już nie mówię.... I bleble w wielu dziedzinach, które miast czynić świat bezpieczniejszym i stabilniejszym dla większości wprowadzają haos i bałagan.... AMEN.

A podobno wielu tu chodzi o przyszłość swoich potomnych...hehe. Absurd. Żadne pieniądze, czy majątki przed niczym ich nie ochroni. Tego wielokroć uczy historia wskazując na nieprzemijająco powielające się rzesze naiwnych i opornych - na historyczne wnioski przodków - świadomych, lub nie... hipokrytów.

Pozdrawiam Partyman
Niezależny
PostWysłany: Nie 15:46, 29 Sty 2017    Temat postu:

Wiedziałem Szanowny Panie W że masz inne zdanie niż ja , jest ono jednak coraz bardzie inne, ale cóż każdy z nas ma prawo do własnego, dlatego dziękuje ze zechciałeś że mną porozmawiać w sposób kulturalny nie zbywając ostracyzmem, Dla własnego bezpieczeństwa znikam na kilka miesięcy , trochę sobie tu po pozwalałem
Dzięki i pozdrawiam .
weles
PostWysłany: Nie 14:46, 29 Sty 2017    Temat postu:

Niezależny...
Cytat:
....licznik bije , dla mnie jednak sporo przyspieszył, tylko dzięki osiągnięciom farmakologii...


O ile cię to może podnieść na duchu i natchnąć optymizmem podpowiadam, że podobnie uwikłanych farmaceutycznie zauwazam w swoim otoczeniu i sam doświadczam. Ile nam jeszcze cyfr przyniesie los w znacznej części decydujemy także my... A więc dbaj o siebie panie N.

Przypisywaniu Kaczyńskiemu roli już sprawcy nieszczęść obecnej sytuacji jest paranoją, nie sądzisz? I zarzut. pt. "obniżanie wieku emerytalnego" tchnie amnezją mości N. To był powrót do poprzednich rozwiązań i nie zwalanie ciężaru niepowodzeń na najsłabszych.

Zupełnym hiciorem w Twoich rozważaniach jest... twierdzenie że..
Cytat:
Poza sztandarowym 500 które coraz bardziej kuleje i założenie że miało to być motorem „wysypu” nowego narybku raczej się nie spełniło...


Kolego. Ciąża u człowieka trwa 9 miesięcy, prawda? A ustawa działa dopiero 7-my, prawda?
Cel tej ustawy to długofalowe działanie a nie "wysyp"... Przypisywanie tej sprawie różnych patologicznych zjawisk woła o pomstę do szkoły logiki i zwykłej ludzkiej przyzwoitości...

ad..:
Cytat:
tak delikatnym społecznie jak obniżenie wieku emerytalnego co prawda nie panuje już niepewność bo słowo stało się ciałem ale nikt z obecnie rządzących z panią Rafalską włącznie nie odpowiedział na pytanie jakim kosztem to zrobiono

Nadal prostuję... Nic nie obniżono, ale powrócono do poprzedniego wieloletniego poziomu, AMEN. Kolego.... ZUS istnieje od 34-go roku i wiele razy sięgano tam, by inwestować w gospodarkę PRL-u. A nic nie odzyskał z zysków tej inwestycji, a te drobne dotacje budżetu to problem? A budżet to jakie pieniądze? Nie obywateli? A kto ma największe ulgi i zwolnienia podatkowe? Obywatel, czy przedsiębiorcy? Kto płaci Vat? Nie mówię, o tych uczciwych, ale o wielkich i zabranych w temacie. Same "uszczelnienia" już daly blisko 20mld. do budżetu...

A to, że kłamstwa ma ktoś zakodowane... jesteś chyba dowodem sam zmieniajac sens i dziwacznie oceniając dotychczasowe kroki PiS...

Wracam jeszcze do tych odpisów... Wiesz np. że taki zasiedziały burmistrz ma prawo zwolnić z podatków tego, czy owego? I gdy się utrwali (a to diziała w wielu miejscach) taka bezkadencyjna sitwa, to dzieje się nienajlepiej. Potem media polskojezyczne drą ryje, bo korzysta z tego nie tylko kapitał polski?...
Oj p. N. Trzeba czasem ostrożniej ferować wyroki i nie używać argumentów w formie śmiesznej np. jak w stosunku do programu 500+...

Pozdrawiam Partyman
Niezależny
PostWysłany: Nie 10:53, 29 Sty 2017    Temat postu:

weles napisał:
Niezależny...


Cytat:
Mozę nasz czas dobiega końca – szczególnie mój po ostrym zawale serca- pozostaną jednak po nas nasi bliscy którzy zapłacą za te polityczne mrzonki pana prezesa


Cóż kolego... Czas jakoś galopuje do przodu i faktycznie nasze zainteresowanie losami potomnych winno nam przyświecać. Ale nie zwalajmy wielu naszych win (błedów przy urnach wyborczych np.) wynikających z braku doświadczenia, z naiwności naszych. To my patrzyliśmy z zachwytem jak kraj był rozgrabiany na naszych oczach przez cwaniaków.

Dbaj o serducho i ne wq... się często to pożyjesz jeszcze trochę... hehe. Cóż... Licznik bije każdemu...



Tak to prawda Szanowny Kolego Welesie licznik bije , dla mnie jednak sporo przyspieszył, tylko dzięki osiągnięciom farmakologii – no i Waszej uprzejmości- mogę tu jeszcze coś napisać, może zabrzmi to banalnie ale martwi mnie los moich – naszych- dzieci ,wnucząt ,dziś już dorosłych oprócz „Iskierki „ samodzielnych ale – może zabrzmi to dziwnie- nie przygotowanych do walki , trochę oszukanych zbałamuconych ,może karmieni są wielkimi ideałami przemian nie mając skali porównania tego co było ważne dla nas- dla mnie? a może moje obawy wynikają z pewnego samoistnego monopolu na to co dobre a co złe? Może. Obecnie modne i na czasie jest , lotne hasło dobra zmiana które przykuwa uwagę zarówno sceptyków jak i optymistów , sceptycy zmian się obawiają optymiści liczą na lepsze życie, jak będzie naprawdę dowiadujemy się z tygodnia na tydzień z miesiąca na miesiąc. teraz już nawet z roku na rok.
Jednym z elementów poza oczywiście zmianą ideologiczną miała być zmiana filozofii gospodarczej , na czym ona miała i ma polegać tego tak dokładnie nie wie nikt czego dowodem jest obecna improwizacja.
Filarem i ojcem zmian gospodarczych jest Mateusz Morawiecki, co prawda z dziedziny ekonomii skończył kilka kursów ale jaki szef WBZK sprawdził się naprawdę dobrze podciągając notowania banku z 70 na 340 , problem w tym ze na stanowisku szefa banku był samodzielny , obecnie finanse państwa musi pogodzić z polityką, taki styk nie zawsze wychodzi z pożytkiem dla pierwszego członu .
Rozpasane i nieodpowiedzialne obietnice składane elektoratowi angażują gro środków budżetu państwa , przy niepewnym legislacyjnie jutrze trudno dziwić się ostrożności z jaką podchodzą polscy średni przedsiębiorcy -w zasadzie motor który ten wózek ciągnie – do inwestowania i angażowania środków finansowych.
Poza sztandarowym 500 które coraz bardziej kuleje i założenie że miało to być motorem „wysypu” nowego narybku raczej się nie spełniło dochodzą też i inne „zdobycze” ludu pracującego miast i wsi
W przypadku tak delikatnym społecznie jak obniżenie wieku emerytalnego co prawda nie panuje już niepewność bo słowo stało się ciałem ale nikt z obecnie rządzących z panią Rafalską włącznie nie odpowiedział na pytanie jakim kosztem to zrobiono Sam Kaczyński czyli główny rozgrywający w naszej polityce jest ostrożny w rodzaju ;nie mówią ,tak albo tak bo jak powiem tak albo tak to będzie że mówię tak albo tak, czyli czeski film. Rozumienie mowy polityków jest trudne nie zawsze to co mówi polityk jest zbieżne z naszymi oczekiwaniami i wcale nie dlatego ze politycy kłamstwa mają zakodowane ale dlatego że semantyka mowy politycznej jest niezrozumiała.

Pamiętam –a jakże- obietnice Kaczyńskiego głoszoną podczas kampanii w roku 2005, jedną z drażliwym i ważnych obietnic było sławetne wybudowanie 3 mln mieszkań późnie okazało się ze to nie chodziło o trzy mln mieszkań ale po trzy mln -za jedno- . Obietnicę budowy mieszkań powtórzono również w zeszłorocznej kampanii teraz przyszedł czas na realizację pierwsze pięć łopat żwiru przerzuconego przez Naczelnika niklowaną łopatą spowodowało orgazm wśród PiSpowskiej gawiedzi, po raz kolejny „pospólstwo” okazało się na tyle durne że zamiast czytać Salomona czyta bzdurne ulotki o tym że można dostać kredyt bez konieczności jego spłacenia Salomon dał jasno do zrozumienia ze z pustego nie da się niczego nalać, i tu dochodzę do sedna.
Mieszkania zawsze były w Polsce towarem deficytowym najczęściej nieosiągalnym dla b wielu rodzin , co prawda nie było konieczności spania na dwie zmiany ale mieszkanie na tzw kupie rozwalało poczucie komfortu oraz stopowało decyzję o zwiększaniu jego stanu osobowego zatem zbawienne 500 wcale sprawy do końca nie rozwiąże, owszem pozwala na nieco częstsze Bara Bara ale problem gdzie postawić łóżeczko pozostaje nadal ,aby wspomóc Polskie rodziny w tym względzie wymyślono sprytny plan.
Otrzymanie mieszkania tzw komunalnego będzie uwarunkowane kryterium dochodowym –i słusznie- w nowym rozdaniu będzie podobnie z tym że po otrzymaniu każda rodzina będzie musiała przedstawiać dowód czy jej sytuacja materialna nie uległa poprawie na tyle aby sami mogli sobie chatę sprawić. Na pozór takie rozwiązanie jest logiczne, mam jednak wątpliwości czy sprawiedliwe.
. Tych wątpliwości jest sporo, czy jednak nie prościej uczciwiej byłoby faktycznie budować nie tylko mieszkania ale uczciwość i normalność ?
weles
PostWysłany: Sob 21:04, 28 Sty 2017    Temat postu:

Niezależny...


Cytat:
Mozę nasz czas dobiega końca – szczególnie mój po ostrym zawale serca- pozostaną jednak po nas nasi bliscy którzy zapłacą za te polityczne mrzonki pana prezesa


Cóż kolego... Czas jakoś galopuje do przodu i faktycznie nasze zainteresowanie losami potomnych winno nam przyświecać. Ale nie zwalajmy wielu naszych win (błedów przy urnach wyborczych np.) wynikających z braku doświadczenia, z naiwności naszych. To my patrzyliśmy z zachwytem jak kraj był rozgrabiany na naszych oczach przez cwaniaków.

Dbaj o serducho i ne wq... się często to pożyjesz jeszcze trochę... hehe. Cóż... Licznik bije każdemu...

Ekor... W każdej sytuacji, przy każdej konstrukcji czy systemie pomocy społecznej można sięgnąć do patologii, lub do warstw pełnej wiary... by wydobyć argumenty za, lub przeciw jakimś rozwiązaniom. Myślę, że kluczem własciwym jest rozwiązywanie problemów szerokiego grona przeciętniaków.
Twierdzę, że w pierwszej kolejności winny być rozwiązywane niedostatki społeczne z poziomu sfer urągających naszym ambicjom. Zawsze się znajdzie grono cwaniaków, lub szczególnie pokrzywdzonych. Trzeba z uwagą pochylić się nad jednymi i nad drugimi.... by jednym kopnąć do d.... drugich wyciągnąć z doła... Budowanie argumentów na obu tych skrajnościach jest nieporozumieniem...

Pozdrawiam Partyman
Ekor
PostWysłany: Czw 13:23, 26 Sty 2017    Temat postu:

Może trochę przerysowane , ale jest w tym prześmiewczym opisie trochę prawdy;
Cyt;Waldek Kowalski.
Waldek ma żonę i piątkę dzieci. Oboje są bezrobotni. Ciężka sytuacja prawda?
Waldek ledwo skończył podstawówkę, a później posiedział trochę z kumplami na ławce, bo co miał robić ?
Waldek jest leniwy, do ciężkiej pracy nie pójdzie, a dobrze płatnej nie dostanie, bo nie chciało mu się uczyć. Ale Waldek nie jest głupi. Wziął ślub z koleżanką i narobił dzieci.
Państwo Kowalscy:
DOSTALI na początek mieszkanie socjalne, bez czynszu oczywiście, DOSTAJĄ również co miesiąc 1100 zł zasiłku dla bezrobotnych, 2000 zł z 500+ i 500 zł zasiłku socjalnego, bez dodatków.
Z pomocy społecznej i Caritasu DOSTAJĄ ubrania, jedzenie, węgiel, sprzęt RTV i AGD, pomoce szkolne dla dzieci i kolonie oraz zajęcia pozaszkolne. Waldek nie robi nic, bo nie musi.
Czasami jak znudzi mu się przepijanie z kolegami nie swoich pieniędzy to pojedzie na kilka miesięcy do Holandii na sadzonki, gdzie niewiele robiąc DOSTANIE 1000 euro miesięcznie. Oczywiście na czarno. Jego żona jak się bardzo nudzi to zajmuje się robieniem paznokci i fryzur koleżankom, oczywiście też na czarno, oraz sprzedawaniem znajomym nadwyżek wszystkiego co DOSTAJĄ z Caritasu, albo tego czego nie potrzebują a i tak dostają. Dzięki nowemu rządowi Waldek nie płaci podatków, bo wzrosła kwota wolna, od przyszłego roku będzie miał darmową opiekę medyczną mimo, że nie jest ubezpieczony.
A w przyszłości dostanie emeryturę obywatelską mimo, że nie płaci składek.
Waldek czasami lubi pośmiać się z tych którzy sponsorują mu życie.
Waldek wie na kogo będzie znowu głosował
Niezależny
PostWysłany: Czw 10:27, 26 Sty 2017    Temat postu:

Nawiązując do pewnego zdania z Twojego komentarza powiem ze porządny z Ciebie hanys mimo że zdanie masz raczej kontrowersyjne.
Czy wyborcy zdecydują ? teoretycznie tak, w praktyce jednak końcowy wynik może być nieco inny niż decyzja suwerena . Zmiana – a na to się zanosi- okręgów wyborczych jest powieleniem pomysłu bałkańskiego satrapy Orbana . Nie od rzeczy jest twierdzenie że pomimo tego że światlejsza część elektoratu stwierdzi iż Kaczyński to wielki polityczny mag ,zmieniając okręgi wyborcze wprowadzi on większą liczbę swoich pretorian to Polskiego parlamentu.
Pomimo –chyba – wrodzonej już niechęci do SLD i PO i pomimo niebywałego wprost entuzjazmu do PiS , to jednak te polityczne szarady nie są robione po to aby komukolwiek ulżyć- przynajmniej ja tego tak nie odczuwam- robione są po to aby raz zdobytej władzy nigdy nie oddać , pytanie po co ta władza co ma załatwić jakie będę miał z tego korzyści? Czy to jest władza namaszczona przez Boga? Czy jest to ambicja zaledwie jednego człowieka sterującego losem milionów Polaków
Mozę nasz czas dobiega końca – szczególnie mój po ostrym zawale serca- pozostaną jednak po nas nasi bliscy którzy zapłacą za te polityczne mrzonki pana prezesa . Jak na dziś Polska zadłuża się na sporo ponad 5 mld zł miesięcznie , co przyniesie nam ten rok? Zapewne w połowie roku do 500 z + dorzucą po dwie dychy , pierwsze pięć łopat żwiru prezes już przerzucił zatem mieszkanie dla każdego staje się coraz bardziej realne, miliony Polaków zyska na wolnej kwocie , jako że leki dla seniorów mają być za darmochę rzesze nowych emerytów beż obawy będzie łykało pigułki w tempie odkurzacza . Wiele budynków szkolnych wolnych już od rozbestwionych małolatów przerobi się na hurtownie guzików a część na sale katechetyczne. . Chłopcy z Texasu zapewnią nam pełne bezpieczeństwo , policję i CBA wzmocni się – chwilowo- nowymi prawami aby nawet żule nie gromadzili się trójkami .
Niesłuszne autostrady nie wiadomo czemu głownie skierowane na wschód przekieruje się- taki jest pomysł- tak aby ułatwić drogę Wikingom, jeszcze tylko w każdej redakcji wrażych mediów wstawi się po jednym komisarzu i Polska będzie Polską ….. marzeń Prezesa.
Zawsze łaskawie patrzyłem w lewym kierunku dziś podobnie oglądam Nowoczesną, PO pod przewodnictwem Schetyny nabiera rumieńców i to jest to o czym marzę.
Pozdrawiam
weles
PostWysłany: Śro 21:09, 25 Sty 2017    Temat postu:

Niezależny... Piszesz...

Cytat:
głównym celem jest przejęcie władzy w dużych miastach....et.cet.

Q...wa. Czy to cię zdumiewa??? Władza każdej opcji chyba tak robi co nie? Aglomeracje stawiają opór? T q...wa czego się boisz? A HGW jest już przegrana i dopiero teraz.... po zawaleniu się PO (tak.... to już ruina) widać jak robiła ludzi w konia... Nawet nachalna propaganda polskojęzyczna temu nie zapobiegnie... A nie zmiany w ordynacji. Choćby nie wiem jak PO wcy napinali tyłki to ludzie im nie dadzą szansy...

Bedą wybory i to nie ordynacja, a wyborcy zadecydują. I nie podniecaj się PiSem.... Faktem jest bezspornym, że oni jedyni od lat realizują program wyborczy. A może nie?... Ludzie ich wybrali i basta. I nie buduj dość logicznie dziwnych figur... Po prostu PO dupy bolą od zasiedzenia się przez 8 lat...

Cytat:
Czy jesteś w stanie przekonać mnie że nie mam racji?

Ja na pewno nie, bo wiem jak masz utrwaloną niechęć do kaczora... hehe. Też go nie mam powodu lubić, bo go nie znam osobiście... Bardziej lubię ciebie...hehe. Czas pokaże... Każde nawet zło jest lepsze od sprzedajnego Tuska i jego przydupasów... Miernota tego obnaża się co chwila... Mnie tylko dziwi, dlaczego SLD tak zasnęło... Chodzi o "gÓry"...

Pozdro Partyman

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group