Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Śro 13:43, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
baltazar napisał: | Ty uprawiasz to drugie i z żadną uczciwością nie ma to nic wspólnego... |
Napisz wprost bo bo jak narazie, chyba nieświadomie, Twój tekst jest bardziej obraźliwym od wszelkich moich.
1) Olewasz mnie - zero uzasadnienia, nawet nielogicznego.
2) Olewasz mnie dodatkowo - piszesz wymijająco i pokrętnie.
3) Obrażasz mnie uwłaczając dosadnie podstawowym zasadm "resztek" mojej kutury osobistej ( taka sama różnica jak między piciem w Szczawnicy, a szczaniem w piwnicy.
Jedno wszakże jest pewne:
Ty uprawiasz to drugie i z żadną uczciwością nie ma to nic wspólnego... ) - zapewniam Cie że nie szczam w piwnicy.
Czyli realizujesz dwa w jednym czyli chamską kulturę w połączeniu z kulturalnym chamstwem - a miałeś wybrać tylko jedno.
No dobra przyjmuje ten zmasowany atak ale chociaż dla mnie może wybierz tylko jedno, no tym razem poza szczaniem w piwnicy raczej z moich dwóch propozycji. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 12:21, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
Kowa1 napisał: | baltazar napisał: | Szanowny troglodyto Kowa1:
Doprawdy trudno się powstrzymać by ci odpowiednio nie odpowiedzieć, bo mimo maksymalnie dobrej woli, nie mogę się oprzeć wrażeniu że stanowisz jakby brakujące ogniwo w teorii Darwina.
Jeżeli chcesz by cię czytano i z tobą dyskutowano, naprawdę zrezygnuj z takiego stylu komunikowania się z ludźmi którzy ci przecież póki co źle nie życzą.
Jeżeli nie posłuchasz tej dobrej rady, doprowadzisz do tego że w przyszłości nawet gdy będziesz miał coś sensownego do powiedzenia nie doczekasz się odzewu, bo nikt twoich obraźliwych tekstów po prostu nie będzie czytywał... |
Maje teksty w niczym nie odstają jeśli chodzi o obraźliwość od innych tekstów nawet kakiej bezpośrednio równoważnej powyżej przykład.
Moje teksty ruźnią się jedynie uczciwością. Różnica polego z różniących nas światopoglądów.
Już pisałem tyle razy a do was nie dociera jak do jakiś głupków czy imbecyli no w najlepszym wypadku sklerotyków.
Socjalizm wali otwarcie w w ryja nd stołem kapitalizm skrycie kopie po jajach pod stołem.
Napisałem szczery otwary tekst na temat tego jak uczestniczka tego forum oszukańczo i skrycie kopie po jajach pod stołem.
Dal mnie tek Jagi jest równie obrażliwy jak mój. A dla czego uważam że mój jest uczciwszy?
Otóż między naszymi tekstami jest różnica ttaka jak między chamską kulturą a kulturalnym chamstwem.
Proszę żebyście wybrali co wolicie kulturalne chamstwo czy chamską kuturę a ja wam wtedy wyjaśnie swoje stanowisko.
PS
Ciekawe że baltazar nie wspomniał nic na temat wnętersko pełzającego oszczerstwem tekstu Jagi tylko czepił się mnie a przecież to przyczyna rodzi skutek a nie odwrotnie.
Więc baltazarze jak nie chcesz czytać moich obraźliwych tekstów to przedewszystkim postaraj się zapobiegać ( czyli krytyku w Tobie właściwej formie ) równie obraźliwym ( bo uwłaczającym inteligencji czytelników licząc na to że można ich wyciulać ) tekstom które są przyczyną i powodem wzbudzania we mnie ekspresyjności która Ci nie odpowiada. |
Swój tekst jak zapewne widzisz po namyśle złagodziłem, chociaż teraz widzę że chyba niepotrzebnie.
Cytując twoją wypowiedź:
Cytat: | Proszę żebyście wybrali co wolicie kulturalne chamstwo czy chamską kuturę a ja wam wtedy wyjaśnie swoje stanowisko. |
Odpowiem ci tak:
Między kulturalnym chamstwem a chamską kulturą jest mniej więcej taka sama różnica jak między piciem w Szczawnicy, a szczaniem w piwnicy.
Jedno wszakże jest pewne:
Ty uprawiasz to drugie i z żadną uczciwością nie ma to nic wspólnego...
P.S.
Przepraszam jeśli ktoś się poczuje dotknięty niewybrednym zwrotem z mojej strony, ale bez odpowiedzi pięknym za nadobne kolega Kowa1 mógłby nie zrozumieć o co mi chodzi. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 12:07, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
baltazar napisał: | Szanowny troglodyto Kowa1:
Doprawdy trudno się powstrzymać by ci odpowiednio nie odpowiedzieć, bo mimo maksymalnie dobrej woli, nie mogę się oprzeć wrażeniu że stanowisz jakby brakujące ogniwo w teorii Darwina.
Jeżeli chcesz by cię czytano i z tobą dyskutowano, naprawdę zrezygnuj z takiego stylu komunikowania się z ludźmi którzy ci przecież póki co źle nie życzą.
Jeżeli nie posłuchasz tej dobrej rady, doprowadzisz do tego że w przyszłości nawet gdy będziesz miał coś sensownego do powiedzenia nie doczekasz się odzewu, bo nikt twoich obraźliwych tekstów po prostu nie będzie czytywał... |
Maje teksty w niczym nie odstają jeśli chodzi o obraźliwość od innych tekstów nawet kakiej bezpośrednio równoważnej powyżej przykład.
Moje teksty ruźnią się jedynie uczciwością. Różnica polego z różniących nas światopoglądów.
Już pisałem tyle razy a do was nie dociera jak do jakiś głupków czy imbecyli no w najlepszym wypadku sklerotyków.
Socjalizm wali otwarcie w w ryja nd stołem kapitalizm skrycie kopie po jajach pod stołem.
Napisałem szczery otwary tekst na temat tego jak uczestniczka tego forum oszukańczo i skrycie kopie po jajach pod stołem.
Dal mnie tek Jagi jest równie obrażliwy jak mój. A dla czego uważam że mój jest uczciwszy?
Otóż między naszymi tekstami jest różnica ttaka jak między chamską kulturą a kulturalnym chamstwem.
Proszę żebyście wybrali co wolicie kulturalne chamstwo czy chamską kuturę a ja wam wtedy wyjaśnie swoje stanowisko.
PS
Ciekawe że baltazar nie wspomniał nic na temat wnętersko pełzającego oszczerstwem tekstu Jagi tylko czepił się mnie a przecież to przyczyna rodzi skutek a nie odwrotnie.
Więc baltazarze jak nie chcesz czytać moich obraźliwych tekstów to przedewszystkim postaraj się zapobiegać ( czyli krytyku w Tobie właściwej formie ) równie obraźliwym ( bo uwłaczającym inteligencji czytelników licząc na to że można ich wyciulać ) tekstom które są przyczyną i powodem wzbudzania we mnie ekspresyjności która Ci nie odpowiada. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 11:09, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
Szanowny kolego Kowa1:
Doprawdy trudno się powstrzymać by ci odpowiednio nie odpowiedzieć, tak, jak się tego wyraźnie domagasz.
Pomimo maksymalnie dobrej woli walczę z sobą, nie mogąc się oprzeć wrażeniu że zachowujesz się niczym troglodyta, stanowiący brakujące ogniwo w teorii Darwina.
Jeżeli chcesz by cię czytano i z tobą dyskutowano, naprawdę zrezygnuj z takiego stylu komunikowania się z ludźmi którzy ci przecież póki co źle nie życzą.
Jeżeli nie posłuchasz tej dobrej rady, doprowadzisz do tego że w przyszłości nawet gdy będziesz miał coś sensownego do powiedzenia nie doczekasz się odzewu, bo nikt twoich obraźliwych tekstów po prostu nie będzie czytywał... |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 10:57, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
casus Dorna dowodzi,ze Jariosław stara się scalic szeregi. wie,ze Dorna lepiej miec po własnej stronie niz po stronie Kluzik.
wie również,ze jak nie bedzie kasy i synekur, to kto jak kto, ale Dorn nie ucieknie poza partie. to nie jest typ karierowicza |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 7:45, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
O ile się nie mylę, trzeci bliźniak, też budowniczy PiSu istniał i nadal jest jednaki. Czyli wierny swoim i prawie tylko swoim pisowskim poglądom, ale bez tego autokratyzmu Kaczyńskich. Nigdy nie zgłaszał innych poglądów i z nikim innym nie "kombinował innego programu".
I nie tylko akurat przyszłoroczne wybory go do tego zmuszają, chociaż nie rozumiem, że jemu się tego odmawia, chociaż jest to jego najprostsze być albo nie być, bo jest mu najbliżej też poglądowo.
Tak więc szanuję go za ... stałość i przewidywalność, chociaż nie za bardzo jego poglądy mi odpowiadają. I nie potępiam go w żadnym wypadku w czambuł. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 7:39, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jaga napisał: | Aktualnie, kiedy posłowie odchodzą, Kaczyńskiemu potrzebny jest medialnie odwrotny "sukces". A później.. przypominają mi się posłowie Polski Plus, którzy też mieli obiecane miejsca na listach, tylko nie mogli się o nie dopomnieć. |
Każdemu potrzebny jest sukces i każdy orze jak może a niektórzy nawet ryją.
Newsweek napisał: | "Polska jest najważniejsza" rozdaje miejsca na listach
Decyzja zapadła - stowarzyszenie "Polska jest najważniejsza" Joanny Kluzik-Rostkowskiej przekształci się w partię poltiyczną. Świadczą o tym oferty miejsc na przyszłych listach wyborczych składane posłom PiS. |
Panna Jaga jak zwykle ciągnie kołderkę we właściwym kierunku: zgodnie z właściwą interpretacją ( sprzeczną ze wszystkimi relacjami ) to nie Dorn wraca do PiSu tylko PiS ściąga Dorna dając mu miejsce na liście PiSu w przyszłych wyborach.
Dodatkowo dowiadujemy się jeszcze że zapewne zostanie oszukany jak posłowie Polski Plus: "którzy też mieli obiecane miejsca na listach, tylko nie mogli się o nie dopomnieć.".
Posłowie Polski Plus wracali do PiSu od czerwca a ostatecznie wrócili we wrześniu 2010. Kiedy były te wybory w których posłowie Polski Plus nie mogli się dopomnieć o swoje miejsca na liście ????????
Bo ja jakoś przeoczyłem !!!!!!
Mnie już permanętnie wk..wia Jaglane naciągactwo i robiebie z gęby cholewy. Ty się kurcze trzymaj faktów a nie własnych bezdowodnych powykręcanych myśli.
Gazeta prawna napisał: | Uchwałę ws. rozwiązania Polski Plus podjął w piątek wieczorem kongres tej partii. Działacze ugrupowania wyrazili jednocześnie zgodę na integrację z PiS - poinformował PAP w piątek rzecznik Polski Plus Jarosław Sellin. |
Ani słowa o miejscach na liście a jeśli już to nie PiS obiecywał.
Gazeta napisał: | Jarosław Sellin dawał do zrozumienia, że partia liczy na miejsca na listach wyborczych. |
Ja naprawdę już jestem zmęczony metodami POopapranych POpleczników PLATFORMersów bezczelnego prpagowania oszczerstw i oszustw i mętnych insynuacji.
To jest ostania rzetelna, udokumentowana odpowiedź zachęcająca przeciwników do równej uczciwości w dyskusji. Od tego momentu, w obliczy niezmiennie nieuczciwych zachowań, na takie pierdolenie będę odpowiadał tak:
Jaga trzymaj ryja.
PS
To nie jest przyjazne poznańskie "czym ryj". To nie jest pełzające jaglane wnęterstwo. To jest stanowcza reakcja na kulturalne chamstwo. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 0:31, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jaga napisał: | Też tego nie rozumiem. Jeden, dwa przypadki życiowe, to byłaby jakaś rozsądna ilość. Dlatego albo nie przyszli na życzenie własnej partii, albo ktoś na nich wpłynął. Nie twierdzę, że posłowie PO różnią się od wszystkich innych.
Zobaczymy, czy PO prześle ustawę o niefinansowaniu partii pod ponowne głosowanie. I kiedy. |
Podobno pan premier z tego tytułu nawet się zdenerwował.
- Na ile szczerze?
Wkrótce pewno czas pokaże... |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 0:27, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
Też tego nie rozumiem. Jeden, dwa przypadki życiowe, to byłaby jakaś rozsądna ilość. Dlatego albo nie przyszli na życzenie własnej partii, albo ktoś na nich wpłynął. Nie twierdzę, że posłowie PO różnią się od wszystkich innych.
Zobaczymy, czy PO prześle ustawę o niefinansowaniu partii pod ponowne głosowanie. I kiedy. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 0:13, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
Kaczyński przypomina pokerzystę grającego zgodnie z zasadą:
- Zaczynasz przegrywać - podwój stawkę.
Co do Dorna to go chyba w pierwszym odruchu niepotrzebnie skrzywdziłem, ponieważ moralnym poziomem wcale nie odbiega od sejmowej większości, o czym najlepiej świadczy głosowanie n.t. subwencji dla partii politycznych, które PO przegrała dzięki własnym posłom, którzy nie przybyli na głosowanie.
- A gdyby nawet, to zbyt dobrze utkwiły mi w pamięci oświadczenia posłów PiS, sfałszowane tylko po to, by nie utracić diety w wys. 300 złotych... |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 23:53, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ale pan Ludwik Dorn jest medialnie ciekawą postacią. Dziennikarze dobrze wiedza, że jego kalambury przyciągną uwagę widza. Będzie miał więc reklamę za darmo, a pamięć wyborcy jest krótka i wybiórcza.
Uwaga o czasie rozliczeń jest całkiem zasadna, ponieważ Jarosław Kaczyński do dzisiejszego dnia nie przyjął pana Dorna.
Aktualnie, kiedy posłowie odchodzą, Kaczyńskiemu potrzebny jest medialnie odwrotny "sukces". A później.. przypominają mi się posłowie Polski Plus, którzy też mieli obiecane miejsca na listach, tylko nie mogli się o nie dopomnieć. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 23:40, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
Prostytucja polityczna ubrana w szaty komedianta.
Za rok wybory ...z czegoś trzeba będzie żyć, a dieta poselska wielce kusząca.
Ile tupetu i zaprzaństwa może w człowieku się skumulować. Przepraszam w "polityku".
To obiecane drugie miejsce na liście może nie pomóc. Jak na razie wyborcy niezależnie od opcji raczej niechętnie patrzą na takich koniunkturalistów. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 22:40, 07 Gru 2010 Temat postu: Rośnie nam w oczach nowy wzór honoru. |
|
Ten wzór to były marszałek Sejmu i wicepremier Ludwik Dorn, któremu najwyraźniej honor pomylił się z honorarium.
Nazwany "wyliniałym wezyrem" i wyrzucony z PiS przez Jarosława Kaczyńskiego, od pewnego czasu zaczął być coraz bardziej nerwowy o swoją dalszą przyszłość.
- Bo oto z wyjątkiem bycia parlamentarzystą i umiejętności pisywania makabrycznawych bajek dla dzieci, ten Dorn niczego wiecej nie potrafi.
A tu za niecały rok kończy się kadencja czyli sielanka i na naszego rezolutnego bajkopisarza nawet pies z kulawą nogą nie zwróci uwagi, jeśli się nie przytuli do swojej byłej partii.
A więc trzeba było udać się do Canossy, czyli w pokorę do prezesa za pośrednictwem Błaszczaka, prosząc o przebaczenie i psiocząc na Platformę, co dziś jst najpewniejszym sposobem by przebłagać Kaczora zwłaszcza po odejściu z partii kilkunastu posłów.
Pora na zemstę przyjdzie później, bo ani jeden ani drugi nie zna słowa przebaczenie... |
|
|