 Wysłany: Wto 8:27, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
| Więc się odezwę, bo przeczytałem linka. Jest to wywiad, w którym nic nie można zarzucić Zycie, a wręcz pochwalić ja. Ma rację ogólną, bo w szczegółach się nie wypowiadała. Zrobiła to, co robi każdy ekonomista. Nie wypowiada się władczo, we wszystkim widzi minusy i plusy i je wartościuje. I nie sposób się z nia nie zgodzić.
Co do Jarka, jest dla niego chyba jedynym bóstwem ekonomicznym, więc jej się z nim łatwo dogadywać w tych sprawach. Ponadto sam Jarek nie mówi nic więcej o gospodoarce, o polityce ekonomicznej poza ogólnikami. Czyli wsio w pariadku. Wywiad, jak wywiad. |
|
| Wysłany: Pon 10:15, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
| Czy tylko tak jesteś w stanie odnieść sie do treści wywiadu?
Czy to za wiele wysiłku by sprawdzić w danych GUS-u, o wiele łatwiej kopiować sms-y od Grzesia. |
|
| Wysłany: Pon 10:02, 13 Gru 2010 Temat postu: Re: Wywiad z Zytą... |
|||
- Czy ty szanowny katoliku nie nadajesz przypadkiem z okolic Torunia???  |
|||
| Wysłany: Pon 8:22, 13 Gru 2010 Temat postu: Wywiad z Zytą... |
|
| ...czyli o czym wielbiciele i ołowiane żołnierzyki cudownie nam panującej nie wiedzą lub wiedzieć nie chcą.
Takie bleble o sytuacji polityczno gospodarczej i kilka opinii o Jarku, bleble trochę rozmywające alarmistyczny akcenty i wskazanie kilku znanych a mało popularnych faktów o stanie finansów publicznych przeczących bajką o zielonej wyspie i oszczędnościach. http://www.rp.pl/artykul/577987_PO-uwierzyla-we-wlasna-propagande-.html |
|