Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Śro 12:22, 27 Sty 2010    Temat postu:

Ahron napisał:
Weles - proszę wytłumacz IM-ja nie mam takiej cierpliwości .
Zrozumiałem że moi rozmówcy nie wiedzą o czym ja pisze i nie posiadają podstawowej wiedzy ekonomicznej (ja nie piszę o tym durniu- głupszej odmianie żyda co smrodzi po postach).
Weles mi wychodzi że moi rozmówcy uważają że pieniądze i dochód narodowy wypracowują urzędnicy-no przecież też płacą podatki , albo że dochód narodowy można osiągnąć z importu im więcej kupujesz tym jesteś bogatszy .
I nic dziwnego że głosują na tą partie co głosują a największego sabotażystę ekonomicznego mają za guru (balcerek)-już wiem dla czego maja za guru -bo szkodnik nosi krawat ,robi zamyśloną minę i ładnie mówi i -taki wstydu nie przyniesie za granicą choć gospodarkę zrujnował i profesor w dodatku -wypisz wymaluj przełożenie z" Małego Księcia".

Do którego postu mam się odnieść
Panesz piszę że w NY jest sklep z polskimi produktami i co qrwa z tego że jest jeżeli na gospodarkę ma to wpływ zerowyyyy

Jaga pisze że rolnictwo jest nie wydolne -co ja mam napisać ? Jago żeby wszystkie dziedziny przemysłu były zacofane w tym stopniu co rolnictwo - to byli byśmy światową potęgą gospodarczą .

Ekor -hipermarkety działają na naszym terenie - i maja prowadzić politykę gospodarczą spójną z interesem kraju w którym biznes prowadzą .

Inteligencja hmmmm , dzięki takiej inteligencji nie mamy państwa -ja nie chę obrazić mnie po prostu to przeraża .

Nigdy nie byłem za PZPR i SLD , ale patrząc z perspektywy tych 20 lat SLD zawsze robiło mniejsze spustoszenie gospodarcze niż tzw Inteligencja solidarnościowa.



Polski eksport rolno -spożywczy wzrósł po wejściu do UE - DWUKROTNIE

Dodatnie Saldo w handlu produktami rolno spożywczymi wzrosło.

Co oznacza -tłumacząc łopatologicznie -że Eksport z Polski wzrósł bardziej niż import do Polski - produktów rolno -spożywczych.

Największym beneficjentem wejścia do UE - jest polskie rolnictwo.

Chyba jaśniej nie można nieorłowi wytłumaczyć- tak podstawowe fakty ????


Przecież napisałem wyraźnie

„produkcja rolnicza w Polsce w latach 2002 -2007 wzroła o 14 % , wartość produkcji przemysłu rolno- spożywczego wzrosła o 37,5 % ,wartość eksportu rolno-spożywczego wzrosła dwukrotnie w 2007r. w porównaniu do okresu przedakcesyjnego , saldo - dodatnie - wzrosło prawie o 400 %.”
Gość
PostWysłany: Śro 12:13, 27 Sty 2010    Temat postu:

Jaga napisał:
Ahron napisał:

Zrozumiałem że moi rozmówcy nie wiedzą o czym ja pisze i nie posiadają podstawowej wiedzy ekonomicznej

.............................................................

Inteligencja hmmmm , dzięki takiej inteligencji nie mamy państwa -ja nie chę obrazić mnie po prostu to przeraża .

.


Następny nieomylny!
Ahron, a nie przyszło Ci do głowy, że źle sformułowałeś wypowiedź, skoro wszyscy ustosunkowali się do niej w taki a nie inny sposób?! Że nie potrafiłeś uwypuklić własnej myśli przewodniej?!

Filomidanek napisał:
Jeśli nie ma ochoty, czasu i wiedzy - na temat w którym się wypowiada - to marnuje swój czas i czas innych -czytających takie głupoty.


Filomiodanku, nasze Forum jest przeznaczone Nie Tylko dla Orłów!
I nie tylko dla Ciebie. Nie podoba Ci się czyjaś wypowiedź - nie czytaj, nie marnuj swojego czasu.



Ne jestem Orłem -chyba, ze na tym tle to tak wygląda.

Żeby wypowiedz mi się nie spodobała albo nie spodobała - muszę najpierw przeczytac -(czasami wręcz jest bełkot.) - czyli uwaga w zakresie czasu jest bezprzedmiotowa.


Rozpowszechnienie bełkotu - jest zatrważające - niestety nie tylko w polskim internecie.

Jak powiedzial Lem -dopóki nie mial internetu nie wiedział , że jest tylu idiotów.
Gość
PostWysłany: Wto 23:56, 26 Sty 2010    Temat postu: liberalizm czy "durnota"????

Guy with axe
Andrzej Rosiewicz ma receptę na zdrowienie Polski ;
Cisza
http://www.youtube.com/watch?v=bbV6O2VIpzg
W mur to dla "Twardogłowych"
Gość
PostWysłany: Wto 23:15, 26 Sty 2010    Temat postu:

Ahron, jak ktoś się kładzie do góry brzuszkiem, to ja od razu mięknę... :)
Gość
PostWysłany: Wto 22:56, 26 Sty 2010    Temat postu:

Jago Ok! właśnie dla tego że mam świadomość własnej niedoskonałości W mur ,napisałem post w formie prośby do Welesa -Nic by się jednak nie stało gdyby On włączył się do dyskusji.
Moja frustracja sięga zenitu jeżeli nie umiem znaleźć, sformułowania które w jasny i krotki sposób zobrazuje sytuację , albo sprowokuje rozmówców do celnej riposty, która zmusi mnie do przemyślenia swoich poglądów Ya winkles
Mam świadomość własnej ograniczoności 2 man down stykam się z problemem codziennie 2 man down
Gość
PostWysłany: Wto 21:49, 26 Sty 2010    Temat postu:

Ahron napisał:

Zrozumiałem że moi rozmówcy nie wiedzą o czym ja pisze i nie posiadają podstawowej wiedzy ekonomicznej

.............................................................

Inteligencja hmmmm , dzięki takiej inteligencji nie mamy państwa -ja nie chę obrazić mnie po prostu to przeraża .

.


Następny nieomylny!
Ahron, a nie przyszło Ci do głowy, że źle sformułowałeś wypowiedź, skoro wszyscy ustosunkowali się do niej w taki a nie inny sposób?! Że nie potrafiłeś uwypuklić własnej myśli przewodniej?!

Filomidanek napisał:
Jeśli nie ma ochoty, czasu i wiedzy - na temat w którym się wypowiada - to marnuje swój czas i czas innych -czytających takie głupoty.


Filomiodanku, nasze Forum jest przeznaczone Nie Tylko dla Orłów!
I nie tylko dla Ciebie. Nie podoba Ci się czyjaś wypowiedź - nie czytaj, nie marnuj swojego czasu.
Gość
PostWysłany: Wto 19:46, 26 Sty 2010    Temat postu:

Weles - proszę wytłumacz IM-ja nie mam takiej cierpliwości .
Zrozumiałem że moi rozmówcy nie wiedzą o czym ja pisze i nie posiadają podstawowej wiedzy ekonomicznej (ja nie piszę o tym durniu- głupszej odmianie żyda co smrodzi po postach).
Weles mi wychodzi że moi rozmówcy uważają że pieniądze i dochód narodowy wypracowują urzędnicy-no przecież też płacą podatki , albo że dochód narodowy można osiągnąć z importu im więcej kupujesz tym jesteś bogatszy .
I nic dziwnego że głosują na tą partie co głosują a największego sabotażystę ekonomicznego mają za guru (balcerek)-już wiem dla czego maja za guru -bo szkodnik nosi krawat ,robi zamyśloną minę i ładnie mówi i -taki wstydu nie przyniesie za granicą choć gospodarkę zrujnował i profesor w dodatku -wypisz wymaluj przełożenie z" Małego Księcia".

Do którego postu mam się odnieść
Panesz piszę że w NY jest sklep z polskimi produktami i co qrwa z tego że jest jeżeli na gospodarkę ma to wpływ zerowyyyy

Jaga pisze że rolnictwo jest nie wydolne -co ja mam napisać ? Jago żeby wszystkie dziedziny przemysłu były zacofane w tym stopniu co rolnictwo - to byli byśmy światową potęgą gospodarczą .

Ekor -hipermarkety działają na naszym terenie - i maja prowadzić politykę gospodarczą spójną z interesem kraju w którym biznes prowadzą .

Inteligencja hmmmm , dzięki takiej inteligencji nie mamy państwa -ja nie chę obrazić mnie po prostu to przeraża .

Nigdy nie byłem za PZPR i SLD , ale patrząc z perspektywy tych 20 lat SLD zawsze robiło mniejsze spustoszenie gospodarcze niż tzw Inteligencja solidarnościowa.
Gość
PostWysłany: Wto 18:31, 26 Sty 2010    Temat postu:

Ku pamięci......i zastanowieniu;

http://www.youtube.com/watch?v=3KtFL5F-ZHI
Gość
PostWysłany: Wto 17:54, 26 Sty 2010    Temat postu: Re: liberalizm czy "durnota"????

pro publico napisał:
W zupełności podzielam zdanie Jagi.
Tak sie składa,że wiele lat temu, będąc w gościach u mojej sistry mieszkającej w w Dallas - w dalekim Texasie,gdzie Polonia jest niewielka,był antomiast Polski Sklep- z wyrobami z z Polski- nota bene, prowadzony przez Niemca,który sprowadzał z Polski - grzyby, ogórki konserwowe, kapuste kiszona w słoikach i wyroby wędliniarskie.
Wszystko znikało , a kupujacy mieli różne kolory skóry.
Byłam mile zaskoczona, a było to ponad 10 lat temu. Teraz w tym dalekim Texasie - w Dallas , jest kilka sklepów z towarami z Polski- nie tylko z towarami spożywczymi.
Również w Niemczech mam rodzinę, od ponad 20 lat w Kolonii mieszkaja 2 moje córki z rodziną. Tam również towary z Polski są mile widziane i można je spotkać nie tylko w w polskich sklepie, ale i w supermarkietach dostanie sie zarówno kapustę kiszoną, ogórki konserwowe i kiszone, buraczki, ale i jabłka i ser twarogowy i masę makowa, dzięki czemu moje córki mogą piec sernik i makowiec taki jak w Polsce, bo i drożdże piekarnicze są też z Polski.
Nie wspomę już o tym,że jestesmy głównym dostawcą gęsi i kaczek na świateczne stoły ,ale i polskie kurki i wyroby wędliniarskie są rozchwytywane nie tylko przez Polaków tam mieszkających.
Rolnicy już dawno nauczyli się sprzedawać, to co u siebie produkują, za granicę. To,że jesteśmy w Unii spowodowało,że jest swobodny przepływ towarów między państwami zjednoczonymi w Unii. Trzeba się rzejechać Panowie trochę za granicę swojego miasta to zobaczycie , jak na przestrzeni ostatnich 10 lat zmieniła się polska wieś .....
Trzeba widzieć dobre ,a nie tylko złe strony tego jak się pozytywnie zmienia Polska nie tylko w miastach, a na wsi nawet bardziej niż w miastach......
Więcej obiektywizmu ........



Cytat:
Filomidanku.. nie jesteśmy uprawnieni do oceny naszych Kolegów. Nie bądźmy też zarozumiali. Nie każdy ma czas i umiejętności, a także ochotę szukać wiadomości po internecie.


Jeśli nie ma ochoty, czasu i wiedzy - na temat w którym się wypowiada - to marnuje swój czas i czas innych -czytających takie głupoty.

Takich opowiadacy bzdur - jest pełno w internecie i mediach - a potem mamy to co mamy - czyli na przykład niektórych posłów na poziomie osłów.(sorry zwierzątka).

Jeśli zarozumialstwem jest dbanie o merytorycznośc wypowiedzi i odpowiedzi - to jestem zarozumiały i takim pozostanę. Mr. Green

Ocenianiem innych - zajmuje się ostatnio niezależny -robi to na poziomie dostosowanym do jego poziomu.


Wypowiedż Ahrona -jest durnowata - nie wypowiadałem się nic na temat Ahrona. Mr. Green

Pocieszajace jest Mr. Green , że nawet Biskupom -zdarzają się takie wypowiedzi. A miałem niezłe zdanie o Pieronku.



Cytat:
Trzeba się rzejechać Panowie trochę za granicę swojego miasta to zobaczycie , jak na przestrzeni ostatnich 10 lat zmieniła się polska wieś .....


Dokładnie tak - najlepiej tam(wieś) jeżdzić co rok - przez ostatnie kilkadziesiąt lat - żeby widzieć i wiedzieć. : yawinkle:
Gość
PostWysłany: Wto 14:29, 26 Sty 2010    Temat postu: liberalizm czy "durnota"????

W zupełności podzielam zdanie Jagi.
Tak sie składa,że wiele lat temu, będąc w gościach u mojej sistry mieszkającej w w Dallas - w dalekim Texasie,gdzie Polonia jest niewielka,był antomiast Polski Sklep- z wyrobami z z Polski- nota bene, prowadzony przez Niemca,który sprowadzał z Polski - grzyby, ogórki konserwowe, kapuste kiszona w słoikach i wyroby wędliniarskie.
Wszystko znikało , a kupujacy mieli różne kolory skóry.
Byłam mile zaskoczona, a było to ponad 10 lat temu. Teraz w tym dalekim Texasie - w Dallas , jest kilka sklepów z towarami z Polski- nie tylko z towarami spożywczymi.
Również w Niemczech mam rodzinę, od ponad 20 lat w Kolonii mieszkaja 2 moje córki z rodziną. Tam również towary z Polski są mile widziane i można je spotkać nie tylko w w polskich sklepie, ale i w supermarkietach dostanie sie zarówno kapustę kiszoną, ogórki konserwowe i kiszone, buraczki, ale i jabłka i ser twarogowy i masę makowa, dzięki czemu moje córki mogą piec sernik i makowiec taki jak w Polsce, bo i drożdże piekarnicze są też z Polski.
Nie wspomę już o tym,że jestesmy głównym dostawcą gęsi i kaczek na świateczne stoły ,ale i polskie kurki i wyroby wędliniarskie są rozchwytywane nie tylko przez Polaków tam mieszkających.
Rolnicy już dawno nauczyli się sprzedawać, to co u siebie produkują, za granicę. To,że jesteśmy w Unii spowodowało,że jest swobodny przepływ towarów między państwami zjednoczonymi w Unii. Trzeba się rzejechać Panowie trochę za granicę swojego miasta to zobaczycie , jak na przestrzeni ostatnich 10 lat zmieniła się polska wieś .....
Trzeba widzieć dobre ,a nie tylko złe strony tego jak się pozytywnie zmienia Polska nie tylko w miastach, a na wsi nawet bardziej niż w miastach......
Więcej obiektywizmu ........
Gość
PostWysłany: Wto 14:02, 26 Sty 2010    Temat postu:

Handel detaliczny opanowany został przez hiper..super..markety.Nie spotkałem się aby sprowadzano artykuły, towary z Ukrainy , czy wogóle zza wschodniej granicy. Może coś jest ale nie widać tego w oznaczeniach towaru.Tak jest na zachodzie kraju.Jak jest na tzw. ścianie wschodniej ...trudno powiedzieć.
Gość
PostWysłany: Wto 13:32, 26 Sty 2010    Temat postu:

Po prostu kupujcie swoją produkcję, jak my to robimy (nawet jest reklama - Kupuj ukraińskie :) ). Ciekaw jestem, czy macie w sklepach coś z Ukrainy?
Gość
PostWysłany: Wto 12:39, 26 Sty 2010    Temat postu:

Filomidanku.. nie jesteśmy uprawnieni do oceny naszych Kolegów. Nie bądźmy też zarozumiali. Nie każdy ma czas i umiejętności, a także ochotę szukać wiadomości po internecie. To nie jest obowiązek. Natomiast mile widziane u Nas jest dzielenie się swoimi informacjami, przemyśleniami. Im więcej pytań, wątpliwości, tym więcej tematów do dyskusji - w której każdy może wziąć udział, a także skorzystać z informacji, które posiadają inni.

Ahron, ja bym się odniosła do Twojego stwierdzenia, że inne kraje naśmiewają się z nas, że jesteśmy tacy niewydolni. Myślę, że nie masz racji - nie jesteśmy w centrum uwagi ani światowej, ani europejskiej. Poza tym, dla obcokrajowca to jest sytuacja normalna - w każdym kraju, w którym byłam, obserwowałam masowy import artykułów spożywczych z całego świata. Nawet jeżeli były własne, to raczej jako alternatywa, a nie jedyny dostępny wybór.
Pomijam oczywiście, Republiki Radzieckie w głębokim PRL-u - tam, rzeczywiście, obserwowałam w większości tylko artykuły miejscowe.

Co nie wyklucza faktu, że, zgodnie chyba z Twoją intencją, należy unowocześniać naszą gospodarkę rolną. Czy nie stoi tu na przeszkodzie jednak ciągle aktualne rozdrobnienie gospodarstw..
Gość
PostWysłany: Wto 10:15, 26 Sty 2010    Temat postu:

Panesz napisał:
Wcale nie świadczy. A nawet jak tak jest, to wiedza jest przydatna tylko dla siebie, a jemu nic nie da.
Analfabetyzm tak. po prostu nie jest to wiedza, zwłaszcza dogłębna, bo to trzeba wiedzieć lub mieć podstawy domyśleć się praw, mechanizmów.
W każdej dziedzinie tak jest, to jest prawda, ale wedle tegoż też mogę się śmiało mylić!


analfabetyzm funkcjonalny -to w przypadku Ahrona - nieumiejetnośc zweryfikowania przy pomocy statystyki -dostepnej również w internecie - swoich durnowatych spostrzeżeń
Gość
PostWysłany: Wto 10:08, 26 Sty 2010    Temat postu:

Wcale nie świadczy. A nawet jak tak jest, to wiedza jest przydatna tylko dla siebie, a jemu nic nie da.
Analfabetyzm tak. po prostu nie jest to wiedza, zwłaszcza dogłębna, bo to trzeba wiedzieć lub mieć podstawy domyśleć się praw, mechanizmów.
W każdej dziedzinie tak jest, to jest prawda, ale wedle tegoż też mogę się śmiało mylić!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group