 Wysłany: Pią 18:25, 06 Sie 2010 Temat postu: Egoisto99 |
|
| Janusza nie przekonasz, to bystry chlopak, wyczuwa wszystko z odleglosci 1,17 m, czuc go na cale 23 km. | |
| Wysłany: Pią 12:34, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
| Janusz ...tych środków nie wykorzystywano równiez za dyktatury PiS
Jakoś dziwnie zapominasz ze Polska była we władaniu nie tylko jednej partii ale tez RODZINY...ot takie rodzinne lenno... Nie !! to nie była dyktatura to było takie zwyczajne lenno...jak w afryce... ( moze sobie przypomnisz jak zniszczono korpus słuzby cywilnej zastepujac go działaczem PiS..?? jak w brutalny sposob zagarnieto wszystkie stołki w KRRiT..jak mianowano wbrew ustawie prezesa NBP, jak na czele Stoczni postawiono ...entomologa ale za to zasłuzonego działacza PiS itd, jak minister Ziobro w jednej osobie był oskarzycielem,sedzią i katem..jak rozprawiono sie z Blida ...lista jest długa ...) Faktem jest ze nie sa w stanie ich rozdysponowac bo...z jednej strony boja sie posadzenia o korupcje ...z drugiej strony (no cóz... autostrady cuś u nas dziwnie drogie ...jakies 50% drozsze niz RFN..ale przeciez darmo ich budowac nie mozna !!! ) |
|
| Wysłany: Pią 11:51, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
| Egoisto , dajmy sobie spokój z PiS - em , to tak , dla swego dobrego samopoczucia i zwykłej uczciwości , ta partia nie rzadzi w Polsce i to od kilku lat.
Jesli ktoś ma krótką pamięć to proponuję sięgnąć do liczb - jakie były wskaźniki za rządów PiS - tyle , że to juz historia. Od ponad 2,5 roku rządzi PO , które wkroczylo w fazę "dyktatury" , zobaczymy co z tego wyniknie. Tłumaczenie się kryzysem , trudną sytucją ogólnoświatową w gospodarce , gdy w kraju nie wykorzystuje się płynących pieniędzy - środków z UE , oraz pieniedzy związanych z organizacją Euro 2012 , to o czymś świadczy. Świadczy , że w Polsce nie ma kryzysu braku srodków na wszelkiego rodzaju inwestycje , na likwidacje bezrobocia , jest jedynie kryzys "władzy" , kryzys kompetencyjno - organizacyjny , władz z nadania PO nie radzi sobie z tym wszystkim....... , to przekracza jej mozliwości......., co "historycy" mogą dobrego , pozytywnego wnieść w gospodarkę , finanse , rozwój kraju , jak przygotować niezbędne reformy........... Co i jak ? Mijają lata , a Oni nic konkretnego nie proponują , przepraszam , przeforsowali podwyzki i zaproponowali dalsze podwyzki , to ma uzdrowić........, tylko nie wiem kogo. Szkoda gadać !!!!!!! Janusz |
|
| Wysłany: Pią 11:08, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|||
Janusz
chyba jednak długo nie przebija PiS...i popisów Maciarewicza... |
|||
| Wysłany: Pią 11:06, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
| Tyle ,ze ani jedna z tych partii nie ma programu,którego by sie trzymała..
To sa tylko programy wyborcze i na czas wyborów...o ktorych zapomina sie po wyborach...To zestawy haseł wyciagane jak diabeł z pudełka... Bo póki co ani SLD ani PiS nie złozyły ani jednego projektu reformy słuzby zdrowia czy czegokolwiek...zadawalajc sie tylko propagandowym wybrzydzaniem.. |
|
| Wysłany: Pią 10:17, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
| Masz rację Łukaszu , PO powinna robić swoje i nie patrzeć na PiS , PSL , SLD....., tylko , że oni ciagle pytaja sami siebie " jasiu jak to się robi".
Zdążyłem zauważyc , że Twoje zachłyśnięcie się "tuskomanią" powoli mija.Tak trzymaj , a dojdziesz do celu , do prawdy.Prawda jest oczywista w Polsce potrzeba spójnego , czytelnego prawa i sprawiedliwości. Narazie mamy to.... 
Pozdrowienia dla rodzinki - Janusz |
|
| Wysłany: Pią 9:59, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
| Janusz ale Wam gul skacze ,ten od kota chyba zwariuje ale co tam PO powinna robić swoje i nie patrzeć na PiS dzielców | |
| Wysłany: Pią 9:10, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
| Egoisto zgadzam się z Twoja wypowiedzią , tylko nie rozumiem dlaczego brak Ci konsekwencji.
Ostatnie zdanie powinno brzmieć tak - "Ale na pocieszenie przeciez POLSKA TO PAŃSTWO PO , podłości i obłudy." W Polsce trwa walka o wpływy , ma to miejsce nawet w samej platformie , co widać , słychać i czuć. Grupa wrocławska , rywalizuje z grupą trójmiasta , lub jak kto woli odwrotnie.W tej rywalizacji (by nie uzyc słowa walce, lub podziale Polski na strefy wpływów) biorą sporadycznie udział reprezentanci innych regionów , dużych miast , ktorzy chcą coś nie coś ugrać dla siebie. Jaką mamy sytuację.PO ma absolutną władzę w państwie polskim.W wyborze nowych władz PO Donald Tusk poniósł porażkę. Z tego cieszą się konserwatyści i schetynowcy , cieszą się z porazki Premiera Tuska.Moze to nic nie oznaczać , co raczej jest mało prawdopodobne , a moze oznaczać bardzo dużo.Czy jest to pierwszy krok , by znaleźć winnego licznych niepowodzeń w zarzadzaniu krajem po objeciu władzy przez PO ? Czy partia poświęci swego lidera dla ratowania twarzy i wymieni Rząd ? To pokaże czas. Janusz |
|
| Wysłany: Pią 8:21, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
| Wrogość powstaje gdy tworzą sie konkurencyjne grupy...To przeciez walka o SZMAL ..a szmal daje nastepne wpływy itd itd...
Gdyby prawo było prawem w Polsce to wiele partii rozsypałoby sie jak domek z kart...przestałoby sie oplacać...A tak ...system działa bez zarzutu...tyle ze jakoś te autostrady cuś drogawe...te leczenie w szpitalu jakoś droższe niz w klinikach RFN...Urzedników tez potrzebujemy 10x wiecej niz inni ( min zdrowia Szwecji zatrudnia 250 osób..w Polsce 2550 ) kwitków ,potwierdzeń i zaświadczeń tez jakoś nieproporcjonalnie więcej niz gdzie indziej.... Ale na pocieszenie przeciez POLSKA TO PAŃSTWO PRAWA ( i Sprawiedliwości..) |
|
| Wysłany: Czw 22:49, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|||
Roznica jest taka ze we Francji jak minister prywatnie za nie swoje, a nawet nie za panstwowe to byla afera. W Polsce Prezydent prywatnie tez za nie swoje ale za panstwowe i afery nie bylo, wcale. Polskie oko nie jest jedzcze odpowiednio wysublimowane na afery, widzi afery tam gdzie ich nie ma, nie widzi tam gdzie sa. Co najgorsze w Polsce swoim sie zezwala, obcym nie. Kazdy chce na kazdego haki. W innych krajach nie ma takiej wrogosci wewnatrz kraju. My wszystko wam nic nie zostawimy nawet ogryzkow. Przyklad TVP. Jak PiS obsadzil wszystko swoimi to bylo to calkiem ok, nikogo w PiSie nie razilo. Teraz juak PiS pominieto calkowicie, stara sie z tego robic afere. Obecny sklad KRRiT daje gwarancje politycznej bezstronnosci. Oczywiscie Pospieszalskie, Wildsteiny wyleca na zbity pysk i tak byc powinno. Telewizja publiczna jest publiczna a nie Prywatna. PiS i jego frajerzy mieli teraz przez cala kadencje 100 %, mieli prawo do 30 %wiec jak przez nastepne trzy kadencje nie bedzie w tym gremium zadnego PiSatego to rachunek zostanie wyrownany. |
|||
| Wysłany: Czw 21:52, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
| Taaa...była juz taka francuska królowa ktora stwirdziła ,ze jesli lud nie ma na chleb to czemu nie je ciastek...ale ja ścieli....
Nie prawda jest to ze prywatne firmy nie daja łapówek..wystaczy wspomniec afere Lockheeda ,afera z nielegalnym finansowaniem CDU, afera z przelotami ministra wraz z rodzina do znanych kurortów gdzie bawił na koszt firm ( Francja ) włoskie afery korupcyjne czy w Japonii a u nas afera PiS proponujace Beger stanowisko rzadowe za ... (Analiza tego zjawiska w Polsce została przedstawiona w raporcie przygotowanym dla Transparency International – Polska (Kamiński, Brennek ) Wiec to nie roznica miedzy igloo a szałasem Indian ,lecz wspolny mianownik za wymierne korzysci...gratyfikacja ... |
|
| Wysłany: Czw 21:25, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
| Oczywiscie ze nieporownywalne
pewnych rzeczyx nawet niby podobnych nie mozna porownywac. Np koszztow ogrzewania mieszkan, chaty papuasa, igloo eskimosa i mieszkania mieszkanca srodkowej Europy. Wyjdzie Ci na to ze pod biegunem jest cieplej jak w Krakowie Z ta korupcja to jest zle, wszedzie gdzie jest, dlatego jestem za tym aby gdzie tylko mozliwe wszystko prywatyzowac. Prywatier to taka nie do skorumpowania bestia, ze nawet swego glupawego dziecka nie dopusci do interesu, gdyby mial szkodzic w jego prowadzeniu. Jego odpowiednik socjalista zapewni takowemu wysokie stanowisko, bo inaczej nie zapewni mu dochodow. Kiedys sluchalem takich brzdacow, chyba 4-5 letnich opowiadajacych o problemach glodu w trzecim swiecie. Stwierdzili ze ten glod to murzyni robia sobie sami. Za glupi zeby pojsc do marketu i kupic troche zarcia. Oni stosowali tez jedna metode, znana im i to uznali za sluszne. |
|
| Wysłany: Czw 11:10, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
| hehehe...Nieporównywalne...??? Przeciez zawsze jest to samo...Ty złatwisz mi (..X..) ja Ci dam gratyfikacje...Kwestia otwarta jest tylko jaki procent od transakcji BIERZESZ...
Kryteria oceny tego zjawiska zostały juz dawno ustalone i sa identyczne dla 180 państw...A to ze Polska ma ocenę =NIEWIARYGODNA świadczy tylko o skali tej patologii.. Prawnicy za korupcję uważają: :: łapówkarstwo: przyjęcie łapówki (sprzedajność) - łapownictwo bierne danie łapówki (przekupstwo) -łapownictwo czynne pośredniczenie w łapówkarstwie sprowokowanie łapówki :: opłacany protekcjonizm :: nepotyzm :: defraudację pieniędzy publicznych Instytut Badań nad Demokracją i Przedsiębiorstwem Prywatnym przeprowadził niedawno sondaż wśród przeszło stu przedsiębiorców (głównie ze średnich firm) działających na Mazowszu, Pomorzu i Podbeskidziu. Pytano, jakimi kryteriami kierują się gminni urzędnicy przy przydzielaniu kontraktów. Na rolę powiązań nieformalnych wskazał co czwarty 25%!!! ankietowany przedsiębiorca, a 8 proc. mówiło o nieuczciwym stosowaniu procedur ustawy o zamówieniach publicznych. Aż 28 proc. badanych wskazało na preferowanie przez gminnych urzędników tych firm, z którymi mają powiązania nieformalne. Z kolei według ankiety Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, przeprowadzonej wśród stu przedsiębiorców budowlanych, do wygrania przetargu potrzebne są dobre kontakty z zamawiającym (60 proc. wskazań). W opinii Banku Światowego i Najwyższej Izby Kontroli nieprawidłowa realizacja zamówień publicznych przy okazji wielkich kontraktów rządowych kosztuje państwo polskie dziesiątki milionów złotych. Problem korupcji przy zamówieniach publicznych dotyczy zarówno zamówień rządowych, jak i tych, za które odpowiedzialne są jednostki samorządu terytorialnego. Właśnie samorządy z racji mniejszej intensywności kontroli mają większe możliwości bezkarnego naruszania prawa. Korupcja w dziedzinie zamówień publicznych na szczeblu komunalnym polega przede wszystkim na przyjmowaniu łapówek. Wskazuje się też na powiązania zwycięskich firm z rodzinami radnych bądź członków komisji przetargowych, a także tworzenie fikcyjnych firm na potrzeby konkretnego przetargu. PS ŁĄCZNA SUMA ZAMÓWIEŃ PUBLICZNYCH ZA ZESZŁY ROK WYNOSIŁA 36 mld złotycz ( nie licząc budowy autostrad ) a straty tytułem korupcji szacowane sa na poziomie 2,5 mld złotych |
|
| Wysłany: Czw 9:01, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
| Cos innego powiedzialem.
Jezeli stosuje sie jednakowe kryteria do spraw nieporownywalnych to dochodzi sie do takich a nie innych wnioskow. Jezeli porownuje sie Kube, w ktorej kazda decyzja jakichkolwiek organow panstwowych jest po linii jedynie slusznej z jakimkolwiek innym panstwem to widze tu maly problem. Na Kubie na pozytywne zalatwienie jakiejkolwiek sprawy moze liczyc tylko ten co domaga sie czegos uznanego przez Partie za sluszne. Natomiast ktos kto chce czegos co Partia zabrania to dostanie zawsze to samo nie. I obojetnie o co prosi, o wyjazd za granice czy otwarcie malej firmy. Dla mnie jest to 100% korupcja, dlatego tez umieszczenie Kuby wysoko na liscie panstw nieskorumpowanych nakazuje mi watpienie w zasadnosc kryteriow, na jakich oparto te wyliczanki. Nie bylem nigdy na Kubie i nie wiem jak tam naprawde jest, ale z tego co slyszalem i czytalem..., Mam porownanie systemow, wiem jak bylo w Peerelu. Byc moze argumenty ktore przyjeto do tych rozwazan by mnie przekonaly, nie znam ich, ale mam prawo poddawac watpliwosc tych rozwazan. Ja jestem taki niedowiarek, nie wierze nikomu zwlaszcza gdy mam powody aby nie wierzyc. |
|
| Wysłany: Śro 20:47, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
| Ta ...najlepiej wierzyc ze świat jest płaski i lezy na czterech słoniach...
Bo cuś duzo tych ekspertów,których opinie sa weryfikowane... PS Ci co bronią krzyza na Krakowski maja podobne zdanie do Twojego .. Bo nie ważne czyje coje to je ważne co je moje... |
|