Autor |
Wiadomość |
Gość |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 16:48, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
baltazar napisał: | Rumcajs napisał: | Fotyga?
Fotyga jest taką panią, co chce przyznawać prymat Polski na arenie międzyanrodowej a której to rodzice wolą dalej mieszkać w Niemczech |
Poważnie?
- Nie wiedziałem... |
jest taki facet, który ja bardzo chwalił,że tak się przejmuje losami "mniejszości polskiej" w Niemczech (cudzysłów zamierzony). To taki gostek, któremu odebrano prawa rodzicielskie za katowanie swojej żony.
i on ją tak rozsławił |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 16:45, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Rumcajs napisał: | Fotyga?
Fotyga jest taką panią, co chce przyznawać prymat Polski na arenie międzyanrodowej a której to rodzice wolą dalej mieszkać w Niemczech |
Poważnie?
- Nie wiedziałem... |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 16:33, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Fotyga?
Fotyga jest taką panią, co chce przyznawać prymat Polski na arenie międzyanrodowej a której to rodzice wolą dalej mieszkać w Niemczech |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 11:33, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Niezależny napisał: | Maat napisał: | Niedawno w Polsce był Światowy Kongres Narodu Czeczeńskiego, na który przyjechał A. Zakajew.
Spotkał się z nim Z. Romaszewski, senator RP, ba - w randze wicemarszałka Senatu. Czy spotkanie to zaowocowalo w jakiś sposób dla A. Zakajewa, Czeczenii?
Na dziś musi Ci to wystarczyć, ale... cierpliwości - nasi politycy na pewno po wielokroć dadzą mi jeszcze powód do warczenia, zwłaszcza, że... cierpliwość nie jest moją cnotą. Będziesz miał okazję zobaczyć mnie... kipiącą jadem. |
No więc właśnie bardzo dobry przykład dodam tylko że porównując skalę Polski i Stanów to wizyta Zakajewa miała większy wydźwięk pomimo tego że Romaszewski to trochę folklor .
Cierpliwość Maat faktycznie nie jest mocną stroną Kobiet nie zawsze jest tak ze jak Kobieta głośno krzyczy i płacze 2+ 2 będzie 5 |
Lukasz.....
Twoje posty sa coraz lepsze
Czy fotyga to Kobieta?? czy tylko rodzaj zenski.....? |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 8:09, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Maat napisał: | Niedawno w Polsce był Światowy Kongres Narodu Czeczeńskiego, na który przyjechał A. Zakajew.
Spotkał się z nim Z. Romaszewski, senator RP, ba - w randze wicemarszałka Senatu. Czy spotkanie to zaowocowalo w jakiś sposób dla A. Zakajewa, Czeczenii?
Na dziś musi Ci to wystarczyć, ale... cierpliwości - nasi politycy na pewno po wielokroć dadzą mi jeszcze powód do warczenia, zwłaszcza, że... cierpliwość nie jest moją cnotą. Będziesz miał okazję zobaczyć mnie... kipiącą jadem. |
No więc właśnie bardzo dobry przykład dodam tylko że porównując skalę Polski i Stanów to wizyta Zakajewa miała większy wydźwięk pomimo tego że Romaszewski to trochę folklor .
Cierpliwość Maat faktycznie nie jest mocną stroną Kobiet nie zawsze jest tak ze jak Kobieta głośno krzyczy i płacze 2+ 2 będzie 5 |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 6:15, 21 Lis 2010 Temat postu: PRAWDA JEST TAKA |
|
Ze za tym o co zabiega Pajac Maciurowy i przebrzydka blondie moglibysmy podpisac sie wszyscy.
Co z tego wyjdzie wiemy wszyscy, Pajac Maciurowy i przebrzydka blondie moze tez, choc te kreatury pewnie chcialyby zeby wyszlo co innego.
na razie maja sukces ze ktos tam podpisal sie pod calkowicie sluszna deklaracja. Pod Pisatymi wnioskami nikt sie nie podpisze. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 6:09, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Ekor napisał: | Najważniejsze aby "o Nas " było głośno w mediach. Dzisiaj cisza, nieobecność w mediach to " śmierć polityczna". |
wiec zaspiewajmy wszyscy razem....
Wsrod nocnej ciszy, glos sie rozchodzi...
Bedzie przynajmniej po katolicku i pochwalic nas bedzoie musial nawet ojciec doktor dyrektor |
|
 |
Gość |
Wysłany: Sob 23:55, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
Gdybym był artystą rzeźbiarzem, ulepiłbym panią Fotygę z budyniu... |
|
 |
Gość |
Wysłany: Sob 23:46, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
Niezależny napisał: | Pro moim zdaniem w tej szopce chodzi o polityczny wydźwięk spotkanie z jakiejkolwiek rangi kongresmenem niczego nie załatwia /.../ | Niedawno w Polsce był Światowy Kongres Narodu Czeczeńskiego, na który przyjechał A. Zakajew.
Spotkał się z nim Z. Romaszewski, senator RP, ba - w randze wicemarszałka Senatu. Czy spotkanie to zaowocowalo w jakiś sposób dla A. Zakajewa, Czeczenii?
I "wizyta" A. Fotygi i A. Macierewicza nie ma większego znaczenia praktycznego, jak sądzę. Medialnie w USA jest niezauważalna.
Ekor, w mediach o tym mówi się u nas. Idę o zakład, że poza kilkoma kongresmenami, nielicznymi dziennikarzami i jakąś częścią Polonii, w USA nikt nie słyszał nie tylko o tej wizycie "na wysokim szczeblu", ale i o samej A. Fotydze i jej towarzyszu.
Ale... irytuje mnie wywlekanie naszych polskich spraw i rozgrywanie własnych partyjnych interesów na zewnątrz, to ciągłe szukanie protektorów i wiszenie u czyjejś klamki. A równocześnie podważanie autorytetu rządu i dezawuowanie działań polskich urzędów (prokuratury). Musimy wiecznie ośmieszać się? To taka swoista polska racja stanu???
Niezależny napisał: | Ależ otwórz się Maat na forum niejedno już słyszeliśmy | Pani A. Fotyga jest tak dalece pozbawiona energii, że aż chciałoby się spowodować jakąś żywszą jej reakcję, by przekonać się czy ona... prawdziwa. Intelektem też raczej... nie poraża.
Na dziś musi Ci to wystarczyć, ale... cierpliwości - nasi politycy na pewno po wielokroć dadzą mi jeszcze powód do warczenia, zwłaszcza, że... cierpliwość nie jest moją cnotą. Będziesz miał okazję zobaczyć mnie... kipiącą jadem. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Sob 15:41, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
nie o to chodzi, by złowić króliczka, ale by gonić go.
mowa w mediach i to skierowana do części elektoratu. pismo skierowane bardziej do rządu, wręcz wniosek o wotum nieufności dla rządzących. gra na efekty. spotkanie z kilkoma nieznanymi dotąd kongresmenami, którym się w przewrie między obradami kongresu nudzi. w prasie amerykanskiej na ten temat ani mru mru.
i tak należy rozumieć wyprawę prawych i sprawiedliwych |
|
 |
Gość |
Wysłany: Sob 9:57, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
Najważniejsze aby "o Nas " było głośno w mediach. Dzisiaj cisza, nieobecność w mediach to " śmierć polityczna". |
|
 |
Gość |
Wysłany: Sob 9:53, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
Przecież tu chodzi o stołki dla swoich. Przecież zarówno w tej sprawie, jak i tego listu do Prezydenta chodzi o pokazanie niezadowolonym, że jeżeli oni dostaną się do władzy, to oni swoim wyborcom nie pomogą, ale to jeszcze nie jest takie pewne, bo przypadkiem mogą pomóc. A tego nie zrobią Ci przy władzy, bo nie robią, bo nie zrobili i nie zrobią bez względu czy mogą i czy nie mogą, rzeczywistość tak pozwala. Taki jest zamysł tego wszystkiego. Skończyły się wybory prezydenckie, to od wyboru prezydenta Trwa walka o wybory samorządowe i stąd takie postawy i takie zmiany, jakie zaszły, a od poniedziałku, co tam święta, co Nowy rok, to trzeba będzie tylko przetrwać, walka o wybory parlamentarne! I o tym już się myśli, ma się na względzie. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Sob 4:29, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
Niezależny napisał: | Pro moim zdaniem w tej szopce chodzi o polityczny wydźwięk spotkanie z jakiejkolwiek rangi kongresmenem niczego nie załatwia nie mam wiedzy na temat amerykańskiej polityki wewnętrznej ale uważam że spotkanie z poszczególnym kongresmenem to taki Polski czwartkowy obiadek zapewne amerykański polityk klepnie Macierewicza przyjaźnie po plecach cmoknie Ankę w nadgarstek pokiwa ręką na pożegnanie jak odpustowy murzynek i po sprawie w Polsce natomiast będzie VIKTORIA nie mogą przecież przyznać się do tego ze spali pod Broklyńskim mostem musieli się spotkać obojętnie z kim nawet z proboszczem polonijnego kościoła, w pisie zawsze jest tak ze jak przegrywają to tak jakby wygrywali. |
Lukasz...
chyba nei myslisz ze nawet najglupszy Kongrsmann USA jest glupszy od Macierowycza, czy jak mu tam... |
|
 |
Gość |
Wysłany: Sob 4:12, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
Niezależny napisał: | A może faktycznie z nim rozmawiała ? anna f zawsze sprawiała wrażenie że jest medium o tym od brzytwy nawet nie chce mi się pisać. |
Mowil dziad do obrazu, a obraz don anu razu.....
w tym przypadku chyba dziaduwa
Ale ja tylko polskojezyczny mam prawo sie mylic...... |
|
 |