Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Czw 23:42, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
Niezależny, Julia Pitera była zasłużona w walce z korupcją i nieprawidłowościami w zarządzaniu Warszawą, zanim dołączyła do Platformy. Była nawet zwabiana do współpracy z Lechem Kaczyńskim, ale... nic z tego w końcu dobrego nie wyszło.
Prywatnie, nie przepadam za nią. Nie lubię ludzi tak nawiedzonych i nieprzejednanych, że zatracają miarę człowieczeństwa. Ale ją szanuję. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 23:25, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
No więc właśnie Jago bardziej celnie już nie można było otóż to ,aktywistka zasłużona bojowniczka itd. Tak się w Polsce sprawuje władzę wystarczy że zasłużył i już fachowiec wiesz zasłużona aktywistka przepraszam ale zawsze kojarzy mi się z paniami z KGW czy obraziłem Julie Piterę? Ależ Jago ja mówiłem śliczna Julia o ile wiem tym stwierdzeniem trudno obrazić Kobiecą próżność ,może i zasłużona ale w partyjnych szeregach a że była zasłużona to pan premier dał jej w nagrodę tekę ministra tyle ze pustą i zrobił z Niej pośmiewisko jedynym spektakularnym osiągnięciem było udowodnienie że niektórzy dygnitarze biorą dwudaniowy obiad i kompot z zamorskich owoców, to samo dotyczy Pana Czumy owszem przeszłość kryształowa dobry konspirator ,współczuję że w pewnym okresie PRLu musiał biegać slalomem aby uniknąć razów od milicyjnej szturmówki i w tym był dobry ale czy sprawdził się jako minister od sprawiedliwości? Jago ja nawet nie próbuję sobie wyobrazić aby te Panie były a w jednym domu nawet jedna na górze druga na dole są zbyt ambitne nawet jak petentki w jednym urzędzie stanowiłyby dla siebie zagrożenie . |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 22:53, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
Julia Pitera - faktycznie, nie zdołała się niczym szczególnym wykazać. Ale też jest pytanie, czy wyposażono ja w niezbędne narzędzia.. Moim zdaniem, nie. Przede wszystkim, stworzono jej zbędne i iluzoryczne stanowisko. Porównajcie jej biuro z ilością urzędników, agentów i kwotami przeznaczonymi na CBA. W porównaniu, to ona "gołymi rekami".
Co do samej Julii - Niezależny, niezasłużenie obrażasz kobietę, zapaloną i zasłużoną aktywistkę. Powiedziałabym, że była zawsze aż trudna w wypełnianiu swojej misji, zbyt zapalczywa i nieprzejednana. Może należałoby porównać ją do tego, co pisał Ekor o Cimoszewiczu: było miejsce, gdzie się sprawdzała i była przydatna. Tam może powinna pozostać.
Ale nie wyobrażam sobie HGW i Julii w jednym Ratuszu... |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 16:05, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
Ekor napisał: |
Co do PRL , kochana czy tez nie była to Ojczyzna.A co ma do tego sierp i młot? i klasyfikowanie Polaków na wielbicieli i przeciwników Wielkiego Brata?.Ten poziom argumentów w dyskusji mnie osobiście nie odpowiada.
|
Sam próbujesz dowodzić że stanowiska dostają za roznoszenie ulotek a teraz pytasz co ma do tego sierp i młot? Ciekawy sposób myslenia o awansach, typowo PRL-owski.
A może nie?
Resztę pomijam bo to gadanie typowego betona urobionego przez politruków. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 13:11, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
katolik napisał: |
Śmieszność ogarnia że wielbiciel Wielkiego Brata z sierpem i młotem krytykuj tych który walczyli o likwidację ukochanego PRL-u.
Ale ja nie o tym.
Śmieszność ogarnia gdy czyta sie takie krytykanctwo nie wiedząc lub udając że sie nie wie o pobudkach obsadzania niektórych stanowisk.
Ot choćby Pitera.
..............................................................................................
Z innej beczki ciekawym gdzie byłbyś Ekorze gdyby opozycja antykomunistyczna walczyła z Wami waszymi metodami? |
Tylko nie peknij katoliku z rozpuku. Co do PRL , kochana czy tez nie była to Ojczyzna.A co ma do tego sierp i młot? i klasyfikowanie Polaków na wielbicieli i przeciwników Wielkiego Brata?.Ten poziom argumentów w dyskusji mnie osobiście nie odpowiada.
A co ma opozycja antykministyczna do mnie.Nie wiem jakimi metodmi mogłaby walczyć.Zbrojne?...to istniało zagrożenie że stała by się zwykłą bandą.Był taki odlam "Solidarności walczącej" I co?...Solidarność odcina się wtedy i dziś od Kornela Morawieckiego.Zanim postawisz takie pytanie to proszę pomyśl nad jego sensem.Juz czasy zbrojnych konspiratorów minęły..gdzieś jeszcze w krajach latynoskich mozna spotkać się z takimi metodami.Oczywistym jest że podjęcie zbronych działań ze strony opozycji uruchamia niebezpieczną sytuację ..daje bowiem placet władzy do stosowania środków przymusu najczęsciej bez nalezytej kontroli.A więc rozmawiajmy o naszym czasie , naszej europejskiej sytuacji. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 11:25, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
Ekor napisał: | Co do personaliów...to jak widać nieodpartym argumentem "za" jest przeszłość kombatancka.Kto ile bibuły przyniósł i nie chodził na "pochody 1 majowe"To wszystko urasta do rangi bohaterstwa.Śmieszność ogarnia jak bez żenady chwalą się lub są chwaleni politycy za zasługi walki z komuną.Mamy więc min.Czumę , min.Piterę i wielu innych.
|
Śmieszność ogarnia że wielbiciel Wielkiego Brata z sierpem i młotem krytykuj tych który walczyli o likwidację ukochanego PRL-u.
Ale ja nie o tym.
Śmieszność ogarnia gdy czyta sie takie krytykanctwo nie wiedząc lub udając że sie nie wie o pobudkach obsadzania niektórych stanowisk.
Ot choćby Pitera.
Że sie skompromitowała to wiadomo wszystkim i nie ukrywają tego nawet wyznawcy PO, ale dlaczego zajęła to bzdurne stanowisko było trąbione wszędzie i wystarczy w google wpisać "afera ratuszowa Pitera" i bezie wiadomo że nie za noszenie bibuły i walki z komuchami (ale bez pał, aresztowań i ścieżek zdrowia).
Z innej beczki ciekawym gdzie byłbyś Ekorze gdyby opozycja antykomunistyczna walczyła z Wami waszymi metodami? |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 11:05, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
Co do personaliów...to jak widać nieodpartym argumentem "za" jest przeszłość kombatancka.Kto ile bibuły przyniósł i nie chodził na "pochody 1 majowe"To wszystko urasta do rangi bohaterstwa.Śmieszność ogarnia jak bez żenady chwalą się lub są chwaleni politycy za zasługi walki z komuną.To ma być przepustką do wszelkich urzędów i zaszczytów.Nie kwalifikacje i nie predyspozycje. Mamy więc taka klasę polityczna na jaką być może zasłużyliśmy swoją biernością i łatwowiernością.Takich wyszkolonych urzędników , polityków mamy w każdym ugrupowaniu a w PiS i PO w szczególności.Mamy więc min.Czumę , min.Piterę i wielu innych.
Cimoszewicz...jako minister czy SZ, czy też Sprawiedliwości byłby wysokiej klasy specjalistą.Jest to dziwna osobowość..osobista walka jest dla Jego psyche ..za trudna.Chimeryk z duża dozą poczucia własnej godności. Urzednik państwowy wyposażony w odpowiednie "instrumentarium" może odpowiedzialnie sprawować swą funkcję i walczyc z oporną materią.
Co do roli min.Pitery w rzadzie Tuska to mam negatywną ocenę.Nie widzę potrzeby i konieczności istnienia takiego ministra. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 10:45, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
Jaga napisał: |
Ciekawą masz koncepcję, Niezależny.... Powiedz to PiSowi, albo SLD.
Drzewiecki miał koncepcje i wyniki, a jednak opozycja na tyle potrafiła zmobilizować krwiożerczość opinii publicznej, że musiał ustąpić.
Co do piękności Julii Pitery... czyżbyś sugerował, że to właśnie było przyczyną jej nominacji, a nie wieloletnia uporczywa walka z korupcją i nieprawidłowościami w Warszawie?
|
Jago tak to prawda ta prawidłowość dotyczy nie tylko PO ale wszystkich partii wkurza mnie jednak nominacja po uważaniu tym wyższe stanowisko im większy wkład w czasie kampanii ,to swego rodzaju nagroda . Walka z korupcją prowadzona przez Julię przyznasz nie jest zbyt efektowna stanowisko zatem PO zachowuje dla pozorów przecież od korupcji jest CBA po co zatem to powielać ? Drzewiecki może i koncepcję miał ,tyle że miał. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 9:51, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
Moim zdaniem sprawa jest prosta.Chodzi o przejęcie inicjatywy...z gonionego stać się goniącym.Tusk wycina jak to w chirurgi często bywa w szerokim polu.Chce wyeliminować wszelkie punkty zaczepienia dla PiS.Ale tylko naiwny sadzi że PO i PiS ma na celu li tylko i wyłacznie dobro ogólnie pojęte i transparentność działań rządzacych.Przecież wytrącając argumenty z ręki PiS-U widać jak PiS modyfikuje swój atak na PO w tym na Tuska.Jarosław Kaczyński zaczyna juz mówić że ma wrażenie , sadzi że Tusk zamieszany jest w działania podpadające pod Kodeks Karny ...jasno dając do zrozumienia że nie o żadną aferę hazardową tu chodzi , a o wyeliminowanie kandydata do fotela Prezydenta.Z kolei PO w sprawie komisji chce sprawę rozmydlić poszerzając ja w czasie .Wybory...to determinuje i stanowi paliwo dla działań partyjnych.Reszta to tylko ...tło.My też. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 7:46, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
Brak jest całkowity komentarza. Ale coś spłodzę.
Oczywistym jest, że obojętna jest ekipa rządowa, z której jest strony, z której partii, czy frakcji! Jak było na początku (dziejów, panie dzieju, kapitalizmu polskiego), tak jest nadal i wydawać by się mogło, że ktoś wreszcie się wnerwił i robi z tym porządek. Może i tak jest, ale przeczą temu komentarze tych....., co do tego doprowadzili.
Afera jest tylko aferą i chociaż oparta jest na lobbingu, to słyszałem, że miała być nawet ustawa dopuszczająca pewien lobbing, a zabraniająca pewnych jego sposobów. Ale tego nie ma. Nie ma również zakazu walki o swoje racje czy to biznesowe czy polityczne. A co to jest innego, jak nie lobbing? A co to jest innego, że zainteresowany tym poseł czy minister rozmawia z przemysłem nawet rozrywkowym i szuka różnych rozwiązań? Jest to wszystko tak normalne, że nie ma co się tym zajmować. A tu mamy rewolucję rządową, że tak można o tym napisać.
Wnerwił się Tusk i zażądał raz na zawsze pozamykać mordy przeszkadzaczom w rządzeniu bądź szukająym sensacji i gadających o nic nie robieniu rządu. Już im kryzys nie w głowie, ale podwyżki będą, ale wedle nich należy szkodzić ekipie rządowej i p. że oni są lepsi bądź jedyni do tego, że jak tylko siądą w R.M. dokonają cudotwórstwa bez odpowiedniej wiedzy wdrożeniowej, jak to wszystko hula.
I gdy Tusek wymienił cały prawie gabinet, co sądzi i ja tez, że nie zaszkodzi dalszemu prowadzeniu kraju w okresie kryzysu w wybranej metodzie jego przechodzenia i konsekwencji tego realizacji, co zasługuje na uwagę w całej Europie, byle nie u nas, teraz bąkają, że..
- nie o to im chodziło.
- nie było się po co wnerwiać, bo to co do tej pory robili i urabiali opinię społeczną służyło do pobudzenia rządu z marazmu, na który miałby zapadać.
- albo zarzut, że Tusek przesadził.
Nawet SLD nie wie co odpowiedzieć. Ale za to, sądzę, raz na zawsze będzie standart, żeby rządowi nie przeszkadzać. Od opozycji ja wymagam, aby pomagała rządowi i wychodziło to na lepsze, bo tym opozycja może zaskarbić moje względy i mogę ich poprzeć w przyszłości. Mogę uwierzyć w ich program i cel.
No bo inaczej, o ile partia nie wykazała się na przykładzie PiSu niczym dobrym, ani rządzeniem, ani pomocą, a tylko szkodnictwem, to won ze sceny. Może i dlatego podoba mi się determinacja Tuska, ale postawił na walkę fithy-fifthy. I to niepokoi, że najprędzej wyjdzie z tego galimatias.
Bo prasa, bo media mu nie pomogą, bo nigdy nie wykazały dobrej woli czy zdecydowania! Zawsze przekręcają, aby było raczej śmiesznie czy sensacyjnie, bo to ich chleb.
Jestem za wojną i udupieniem tych co tylko przeszkadzają. A w wywoływanej aferze nie widzę ani krztyny jakiegoś przestępstwa cz odstępstwa od dowolnego kodeksu prawnego. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 22:41, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
katolik napisał: |
Jeśli nawet poprzednicy tworzyli sitwy to PO nie ma innych standardów co dokładnie pokazał ostatnia zadyma. |
Mylisz się. Ludzie są tacy sami, ale ponieważ PO, ucząc się na wpadkach innych partii musiała podnieść standardy, i ponieważ aktualnie opinia publiczna jest mniej tolerancyjna, , nastąpiły tak rozległe dymisje.
Jak słyszę, są one w różny sposób interpretowane. Ci, co żądali dymisji, teraz - zarzucają Tuskowi ich przeprowadzenie. Ponieważ, przez swój zakres, zamiast zaszkodzić PO, wydają się wzmacniać wizerunek tej partii. Obserwuję też próby skłócenia dymisjonowanych posłów z Tuskiem poprzez fałszywe użalanie się nad ich losem.
A już do bólu rozbawia mnie pryncypialność Napieralskiego w sprawie afery hazardowej.. Bo lobbing i spolegliwość ekip odpowiedzialnych za ten segment rozpoczął się za czasów lewicy. Pani Szymanek-Deresz, z godną podziwu naiwnością, oświadczyła na konferencji, że.. śledztwo nie powinno obejmować okresu rządów SLD, ponieważ, gdyby było tam coś nieprawidłowego, to Ziobro by to wykrył.. ha ha ha....
Powiem szczerze, te nowe nabytki lewicy nie bardzo mi się podobają. Marne, słabe kopie dawnych przywódców Lewicy, bez ich siły, inteligencji, doświadczenia i charyzmy. Szkoda. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 19:24, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
Jago
U mnie regionalnie PO to grupa ludzi działający w wielu kolejnych partiach ciągle ta sama grupa z drobnymi zmianami, ludzie którzy bez skremowania wywali z pracy "nie naszych", popierali "naszych", ba nawet wewnątrz partii blokowali ludzi spoza koterii.
Ale pomijając obserwację regionów jeśli minister chce kontrolować uczelnie na której magistrant pisze prace niezgodną z lina rządzącej partii, jeśli minister sprawiedliwości twierdzi że jego koledzy partyjni na pewno są niewinni mimo ze nie widział dowodów jeśli nowy prezydent wawy wywala z pracy wszystkich po byłym prezydencie nawet nikomu nieznanego faceta od ścieżek rowerowych chwalonego przez wielopartyjne środowisko cyklistów to o czym Ty do mnie mówisz?
Jeśli nawet poprzednicy tworzyli sitwy to PO nie ma innych standardów co dokładnie pokazał ostatnia zadyma. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 17:58, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
Katoliku, jesteś jeszcze młody, i nie wiesz, nie masz doświadczenia, co to jest sitwa i kolesiostwo! Ja to przećwiczyłam w wykonaniu SLD, AWS i PiSu, więc mnie oczu raczej nie zamydlisz. Już zapomniałeś o tzw. "czerwonej pajęczynie", która była faktem. Wynikała po prostu z przejścia jednego systemu w drugi. AWS wszędzie wprowadzał "swoich", a PiS wymienił obsadę wszystkich stanowisk, nawet najniższego szczebla, w instytucjach, na które miał wpływ. W dodatku ludźmi najczęściej niekompetentnymi, za to "swoimi".
Ludzie są tacy sami, PiS PO czy SLD, dlatego ważne są mechanizmy zabezpieczające, opinia publiczna, potępiająca tego typu praktyki. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 16:45, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
Odsiewając propagandę i nienawiść do kaczyzmu pozostaje że obecny rząd to najlepsi z najlepszych w PO.
Partia z 40% poparciem która najlepszymi ludźmi obsadziła ministerstwa a ministrowie w większości okazali sie nijakimi, natomiast najlepsi z nich, ze ścisłego otoczenia premiera wikłają sie w dwuznaczne i ciemne układy. Partia która miła skupiać fachowców i realnie włączyć z korupcją reportami Pitery wywala młodego za dwuznaczne zachowania a broni "starych wyjadaczy" za lobbing.
To zwykła sitwa, to partia gdzie wygrali kolesie gdzie ręka rękę myje.
CBA to policja polityczna?
Jasne zlikwidujmy CBA nie po to walczyliście 2 lata z kaczyzmem by teraz ktoś wam patrzył na ręce.
P.S.
Jago ty naprawdę wierzysz w głupoty które wypisujesz? |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 12:36, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
Jeszcze dorzucę.. Zawsze byłam zdania, że CBA winno być zlikwidowane, gdyż dubluje zakres działania innych służ publicznych, a ponadto jest zagrożeniem dla demokracji państwa. To KGB w miniaturze, którze mrosnąc w siłę zawładnie państwem. Szczególnie niebezpieczne, jeżeli pozostaje w rekach takiej partii jak PiS. Osoba Kamińskiego jest tu bez znaczenia - każdy, na jego miejscu, uległby z czasem dewiacji, na jakie pozwala jego stanowisko i daleko posunięta bezkarność. |
|
|