Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Sob 8:29, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
Niezależny napisał: | na dziś wszystkie ciała doradcze mogą mniej niż rada parafialna wobec proboszca. |
Podoba mi sie to stwierdzenie......
Z cala reszta sie nie zgadzam.
Taka Rada Bezpieczenstwa Narodowego istnieje. Ten organ nazywa sie Rzadem RP w sklad ktorego wchodza m. in. Premier, wicepremierzy (jako przedstawiciele partii najwiekszego koalicjanta lub koalicjantow (tak bylo za rzadow PiSu), wszyscy Ministrowie w tym Ci z zakresu bezpieczenstwa - Obrony, Spraw wewnetrznych i Administracji, Spraw Zagranicznych.....
a skoro juz wstapiles do rady parafialnej to ja tez cos religijnego....,Prosmy Boga zeby ta Rada nie byla nigdy potrzebna..... |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 7:07, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
A szkoda kolego takie gremium być powinno złożone oczywiście tylko z fachowców oczywiście z kompetencjami wiążącymi tak prezydenta jak i premiera na dziś wszystkie ciała doradcze mogą mniej niż rada parafialna wobec proboszca. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 6:43, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
Niezależny napisał: | Kompetencje RBN? otóż to, ale w takim razie po kiego… diabła to jest skoro nic nie może? czy jest to plemienna rada starców czy gremium dbające o nasze bezpieczeństwo myślę że wypaczono ideę BBN. |
To bardzo proste.
To relikwia z czasow Prezydentury Pana Lecha Walesy i poczatkow Prezydentury Aleksandra Kwasniewskiego.
Wtedy to Prezydent dzialajacy na podstawie tzw ustawy konstytucyjnej mial naprawde powazne kompetencje w tym zakresie. Konstytucja z 1997 roku odebrala Prezydentowi Kompetencje, pozostawiajac te organy, ktore tak naprawde od 1997 roku nie maja zadnych zadan do wykonania. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 6:16, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
No zgadza się Nasze Forum może niewiele zresztą każde Forum może niewiele gdyż jest to luźne spotkanie ludzi o tych samych lub odmiennych poglądach jednakże forum jest spotykaniem się ludzi mieszkających w różnych rejonach ludzi o różanym wykształceniu ja panie mecenasie jestem jak wiadomo murarzem – cieślą, tak tak rozmawiasz z robotnikiem zatem forum jest odbiciem tego co myślą Polacy jak widzę często mam podobne zdanie jak ktoś z porządnym wykształceniem to zdani9e przekłada się na wynik głosowania zatem czy forum nic nie może? forum może i nie ale jego poszczególni uczestnicy jak najbardziej. Kompetencje RBN? otóż to, ale w takim razie po kiego… diabła to jest skoro nic nie może? czy jest to plemienna rada starców czy gremium dbające o nasze bezpieczeństwo myślę że wypaczono ideę BBN. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 2:30, 15 Maj 2010 Temat postu: Nie no My sie nie rozumiemy.... |
|
co moze takie Forum jak nasze?? Nic....
Kompetencje RBN sa podobne tym jakie ma nasze Forum, zblizone do zera. Fakt ze siedza tam osoby bardziej znane i moze nawet bardziej wplywowe nie ma na to zadnego wplywu. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 21:57, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
TVN24:
Zostałem stłuczony jak pies przez J.K., nie wierzę mu teraz - M. Siwiec, SLD
Szkoda, że nie dzielił się tym odczuciem wcześniej z Napieralskim....
Bliska współpraca, żeby nie powiedzieć ukryta koalicja SLD z PiSem była dość zaskakująca na tle stosunku Kaczyńskich do Lewicy. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 20:05, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Zaraz zaraz Biuro Bezpieczeństwa Narodowego nie ma a przynajniej nie powinno być areną partyjnych występów to kaczory zrobili z tego przechowalnie staroci i przydupasów w BBNie powinni być tylko fachowcy minister obrony premier minister zdrowia marszałek sejmu minister ochrony środowiska itp,BBN powinno mieć znacznie większy wpływ niż ma obecnie a obecnie to kółko różańcowe dla zasłuzonych zgredów z pisu . |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 17:51, 14 Maj 2010 Temat postu: Re: Do Jagi.... |
|
Pro Rock napisał: |
Czy to w ogole ma sens??
Po 1997 roku ani RBN ani BBN nie maja praktycznie zadnego formalnego uzsasadnienia istnienia.
|
I w tym rzecz, że Kaczyńscy zredukowali BBN i jego znaczenie. A może być płaszczyzną porozumienia, jakiej w naszej polityce brak. Oczywiście, jego działanie, jako ciała właściwie doradczego, zależy od dobrej lub złej woli prezydenta. Ale, jeżeli będzie w składzie posiadało przedstawicieli partii opozycyjnych, również od ich nacisku. Z drugiej strony, może umożliwić prezydentowi, kto by nim nie był, zdjęcie z siebie części odpowiedzialności za podejmowane decyzje. A także być metodą wykazania, że prezydent kieruje się względami konsyliacyjności, co nasze społeczeństwo ostatnio bardzo lubi. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 14:57, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Tragedia której doznał niewątpliwie J. Kaczyński wyrażona ciągłą żałobą narodową przydaje się do kreowania nowego wizerunku prezesa PiS-u. Do tej pory postrzegany był jako wyrachowany gracz polityczny.Teraz dzieki odpowiednim zabiegom socjotechnicznym ...mamy poznać nową , nieznaną twarz J.Kaczyńskiego. J.K. z wnuczkami zmarłego brata, J.K. czuły opiekun przy łóżku chorej Matki,..... oczywiście ten wątek jest rzeczywistym. Ale pomimo pełnego zrozumienia nie może on być przepustką do Pałacu .
Rozumiem że czas J.K. teraz jest czasem dla rodziny.I niech takim zostanie.
J.Kaczyński nie ma jak narazie niczego nowego do zaoferowania społeczeństwu.Jest takim jakim jest i żadne zaklęcia Go nie zmienią.
Powoływanie się sztabu J.K. na konieczność wypełnienia testamentu zmarłego Lecha Kaczyńskiego jest czystym nieporozumieniem.Jaki testament swoimi dokonaniami zostawił zmarły Prezydent? Przecież wszystkim wiadomym jest że Lech Kaczyński realizował wolę , wizję polityczną J.Kaczyńskiego. A teraz odmieniony J. Kaczyński chce realizować "testament" brata który sam kreślił. Czyli będziemy mieli czysty przypadek schizofrenii.
http://www.youtube.com/watch?v=IqdAbnnQm14 |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 14:24, 14 Maj 2010 Temat postu: Do Jagi.... |
|
Cytat: | Posunięcie Komorowskiego z powołaniem BBN uważam za bardzo celne |
Czy to w ogole ma sens??
Po 1997 roku ani RBN ani BBN nie maja praktycznie zadnego formalnego uzsasadnienia istnienia.
Jedyne konkretne znaczenie mial wtedy jak Jaroslaw nakazal Ziobrze z tym prokuratorkiem zreferowac mu sprawe jakiejs tam afery. Jaroslaw nie pelnil wtedy zadnej funkcji wiec plaszczyk czlonka RBNu byl uzasadnieniem, ale czy to wystarcza?? |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 12:12, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Delta napisał: | Niestety, słupki poparcia dla LK rosną. . |
Zobaczymy, jak to będzie dalej. Wczoraj, dzisiaj Komorowski i Platforma ciągle obecni w mediach. To samo Napieralski, Pawlak, nawet Olechowski. W końcu społeczeństwo zorientuje się, że kandydaci dzielą się na takich, którzy są, i tego, którego nie ma.
Jak długo można komuś wmawiać, że nie chce, w podświadomości, spotkania swojego kandydata z J.K., o które się dopomina? PiS zawsze widział lepiej, co inni chcą, myślą, i co dla Nas dobre, nie omieszkując wykorzystywać siły do narzucenia Nam swojej woli.
Posunięcie Komorowskiego z powołaniem BBN uważam za bardzo celne - z jednej strony, ustawia go w centrum światła kamer, z drugiej strony, działanie tego organu, ograniczane w czasie rządów Kaczyńskich, również jako platformy porozumienia między koalicja a opozycją, jest potrzebne.
padały słowa zastrzeżenia do przedwczesności tego kroku - osobiście sądzę, że, ponieważ wynik wyborów nie jest przesądzony, lepiej, jeżeli takie ciało rozpocznie swoje działanie już dzisiaj. Trudniej będzie je zlikwidować potem, lub wytłumaczyć społeczeństwu torpedowanie jego działania. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 11:44, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ekor tyle tylko ze bije sie z reguły słabych i głupich...Wiec epatowanie sie chwilami gdzie z naszej własnej głupoty dostaliśmy lanie ( patrz np Powstanie Warszawskie - gdzie jasno alianci postawili sprawe NIE BEDZIE WSPARCIA DLA POWSTANIA, nie bedzie wystąpienia przeciwko rosyjskiemu sojusznikowi ) rodzi pytanie o zdrowie psychiczne narodu,ktory zachwyca sie tylko kleskami a ..zwyciestwa pomija...
( czci sie powstania w których ponieslismy totalna kleske polityczna i militarna a w zapomnieniu mamy powstania wielkopolskie w 1806 i 1918
ktore sa jedynymi wygranymi przez Polaków powstaniami..) np 1920
omawia sie jakby wstydliwie nie mówiac juz o jakis obchodach.... |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 10:56, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Niestety, słupki poparcia dla LK rosną. Mnie osobiście to przeraża. Nie miał i nie ma nic konkretnego do zaproponowania, poza kontynuacją Dzieła Lecha. A tak naprawdę własnego, bo przecież to on był motorem Brata....
Scenariusze, jak będzie wyglądać polityka po ewentualnej wygranej LK, to na razie czysta fantazja, ale w barwach raczej niezbyt optymistycznych. Obawiam się, że może wygrać mając za karte przetargową jedynie trumny. A tak naprawde jedną. Dlaczego mamy kontynuować misję Lecha, skoro w tej tragedii zginęli przedstawiciele wszystkich ugrupowań? A ja proponuję kontynuować zamiary Szmajdzińskiego. Albo posła Wody z PSL-u, Albo Macieja Płażyńskiego. Bo własciwie czemu nie? Tylko dlatego, ze zadne z nich nie miało w polityce bliźniaka? Marny argument... |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 6:36, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Jaga napisał: |
Naiwnością byłoby sądzić, że J.K. mógłby się zmienić choćby o włos. |
Może powiem przewrotnie ale zmiana w Jarku K nastąpi bez wątpienia to jego dzisiejsze nabożne zachowanie to pozór to PR później pokaże różki tym bardziej ze będzie miał pretekst to szukania układu który zredukował kaczory o 50 %. Pamiętasz jak niejaki Adolf H po zamachu na niego wyciął w pień dziesiątki ludzi? może Jarek aż tak radykalny nie będzie (miejmy nadzieję) ale to ze będzie szukał odwetu w formie politycznej to pewne, poza tym idea efemerycznej IV RP wcale nie upadła wprost przeciwnie pod pretekstem kontynuowania dzieła Wielkiego Lecha będzie z cala konsekwencją realizowana. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 23:42, 13 Maj 2010 Temat postu: Do Ekora.... |
|
piszesz....
Cytat: | można było lecieć na Wołyń |
Nie chyba nie mozna bylo, tam by Kaczynskiego nie wpuscili.
Do organizowania jakichkolwiek uroczystosci za granicami potrzebna jest zgoda gospodarza.
W Polsce jest zupelnie tak samo.
Jaka by byla reakcja Polskich wladz gdyby tak w Polsce Rosjanie chcieli w Polsce czcic pamiec kogokolwiek na polskiej ziemii, przywozac przy tym grupe antypolskich weteranow lub ich rodzin.
A co by sie dzialo gdyby tak chcieli Bialorusini, Ukraincy, Slowacy, Czesi, Niemcy, Zydzi?? A co by sie dzialo gdyby to przedstawiciele pewnych grup spolecznych, np homoseksualistow chcialy centralne uroczystosci w Oswiecimiu?? |
|
|