Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Sob 16:19, 20 Lis 2010    Temat postu:

w temacie testamentu

http://www.youtube.com/watch?v=vjlluR_DsDw
Gość
PostWysłany: Sob 0:52, 20 Lis 2010    Temat postu:

Kiedyś chętnie Bieleckiego słuchałam, wywiady z nim były zawsze ciekawe.
Może to na starość człowiek robi się takim cholerykiem, trudnym do wytrzymania dla otoczenia. No i sukces niejednemu zawrócił w głowie.
Gość
PostWysłany: Pią 13:28, 19 Lis 2010    Temat postu:

baltazar napisał:
Bardzo mały człowiek, może rzucać bardzo duży cień.
(nie znam autora tej głębokiej myśli)


Wojciech Adamiecki (1934–2008)
Dziennikarz, tłumacz i dyplomata - był ambasadorem RP w Tel Awiwie.
Gość
PostWysłany: Pią 12:45, 19 Lis 2010    Temat postu:

Jaga napisał:
Chyba jest profesjonalny w zakresie swojej specjalizacji, tzn jako architekt. I pewnie dzięki temu tak skuteczny w zdobywaniu zamówień.
W czasach UD zgarniał podobno wszystkie duże zamówienia publiczne. Nie twierdzę, że niesłusznie. Projekt jego pomnika uświęcającego Lecha Kaczyńskiego również był architektonicznie trafiony, pasował do miejsca i okoliczności - poza tym, że żaden pomnik tam stanąć nie powinien.
Ale żmudne, systematyczne zarządzanie takim molochem jak Warszawa wymaga zupełnie innych umiejętności. Przede wszystkim, rozróżnienie realiów od mrzonek.


Jago:
Myślę że jednym z najważniejszych wyznaczników prawdziwej wielkości człowieka jest skromność, a do niej Bieleckiemu jest chyba dalej niż do Mgławicy Andromedy...

Bardzo mały człowiek, może rzucać bardzo duży cień.
(nie znam autora tej głębokiej myśli)
Gość
PostWysłany: Pią 12:25, 19 Lis 2010    Temat postu:

Chyba jest profesjonalny w zakresie swojej specjalizacji, tzn jako architekt. I pewnie dzięki temu tak skuteczny w zdobywaniu zamówień.
W czasach UD zgarniał podobno wszystkie duże zamówienia publiczne. Nie twierdzę, że niesłusznie. Projekt jego pomnika uświęcającego Lecha Kaczyńskiego również był architektonicznie trafiony, pasował do miejsca i okoliczności - poza tym, że żaden pomnik tam stanąć nie powinien.
Ale żmudne, systematyczne zarządzanie takim molochem jak Warszawa wymaga zupełnie innych umiejętności. Przede wszystkim, rozróżnienie realiów od mrzonek.
Gość
PostWysłany: Pią 12:11, 19 Lis 2010    Temat postu:

Też oglądałem debatę i Bielecki wypadł w niej według mnie najgorzej.
Do cna wyprany z poczucia humoru, zarozumiały, arogancki by nie powiedzieć chamski i podejrzanie często używający w stosunku do swojej osoby określenia "profesjonalny".
Tymczasem życie uczy, że zazwyczaj bywa odwrotnie.
Gość
PostWysłany: Pią 11:57, 19 Lis 2010    Temat postu:



Wracając do bohatera topiku..
Obserwuję dużą zmianę w Czesławie Bieleckim.
Kiedyś, jego wypowiedzi cechowała duża swada i rzeczowość. Dzisiaj, wkradła się zapalczywość, tak charakterystyczna dla PiSu. Pasuje do Nich.

Z wczorajszej debaty kandydatów na prezydenta Warszawy wyniosłam przekonanie, że Bielecki pragnie działać, łamiąc wszelkie przepisy i regulacje prawne, wg własnej wizji i koncepcji. To bardziej niż niebezpieczne łamanie reguł demokracji.

Szczególnie wzruszyło mnie jego stwierdzenie, że Warszawa oddaje tak wielkie janosikowe, że nie starcza na inwestycje. I że trzeba część tego janosikowego zatrzymywać. (wbrew prawu?....)
Ale nie potrafił odpowiedzieć, dlaczego promujący go PiS szczuje na Warszawę , oskarża o zatrzymywanie dla siebie nadmiernych kwot, i nawołuje do odebrania Warszawie funduszy na rzecz innych miast (jakich funduszy, na Boga...)

Olejniczak.. osobiście, dażę go sympatią, ale nie na tym stanowisku..
Ponieważ obaj kandydaci udowodnili, że ich wizje przyszłości Warszawy to tylko marzenia, o których finansowej i prawnej możliwości realizacji nie mają pojęcia.

Podsłuchane w Metrze: dwóch ca 15-latków: Czy Twoi rodzice będą głosować na Bufetową? bo ja, jak już bedę mógł, to przemelduję się, żeby głosować na mojego ukochanego burmistrza. Wiesz, on ma wszystkie prawa jazdy, na traktor też! :)

A ja będę głosować na Bufetową, bo umie dobrze liczyć, jest rzeczowa, i gołym okiem widzę rezultaty jej działalności.
Gość
PostWysłany: Pią 10:27, 19 Lis 2010    Temat postu:

- Trening przed przywitaniem damy???

Gość
PostWysłany: Czw 20:44, 18 Lis 2010    Temat postu:

Niezależny napisał:
egoista99 napisał:
Hmm...a jak finezyjnie biegnie sznurówka...




Pro ależ oczywiście że to te same trzewiki


Wiec nalezy zapytac wszystkich objektywnych Januszow i jemu podobnych co o tym mysla.....
Opowiedz mile widziana..., nie spodziewam sie jednak rewelacji. Wszystkie szczury uciekna do jakiejs tam dziury...
Gość
PostWysłany: Czw 20:38, 18 Lis 2010    Temat postu:

egoista99 napisał:
Hmm...a jak finezyjnie biegnie sznurówka...




Pro ależ oczywiście że to te same trzewiki
Gość
PostWysłany: Czw 20:26, 18 Lis 2010    Temat postu:

Niezależny napisał:
Jaga napisał:
Czytałam stwierdzenie, że mało popularny Jarosław chce wejść w buty Lecha, aby uczynić się bardziej strawnym .

Wiesz to bardzo możliwe szczególnie po tym jak zaniechał budowy IVRP wzorcowy model tegoż obowia prezentował w rozmowie z dziennikarką o tym jaki miód spłynałby na nas jakbyśmy wzorowali się na Błaszczaku wtedy na Kuchcińskim.


To sa te zdjecia o ktorych juz tu pisalem.....
o ile sie nie myle Jaroslaw jest Kawalerem, zarabiajacym wielokrotnosc sredniej placy w Polsce i nie stac go nawet na porzadne sznurowki.
Co on z zarobiona nieuczciwie Forsa porabia??
To uczciwe pytanie......, dysponuje tymi zdjeciami w wiekszej rozdzielczosci.....
Gość
PostWysłany: Czw 20:01, 18 Lis 2010    Temat postu:

Hmm...a jak finezyjnie biegnie sznurówka...
PS. Babka kiedyś mnie uczyła ,ze o człowieku świadczą :zęby,koszula,zegarek i buty...
I od razu wszystko wiadomo....
Gość
PostWysłany: Czw 19:36, 18 Lis 2010    Temat postu:

Jaga napisał:
Czytałam stwierdzenie, że mało popularny Jarosław chce wejść w buty Lecha, aby uczynić się bardziej strawnym .

Wiesz to bardzo możliwe szczególnie po tym jak zaniechał budowy IVRP wzorcowy model tegoż obowia prezentował w rozmowie z dziennikarką o tym jaki miód spłynałby na nas jakbyśmy wzorowali się na Błaszczaku wtedy na Kuchcińskim.
Gość
PostWysłany: Czw 19:28, 18 Lis 2010    Temat postu:

Hmmm przypomina mi to moje propozycje ...jak równiez by królów ułozyc pietrowo by zwolnic miejsce dla tak wybitnego polityka...
ps .QURDE !!! cały czas mysle czy aby ta korona nie obsunie sie na szyje po zamianie głowy....
Gość
PostWysłany: Czw 19:13, 18 Lis 2010    Temat postu: A to Lech Romualdowicz Kaczynski

zostawil jakis testament??
albo mowimy o tym testtamencie ktory ubzdural sobie Jaroslaw Romualdowicz Kaczynski.

Ja tam nie chce realizacji zadnych testamentow najgorszego Prezydenta nie tylko RP. Spieprzaj dziadu, tylko tyle mam do powiedzenia Kaczynskim i ich zwolennikom.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group