Autor |
Wiadomość |
Pro Rock |
Wysłany: Wto 0:17, 09 Lip 2013 Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * * |
|
Jakie tam zwyciestwo PiSu???
nawet co 5 uprawniony do glosowania ich nie poparl.
I to w drugiej turze gdzie za glosuja nie tylko sympatycy ale i przeciwnicy polityczni, ktorzy swoim zdaaniem wybieraja mniejsze zlo.
Poza tym czy byly to wybory Prezydenta, Premiera, Sejmu czy Senatu??
To wskazuje tylko jedna droge, Tusk musi odejsc, dla dobra PO, POlski i wszystkich POlakow.
Jedynie sluszna droga, ktora kroczy, nie mozr pasc przez jego oczwista nieudolnosc., |
|
|
Ekor |
Wysłany: Pon 13:11, 08 Lip 2013 Temat postu: Re: * * * * * * * * * * * * * * * |
|
Pro Rock napisał: | NIEZALEZNIE OD WYNIKU WYBOROW; JUTRO BEDZIE TAK ZE NOWO WYBRANY BEDZIE ZNOWU MOGL ZOSTAC ODWOLANY ZA COKOLWIEK:
Niestety Polacy nie maja bladego pojecia o demokracji. i to jest w zasadzie to smutne w tej calej histo(e)rii. |
No cóż nie każdy urodził się demokratą Od demokracji do anarchii ..droga bardzo krótka. Ale to nie znaczy że nie należy próbować , uczyć się . Dzis na poziomie samorządów wyborcy poznają swoja siłę głosu. Raz lepiej to wychodzi , raz gorzej, ale korzystać z przysługującego prawa należy.
Wyniki wyborcze w Elblągu można różnie interpretować. Każda partia dostała swoją porcję "amunicji" do rozgrywek politycznych. Dziś politycy PO marginalizują wynik referendum powiadając że właściwie to Elbląg nigdy nie był "postplatfomościany" , z tego też powodu bagatelizują porażkę.
PiS z kolei będzie chwalił się sukcesem który odniósł "pomimo szerokiego spektrum wrogiego wobec PiS-u" Znaczy to że faktycznie patrząc na wyniki I tury i II tury wyborów można wnioskować że wyborcy których kandydaci odpadli w I turze poszli do urn głosować na PO. Czyli "siła złego na jednego." , ale jednocześnie ma rację powiedzenie "Chcieć to móc". Czy te wszystkie analizy i dywagacje przeniosą się na dalszą walkę między PO i PiS? Wydaje mi się że tak. Platforma poniosła kolejną spektakularną porażkę ....to musi rezonować w działaniach na przyszłość, to może być symptom kolejnych porażek, ale i mobilizować do większej aktywności. A PiS?...ZWARCI I GOTOWI W MARSZU PO WŁADZĘ. Czyli reasumując ........"WIEM ŻE NIC NIE WIEM." |
|
|
Pro Rock |
Wysłany: Nie 13:11, 07 Lip 2013 Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * * |
|
NIEZALEZNIE OD WYNIKU WYBOROW; JUTRO BEDZIE TAK ZE NOWO WYBRANY BEDZIE ZNOWU MOGL ZOSTAC ODWOLANY ZA COKOLWIEK:
Niestety Polacy nie maja bladego pojecia o demokracji. i to jest w zasadzie to smutne w tej calej histo(e)rii. |
|
|
Ekor |
Wysłany: Nie 9:39, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
Dzisiejszy dzień wyborów w Elblągu MOŻE być odpowiedzią na szereg pytań. Zarówno frekwencja jak i też wynik wyborów może być wielce symptomatyczny jak na dziś i dla określonego środowiska. Ale te dane dadzą pole do różnych dywagacji co do rozwoju sytuacji w kraju w dziedzinie walki politycznej między PO i PiS. Każda ze stron będzie chciała coś ugrać interpretując na swój sposób wynik wyborczy. Dlatego też nie dajmy się zwariować politykom interpretującym na swój sposób wyniki wyborów.Poczekajmy na wyniki wyborów. |
|
|
Ekor |
Wysłany: Wto 8:38, 25 Cze 2013 Temat postu: Referenda ..czas zacząć! |
|
Trudno dociec czy potrzeba przeprowadzenia referendum wynika z merytorycznych przyczyn, czy tez staje się metoda walki politycznej w szerszej skali. Ten drugi motyw zdaje się nabierać większego znaczenia.Lokalne społeczności stają się swoistymi harcownikami przed głównym starciem "Tytanów". Elbląg staje się tego przykładem. Teraz przed drugą turą wyborów burmistrza będziemy świadkami różnych aliansów politycznych . Osobiście nie uważam aby koalicje samorządowe musiały odzwierciedlać "podział na górze". Jak wygląda sprawa w Elblągu;
1. PiS -10 mandatów w Radzie Miasta
2. PO - 7 mandatów
3. SLD - 5 mandatów
4.Lokalny komitet wyborczy -3 mandaty
Aby sensownie zarządzać miastem Prezydent czy też burmistrz miasta powinien mieć większość w Radzie miasta.W innym przypadku nie ma sensu zarządzać miastem , czy też gminą, silna opozycja ze swej natury będzie blokować działania prezydenta , czy też burmistrza . Mieszkańcy o tym wiedzą .Dlatego głosowanie w II turze musi przebiegać w tle składu koalicji w Radzie miasta. A jaka może być koalicja większościowa w Elblągu, Koalicja mająca co najmniej 13 radnych.
PiS+ PO = 17 radnych. Jednak z uwagi na walkę o władzę w skali kraju taka koalicja jest niemożliwa
PiS + SLD= 15 radnych . Od "biedy" taka większościowa koalicja mogłaby się zawiązać. Jednak polityczny wydźwięk takiego mariażu wskazywać może że taka koalicja nie powstanie
PiS +Lokalny komitet= 13 radnych.Koalicja większościowa , na granicy możliwości. Ale jest.
PO+SLD+ Komitet lokalny =15 radnych.Solidna liczbowo większość koalicyjna.Jednak z uwagi na sytuację PO , istotę referendum ta koalicja wydaje mi się wątpliwą.
Innych konfiguracji beż rozbicia przynależności partyjnej nie widzę.
Moim zdaniem najbardziej realna jest koalicja PiS+ Komitet lokalny. Do tej koalicji będzie dopasowywany włodarz miasta. A więc z logiki wynika że prezydentem Elbląga zostanie kandydat PiS-u niejaki nomen omen ......Wilk.
Będziemy więc świadkami różnych politycznych zabiegów co do zmontowania opozycji wobec tego kandydata.PO będzie czyniła różne podchody wobec różnych sił politycznych w Elblągu aby zablokować ten układ.
W takich sytuacjach PO jak i każda inna partia próbując w trybie niemal awaryjnym ratować "twarz polityczną" popełnia więcej błędów niż racjonalnych kroków. Tak też będzie. |
|
|