Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Czw 17:10, 27 Maj 2010 Temat postu: Sorry ale to ja bylem zle poinformowany |
|
w miedzyczasie doczytalem ze to nie ma byc Amerykanska baza tylko Amerykanie maja przeszkolic Polakow.
Wiec zadnych restauracji, barow, sklepow, burdeli nie bedzie. Wiec po co to wszystko?? teraz naprawde nie rozumiem. Chcial tego Obama czy Kaczor tak nalegal, albo moze Tusk chcial PiS z PiSatej strony wyprzedzic????
Tak to lepiej bym jakies historyczne widowisko z Wojami Mieszka I albo Krzyzakami zrobil. To bylby chyba dobry interes. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 16:16, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
Hmmm....podoba mi sie ta obrona amerykańska nie tyle maczugami co przestazałymi Patriotami...Trzeba jeszcze było wyposazyc ich w proce...
Bo to tez jest POLSKA RACJA STANU !!! Nam tak naprawde nie chodzi o to by stworzyc bezpieczny system obrony...Nam chodzi o gre pozorów...
DOKLADNIE TAK SAMO JAK W 39...!!! To mi troche przypomina szarze ułanów na czołgi....Tym bardziej ze te chyba nawet nie dostalismy bojowych rakiet tylko ...atrapy treningowe i nie my je dostaliśmy tylko czarny bedzie je obsługiwał...A te wielogłowicowe rakiety Iskander mogace wywołac szok elekrtomagnetyczny były wypróbowane w Gruzji...
wzbudzajac szacunek amerykański.... |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 12:47, 27 Maj 2010 Temat postu: A juz myslalem ze tu to tylko taka babska gadka facetow |
|
nie za bardzo wiedzacych o czym gadaja.
Stacjonowanie Wojsk USA ma polityczne znaczenie. I dziekujmy bogu ze tak jest. Obojetnie czy ich uzbrojenie to najnowoczesniejsze rakiety czy tylko maczugi z okresu kamienia lupanego to liczy sie ich obecnosc a nie uzbrojenie.
Nie wiem jak liczebna bedzie ekipa USA to jedno jest wazne. Ci zolnierze maja sporo forsy do wydania. Obok tego powstana nowe miejsca pracy i to dosc duzo.
Powstanie kilka nowych sklepow, barow i restauracji, fryzjer, burdel i co tylko potrzebne. To jest oczywiste.
W najblizszym czasie nalezy tez spodziewac sie ze w okolicach Moraga zaczna sie rodzic dzieci o nieco ciemniejszej karnacji. Co tydzien bedzie tez kilka bijatyk, i nim sie polskie wladze dowiedza kto, to ten juz bedzie w innej bazie. I tak jest wszedzie gdzie sa Amerykancy.
Oczywiscie slowami Ministra Klicha nikt sie w Stanach nie interesowal, nawet chyab ich nikt nie zarejestrowal bo i po co?? To bylo gadanie tylko na uzytek wewnetrzny. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 12:20, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
Spraw technicznych w tym zakresie nie ogarniam, ale być może obu stronom przyświecały głównie względy polityczne. Zainteresowało mnie natomiast w przemówieniu ministra Klicha, inaugurującym stacjonowanie żołnierzy amerykańskich w Polsce, wielokrotne podkreślanie zarówno naszej gościnności i bazy zaufania, jakimi ich obdarzamy, jak i bardzo ostre napomnienia, aby tej gościnności i zaufania nie nadużyli.
Możliwe zachowanie żołnierzy amerykańskich znamy z mediów, filmów. Różni się od dyscypliny panującej w naszym wojsku, przy czym pewna różnica kulturalna, zadufanie dla potęgi własnego kraju - może to powodować konflikty z lokalną społecznością. Dlatego zastanawiam się, czy to podkreślenie było na użytek medialny, dla podkreślenia, że rząd będzie ostro kontrolował poczynania amerykańskie na naszym terytorium - tu można nawiązać do padających i u nas zastrzeżeń, że nie wiemy, do czego ta baza praktycznie może być wykorzystana.
Może być to także przestroga dla Amerykanów - ale jej ostrość przekracza nieco stosunki dyplomatyczne. Również, poinformował o bezwzględnym automatycznym zastosowaniu paragrafu - 5? - nie orientuję się, jakiej sytuacji on dotyczy - jeżeli zajdzie taka potrzeba. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 11:45, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dziwna ta nasza polityka. Jak widać sami nie jesteśmy w stanie zadbać o swoje interesy. Najlepiej jeżeli ktoś nas okupuje , lub jeżeli przykleimy się do kogoś.
Te sytuacje zdejmują z nas odpowiedzialność. Jednocześnie dają szanse do tworzenia mitów , kreowania bohaterów .
Na sztandarach winniśmy umieścić napisy ..z jednej strony" Za Naszą i Waszą Wolność", z drugiej strony "Gloria Victis". To jest nasza racja stanu.Innej nie jesteśmy w stanie wypracować.Bismarck kiedyś coś rzekł, czy tak bardzo mylił się? |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 10:36, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
Czy my zawsze bedziemy potrzebowac "wiekszego brata"...?? Czy w Polsce zawsze musza stacjonowac obce wojska...??? Tak jakbyśmy nie wierzyli w moliwosci NaTO, UE ktorej sjestesmy członkiem..Po chole..re nam ten złom...ktory przywiezli ze soba amis...?? |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 10:06, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
Mamy baterię szkolną "Patriot". W mediach dominuje argument ; co prawda nie
ma to istotnego wpływu na nasze bezpieczeństwo, ale zainteresowany tematem stacjonowania swoich żołnierzy przeciętny amerykanin będzie wiedział gdzie leży Polska. A więc urządzając bazę dla USarmy edukujemy społeczeństwo amerykańskie z zakresu geografii politycznej.
Rosjanie tradycyjnie protestują. Na dobrą sprawę znaczenie militarne tej bazy NA DZIEŃ DZISIEJSZY jest żadne. Ale jako argument polityczny ...sprawa istotna. Rosjanie zaś umieszczą w obwodzie kaliningradzkim rakiety ISKANDER .Tym samym my przerobimy lekcje geografii regionu kalingradzkiego. Czyja lekcja bardziej pouczająca?
Jedno jest pewne to wszystko nie będzie sprzyjać dobrej atmosferze międzynarodowej w tym regionie Europy. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 11:09, 22 Maj 2010 Temat postu: Amerykanie w Morągu |
|
Od paru dni czołówka żołnierzy amerykańskich przebywa w Moragu.W maju przewiduje się przybycie sprzętu i dalszych żołnierzy.Zastanawia mnie status prawny bazy amerykańskiej w Morągu.Kiedyś było to temat grący ..dziś cisza.Status winien być jasno określony i jawnym.
Co do walorów , aspektów militarnych nic istotnego , pozytywnego dla nas.Obrona żadna , a kolejny temat budujący nieufność. |
|
|