Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pon 11:35, 29 Lis 2010    Temat postu:

Rumcajs napisał:
jak to się mówi
jeden powiada - smierdzi
drugi,że zapach jest przykry

skutek jest jednak ten sam

ps daruj sobie wstawki o konfabulacjach, co?

używanie ad personam nie dowodzi wcale Twych racji

Pierdu, pierdu a dokładniej - tak jak np. w51 : cytat - odniesienie
Gość
PostWysłany: Pon 11:13, 29 Lis 2010    Temat postu:

jak to się mówi
jeden powiada - smierdzi
drugi,że zapach jest przykry

skutek jest jednak ten sam

ps daruj sobie wstawki o konfabulacjach, co?

używanie ad personam nie dowodzi wcale Twych racji
Gość
PostWysłany: Nie 16:08, 28 Lis 2010    Temat postu:

Od końca

Rumcajs napisał:
Ot starły się za plecami Kaczyńskiego dwie frakcje, ktore chciały coś osiągnąć jego, tzn Kaczyńskiego, kosztem


T to ja rozumiem od samego pozątku tyle że jakoś inaczej "wyrażałeś to wcześniej.

Rumcajs napisał:
Poncyliusz zdradził,iz inicjatorem rozmów dot odsunięcia Kaczyńskiego był Ziobro


I ostatni link który podałeś podobnie jak Ty chce przekłamać krzycząc tytułem "Ziobro chciał zastąpić Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich" to jet tytuł redaktora który podobnie jak Rumcajs konfabuluje bo w dalszym tekście artykułu słowo zastąpić już nie występuje ( Ekor - socjotechnika naginania umysłów średnich - nagłówek każdy przeczyta, cały artykuł już niekoniecznie )
Chociaz ten tutuł jest bliższy prawdy od manipulacji dokonanej przez TVN ( Było spotkanie ws. odsunięcia Kaczyńskiego ).

Przypomnę prawybory W PO, czy ktoś pisał "Sikorski chciał zastąpić Komorowskiego w wyborach prezydenckich" mie nikt tak nie pisał a przecież takie pejoratywne ujęcie rozgrywki Komorowski Sikorski w PO nie było by mniej uprawomocnione niż wyciąganie takiej retoryki wobec rozgrywki ( niepublicznej ) Ziobro Kaczyński w PiS.

Ja napiszę inaczej: Ziobro chciał odciążyć Kaczyńskiego z konieczności brania udziału w wyborach.
Niby ten sam efekt działania ( Kaczyński nie kandyduje na prezydenta ) a jekże inaczej brzmi i jakże lepiej przystaje to faktycznych wypowiedzi Poncyluisza który mówi że było to związane ze złym stanem Jarka ( psychicznym i zapewne fizycznym ) po katastrofie ( przypomnę jeszce kwestię chorej matki, której Niezależny tak źle życzył, i konieczności ukrywania przed nią śmierci Lecha ) czemu nie da się zaprzeczyć i nie można się dziwić ( mam podobne przeżycia więc rozumiem - a każdemu kto nie miał takich przeżyć i nie rozumie życzę żeby nigdy nie musiał zrozumieć ).

Więc tera jeszcze raz przeczytajcie wytłuszczenie i nie pompujcie dymanych sensacji socjotechnicznych - jeśli macie jakieś poczucie rozumienia rzeczywistości i własnej klasy.

Maat napisał:
J. Kaczyński to chodząca destrukcja i autodestrukcja - tak jak potrafi zbudować ugrupowanie polityczne i jego siłę niemal na niczym, tak równie skutecznie potrafi doprowadzić ją do upadku, po drodze eliminując jednostki co bardziej ambitne, samodzielne, mniej pokorne, myślące inaczej niż prezes.


Jesteś w błędzie i pewne fakty przypisujesz słabościom Jarka podczas gdy faktyczne ich podstawą i przyczyną ( tych faktów ) jest jego siła.
Nie zamierzam odkrywać tego bo lepiej żebyście myśleli i pisali tak jak to czynicie dotychczas i nie znali prawdy - tym bardziej że nie mam czasu bo dzisiaj koniecznie muszę oczyścić akwarium z glonów i kilku chorych rybek bo się reszta zdrowych pozaraża.

PS
Jeśli myślicie że Palikot sam odszedł z PO to pewnie również uważacie że All Capone trafił do więzienia za podatki.
Gość
PostWysłany: Nie 13:39, 28 Lis 2010    Temat postu:

Kowa, w parku nie byłem, odiwedziłem natomiast pewien wydział PP, gdzie były drzwi otwarte.
konfabuluję?
http://www.progressforpoland.com/artykul/poncyljusz-ziobro-chcial-zastapic-kaczynskiego-w-wyborach-prezydenckich
na tym sie opieram.
natomiast odczytanie słów moich jako to,iż Ziobro próbował zaktywizować pseudorzłamowców z PiS nie jest trafne. Ot starły się za plecami Kaczyńskiego dwie frakcje, ktore chciały coś osiągnąć jego, tzn Kaczyńskiego, kosztem

czy teraz mnie zrozumiałeś?
Gość
PostWysłany: Nie 10:28, 28 Lis 2010    Temat postu:

Kowa1 napisał:
Jest to zakłamana na umór przez Rumcajsa teoria "odsunięcie Kaczyńskiego" i podawana w takiej formie żeby została odebrana fałszywie.

Nie sądzę, aby dziś w PiS-ie ktoś serio myślał o odsunięciu J. Kaczyńskiego z pozycji lidera partii. Moim, baaardzo skromnym zdaniem, siłą PiS-u nadal pozostaje J. Kaczyński. Choć uważam, że J. Kaczyński to chodząca destrukcja i autodestrukcja - tak jak potrafi zbudować ugrupowanie polityczne i jego siłę niemal na niczym, tak równie skutecznie potrafi doprowadzić ją do upadku, po drodze eliminując jednostki co bardziej ambitne, samodzielne, mniej pokorne, myślące inaczej niż prezes. To standard jego postępowania - tak w PC, jak teraz w PiS-ie. Choć zapewne tego nie chce, to mimo woli tę siłę osłabia swoimi działaniami, słowami, gestami. To równia pochyła, po której zjeżdża w dół, jak sądzę, w tempie przyspieszonym.
Ale... na dziś, to na niego i dla niego wyborcy oddają swoje głosy.
Nikt inny, nawet Z. Ziobro, który ma swoich zwolenników w partii (jak licznych?) i wielbicieli na zewnątrz (to zbudowana, na wzór L. Kaczyńskiego, pozycja szeryfa jako ministra sprawiedliwości) nie uzyskałby takiej aprobaty wśród dotychczasowego elektoratu (a na nim głównie PiS stoi), zwłaszcza gdyby wygryzł prezesa z funkcji. Byłby zwycięskim przegranym, a racje i współczucie zostałyby przy J. Kaczyńskim.
Nie wierzę też, by w takiej sytuacji PiS zachował jedność, to byłby dalszy podział partii. Na to PiS przed wyborami parlamentarnymi nie może sobie pozwolić. Prezes, według mnie, dotrwa do wyborów parlamentarnych, a na rozliczenia może przyjść czas dopiero po kolejnej przegranej. No, przecież nie zmienia się konia w czasie gonitwy.
Inaczej, jak sądzę, mogło być w wyborach prezydenckich, gdyby PiS, z namaszczenia prezesa, wystawił Z. Ziobrę (wystarczy popatrzeć na... PO z woli D. Tuska wystawiającego B. Komorowskiego i akceptację jego osoby przez wyborców tej partii, nawet jeśli zgrzytali przy tym zębami). Tu mógłby zyskać akceptację elektoratu PiS-u, ale czy poszerzonego tak dalece, jak udało się to prezesowi J. Kaczyńskiemu, to akurat wątpię (nie wierzę).
Z. Ziobro... ma czas. W wyborach prezydenckich za lat 5 lub 10, o ile w międzyczasie sam nie zje swojego ogona lub nie pomogą mu w tym inni (zdaje się, że własnie pomagają). Póki co, karnie (za karę, bo nie wiem czy przykładnie) uczy się języka angielskiego, a europarlament to... dobra szkoła dla polityków (rzekłabym, że kuźnia kadr), pod warunkiem, że uczeń będzie pilnie do niej uczęszczał (zdaje się, że ma z tym niejakie problemy i do aktywnych też nie należy).
Gość
PostWysłany: Nie 9:52, 28 Lis 2010    Temat postu:

J. Kaczyński ma czas podróżować po Polsce i prowadzić, wspomagać swoich kandydatów na wójtów i burmistrzów. Wczoraj był w Leżajsku, Ja też wczoraj byłem w Leżajsku, a także na spotkaniu z nim. Wygłosił jedynie przemóienie i móił całkiem do rzeczy, właściwie, na poziomie wiedzy N(Panesza) - 1, czyli pod publikę, ddo ogółu, średnio, ale o jakowejś znajomości i faktów i teorii. O niższym poziomie wiedzy mogli jedynie to przyjąć jako całkowite przyjęcie tego za największą mądrość lub że goda od rzeczy.
Nic, prócz jednego odnośnika, nie mówił o bracie, Smoleńsku, a nawet o patriotyźmie, do którego odwoływali się kandydaci PiS na wójta i burmistrza!
Czyli odebrałem go nawet bardzo rzeczowo, w czym do końca z jego wizjami, jego programem gospodarczym dla Polski, się nie zgadzam. Sprawa dyskusyjna.
Gość
PostWysłany: Nie 0:44, 28 Lis 2010    Temat postu:

Kurde ale poziom dyskusji, jak w towarzystwie wzajemnego wsparcia różańcowego.

Nie żadne polskie piekło tylko zwykła polityka. Tyle razy pisałem, i udowadniałem ( a Panowie nadal odporni na wiedzę ) że spiskowa teoria rzeczywistości to nie żadna teoria tylko rzeczywistość. Dziel i rządź było wymyślone za czasów romańskich jak i wiele innych stosowanych do dzisiaj metod - poczytajcie "Wojna peloponeska" Tukidydes.

Rumcajs napisał:
Poncyliusz zdradził,iz inicjatorem rozmów dot odsunięcia Kaczyńskiego był Ziobro


Znowu coś konfabulujesz ( byłeś już w parku ???? ) i okłamujesz przez niedopowiedzenia - czujnie nie dając linka.

No to ja Cie wyręczę

TVN24 napisał:

"Było spotkanie ws. odsunięcia Kaczyńskiego"
PONCYLJUSZ: JEŚLI JAKIEŚ SPISKI BYŁY, TO WŚRÓD CZŁONKÓW PIS
- Uczestniczyłem w spotkaniu, podczas którego odbywały się rozmowy dotyczące zmiany lidera PiS i kandydata na prezydenta po tragedii Smoleńskiej - przyznał w programie "Babilon" w TVN24 Paweł Poncyljusz z klubu poselskiego Polska jest Najważniejsza. Jak podkreślił, w spotkaniu tym nie uczestniczył Janusz Palikot, ani inny polityk spoza PiS.
- Na tym spotkaniu było paru młodych polityków PiS - powiedział Poncyljusz. - Tam zastanawiano się co zrobić, żeby odciążyć Jarosława Kaczyńskiego z kandydowania w wyborach prezydenckich – dodał.

Ziobro zamiast Kaczyńskiego

W opublikowanym po występie w "Babilonie" wywiadzie dla Newsweeka Poncyljusz zdradził, że na spotkaniu zastanawiano się, jak doprowadzić do wystawienia Zbigniewa Ziobro jako kandydata PiS w wyborach prezydenckich.

– W spotkaniu brał udział sam Ziobro, a także m.in. Jacek Kurski i Adam Hofman. Dominowało przekonanie, że Jarosław jest po katastrofie smoleńskiej w złym stanie psychicznym i kandydatem powinien zostać właśnie Zbyszek. Uczestnicy spotkania zastanawiali się, jak do tego doprowadzić - powiedział tygodnikowi Poncyljusz.

Spisek z Palikotem?

Jarosław Kaczyński oskarża posłów PiS, którzy odeszli z partii i założyli klub Polska jest Najważniejsza, że od dawna spiskowali przeciw niemu, a o utworzeniu nowego ugrupowania rozmawiali z Januszem Palikotem.

Także Palikot twierdzi, że już kilka miesięcy temu rozmawiał z rozłamowcami z PiS o nowej inicjatywie politycznej.


Ziobro inicjował rozłamowców którzy stawiają na łagodność sam posiadając etykietę radykalnego pisowca - logika się sprzeciwia.

Jest to zakłamana na umór przez Rumcajsa teoria "odsunięcie Kaczyńskiego" i podawana w takiej formie żeby została odebrana fałszywie.
I z powyższego powodu nie będę tu dokonywał analizy tekstu w cytacie i filmie na linkowanej stronie i wyprowadzał dowodu - bo mam taką zasadę że jak wdepnę w gówno to w nim nie stoję.
Gość
PostWysłany: Sob 19:07, 27 Lis 2010    Temat postu:

spokojnie, jak się dowiadujemy, Kaczyński przerażony odpływem posłów kusi Dorna, zaś Poncyliusz zdradził,iz inicjatorem rozmów dot odsunięcia Kaczyńskiego był Ziobro

czeka nas widowisko pt "kolejne otwarcie polskiego piekiełka"

zobaczycie jak niektórzy będą skakać sobie do oczu
Gość
PostWysłany: Sob 19:00, 27 Lis 2010    Temat postu:

Tam są same zera może za piętnaście lat dodadzą jedynkę przecinek i następne zero
Gość
PostWysłany: Sob 18:39, 27 Lis 2010    Temat postu:

No bo pierwszym zerem niezaprzeczalnie jest Ziobro...
Gość
PostWysłany: Sob 18:35, 27 Lis 2010    Temat postu:

jeśli przyjmiemy dwa zera, to wyglądałoby to to tak
"00"
a co oznaczają dwa zera?

WC
Gość
PostWysłany: Sob 18:33, 27 Lis 2010    Temat postu:

- Czyli teraz PiS-em rządzą dwa zera?
Gość
PostWysłany: Sob 18:24, 27 Lis 2010    Temat postu:

tym komentarzem Kaczyński zszedł na poziom Palikota.
czyli po prostu stał się zerem
Gość
PostWysłany: Pią 7:12, 26 Lis 2010    Temat postu:

Zwróciłbym na słowo w tytule "sympatię". WIęc nie ma tu nic z wyszydzaniem i inną osobą jak M. Kamińaki.
A CO DO (ukraińskieh) KOZACKIEJ GŁOWY, to nic do rzeczy. Kozacki czub wygląda tak:
http://www.youtube.com/watch?v=D-uO6WqiChU

Ponadto polecem znalezienie sobie kozaków w filmie "Ogniem i mieczem".
Gość
PostWysłany: Pią 2:01, 26 Lis 2010    Temat postu:

Cytat:
"Ukraińska" fryzura Michała Kamińskiego została wyśmiana przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Pytany w "TVN24" o tę wypowiedź swego byłego prezesa, Kamiński odparł: "Gdy wyśmiewano się z wyglądu Jarosława Kaczyńskiego mnie było przykro". Dodał, że gdyby Kaczyński zapytał go dlaczego nosi akurat taką fryzurę, "to by się dowiedział". Nie chciał skomentować pytania dziennikarza, czy fryzura ta nie jest efektem choroby.


baltazar napisał:
Prawdę mówiąc trzeba być wyjątkowo tępym i pełnym mściwych myśli prostakiem, by sobie nie skojarzyć że ostrzyżenie na łyso może znamionować coś innego niż tylko gust.


Jak jesteśmy przy tępocie i mściwości.
Trzeba być choć trochę nietępym żeby wiedzieć jak wygląda łysa głowa której łysość związana jest z chorobą lub jej leczeniem ( tej choroby ).



Napewno nie tak. Dlaczego ? Wygooglaj sobie.
Zresztą Kaczor popełnił by samobójstwo gdyby wyszydzał Kamińskiego w takiej sytuacji więc skoro to robi ( wyszydza ) to raczej ma wywiad zrobiony. A pytanie dziennikarza czy fryzura jest efektem choroby to jedna z socjotechnik o których ostatnio pisze się co nieco tu.

Fakt że zachowuje się po kretyńsku ( Kaczor ) działając wbrew zasadzie " nie rób bliźniemu co tobie nie miłe" ale nie jest w kretyńskim zachowaniu odosobniony bo identycznie kretyńsko zachowuje się niejaki baltazar który jak Kaczora wyszydzano zastrzeżeń nie miał ( i wyszydzających od tępych prostaków pełnych mściwych myśli nie epitetował ) a gdy Kaczor wyszydza to nagle smak i kultura podniosła się baltazarowi na wyższy pułap.

Postaram się wyjaśnić ocieplenie uczuć baltazara w stosunku do Kamińskiego - koniunktura.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group