Autor |
Wiadomość |
Ekor |
Wysłany: Nie 9:16, 27 Kwi 2014 Temat postu: |
|
To co widzimy dziś w Rzymie, potwierdza zaściankowość polskiego katolicyzmu. Jeżeli nadamy priorytet obrazkom i powierzchownemu , odpustowemu rozumieniu wiary , to Kościół czekają trudne czasy. Polacy przodują w tym pomieszaniu pojęć co do istoty wiary. Czy wiara która z zasady winna czynić człowieka lepszym polega na głupocie, nie powiem durnocie cyt;
"Państwo Anna i Tomasz czekają na otwarcie bram od godziny 4.30 z trójką dzieci. Dwoje śpi beztrosko w wózkach, ale starsza dziewczyna niecierpliwie przestępuje z nogi na nogę, co chwilę dopytuje, która godzina, i marudzi, że też by chciała do wózka, jednak oba zajęte są przez jej młodszych braci.
- Zwykle nie jeżdżą już w wózkach, ale zabraliśmy je specjalnie na ten wyjazd, żeby dzieciom było wygodniej i miały się gdzie przespać. Szkoda, że nie mamy trzeciego, ale i tak nie miałby kto go pchać - mówi pani Anna."
Czy nie znalazł się nikt rozsądny który zwróciłby uwagę tym rodzicom umysłowo sprawnym inaczej na niestosowność postępowania.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/plac-sw-piotra-otwarty-tlumy-wiernych-czekaly-cala-noc/q9h18
Budowanie kolejnych pomników to kolejna plaga naszej polskiej rzeczywistości;
http://wiadomosci.onet.pl/poznan/abp-gadecki-odbudujmy-pomnik-wdziecznosci-na-stulecie-niepodleglosci/4ddzf
Powyższe przykłady z czasem coraz bardziej będą oddalać KK od społeczeństwa. Czy Papież Franciszek jest tego świadom? |
|
|
Pro Rock |
Wysłany: Sob 7:03, 23 Lis 2013 Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * * * * |
|
Bez cienia watpliwosci nalezy stwierdzic ze KK w obecnej Polsce znajduje sie nie tyle w kryzysie ile na slepym torze.Przyczyna jest jak wiele razy tu pisalem polska mentalnosc.
To wynaturzenie pojawilo sie juz w czasach rozbiorow. O matce nie mowi sie zle......, znaczy lepiej klamac jak mowic prawde.
Nie wolno od matki wymagac zeby byla taka zeby o niej nie mozna bylo zlego slowa, trzeba wymagac od dzieci zeby nawet gdyby matka byla byla nienajlepsza, nawet dzwka sprzedajna mowic dobrze.
No i spadlo jablko niedaleko od jabloni.
Przykladow jest wiele
Peerel, ilez to nieprawosci a jednak sa Ekory i spolka ktore temu zaprzeczaja
CDN |
|
|
Ekor |
Wysłany: Wto 20:36, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
Kościół katolicki w Polsce, a szczególnie wyższa hierarchia żyła sobie jak "u Pana Boga za piecem".
A władza postsolidarnościowa to zupełnie straciła kontrolę nad kościołem , jako instytucją w naszym kraju.W pewnym stopniu i lewica chcąc odzyskać swoją pozycję w społeczeństwie kierowała się koniunkturalizmem w stosunkach z episkopatem Kościoła katolickiego. W jednym przypadku można lewicę rozgrzeszyć z tego, a dotyczy to zabieganie o poparcie Kościoła przed referendum decydującym o wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Kościół skrzętnie te swoje poparcie w tym przypadku , a wobec danej opozycji w szczególności wykorzystał. Wystawiono rządzącym rachunek za poparcie i pomoc. Rachunek w pieniądzu i udziału we władzy.Co do brania odpowiedzialności za czyny przestępcze wśród księży i biskupów.....jest to bardzo delikatna materia. Chodzi bowiem o odszkodowania, a Episkopat w Polsce nie dopuszcza do świadomości społecznej takiej procedury zadośćuczynienia. Widać wprost że Kościół w Polsce przespał czas przemian i dziś zagubił się natłoku tych problemów . Problemów które owszem były ni nie są nowością, ale dotychczas zaciągano za nimi kurtynę milczenia.Dzis papież Franciszek próbuje skruszyć tą skostniałą hierarchię i przywrócić naturalne miary rzeczom. Czy to się uda? |
|
|
Incognita |
Wysłany: Wto 12:18, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
Franciszek oby dożył zmian, które chce wprowadzić...bo obawiam się, że własne "środowisko" może się ...
zamachnąć...
Wg przykładu Zenka945 jeśli policjant jest pedofilem, a jego przestępstwo ukrywa Komenda Główna to jest oczywiście równie winna, albo jeszcze bardziej, bo daje sygnał, że będzie przestępcom chronić doopska.
Polecam film Drogówka
Więc jeśli Kościół przez lata nie przyjmował do wiadomości, że ma w swoich szeregach pospolitych przestępców i ich chronił przed odpowiedzialnością to ...?
Kościół jakoś przetrwał 2000 lat...jakoś...
Lud ciemny jest niestety coraz bardziej wykształcony i sobie nie wszystko daje wmówić... |
|
|
zenek945 |
Wysłany: Wto 1:33, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
Kościół jakoś przetrwał 2000lat i miał rożne zawirowania, to co robi Franciszek to akurat wyjdzie na dobre kościołowi i zyska tyko więcej wiernych (co już pokazują sondaże), a jeśli chodzi o odszkodowania to jest to rodzaj nagonki, bo jeśli powiedzmy (z całym szacunkiem dla tego zawodu podaję tylko jako przykład) policjant okaże się pedofilem to odpowiada Komenda Główna czy personalnie ten kto dokonał przestępstwa? |
|
|
Ekor |
Wysłany: Pią 1:05, 08 Lis 2013 Temat postu: Kościół Katolicki na zakręcie. |
|
Trudne czasy nadeszły dla hierarchii KK w Polsce. A może i dla całego Kościoła. A wszystko za przyczyną Papieża Franciszka. Nie wiem czy kardynałowie podczas konklawe wiedzieli na co decydują się.
Szczególnie boleśnie odczuwa te zmiany hierarchia kościelna w Polsce. Trzeba otwarcie przyznać że Papież Polak JP2 w czasie swego pontyfikatu oprócz spraw doniosłych o pozytywnym znaczeniu przyczynił się niestety do utrwalenia pewnych niekorzystnych zjawisk w Kościele , a szczególnie w Polskim Kościele. Ta szczególność wynikała ze splotu zdarzeń politycznych w kraju z działalnością duszpasterską w kościele katolickim. To przenikanie się polityki z działalnością duszpasterską hierarchów znacznie umocniło pozycje kleru w Polsce. I to wcale nie w rozumieniu posługi religijnej. Polityka zaczęła coraz bardziej stawać się narzędziem oddziaływania biskupów nie tylko na wiernych , ale na życie społeczne .Kościół wystawił władzy rachunek za pomoc dla dawnej opozycji która jest dziś u steru władzy.
Dziwię się że hierarchowie kościelni nie wiedzieli że flirt Kościoła z władza cywilną na dłuższą metę nie popłaca.
Dzisiaj kiedy nowy Papież ruszył sprawy "nienaruszalne",i okazało się że Polski episkopat "pogubił się". Pedofilia, komisja majątkowa, pieniądze na finansowanie Kościoła .....to są problemy których nie można zamieść pod dywan. Dzis już nie sposób tłumaczyć że Kościół trwa od 2000 lat i jest nienaruszalny, rządy będą upadać , a Kościół będzie niezmienny. Ten sposób myślenia hierarchii kościelnej nie wróży kościołowi dobrze na przyszłość.Dziwię się że episkopat w zasadzie milczy , chowa głowę w piasek. A media co i rusz wyciągają kolejne przypadki przestępcze księży. Czy jest ich dużo czy mało? Trudno nie mając danych oficjalnych przesądzić. Być może z czasem sprawa będzie się uspakajać, media znajdą inne nośne newsy. Ale istnieje pewien poważniejszy problem który będzie jątrzył tą kwestię. Będą to PIENIĄDZE czyli odszkodowania za pedofile i inne temu podobne. Ktoś będzie musiał zapłacić. Kościół nie przejawia chęci..a szkatuła państwa nie za bogata. I na tym tle temat problemów Kościoła w Polsce będzie "wiecznie żywy." |
|
|