Autor Wiadomość
Ekor
PostWysłany: Czw 23:31, 11 Lut 2016    Temat postu:

Jest to co było do przewidzenia ...bajzel kadrowy. Jest tego tyle że nie sposób wymienić. To było nie do uniknięcia. Jeden człowiek trzymający wszystkie sznurki w swoim ręku nie jest w stanie wszystkiego opanować . To może opanować tylko dyktator. A NA DYKTATORÓW CZAS JUŻ MINĄŁ. Będziemy co i raz obserwować różne wpadki. Rzeczywistości nie zaklajstrują prorządowe media.
Kto dziś bryluje w mediach publicznych? Wystarczy zobaczyć TV , Tv Info.
w51
PostWysłany: Sob 17:17, 30 Sty 2016    Temat postu:

Ekor napisał:

w51 nie potłukłeś się upadając , a może zgrzałeś? . Choć z nie wysoka spadłeś ,ale uważaj na siebie .
.
Uniżenie dziękuję za troskę.
A co do reszty, to odnoszę wrażenie, że to …. wariacje na temat żywcem wyjęty z Gazetki Wybiórczej, dostosowany do poziomu … lemingów.
Zaś odnosząc się do meritum, czyli równorzędności poparcia sił politycznych, to wytłumacz mi proszę, chłodnym okiem z wyżyn Twojego intelektu, jak to się stało, że w sytuacji jedności miejsca, czasu i akcji jak w greckiej tragedii, peło dostało w dupę w wyborach do Senatu w stosunku 64: 36 / na okrągło licząc/
Przecież tutaj wybór zmiany był zero-jedynkowy jeśli chodzi o warstwę preferencji politycznych w zakresie kontynuacji lub zmiany, a nie na zasadzie wydumanych wzorów zasady D’Hondta, która preferuje skupiska metropolitalne. Skupiska, które żyją kosztem reszty i mają je głęboko w dupie na zasadzie moja chata z kraja.
Czy ten fakt nie koreluje aby z moimi kononowiczowskimi szacunkami????

PS
Napoleon rzeczywiście miał 100 dni ale Beatka ... ani jednego.
Ale ku Twojemu zmartwieniu ... da radę bo jak widzę KOD dzisiaj .... już nie podskakuje bo w GW na czołówce informują ...... gdzie zjeść w Warszawie dobre pierogi
http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/56,141634,19425219,gdzie-zjesz-najlepsze-pierogi-w-warszawie.html#MTstream
Może Aloes to potwierdzi
Ekor
PostWysłany: Sob 14:42, 30 Sty 2016    Temat postu:

w51 napisał:
(...)
Powalony siłą Twoich argumentów, muszę rzeczywiście skorygować swoje rachunki. Z tych sumarycznie 12 procent lewicy, muszę z przykrością odjąć jakiś 1% lewicy ale tej ... kawiorowej do której Ciebie zaliczam.Mr. Green
Ale idźmy dalej....
Te 49% .... olewających, to Twoim zdaniem po jakiej stronie i w jakim rozkładzie sytuować ?

w51 nie potłukłeś się upadając , a może zgrzałeś? . Choć z nie wysoka spadłeś ,ale uważaj na siebie .
Co do sytuowania poparcia społecznego. Moim zdaniem sytuacja wygląda następująca ; PO istnieje na zapotrzebowanie PiS-u, PiS istnieje na potrzeby PO. Rywalizacja o władzę pomiędzy tymi partiami opiera się o negatywny elektorat . Jedna jak i druga partia uzasadnia swoje istnienie , potrzebą przeciwdziałania drugiej opcji politycznej. A że obie partie mają te same korzenie polityczne wywodząc się z ruchu Solidarności , musiały zróżnicować się , uzasadnić swoje istnienie na bazie tematów zastępczych. W tej sytuacji jedni robili wszystko aby pozostać przy korycie, drudzy aby dorwać się wreszcie do koryta.Najbliższe miesiące , najbliższy rok pokaże jak dalekie od oczekiwań społecznych są rządy PiS-u. Będą oczywiście pewne sukcesy , sukcesy spektakularne . Takie które można dziś,jutro rzucić społeczeństwu. Jednak na poważne zmiany potrzebny jest czas i PIENIĄDZE. Czasu , cierpliwości społecznej mało , a pieniędzy jeszcze mniej. Fachowcy których legitymacją do sprawowania rządów jest przynależność partyjna nie poradzą sobie z materią rządzenia. Pełnia władzy jest kuszącą. Ręcznie sterując jest niemożliwym do utrzymania w ryzach pretorianów. We wcześniejszym poście pisałem o autokratycznych rządach i kategorycznym imperatywie. Jest to ciągle aktualne.
Te 49% to Ci wyborcy którzy nie potrafili odnaleźć się w ofertach programowych partii ubiegających się o władzę. Nie mogli z braku rozeznania , bądź zniesmaczenia stylem rządów i polityki.
To że PiS chce w ciągu pierwszych 100 dni opanować wszystkie istotne atrybuty władzy jest zrozumiałe. Styl w jakim to realizuje wskazuje że zamierzonego celu nie osiągnie. Warto sięgnąć do historii , prezesa charakteryzuje pewne podobieństwo do Napoleona,ale winien wiedzieć jak po 100 dniach Napoleon skończył. Historia lubi się powtarzać.
w51
PostWysłany: Sob 11:40, 30 Sty 2016    Temat postu:

Ekor napisał:
Arytmetyka godna Kononowicza, a "chciejstwo " dominujące. Te procenty lewicy , jak i te milcząca połowa z tych 49% czysta konfabulacja . Niderlandy.
Te 49 % olało zarówno PO jak i PiS. Pierwsze miesiące rządów PiS-u nie rokują dobrze.

Powalony siłą Twoich argumentów, muszę rzeczywiście skorygować swoje rachunki. Z tych sumarycznie 12 procent lewicy, muszę z przykrością odjąć jakiś 1% lewicy ale tej ... kawiorowej do której Ciebie zaliczam.Mr. Green
Ale idźmy dalej....
Te 49% .... olewających, to Twoim zdaniem po jakiej stronie i w jakim rozkładzie sytuować ?
Ekor
PostWysłany: Sob 0:10, 30 Sty 2016    Temat postu:

Arytmetyka godna Kononowicza, a "chciejstwo " dominujące. Te procenty lewicy , jak i te milcząca połowa z tych 49% czysta konfabulacja . Niderlandy.
Te 49 % olało zarówno PO jak i PiS. Pierwsze miesiące rządów PiS-u nie rokują dobrze.
w51
PostWysłany: Pią 22:28, 29 Sty 2016    Temat postu:

I jak zwykle na zupełnie proste pytanie, odpowiedzi brak a zamiast tego … myślenie życzeniowe.
Ekor napisał:

Te dwie formacje mają prawie równorzędne poparcie wyborców. Mówiąc wprost, wniosek jest jeden ; mamy tyle durnych co mądrych wyborców. Ciemny lud to kupił
.
Zostawmy bieżące sondaże na boku a skupmy się na najbardziej miarodajnych czyli wyborach.
Równorzędne poparcie powiadasz?
No to policzmy. Wyniki wyborów przy frekwencji 51%
Za zmianami służącymi tym durnym wyborcom /wyłącząjąc różnice co do zasad ustrojowych/ zagłosowało 38+9 %=47 wobec 24+5+8= 37 tych … mądrych, którym jest dobrze a różnice między nimi, wynikają tylko z metod dojścia i czerpania z koryta.
Do tych pierwszych, śmiało mógłbym dodać SLD 8 % i Razem 4 % bo pomijając tym razem kwestie światopoglądowe i obyczajowe, to w kwestiach socjalnych, a to jest najważniejsze dla …. durnych lub ciemnych wyborców – patrz ostatnie wypowiedzi Millera i Czarzastego, jednoznacznie wskazują w kwestiach socjalnych zgodność z programem PiSu.
Czyli mamy 47+8+4= 59% durnych lub jak wolisz ciemnych za zmianami, wobec 37 % mądrych.
Skupmy się jednak na tych 49% „leniach” lub „ciemnych” którzy nie poszli do wyborów.
Mainstreamowe media przed wyborami wieściły koniec świata przed perspektywą rządów pisowskich.I co się stało?
Polacy, którzy zawsze robią zadymę przeciwko komuś lub czemuś , rzadko za czymś, to w tym przypadku, te pozostałe 49% zwyczajnie olało wieszczoną wizję katastrofy, co uprawnia mnie do twierdzenia, że w znacznej większości nie są przeciwni zaproponowanym i wprowadzanym zmianom, czyli stanowią … milczącą większość, którą należy co najmniej w 50% przypisać do obozu poparcia obecnemu ugrupowaniu rządzącemu.
I tak wyglada … „równorzędność poparcia”
Co nie Ekor ????
Ekor
PostWysłany: Pią 18:06, 29 Sty 2016    Temat postu:

w51 napisał:
Ekor napisał:

Zupełne pomieszanie pojęć .

Czyżby??????
Czy starcie pomiędzy dwoma formacjami posiadającymi zupełnie sprzeczne cele i interesy które nie są do pogodzenia, nie uprawniają do twierdzenia o stanie wojny i zastosowania porównań z kategorii wojskowej ??????

Te dwie formacje mają prawie równorzędne poparcie wyborców. Mówiąc wprost, wniosek jest jeden ; mamy tyle durnych co mądrych wyborców. Ciemny lud to kupił.
Teza jest oryginalna i niebezpieczna.Tylko ona może sankcjonować autokratyczny styl rządzenia.
w51
PostWysłany: Pią 9:50, 29 Sty 2016    Temat postu:

Ekor napisał:

Zupełne pomieszanie pojęć .

Czyżby??????
Czy starcie pomiędzy dwoma formacjami posiadającymi zupełnie sprzeczne cele i interesy które nie są do pogodzenia, nie uprawniają do twierdzenia o stanie wojny i zastosowania porównań z kategorii wojskowej ??????
Ekor
PostWysłany: Czw 22:31, 28 Sty 2016    Temat postu:

w51 napisał:
(...)
Pewnikiem dowódca pułku Mr. Green , który ma do wykonania określone zadanie strategiczne, będzie uzgadniał warunki natarcia z nieprzyjacielem.
Że będzie w stanie dotrzeć do prostych żołnierzy przeciwnika, którzy nie maja na tyle rozumu, aby zorientować się o co chodzi w tej walce? Pewnikiem będzie też działał wg regulaminów i konwencji w warunkach gdy przeciwnik ich nie dotrzymuje?
(...)

Zupełne pomieszanie pojęć . Dowódca to nie polityczny przywódca ( wiem o czym mówię).
To że niektórzy przywódcy polityczni chętnie skorzystają z uprawnień dowódcy , nie jest tajemnicą . Zapominają jednak że społeczeństwo to nie armia.
Wojsko ze swej zasady jest narzędziem w ręku władzy. O społeczeństwie nie sposób tak powiedzieć. Były już w znanej nam historii przypadki militaryzowania życia społecznego, od nazizmu poczynając. Nie tędy droga.
w51
PostWysłany: Czw 11:16, 28 Sty 2016    Temat postu:

Ekor napisał:
..... Demokracja bowiem ma gwarantować taki styl rządów w której władza będzie przekonywać społeczeństwo do swoich racji ....Mamy polityka który posiada całą władzę i tworzy mocą swoich politycznych decyzji aparat państwowy który ma realizować jego wizje państwa. Historia niejednokrotnie pokazała że tacy politycy są najgroźniejsi.

Tiaaaaaaaaaa
Pewnikiem dowódca pułku Mr. Green , który ma do wykonania określone zadanie strategiczne, będzie uzgadniał warunki natarcia z nieprzyjacielem.
Że będzie w stanie dotrzeć do prostych żołnierzy przeciwnika, którzy nie maja na tyle rozumu, aby zorientować się o co chodzi w tej walce? Pewnikiem będzie też działał wg regulaminów i konwencji w warunkach gdy przeciwnik ich nie dotrzymuje?
Paradne.
Historia rzeczywiście zna takie przypadki ale ... kunktatorstwa i ich skutków
Ekor
PostWysłany: Czw 1:35, 28 Sty 2016    Temat postu:

Sytuacja w jakiej znaleźliśmy się , kiedy jedna partia o charakterze wodzowskim przejmuje pełnię władzy w kraju z samej istoty jest niebezpieczna. Tym samym wszelkie poczynania władzy winny być przez społeczeństwo monitorowane. Należy wiedzieć że polityka jest płaszczyzną na której dochodzi do konfrontacji rzeczywistości i wyobrażenia. Konfrontacji obietnic wyborczych i możliwości ich zrealizowania. Nasze wyobrażenia o nowej władzy że będzie sprawiedliwa , uczciwa i zawsze wsłuchująca się w głosy swoich obywateli zazwyczaj mają się nijak do rzeczywistości. Ta konstatacja przychodzi dosyć szybko. I tu dochodzi do pierwszego społecznego rozczarowania. Jest to klasyczna sytuacja w rządzeniu. Z drugiej strony mamy przywódcę który stara się w sposób autorytarny realizować swoją wizję sprawiedliwych rządów. Ten styl rządzenia zazwyczaj szybko przynosi również rozczarowanie przywódcy . Jednak przywódca będzie szukał usprawiedliwienia dla swoich decyzji, motywując to „wyższym celem” i nie licząc się ofiar jakich będzie to wymagało. Nie jest to żadna nowość, już I. Kant stworzył pojęcie kategorycznego imperatywu zdefiniowane jako norma nakazująca czynić tak, aby z własnego postępowania stworzyć powszechne prawo. Co należy zrobić aby zastopować tą chęć przywódcy do kierowania się w swoim postępowaniu kategorycznym imperatywem? Nie ma innej drogi jak pilnowanie aby ustrój państwowy miał charakter demokratyczny. Demokracja bowiem ma gwarantować taki styl rządów w której władza będzie przekonywać społeczeństwo do swoich racji , a nie będzie tylko wymagała ich egzekwowania. Jesteśmy na początku drogi do autorytarnego sprawowania rządów. Mamy polityka który posiada całą władzę i tworzy mocą swoich politycznych decyzji aparat państwowy który ma realizować jego wizje państwa. Historia niejednokrotnie pokazała że tacy politycy są najgroźniejsi.
w51
PostWysłany: Pią 21:09, 22 Sty 2016    Temat postu:

Petru – model wydrukowany w 3D
Ktoś wpadł na pomysł, inny wskazał palcem oraz zorganizował co trzeba, ktoś następny, wysoko postawiony, pociągnął za sznurki i wydał polecenia, jeszcze ktoś inny opracował ramy projektu, a pewnie wszyscy razem zrzucili się do spółki, by projekt mógł zaistnieć w wersji 3D i przejść próby ruchowe. i dalej.....

http://www.swiatowid.fora.pl/a-co-tam-panie-w-polityce,11/nowoczesna,782.html#15212
w51
PostWysłany: Wto 19:01, 12 Sty 2016    Temat postu:

Jasne, ze dam radę.
Gorzej z Tobą
Ekor
PostWysłany: Pon 23:36, 11 Sty 2016    Temat postu:

Niestety nic poza współczuciem nie jestem w stanie Ci pomóc. .Ale głowa do góry, dasz radę.
w51
PostWysłany: Pon 13:35, 11 Sty 2016    Temat postu:

Ekor napisał:
Jestem tego samego zdania. Cóż, mogę tylko współczuć.

Cieszy mnie w tym przypadku, że jesteśmy jednego zdania. Mr. Green
Martwi mnie jednak .... współczucie, które traktuję jako formę ... bezradności Razz

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group