Autor |
Wiadomość |
Ekor |
Wysłany: Czw 16:32, 27 Paź 2016 Temat postu: |
|
Przypadek , konieczność, czy profesjonalizm. Cokolwiek by nie było sprawa jest trochę podejrzana;
Cyt.;Szef podkomisji smoleńskiej trafił do władz państwowej spółki zbrojeniowej.
Wacław Berczyński, szef podkomisji smoleńskiej, został przewodniczącym rady nadzorczej w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 w Łodzi - donosi "Dziennik Łódzki". To te same zakłady, w których Airbus chciał składać Caracale. |
|
|
Ekor |
Wysłany: Nie 19:38, 23 Paź 2016 Temat postu: |
|
O tym że PiS spłaca zaobowiązanie wobec Rydzyka wiemy wszyscy. O tym że min. Szyszko szczególnie upodobał sobie nabijanie kabzy Kościołowi też wiadomym jest. A więc nie będzie zaskoczeniem kolejny kwiatek na tej "oślej łączce" .
Cyt.;400 tys. zł na konferencję ministra z hierarchami kościelnymi? "Ekologia to nie rozrzutność"
400 tys. zł - tyle Ministerstwo Środowiska wydało na konferencję zorganizowaną wspólnie z Kongregacją Nauki Wiary Stolicy Apostolskiej. Połowa tej kwoty poszła na katering podczas imprezy i wystawną kolację na Zamku Królewskim w Warszawie. Resort zapłacił też m.in. za przylot eksperta zespołu smoleńskiego Chrisa Cieszewskiego i dojazd współpracowników o. Rydzyka – ustalił portal OKO.press
"Jednym z wymiarów bycia ekologicznym jest oszczędzanie, nie rozrzutność. (...) Nie piszę tego ze względów politycznych, ale dlatego, że dotyczy to mojej wiary (nauczania papieża) i mojego Kościoła" – skrytykował ministra za lekką rękę jezuita Grzegorz Kramer.
Wspólną konferencję Ministerstwa Środowiska Jana Szyszki i Kongregacji Nauki Wiary Stolicy Apostolskiej zorganizowano w sali obrad Sejmu 15 października. Dyskutowano o "zrównoważonym rozwoju w świetle encykliki Laudato Si".
"Salon" milczy to i "w51 nabrał wody w usta." |
|
|
Ekor |
Wysłany: Wto 10:07, 27 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Zwycięzców sądzi zazwyczaj tylko historia. Niestety.
W naszym przypadku sytuacja jest inna. Obecna władza będzie poddana ocenie w kolejnych wyborach. Jak wyborcy ocenią to zobaczymy.Moja ocena na dziś jest negatywna.
Nie kwestionując pewnych działań prospołecznych widzę jak jak populizm dominuje nad realizmem. Sztandarowy program 500+ jest "niedopracowany", samo rozdawnictwo gotowych pieniędzy mija się z celem. Bardziej efektywne byłoby uruchomienie pomocy rodzinom potrzebującym poprzez łatwy dostęp do żłobków , przedszkoli , szkół, do darmowej opieki stomatologicznej itp.To są problemy z którymi borykają się ubogie rodziny. PiS poszedł najkrótszą drogą jaką jest danie pieniędzy do ręki. Pieniędzy których źródło nie jest do końca zdefiniowane. Na dodatek obiecano pomoc 500+ w bardzo szerokim horyzoncie czasowym. Tym samym PiS postawił przeciwników politycznych" pod ścianą." Kto z opozycji dzisiejszej w walce o władzę powie że "zabierze te 500 zł", nie sądzę aby znalazł się taki odważny. A PiS?...... PiS jeżeli stanie przed smutną rzeczywistością że państwa nie będzie stać dalej na rozdawnictwo pieniędzy , będzie głosić że ta antynarodowa opozycja stanęła na przeszkodzie w dalszej realizacji programu 500+. |
|
|
sziman |
Wysłany: Nie 10:23, 25 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Cytat: | Pomimo jak powiedział Adolf Hitler zwycięzców nikt sądzić nie będzie to jednak Norymberga była |
No bo jednakowoż Hitler przegrał - Stalina nikt po trybunałach nie ciągał... |
|
|
Niezależny |
Wysłany: Nie 9:08, 25 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Ekor napisał: | Najwygodniej stworzyć zasłonę dymną i uciec pod byle pozorem od tematu. W51 tropiący wszelkie błędy, przekręty itp. przeciwników PiS dostaje dziwnej pomroczności gdy wypadałoby spojrzeć na pewne fakty, symptomy zachowań rządzącej obecnie opcji politycznej. Przypominam ;
1.Zamieszania z odwołaniem Kurskiego. Sekwencja zdarzeń przypomina kabaret.
2. Zachowanie sztandarowej postaci jaką jest Macierewicz. Jak traktować skandal z Misiewiczem ..medal , powołanie do zarządu rady nadzorczej. Odwołanie dowódców jednostek specjalnych. Co to może oznaczać? Czy aby nie skręcamy w kierunku republik bananowych gdzie jednostki specjalne były istotnym narzędziem gry politycznej. Kto miał w ręku jednostki specjalne , ten miał władzę (tak na wszelki wypadek). Odwołani dowódcy byli powołani przez inny rząd.
3.Jest taki min.Szyszko który kombinuje, mataczy z zeznaniem majątkowym. I co ? Nie ma silnych. Szyszko jako minister kieruje 300 000 zł dla "uczelni Rydzyka". W uczelni w której zarówno Szyszko , jak i jego córka prowadzą wykłady.
Można by mnożyć takie i inne przykłady. To jest w blasku świecy, a w terenie jest podobnie.
Tłumaczenie że inni też tak robili nie jest żadnym tłumaczeniem. Polska nie jest "platformiana ani pisowska" . O tym politycy zdają się zapominać. |
Pomimo jak powiedział Adolf Hitler zwycięzców nikt sądzić nie będzie to jednak Norymberga była |
|
|
w51 |
Wysłany: Pią 21:38, 16 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Cytat: | No i co zrobić, jak tu nie wiadomo w co ręce włożyć. W administracji 80 % to trutnie, albo złodzieje. Ale wywalanie jak lecie skończy się wrzaskiem takim, że słusznie PiS się wstrzymuje-trzeba po kolei czyli wolno. W sądach takich Rzeplińskich i Tulejów jak psów. Jak to wywalić, skoro całą aktywność skierowali na zasieki: immunitety i niezawisłość służące tylko ochrony bandyckich interesów i usówaniu ze stanowisk-niby pracują dla Polski, a jak dochodzi co do czego to kraj pracuje dla nich...
U medyków to samo-od zabijania dla skór nic się nie zmieniło. Kradną, zakładają spółdzielnie, strajkują i żyją łapówkami. Do tego wałki na refundach, kumoterstwo i sztama z koncernami, wyłudzenia odszkodowań itd. Jak to ruszyć, skoro wszędzie oblepione jak g@wno muchami. No i kolejka polityków-złodziei których zamykanie nie będzie miało końca.
To cud, że ten kraj jeszcze zipie, bo grupa 5% złodziei okrada na skalę w świecie nie widzianą, poza krajami III świata. I dlatego już nie starcza na anulowanie prenymeraty Intercity, poza tym będzie zaraz że kumoterstwo a poza tym nie zauważył Pan, że PiS brakuje uczciwych fachowców? Pan się zna na prasie, ale Kowalski - poseł nie ma pojęcia o grupach celowych, nakładach, badaniach focusowych i innych cudach. A niech się Pan rozejrzy dookoła: jest 3-4 fachowców jak Pan i reszta zakłamanych złodziei. Mają stanowiska od naczelnych po właściciela bo przez lata kradli lub się podkładali. Więc skąd brać uczciwych ludzi? A nawet jak się znajdzie to zaraz: nie mają wykształcenia, maja ale za młodzie, brak doświadczenia, od Macierewicza to ruska agentura itd.
A ludzie z kręgosłupem nie będą nigdy się pchać łokciami po srebrniki, Ich trzeba znaleźć, poprosić, zachęcić i chronić. A wtedy jeden sprawiedliwy zastąpi np. wszystkich urzędników MF:) |
|
|
|
Ekor |
Wysłany: Pią 8:59, 16 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Min.Skarbu Jackiewicz odwołany. Oczywiście zrobiono to w "białych rękawiczkach", ale bulwersujące jest zakłamanie przy tłumaczeniu powodu i przyczyny. Premier Szydło bez żenady plotła androny tworząc zasłonę nad faktycznymi powodami odwołania Jackiewicza. Według mnie sprawę można tłumaczyć w dwojaki sposób;
1. min.Jackiewicz dostał zadanie uporządkować obsadę kadrową w spółkach SP, bądź zależnych do państwa.To porządkowanie polegało na spektakularnych gestach obcinania "kominów płacowych" nominatów poprzedniej władzy czyt.PO i PSL. Najważniejszym jednak było , aby obdzielić działaczy PiS i ich pociotków fruktami z państwowej półki. Jest to poniekąd zrozumiałe , tak długo czekali aby dorwać się do koryta. Za wierność i poparcie należy się nagroda. Wystarczyło być tylko kandydatem PiS-u w wyborach do parlamentu , bądź samorządu , sam akces gwarantował nagrodę. W międzyczasie podjęto szereg uregulowań tak aby nie było żadnych przeszkód w zrobieniu fryzjera , bądź pielęgniarki członkiem rady nadzorczej ważnej spółki Skarbu Państwa.
Liczono się z tym że spotka się takie działanie z krytyką mediów. A więc przewidziano że po wykonaniu "dobrej roboty" Jackiewicza się usunie robiąc z niego kozła ofiarnego. Ale nominaci zostaną na lukratywnych posadach. Ewentualnie tu i ówdzie rzuci się paru mediom na pożarcie.
O nepotyzmie w PiS wszyscy którzy wiedzieć powinni , wiedzieli .
Nie odmawiam rządowi aby w ważnych spółkach SP mieć swoich przedstawicieli. Ale nominacje winny wynikać z profesjonalizmu osób desygnowanych.Nie przekonuje mnie tłumaczenie że inni kiedyś tak postępowali. Takie tłumaczenie oznacza że nigdy nie wyrwiemy się z zamknie tego kręgu nepotyzmu .
2.Nic szczególnego nie wydarzyło się, min.Jackiewicz działał w ramach swoich uprawnień i zadań które realizował z polecenia premiera i zaleceń prezesa partii. Jeżeli tak to czeka Jackiewicza nagroda za realizację "dobrej zmiany".
Dla chętnych zapoznania się z listą nominatów PiS-u na różne stanowiska w kraju, podaję link pod którym wymieniono kilkaset nazwisk. Nie oznacza to, że wszystkim nominatom odmawiam prawa do piastowania określonych stanowisk, ale nawet pobieżna analiza listy potwierdza znane już wezwanie; TKM. Lista była aktualizowana w marcu br. Dziś zapewne jest dłuższa.
http://www.newsweek.pl/polska/lista-nominacji-pis-w-spolkach-skarbu-panstwa-i-instytucjach-panstwowych,artykuly,381794,1.html |
|
|
Ekor |
Wysłany: Nie 9:58, 11 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Bredzisz w51 , nie jesteś na miesięcznicy. Na forum w tym temacie, dyskutujemy o działaniach obecnej władzy. Ten temat jest wiodącym. Jest to całkiem zrozumiałe, partia rządząca jest i powinna być na celowniku opinii społecznej. Zamiast w sposób merytoryczny odnieść się do niebezpiecznych dla społeczeństwa symptomów nadużywania władzy, szukasz usprawiedliwienia w nieprawidłowościach popełnianych przez tych, którzy w październiku stracili władzę. Minimum logiki wskazuje na to że tym samym usprawiedliwiasz tamte niegodziwości , bądź przekręty. W myśl zasady "skoro tamci mogli ...to my też". Żenua. Nie usprawiedliwiam tamtych rządów, ale to, czy córka Komorowskiego kupiła mieszkanie,bądź co robi córka Tuska, tudzież inne enuncjacje mają się nijak do tematu Reaktywacji IV RP. Owszem, można linki wrzucić do "Historii", Można też założyć temat ;" Pod paragrafem" umieszczając tam te wszystkie rewelacje.
W temat zasadniczy wpisuje się to, co obecnie wyczynia Macierewicz, to jak zachowuje się P.Jaki zastraszając sędziów w swojej sprawie, jak i wiele innych. Tamte przekręty bądź przestępstwa stanowią materiał dla odpowiednich sądów , bądź komisji Sejmowych. Dopóki te rewelacje nie zostaną prawnie rozpatrzone, to będą tylko informacje mniej lub bardziej prawdopodobnie. Czekam na zapowiedziane wyroki w znanej sprawie podsłuchów kilkudziesięciu dziennikarzy. Sprawa zapowiedziana jako aferalna...i co? A więc powoli. Nie oczekuję odpowiedzi , czas jest drogi . |
|
|
w51 |
Wysłany: Sob 16:41, 10 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Ekor napisał: | .... W51[/b] tropiący wszelkie błędy, przekręty itp. przeciwników PiS dostaje dziwnej pomroczności gdy wypadałoby spojrzeć na pewne fakty, symptomy zachowań rządzącej obecnie opcji politycznej. Przypominam ......
| Ekor
Ja naprawdę nie mam czasu aby na bieżąco wrzucać tematy obnażające minioną władzę i aktualną opozycję. W pewnych sprawach też mam mieszane odczucia ale jestem świadom pewnych ograniczeń obecnej władzy, bo klientalistyczny układ umiejcowiony we wszystkich dziedzinach trzyma się mocno i nie przebiera w środkach, blokuje zmiany uciekając się wręcz do zdrady Polski.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/mateusz-morawiecki-ostro-o-urzednikach,228,0,2088932.htmlAle do rzeczy
Ad1. Też mnie to zniesmaczyło!!! Grunt , że Kaczor to towarzystwo błyskawicznie spacyfikował
http://wpolityce.pl/media/303944-to-nie-jest-spor-o-telewizje-czy-kurskiego-ale-o-poziom-szalenstwa-w-obozie-konserwatywnym?strona=2
Ad2. Może medal dla Misiewicza to rzeczywiście przesada ale skoro podobne medale otrzymali z rąk platformersów red. red. Jethon, Niedźwiecki i Zimoch za gadanie byle czego do sitka, to dlaczego nie facet, który współkoordynował dwie udane wielkie imprezy o wydźwięku światowym i spacyfikował w zarodku śpiochów z nadania WSI. Co do członkostwa w radzie, to najpewniej odpowiadałby Tobie Ekor niejaki Grad ,ale mówiąc poważnie - też chciałbym mieć w tak ważnej strategicznie instytucji, informacje z pierwszej ręki od zaufanego człowieka, w jakim kierunku to towarzystwo zmierza. Zwracam uwagę, że jest tylko jednym z pięciu członków rady. Czyli desantu nie było.
Co do odwołanych dowódców. Trudno mi się wypowiadać bo nie znam powodów odwołania - ale mogę przypuszczać, że były wątpliwości do ich preferencji politycznych, czego żadna instytucja na poziomie zarządzanie nigdy i nigdzie nie toleruje i nie będzie tolerować. Czyż trzeba Ci przypomnieć casus TK i Zaradkiewicza?
Ad.3 W kwestii zeznań zeznań Szyszki już się wypowiedziałem . Co do dotacji szkole Rydzyka. Szkoła jakich wiele RP które czerpią z różnorodnych dotacji różnych podmiotów zarówno prywatnych jak i państwowych, które na to posiadają określone regulaminowe środki. Jeżeli to co zrobił Szyszko -było zgodne z prawem, to czego nie. Nie chce mi się szukać przykładów, kiedy to poprzednia władza niezliczenie hojnie, sponsorowała „swoje” uczelnie prywatne a ich „uczeni”przedstawiciele w podzięce walili w PiS jak w bęben. Ale jako szczyt sk… a przytoczę przykład jak to peowskie władze wsparły m.in. platformę e-usług dla hodowców i właścicieli kotów „Świat Kotów”gdzie aż 672 tysiące przeznaczono na portal dla właścicieli kotów, albo 559 tys. zł wydano na stworzenie innowacyjnego portalu oferującego planowanie podróży po Karaibach http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/294055-prawie-pol-miliona-rzad-po-psl-przeznaczyl-na-horoskopy-dla-psow-zgodnie-z-wyborczym-haslem-po-by-zylo-sie-lepiej
Więc czego się czepiasz Ekor, tym bardziej, że nie interesuje Cię, że córki Komorowskiego i Rzeplińskiego brały dotacje od Sorosa zwalczającego obecną władzę http://wpolityce.pl/polityka/307061-a-jednak-corka-rzeplinskiego-przyznaje-ze-bez-pieniedzy-sorosa-nie-byloby-serwisu-mam-prawo-wiedziec-dlaczego-nie-wnika-w-intencje-filantropa a dwudziestokillkuletnie „pociechy” byłych władców RP kupują za ciężką gotówkę mieszkania http://wpolityce.pl/polityka/306331-piotr-guzial-dlaczego-corka-prezydenta-komorowskiego-zdecydowala-sie-na-zakup-mieszkania-w-nowo-zwroconej-kamienicy-komorowska-to-insynuacje
http://www.se.pl/wiadomosci/polska/syn-premiera-kupi-mieszkanie-za-po-miliona_326143.html
http://www.se.pl/rozrywka/gwiazdy/wydala-2-miliony-gotowka-kasia-tusk-nieprawda_315684.html
i jakoś Ci nie przeszkadza że tenże Soros daje kroplówki pieniężne zdychającej a zwalczającej bez paronu rząd polski … wybiórczej http://wgospodarce.pl/informacje/26377-george-soros-wykupuje-akcje-spolki-agora
Weź się ogarnij Ekor poszerz swoje horyzonty i nie zawracaj mi głowy wycieczkami osobistymi, tym bardziej, że na wszystkie moje informacje dotyczące przekrętów poprzedniej władzy ani piśniesz w jej obronie ani słowa, zasłaniając się tylko hasełkiem - wytrychem … nigdy nie byłem fanem PO
PS
Zakończyłem dyskusję o prawnikach albowiem szkoda mi czasu na dyskusję z człowiekiem wierzącym w cuda |
|
|
Ekor |
Wysłany: Pią 11:08, 09 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Najwygodniej stworzyć zasłonę dymną i uciec pod byle pozorem od tematu. W51 tropiący wszelkie błędy, przekręty itp. przeciwników PiS dostaje dziwnej pomroczności gdy wypadałoby spojrzeć na pewne fakty, symptomy zachowań rządzącej obecnie opcji politycznej. Przypominam ;
1.Zamieszania z odwołaniem Kurskiego. Sekwencja zdarzeń przypomina kabaret.
2. Zachowanie sztandarowej postaci jaką jest Macierewicz. Jak traktować skandal z Misiewiczem ..medal , powołanie do zarządu rady nadzorczej. Odwołanie dowódców jednostek specjalnych. Co to może oznaczać? Czy aby nie skręcamy w kierunku republik bananowych gdzie jednostki specjalne były istotnym narzędziem gry politycznej. Kto miał w ręku jednostki specjalne , ten miał władzę (tak na wszelki wypadek). Odwołani dowódcy byli powołani przez inny rząd.
3.Jest taki min.Szyszko który kombinuje, mataczy z zeznaniem majątkowym. I co ? Nie ma silnych. Szyszko jako minister kieruje 300 000 zł dla "uczelni Rydzyka". W uczelni w której zarówno Szyszko , jak i jego córka prowadzą wykłady.
Można by mnożyć takie i inne przykłady. To jest w blasku świecy, a w terenie jest podobnie.
Tłumaczenie że inni też tak robili nie jest żadnym tłumaczeniem. Polska nie jest "platformiana ani pisowska" . O tym politycy zdają się zapominać. |
|
|
w51 |
Wysłany: Czw 12:38, 08 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Kończę tę dyskusję, bo wolę się poruszać w świecie realiów a nie pobożnych życzeń graniczących z political fiction. |
|
|
Ekor |
Wysłany: Czw 8:46, 08 Wrz 2016 Temat postu: |
|
w51 napisał: | Ja tam nikomu nie odmawiam prawa do wyrażania poglądów ale z kolei mam prawo je oceniać. Podziwiam Twoją wiarę Ekor w możliwość uzgodnienia z szeroko pojętym klanem prawników, jakichkolwiek zmian ograniczających ich omnipotencję. Ja takiej wiary w oparciu o własną wiedzę nie posiadam. (.......) |
To nie wiara, To konieczny warunek aby cokolwiek zmienić. Droga na konfrontację wprost z całym środowiskiem sędziowskim jest drogą donikąd. Z całym, ponieważ z narracji polityków PiS tak to wygląda. Dziś próba łagodzenia ostrza krytyki sędziów poprzez wskazywanie że są również i ci dobrzy sędziowie jest spóźniona. Zwłaszcza gdy mówi się że dobrzy mogą być ci liniowi, na dole, sędziowie.Taki podział środowiska sędziów jest błędny. Kto będzie weryfikował sędziów na tych dobrych i tych złych? Takich pytań jest wiele. Nie tą drogą należy wprowadzać konieczne zmiany. PiS zaprzepaścił okazję do przygotowania "merytorycznego gruntu" koniecznych przemian, a ta okazja to był Nadzwyczajny Kongres Sędziów.Niepotrzebna, głupia decyzja zignorowania przez Prezydenta, premiera i ministra zaproszenia do udziału w Kongresie tylko pogłębiła wzajemną nieufność. |
|
|
w51 |
Wysłany: Śro 23:26, 07 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Ja tam nikomu nie odmawiam prawa do wyrażania poglądów ale z kolei mam prawo je oceniać. Podziwiam Twoją wiarę Ekor w możliwość uzgodnienia z szeroko pojętym klanem prawników, jakichkolwiek zmian ograniczających ich omnipotencję. Ja takiej wiary w oparciu o własną wiedzę nie posiadam. Nie znam bowiem w historii, żadnego tworu, żadnej władzy, organizacji i jednostki, zdolnej do samoograniczania się w zakresie posiadanych dóbr- cokolwiek by to nie znaczyło. Niestety pozostaje tylko rozsądne działanie siłowe i przekonywanie społeczeństwa, ze leży to w jego żywotnym interesie. I nie chodzi tutaj o tzw sędziów liniowych. Ci na ogół są w porządku ale o ustawione od lat organy zarządcze sądownictwa, które bronią swoich folwarków niczym niepodległości forując swoich - a trzymając w szachu tych z nieprawego łoża.
Polecam http://januszwojciechowski.salon24.pl/457135,sadza-nas-dzieci-sedziow-sad-genetycznie-zmodyfikowany
Cytat: | Kiedyś, w paskudnym PRL-u, związki rodzinne między sędziami, prokuratorami adwokatami były wykluczone. Nie mogło być w ogóle małżeństw sędziowsko-adwokackich, dalsza rodzina nie mogła wykonywać pozostających w kolizji zawodów prawniczych w tym samym okręgu. Dziś w tym samym mieście powiatowym mąż prokurator rejonowy kieruje akty oskarżenia do sądu rejonowego, gdzie sędzią w sprawach karnych jest jego czcigodna małżonka i nikomu to nie przeszkadza. Nikt nie podejrzewa, że pan prokurator może na przykład nie składać apelacji, żeby małżonce nie przysporzyć pracy i nie opóźnić przez to rodzinnego obiadu... |
|
|
|
Ekor |
Wysłany: Śro 15:08, 07 Wrz 2016 Temat postu: |
|
w51 napisał: | Powyższe opracowanie można podsumować znanym powiedzonkiem: Panie kpi Pan - czy o drogę pyta?9....
)
|
Ani jedno ani drugie. Normalna reakcja na rewelacje które tak ochoczo w51 prezentuje.w51.....każdy może i powinien mieć swoje poglądy. Poglądy wynikające z doświadczenia, przemyśleń i zdrowego rozsądku. Chwytanie w żagle politycznego wiatru wcześniej czy później kończy się na mieliźnie. Prawda barykady, a prawda realna to dwie różne prawdy. Również recepty na uzdrowienie muszą być głęboko przemyślane, a nie pisane na kolanie pod zamówienie polityczne. Nikt trzeźwo myślący nie będzie przeciwnym jawności oświadczeń majątkowych sędziów czy prokuratorów. Sama forma prezentacji winna być przemyślana. Sędzia, prokurator to nie jest sprzedawca butów .W tym zawodzie decyduje się o fundamentalnych kwestiach życia obywatela. Należy decydować ; winien/ nie winien . To może przenieść pewne konsekwencje na życie sędziego bądź prokuratora. Nie oznacza to całkowitego wyłączenia w/w z oceny społecznej jak i karnej. Trzeba więc wyważyć wszystkie za i przeciw. Zmiany są konieczne. Ale ma to odbywać się w pracach fachowców, pełnej dyskusji między władzą sądowniczą a władzą wykonawczą czy też ustawodawczą. Nie jestem znawcą tematu, ale trafia do mego przekonania ocena obecnej sytuacji przez jednego z sędziów w stanie spoczynku. Nie jest to wiadomość z salonu. A więc cyt.;
Jestem prawnikiem, na szczęście już w stanie spoczynku. To co obecna władza wypisuje i wypowiada, to są takie bzdety, że aż strach. W każdym zawodzie są lepsi i gorsi pracownicy, wszędzie zdarzają się łapówkarze itd., ale niech politycy zajmą się np. odformalizowaniem postępowania karnego. W procesie cywilnym w czasach komuny sędzia cywilny miał obowiązek dążyć do wyjaśnienia sprawy, teraz dopuszcza tylko te dowody, które wnioskują strony, dla osób bez adwokata lub radcy sprawy często kończą się przegrana i to nie dlatego, że sędzia wziął w łapę, albo jest z układu, po prostu oceniał na podstawie dowodów, które strony przedstawiły. mamy wielu prawników, to dlaczego nie wprowadzić obrońcy i pełnomocnika z urzędu, tak jak sędziowie i prokuratorzy pracowaliby dla społeczeństwa, oczywiście bez prawa do wykonywania innych zleceń, za pensje jak sędzia i prokurator. Ale lobby adwokackie jest tak silne w polityce, ze nikomu to nawet do głowy nie przyjdzie.
Zwracam uwagę na passus dotyczący adwokatów i ich koneksji w świecie polityki. Dziś bez wynajęcia i opłacenia kancelarii adwokackiej , nikt nie wygra sprawy. Nie prawda , nie poczucie sprawiedliwości decyduje o wyroku. Decyduje kancelaria adwokacka. Czy tak być powinno. |
|
|
w51 |
Wysłany: Wto 22:03, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Powyższe opracowanie można podsumować znanym powiedzonkiem: Panie kpi Pan - czy o drogę pyta?
A jak to wygląda z innej strony - tutaj
Święty Cep sędziowskiej bezkarności
http://seaman.salon24.pl/576655,swiety-cep-sedziowskiej-bezkarnosci#
Joe Brown został wyprowadzony z sali sądowej prosto do pudła. Bez napuszonego ględzenia bzdur o zasadzie nietykalności sędziowskiej. Sędzia Joe Brown, który pełnił swój urząd w Shelby County, a potem prowadził telewizyjny show prawniczy, obecnie obrońca ubiegający się w wyborach o posadę prokuratora okręgowego, został kilka dni temu skazany na pięć dni więzienia za obrazę sądu, przed którym reprezentował klienta.
W przypadku Browna obyło się bez żadnych sądów koleżeńskich i korporacyjnych podchodów, bo w Stanach Zjednoczonych sędziowie nie posiadają formalnego immunitetu. Ani aktualnie pełniący swoje funkcje, ani byli sędziowie nie mają takiego przywileju, a już o dożywotniej nieusuwalności, jak w Polsce, to nawet nie mogą sobie pomarzyć. Podobnie jest w Austrii i Francji, z pewnością w wielu innych krajach. Profesor Andrzej Siemaszko, Dyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości pisze: „W większości krajów Unii Europejskiej sędziowie i prokuratorzy nie mają immunitetu, mają normowany czas pracy i są pozbawieni przywilejów nieusuwalności i nieprzenaszalności, ich status jest więc w istocie zbliżony do statusu urzędników państwowych.” Czyli gdzie indziej można, w Polsce to jest obraza majestatu trzeciej władzy.
W Polsce byłoby to niemożliwe, gdyż sędzia jest świętą krową, która podlega jedynie osądowi innych świętych krów z tej samej korporacji sędziowskiej. Jeśli te święte krowy nie pozwolą osądzić sędziego, to jest on nietykalny. Dlatego w Polsce sędziowie-przestępcy mogą być praktycznie bezkarni. W Stanach Zjednoczonych sędzia-pijak za kierownicą samochodu, jeśli jest przydybany przez policję, to idzie się z nim do sądu, a tam inny sędzia załatwia delikwenta, jak każdego innego pijanego kierowcę.
W Polsce zaczyna się postępowanie dyscyplinarne w korporacji, które ślimaczy się dziwnie długo, bo aż do przedawnienia karalności. A malkontentów wobec takiej jawnej kpiny z poczucia sprawiedliwości wali się po łbach cepem niezawisłości sędziowskiej, która jest ponoć najwyższym dobrem ludzkości. Niezawiśli są więc po równo sędziowie pijacy za kierownicą, jak i sędziowie trzeźwi za kierownicą. Z tym, że sędziowie pijacy są w praktyce niezawiśli także od odpowiedzialności za swoje przestępstwa.
Akurat miesiąc temu mniej więcej minister Biernacki zachłysnął się swoją charyzmą w temacie niezawisłości sędziowskiej. „Niezawisłość sędziowska jest jednym z fundamentów naszej cywilizacji i musimy ją chronić” - piał nasz charyzmatyczny minister sprawiedliwości. Ale zapomniał dodać, że są państwa pod względem kultury prawnej znacznie bardziej cywilizowane od naszego, ale tam fundamentem niezawisłości sędziów nie jest immunitet od przestępstwa. W Polsce bowiem immunitet chroni sędziego także przed odpowiedzialnością za przestępstwa pospolite.
W Polsce korporacja sędziowska decyduje, czy przestępstwa popełnione przez jej członków można w ogóle oddać pod sąd. Czyli mamy tu do czynienia z sytuacją, kiedy sędziowie decydują o losie „jednego z naszych kolegów sędziów”. Dokładnie tak to wygląda w naszym prawie, które sędziemu zapewniło bezkarność. Natomiast w przykładzie przytoczonym z USA, sędzia jest osądzany przez innego sędziego, który zmuszony jest traktować swojego kolegę (właśnie w rezultacie braku formalnego immunitetu) jako „jednego z wielu obywateli”. I to jest dobre dla sprawiedliwości.
Jeśli już pozostać przy przykładzie Stanów Zjednoczonych, to weźmy taką rzecz, jak wybieralność sędziów w wyborach powszechnych. Ja już nawet nie myślę o takiej ekstrawagancji u nas, ale na szyderstwo zakrawa fakt, że sędziowska korporacja odrzuca nawet kadencyjność pełnienia tej funkcji. Ba! Brak kadencyjności uważa się za jeden z fundamentów niezawisłości sędziowskiej. Okazuje się, że wszędzie kadencyjność jest dobra, nawet na urzędzie głowy państwa, tylko sędziom to szkodzi na niezawisłość. Dlaczego prezydent może sędziego powołać, a nie może go odwołać?
Sędzia nieusuwalny dożywotnio to jest oczywista karykatura demokracji, ale przedstawia się to jako niezwykłe osiągnięcie ludzkości. No, ale skoro mamy do czynienia ze świętymi krowami, to jest w tym pewna przewrotna racja – świętość świętych krów musi być dożywotnia i nieusuwalna. Nawet z publicznej drogi. Wystarczy pojechać do Indii, żeby się przekonać.
Dzisiaj w Polsce mamy do czynienia z poważnym zarzutem korupcji wysuniętym przez CBA pod adresem Sądu Najwyższego. Jeden z sędziów tej najwyższej w polskim prawie instancji pomagał w napisaniu pisma procesowego podejrzanemu praz CBA delikwentowi, które inny sędzia sądu najwyższego miał przyjąć do łaskawego rozpoznania przez ten sąd. Klasyczna sytuacja korupcyjna, w dodatku dowiedziona przez CBA. Klasyczna także obrona – nasz sąd najwyższy broni się, że dowody zebrano z naruszeniem procedur, chociaż ta zasada akurat w polskim prawie nie obowiązuje. Obowiązuje natomiast zasada nietykalności świętych krów znana pod mylącą nazwą sędziowskiej niezawisłości od prawa powszechnego.
Prokuratura po trzech latach(!) umorzyła śledztwo przeciwko świętym krowom z najwyższej półki. Zrobił się jednak skandal i prokurator generalny zmuszony został nakłonić swoich podopiecznych, żeby ponownie zajęli się korupcją w polskim pałacu sprawiedliwości, które to określenie słusznie brzmi jak kiepski żart. Śledztwo zostało przedłużone do czerwca 2014, więc można się spodziewać efektów już za kilka tygodni. Jeśli oczywiście jakiś efekt przyniesie, co w przypadku dwóch korporacji myjących sobie nawzajem ręce, jest raczej niemożliwe. Nie po to się tworzy korporacje, żeby ich członków obejmowała zwyczajna sprawiedliwość.
Ale jeśli sprawa trafi jednak do sądu, to można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że przejdzie przez wszystkie instancje. I na końcu sprawa korupcji w Sądzie Najwyższym trafi do Sądu Najwyższego. I koledzy sędziowie z Sądu Najwyższego będą sądzili swoich skorumpowanych kolegów z Sądu Najwyższego. I można być pewnym, że Sąd Najwyższy z całą powagą przynależną Sądowi Najwyższemu będzie nam tłumaczył, że to nie kłóci się z żadną zasadą bezstronności, obiektywności; ze nie ma konfliktu interesów i wszystko jest zgodnie z najlepiej pojmowanym poczuciem sprawiedliwości. Bo taka jest konstrukcja sędziowskiego cepa bezkarności. A święte krowy doszły do olbrzymiej wprawy w posługiwaniu się tym świętym dla nich narzędziem. |
|
|