Autor |
Wiadomość |
Incognita |
Wysłany: Pią 0:51, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
Fajne...choć to wycie w oryginalnym teledysku pod sznurem szubienicznym i demolka na końcu...
no nie wiem, nie wiem ... komu do śmiechu... |
|
|
Aloes |
|
|
Aloes |
|
|
Aloes |
|
|
Aloes |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 0:27, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
Dzięki. Na drugi raz mniej gadatliwie, obiecuję.. żeby nie zagłuszać muzyki.
Na tym utworze zakończę dzień. Dobranoc. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 0:22, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
Na dobrą sprawę o muzyce można pisać bardzo dużo "podpierając się" cudownymi dziełami mistrzów które dzięki internetowi mamy pod ręką, albo nie mówić ani pisać nic, tylko słuchać.
Nie wiem doprawdy która metoda lepsza.
Myślę jednak że ludzie kochający muzykę są lepsi, po prostu bardziej ludzcy.
Co prawda podobno Hitler uwielbiał słuchać Wagnera...
- Aż trochę nie wypada zbyt dużo o tym tutaj pisywać, bo to jest w końcu forum polityczne, a polityka ze swoją obłudą i przyziemnością wydaje się od tej cudownej muzyki bardziej daleka niż Mgławica Andromedy.
Wszystko to co tu od początku przytaczam, to wielki misz-masz świadczący w gruncie rzeczy o chaotycznych, nieustalonych gustach, ale skoro już, to już, a więc nie odmówię sobie jeszcze jednego utworu przyprawiającego o dreszcze.
Jest to Lacrimosa W.A. Mozarta, której pisząc ten post właśnie po raz nie wiem który słucham.
Cóż - może będzie się lepiej spało...
http://www.youtube.com/watch?v=k1-TrAvp_xs&NR=1 |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 23:50, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
Coś przybyło.. :)....
Wybieram Morgenstimmung. Łagodna muzyka, porannego budzenia się do życia, trącałaby struny naszej duszy, gdyby dusza je miała.
Przepraszam za te dywagacje, ale po takiej porcji muzyki, jak dzisiaj.. Słucham jeszcze raz. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 23:48, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić.
Niesamowita i zupełnie dla mnie nowa jest Twoja druga interpretacja Rapsodii.
Rzeczywiście bardzo realistyczna, działająca na tej samej zasadzie co wpatrywanie się w obrazek trójwymiarowy, który nagle w jakiejś chwili zaczyna być widoczny "przestrzennie" i zaczynamy się wówczas dziwić jak dotąd mogliśmy tego nie dojrzeć... |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 23:39, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ja słyszę też pomruk potęgi państwa, pola i lasy, i pracujących wieśniaków, dni powszednie i święta, pracę i zabawę.
A przez to wszystko przewija się nuta Państwa, silnego, dumnego.
Ale, że jestem kobietą, więc mogę to też zinterpretować inaczej. Szczególnie pierwszą część. Słyszę poważnego bardzo, "serioznego mężczyznę", zajętego sprawami wagi państwowej, nie nawykłego do żartów i zabaw, który przy kobiecie łagodnieje, i jego donośny, tubalny głos zmienia się w łagodny pomruk, przechodzący chwilami w ciepłe tony.. Czuje sie prawie te pulsujące w nim uczucia.. A potem już tylko przygląda się, z pobłażliwością, jak ona tańczy i śpiewa, radosna i szczęśliwa... Po czym odwraca się, i donośnym głosem wydaje rozkazy.. :)
Piękna Rapsodia. Nieco kontrastu z muzyką Czajkowskiego, jakiej dzisiaj słuchałam, pogodną, lekką.
Słuchając, myślałam o tym topiku.
To prawda, można mieć takie odczucie, że pięknem muzyki człowiek zbliża się do Stwórcy.. A przynajmniej można mieć taka nadzieję.. Ba, trudno uwierzyć, że tak piękne dźwięki tworzą ludzie. |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 0:09, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ale na naszym Forum już i tak Wiosna przeplata się z Zimą... :)
A i Zima za oknem łagodnieje. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 11:43, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
Panesz napisał: | A ja zacieram ręce, że już wkrótce, już niedługo odbędzie się Noworoczny Koncert Filcharmonii Wiedeńskiej, gdzie nie tylko Strauss`owie zawitają, a na 100 będzie nowa kolejne nowe wykonanie Marszu Rakoczy`ego! |
Dobrze, że przypomniałeś! :)
I - do wieczora, Topiku! |
|
|
Gość |
|
|