Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Czw 8:28, 25 Lis 2010    Temat postu:

Słusznie!
Gość
PostWysłany: Śro 21:44, 24 Lis 2010    Temat postu:

Jeżeli wspólczesne służby ... mundurowe działają tak jak to prezentują Ekor i Panesz to nie pozostaje nic innego jak ...walnąć paciorek i poprosić:
Od ognia i wojny .... racz nas zachować Panie
Amen Mr. Green
Gość
PostWysłany: Śro 10:14, 24 Lis 2010    Temat postu:

Co innego jest żebrać u Amerykanów, aby .. oni zajęli się śledztwem, a co innego prosić o pomoc prawną czy pytać się o sposób rozwiązania konfliktu, sprawy. To raz.

W zasadniczej sprawie pilot jest to pilot, robi swoje i już. Co innego jeżeli pilot jest pod presją. Czyli utożsamia się z grupą lecących, chce pomóc poniektórym z nich, zna konsekwencje bez względu na możliwości. I znajduje rozwiązanie czy wybiera lądowanie pod każdym możliwym względem, szuka jego ryzykując swoim i innych życiem!

Ekor ma rację. Dodam, że też nigdy nie wysyłałem nikogo do ryzykownego zadania, o ile nie wiedziałem, że jest w stanie, że jest doświadczony, zgadza się bądż proponuje takoweż, a także wedle jak najmniej ryzykownejopcji z obowiązkowym zabezpieczeniem w razie niepowodzenia. Niby banały, ale tak jest!. Jeżeli pracuje się w grupie, jest się na wyszkolonym, sprawdzonym, nawzajem znającymi się, wie co się robi, ryzyko zawodowe się podejmuje.
Gość
PostWysłany: Śro 9:19, 24 Lis 2010    Temat postu:

Ekor napisał:
To nie unik. To jest moja ocena.I bardzo dobrze że różnimy się w ocenach. Warto poszperać w przepisach kulinarnych ....krawat na zimno, krawat na ciepło, a może w sosie beszamelowym? Dorzucę jeszcze na deser ze dwa medale.

A jednak unik bo ... meritum w tym przypadku .... było takie :
Ekor napisał:
Pod wskazanym przez Ciebie linkiem jest zapis..
"....Chodzi o dokumenty, których Rosjanie nie chcą udostępnić, argumentując że lotnisko w Smoleńsku ma status lotniska wojskowego - wyjaśnia rzecznik MSWiA Małgorzata Woźniak. Polska komisja nie może uzyskać od Rosjan dokumentów dotyczących między innymi statusu i wyposażenia lotniska w Smoleńsku.
- Zapytaliśmy amerykańską Radę Bezpieczeństwa Transportu jak poradzić sobie z taką sytuacją - mówi rzecznik MSWiA. Jak zaznacza, Amerykanie służą jedynie eksperckim wsparciem. Nie są wtajemniczeni w śledztwo. - Amerykanie tylko doradzają, ale nie znają ani linijki z przygotowanego przez Rosjan projektu raportu, nie przygotowują też polskiego raportu - wyjaśnia rzecznik.
"
Różnica w intencji i zamiarach jest wystarczająco widoczna.
Chociaż moim zdaniem ..jest to przejaw naszego wasalizmu wobec Amerykanów.
Jeżeli są sprawy między państwami do są do tego różne organizacje międzynarodowe.Tam należy się zwrócić, a tak ośmieszamy się. JEŻELI otrzymamy od amerykanów jakąś odpowiedź ...co co z tym zrobimy?, jaką to może mieć moc prawną? Postraszymy Rosjan opinią Amerykańskich ekspertów?
Nie poważne to.

Mr. Green Przynajmniej dla mnie

Czyż nie ????
Gość
PostWysłany: Śro 8:56, 24 Lis 2010    Temat postu:

To nie unik. To jest moja ocena.I bardzo dobrze że różnimy się w ocenach. Warto poszperać w przepisach kulinarnych ....krawat na zimno, krawat na ciepło, a może w sosie beszamelowym? Dorzucę jeszcze na deser ze dwa medale.
Gość
PostWysłany: Śro 8:44, 24 Lis 2010    Temat postu:

Ekor napisał:
Zbyt wiele razy w życiu ryzykowałem, wiem jak to" smakuje" ....ale kiedy przyszło mi ryzykować życiem powierzonych ludzi moja optyka widzenia uległa zmianie. Podejmowałem ryzyko konieczne i niezbędne.Tylko.

To wypinaj piersi... bedziemy .... mendalować Razz
Co do reszty, nie powiem .... piękny zrobiłeś unik ad meritum Mr. Green
Gość
PostWysłany: Wto 21:37, 23 Lis 2010    Temat postu:

w51 napisał:
......I powtórzę .... ja w tych okolicznościach zrobiłbym to samo co kpt.Protasiuk. Próbowałbym podejścia

PS
A gdyby tak, odpukać, mnie spotkało jakieś nieszczęście, to poruszyłbym niebo i ziemię, zawarłbym pakt z samym diabłem aby tylko ... wiedzieć co naprawdę się stało.
Możesz/ możecie to zrozumieć?

Co poruszenia nieba i ziemi i paktowania z czartem ...wątpliwości ,żadnych wątpliwości w51 nie mam. Szczególnie gdybyś poszedł drogą mjr Protasiuka pertaktowałbyś jak Kargul z Pawlakiem ..przy wspólnym płocie
P.S.Ja nie poszedłbym drogą mjr. Protasiuka. Zbyt wiele razy w życiu ryzykowałem, wiem jak to" smakuje" ....ale kiedy przyszło mi ryzykować życiem powierzonych ludzi moja optyka widzenia uległa zmianie. Podejmowałem ryzyko konieczne i niezbędne.Tylko.
Gość
PostWysłany: Wto 19:24, 23 Lis 2010    Temat postu:

Ekor
Mnie nie interesuje w tym wypadku kto i do kogo ten ktoś pojechał.
Mnie interesuje ... powód dla którego pojechali a tym powodem jest generalnie rzecz biorąc wg mojej subiektywnej oceny, matactwo Rosjan odnośnie ... okoliczności katastrofy. Bo jak dla mnie zatajanie / nieudostępnianie/ dokumentów, czy też ... ordynarna podmianka dokumentów /unieważnienie zeznań kontrolerów/jest zwykłym ... krętactwem.
I nie chodzi tutaj o kolejną ...wojnę z Rosjanami.
Chodzi o to, że jeżeli ktoś z ich strony popełnił jakiś błąd aby przyznali się do błędu a nie szli w zaparte lub jak kto woli ...końce w wodę.
A moim zdaniem .... błędem było to, że przynajmniej na pięć minut przed lądowaniem kontrolerzy nie ponowili ...alarmu, że warunków do lądowania absolutnie nie ma.
I powtórzę .... ja w tych okolicznościach zrobiłbym to samo co kpt.Protasiuk. Próbowałbym podejścia

PS
A gdyby tak, odpukać, mnie spotkało jakieś nieszczęście, to poruszyłbym niebo i ziemię, zawarłbym pakt z samym diabłem aby tylko ... wiedzieć co naprawdę się stało.
Możesz/ możecie to zrozumieć?
Gość
PostWysłany: Wto 18:32, 23 Lis 2010    Temat postu:

w51..prawda, trzeba pisać prawdę. Fotyga i Maciarewicz pojechali do polityków amerykańskich aby oni w ramach międzynarodowej komisji podjęli śledztwo.Tak to zapamiętałem ..jeżeli mylę sie to ..prostuj . Pod wskazanym przez Ciebie linkiem jest zapis..
"....Chodzi o dokumenty, których Rosjanie nie chcą udostępnić, argumentując że lotnisko w Smoleńsku ma status lotniska wojskowego - wyjaśnia rzecznik MSWiA Małgorzata Woźniak. Polska komisja nie może uzyskać od Rosjan dokumentów dotyczących między innymi statusu i wyposażenia lotniska w Smoleńsku.
- Zapytaliśmy amerykańską Radę Bezpieczeństwa Transportu jak poradzić sobie z taką sytuacją - mówi rzecznik MSWiA. Jak zaznacza, Amerykanie służą jedynie eksperckim wsparciem. Nie są wtajemniczeni w śledztwo. - Amerykanie tylko doradzają, ale nie znają ani linijki z przygotowanego przez Rosjan projektu raportu, nie przygotowują też polskiego raportu - wyjaśnia rzecznik.
"
Różnica w intencji i zamiarach jest wystarczająco widoczna.
Chociaż moim zdaniem ..jest to przejaw naszego wasalizmu wobec Amerykanów.
Jeżeli są sprawy między państwami do są do tego różne organizacje międzynarodowe.Tam należy się zwrócić, a tak ośmieszamy się. JEŻELI otrzymamy od amerykanów jakąś odpowiedź ...co co z tym zrobimy?, jaką to może mieć moc prawną? Postraszymy Rosjan opinią Amerykańskich ekspertów?
Nie poważne to.
Gość
PostWysłany: Wto 16:37, 23 Lis 2010    Temat postu:

No proszę tyle kubłów pomyj wylano na Fotygę i Macierewicza a tutaj co my mamy?????? Mr. Green

MSWiA prosi Amerykanów o pomoc w sprawie katastrofy smoleńskiej

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, przewodzona przez szefa MSWiA Jerzego Millera zwróciła się do amerykańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu z pytaniem jak należy postępować w wypadku, gdy strona rosyjska dostarcza naszym śledczym niewystarczające informacje.
Kupa śmiechu ....

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8700730,MSWiA_prosi_amerykanow_o_pomoc_w_sprawie_katastrofy.html

Może to ktoś skomentuje? Mr. Green
Gość
PostWysłany: Pią 19:39, 19 Lis 2010    Temat postu:

Przeniosłem z wiadomych względów ....

egoista99 napisał:
W51....ale to przeciez nie Rosjanie wydali rozkaz lądowania...
Więc kto podejmował te decyzje na pokładzie samolotu...???

Decyzję o .... próbie lądowania podejmował oczywiście kpt. Protasiuk ale w okolicznościach na które wskazałem na str.1 niniejszego topiku.Przeczytaj proszę bez emocji i zastanów się nad moimi pytaniami w kontekście stenogramu i 17 minut o których pisałem.
Gość
PostWysłany: Śro 19:41, 17 Lis 2010    Temat postu: Re: Panie i Panowie

Bałwan napisał:
Chwalac jak to fajnie bylo w Peerelu zapominacie o jednym, w tym zakresie wszystko bylo za Esbeckim przyzwoleniem, inaczej ktos moglby uciec za granice....

Tiaaaaaaaa Cenzura tak jak uciekli szybownicy Edward Makula i jego bratanek Jerzy, dalej Jan Wróblewski, małżeństwo Dankowskich, Pelagia Majewska i wiele wiele innych osób mistrzów Europy i Świata, zdobywców medali Lilienthala, mistrzowie świata w lataniu precyzyjnym Nycz i Wieczorek, baloniarz Makne itd.
I dziw, ze nie wypieprzyli wzorem Pro Rocka na szybowcach Pirat, Bocian, Mucha, które były ongiś najlepsze na świecie tak samo jak w swojej klasie Wilgi i Dromadery samoloty aby było jasne Mr. Green
Na inne poruszone przez ..... bałwana kwestie odpowiem .... kiedy indziej Cenzura bo muszę go coś zapytać w inym temacie Razz
Gość
PostWysłany: Śro 3:51, 17 Lis 2010    Temat postu: Panie i Panowie

Chwalac jak to fajnie bylo w Peerelu zapominacie o jednym, w tym zakresie wszystko bylo za Esbeckim przyzwoleniem, inaczej ktos moglby uciec za granice....

Peerel to w ogole byl fajny kraj, Panstwo dbalo jeszcze nie o wszystkich ale napewno o niektorych. Potrzebujacy dostawali talony na samochody i przydzialy tanich mieszkan bez potrzeby oczekiwania w wymaganej kolejce. Bardzo chorzy byli leczeni w roznych klinikach, bardziej potrzebujacym odostepniano nawet miejsca w lecznoicach MSWiA albo MONu, Dzisiaj na takie przywileje moze liczyc tylko matka Prezydenta ze sie tak wyraze.

Zaopatrzenie w niektorych sklepach tez bylo dobre, nawet w czasach najwiekszego kryzysu. Panstwo dbalo o tych potrzebujacych oficerach i nie tylko. Nalezalo tylko nalezec do tej jedynej wlasciwej i miec jedynie wlasciwe poglady.

Peerel dbal o rozwoj turystyki, zwlaszcza do ZSRR. Szczegolnie potrzebujacym zezwalano tam nawet wymiane ukochanego rubla na przez nikogo nie chciane dolary Amerykanskiei to w stosunku 1 do 1.

A teraz taki Tusk co robi?? No owszem cos tam robi ale nie tyle ile wtedy Nasi, nie no nie Moi choc tez wsrod nich jakis czas bylem.
Gość
PostWysłany: Śro 3:00, 17 Lis 2010    Temat postu:

Popatrz, a ja myślałam, że... rozmawialiśmy o szkołach.
Byłam ciekawa, bo... raptem wiem o trzech szkołach tego typu. Może są i inne.
Z lotnictwem - ja? Prędzej z lataniem, a i tu nie jest najlepiej. Ale... wolę krótko bać się i podróżować wygodnie i sprawnie, niż nie bać się, a podróżować długo i żmudnie (no i nie wszędzie da się inaczej). Zresztą, nazywam to ładniej - czuję respekt przed lataniem. Zgadnij od czego zaczynam swój pobyt na pokładzie?
Chyba w zeszłym roku jednak przełamałam się - po prostu wsiadłam do samolotu i... poleciałam. Mało tego, panicznie bałam się, że lot odwołają, a ja chciałam jak najszybciej znaleźć sie w powietrzu i mieć świadomość, że nikt i nic mnie nie zawróci...
Tylko raz byłam niemal gotowa odmówić wejścia do samolotu, już na płycie, kiedy okazało się, że przewoźnikiem są... Turcy. I miałam rację - lądowanie niczym w kartoflisku. Jednak nasi piloci siadają na ziemi dużo wdzięczniej.
Od tej pory sprawdzam jakie linie obsługują loty w danym kierunku.
I na pewno nie wejdę do żadnej małej jednostki powietrznej typu turystycznej z pilotem amatorem - mowy nie ma.
Powiedzmy, że (od lat) trochę wiem o naszym rodzimym przewoźniku, ale trochę z innej strony.
A panom na forum, jeśli życzą dobrze LOT-owi proponuję śledzić doniesienia prasowe (jak np. o niedawnej likwidacji lotów atlantyckich).
Gość
PostWysłany: Wto 17:10, 16 Lis 2010    Temat postu:

Maat nie mówię "nie" , mieszkam , zyję w Chelmie , na dzikich wschodnich kresach , jeszcze w Polsce i się tego nie wstydzę.

Maat Ty dużo wiesz o lotnictwie, czyżbyś...........miała cokolwiek z tym wspólnego ?

Przypominam sobie czasy gdy na tym forum czynnie uczestniczyły "fajne" kobiety , było milej i przyjemniej.Ty i Delta , jesteście jak te rodzynki w pysznym cieście.Jaga jakby dogląda z doskoku jest mniej widoczna , widocznie ma inne sprawy na głowie.

Janusz

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group