Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pon 17:50, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Panesz napisał:
Uwłaczającym jest natomiast udawanie wszystkowiedzącego nie pisząc i nie przedstawiając nawet własnej wiedzy "książkowej" w tym zakresie, w dodatku czepiając się osobiście interlokutora.



Jeśli Panesz bedzie załączał bibliografię (również ksążkową) do swoich wypowiedzi - będę czynił to samo. Mr. Green


A jeśli Panesz zapyta o szczegół ( ale nie o abecadło) - w miarę czasu -odeślę do właściwej pozycji ( streszczeń nie robię.LOL). Mr. Green
Gość
PostWysłany: Pon 6:51, 28 Wrz 2009    Temat postu:

I tak jest przynajmniej na naszym forum.
Mamy i staramy się dyskutować, wymieniać poglądy, wyjaśniać swoje stanowiska. I na pohybel tym, co to piszą, że dyskutant czy oponent nie ukończył zawodówki, a sami omijają napisanie tudej cokolwiek w temacie.

Nie jest czymś uwłaczającym czegoś nie wiedzieć czy skonfrontować swoje nawet niepełną wiedzę i pytać. Uwłaczającym jest natomiast udawanie wszystkowiedzącego nie pisząc i nie przedstawiając nawet własnej wiedzy "książkowej" w tym zakresie, w dodatku czepiając się osobiście interlokutora.
O to też zaapelował Ekor pisząc wczoraj w (Administracja - Po co, na co dlaczego - do dyskutantów z działu polityka - http://www.2o.fora.pl/po-co-na-co-dlaczego,23/do-dyskutantow-z-dzialu-polityka,3503.html#96235 - Nie 21:55, 27 Wrz 2009 ) . I tego się trzymajmy. I na tej zasadzie jest na forum tyle postów o niestosowanie metody szydzenia z jakichkolwiek postów, a o ewentualne odpisywanie i wyjaśnianie zamiast moderki niestosownych postów zamiast karania za nie.
Gość
PostWysłany: Nie 17:30, 27 Wrz 2009    Temat postu:

filomidanek napisał:
wg. kowy po planowanej reformie szkolnictwa wyższego - nauka nie będzie polegała na nauce na pamięć - z książek - zapewne będzie to klub dyskusyjny - wszak wiedzę zdobywa się w dyskusji - czy jakoś tak sformułował to filozof kowa


Nie. To jest Twój obraz reformy po błednym zrozumieniu, z pominięciem istotnych treści zawartych, mojej wypowiedzi.
Próbuj dalej.

Za filozofa dziękuje.
Gość
PostWysłany: Nie 16:11, 27 Wrz 2009    Temat postu:

Odpowiedź na post wyżej nie wymaga jego cytowania. Zainteresowani przeczytają go bez szukania gdzie indziej. Cytat posta wykasowany. (Moderator)

no to mamy kowe bez papierka i bez "gruntownego studiowania za pomocą analizy" - co widać z jego wypowiedzi. Guy with axe

kowa nie uczy sie mało przydatnych treści - z książek - na pamięć Mr. Green

wg. kowy po planowanej reformie szkolnictwa wyższego - nauka nie będzie polegała na nauce na pamięć - z książek - zapewne będzie to klub dyskusyjny - wszak wiedzę zdobywa się w dyskusji - czy jakoś tak sformułował to filozof kowa prayer
Gość
PostWysłany: Nie 14:41, 27 Wrz 2009    Temat postu:

filomidanek napisał:
a ja słyszałem , że trzeba zacząć od szkoły - przydałaby się też wyższa szkoła - wyższa niż zawodówka.


Nie słuchaj dalej w tym miejscu gdzie to słyszałeś, oszukali Cie.
Wyższe szkoły przydają się do zdobywania papierka a nie wiedzy - służe rozlicznymi przykładami.
Papierkami posługuje się w toalacie a wiedze zdobywam studiując ( za sjp, studiować - gruntownie poznawać dociekając za pomocą analizy ) bezustannie - zaufaj że odpowiednio rozwinięte jednostki nie potrzebują do tego ani prowadzących ani nadzorujących.

Stwierdziłem że wyższe uczelnie to miejsce gdzie uczniowie uczą się na pamięć, mało przydatnych treści, z książek by je później powtórzyć z pamięci na egzaminie.

Patrz, minęło 30 lat i innym udało się w tym czasie dojść do podobnych wniosków - planowana reforma szkolnictwa wyższego.
Gość
PostWysłany: Nie 10:53, 27 Wrz 2009    Temat postu:

Filomidanek napisał:
Podwójne cytowanie nie jest wskazane. Wykasowałem cytowanie posta znajdującego się tuż nad tym postem.
Panesz.


Cytat:
Wiedze zdobywa się w dyskusji
a ja słyszałem , że trzeba zacząć od szkoły - przydałaby się też wyższa szkoła - wyższa niż zawodówka.

filozof kowa dalej bajdurzy Guy with axe


Hehehehehe
czyżby kłopoty z umiejętnością czytania?
Gość
PostWysłany: Nie 9:58, 27 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
filozof kowa dalej bajdurzy


O ile "filozof jest jest epitetem pozytywnym dla Kowy, to ... filozof filozofuje, a nie "bajdurzy"!

Zwracam uwagę Filomidanku, że ten styl pisania czy dyskusji nie przejdzie, o czym już Cię informowałem!
Gość
PostWysłany: Nie 9:23, 27 Wrz 2009    Temat postu:

Kowa1 napisał:
Wiedze zdobywa się na podstawie analizy zdobytych winformacji.



Tak Kowa święta racja zatem przeczytaj moje ponad 8 tys postów i wyciągnij logiczne wnioski.
Gość
PostWysłany: Nie 9:10, 27 Wrz 2009    Temat postu:

Podwójne cytowanie nie jest wskazane. Wykasowałem cytowanie posta znajdującego się tuż nad tym postem.
Panesz.


Cytat:
Wiedze zdobywa się w dyskusji
a ja słyszałem , że trzeba zacząć od szkoły - przydałaby się też wyższa szkoła - wyższa niż zawodówka.

filozof kowa dalej bajdurzy Guy with axe
Gość
PostWysłany: Nie 0:11, 27 Wrz 2009    Temat postu:

Wiedze zdobywa się w dyskusji ( wymianie poglądów i informacji ) i na podstawie analizy zdobytych w ten sposób informacji.

Dyskusja z jednostką która, w obawie przed obnażeniem miałkości własnych poglądów i wiedzy, nie przedstawia argumwntacji, ogranicza się w arumentacji do oderwanych stwierdzeń
filomidanek napisał:
jak skończysz studia - najlepiej ekonomiczne - to może cóś zrozumiesz
, jet niemożliwa.

Jednostki takie, miast otwartej dyskusji, wolą napoić adwersarza cykutą, najchętniej pod przymusem.
Gość
PostWysłany: Sob 11:23, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
wiedza nie jest konieczna do dyskusji



i to cała charakterystyka Kowa1 Mr. Green



Nie ma wiedzy - ale dyskutuje - czyli "filozofuje"
Gość
PostWysłany: Czw 23:32, 10 Wrz 2009    Temat postu:

No nie pisałem, bezmyślne echo.

Najmniejszego odporu moim uzasadnieniom, które jednak przemyciłem - nie wydolił.

Jak Poniedzielski zapomnieł kiedyś tekstu, a klub zachęcał go brawami i okrzykami "od początku", odmówił i uzasadnił: "nie da rady, jak bym teraz postukał się w głowę mielibyście wrażenie że siedzicie w ogromnej pustej sali".

No i wiado, echo, tyle że on tego nie miał permanentnie.

PS
"Z czego się śmiejecie? Z siebie samych się śmiejecie!"
Chciaż napisz czyj to cytat, chyba że wiedza też lekko wygogolona.
Gość
PostWysłany: Czw 21:11, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Same błędne stwierdzenia. Gdyby chociaż jakiś cień uzasadnienia, brak. Mr. Green

Wykasowałem niepotrzebne cytowanie posta wyżej!
Panesz
Gość
PostWysłany: Czw 20:33, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Filomidanek napisał:

kowa1 nie ma wiedzy ale jest mądry , dobry i JEST - choć nie ma.
Pewnie dlatego tyle w nim jadu, dyletanckiego bełkotania o ekonomii czyli pogardzanych pienążkach. Mr. Green

Cytat:
Dla żydowskiego bochatera
czyżby antysemita ?

Cytat:
Malkontenta rozpoznaje się po tym że w zależności od ustroju widzi, lub nie widzi błędów
definicja całkiem do bani

Cytat:
mądrość czyni mądrych bezradnymi bo ograniczają ich skrupuły których {LeszJoDanki} nie mają


czyli ponieważ kowa jest mądry - to jest bezradny - prayer

w tym kraju sporo bezradnych - po bramach stoja - pewno z tej madrości kowianej.

bierz sie kowa do nauki i do pracy - i nie marudź


Same błędne stwierdzenia. Gdyby chociaż jakiś cień uzasadnienia, brak, ( nie dziwię się bo takowe obnarzają autora i w związku z tym są niebezpieczne dla LeszJoDanka bo co próba to coraz ciaśniejsza pentla na szyji - vide cytat z "Zemia obiecana" ) z czym tu polemizować.

Gadał dziad do obrazu a obraz do dziada ani razu.
LeszJoDanek, podobnie jak żeczony obraz, zamknięty w ramach swojej ograniczonej specjalistycznej wiedzy ekonomicznej ( zresztą i tu sie nie popisuje - regółki znamy ale żeby nimi operować sama wiedza nie wystarczy, potrzebna by była ....... )raczej nic odkrywczego nie kwaknie. A czas by był żeby poszerzył swój światopogląd.

Np. o filozofie, logikę czy erystyke.
Ponieważ jednak nie to olewacko

mądrość nie jest wprostproporcjonalna do wiedzy
wszystko ma wiedze, kamień, dzrewo, krowa
wiedza nie jest konieczna do dyskusji ( dysputy filozoficzne - Sokrates, Platon .. ) mądrość tak
bezradność ma zakresy ( spotkał by takiego spod bramy w ciemnej uliczce ) - mocno bezradni internetu nie używają
twierdzenia bez uzasadnienia nie istnieją ( bywają czasowe wyjątki, Fermat, ale Filomidanek - nie sądze )

PS
sprawdziłem w sjp-ie ale ......
Gość
PostWysłany: Czw 18:17, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Kowa1 napisał:
Kod:
No i będę miał, tak jak Ty, papierek niezwykle lotny umysł i równie bogatą paletę błyskotliwych odpowiedzi/uzasadnień.[/quote]

Brak ci nie tylko tego wszystkiego. Mr. Green


btw.Dla mądrych - zawsze są dobre czasy - malkontencie. Mr. Green

To cytacik z Ziemi Obiecanej - jak kto nie wie.


Mylisz mądrość z wiedzą, dobroć z dobrobytem, i być z mieć.

Dla żydowskiego bochatera cytowanej literatury "dobre czasy" działały w oparciu o okradzenie popbratymca, dla polskiego bochatera w oparciu o szpiegostwo możliwe dzięki nieapetycznej ruji, dla niemieckiego o nepotyzm.
A jak się skończył nie musze pisać bo LeszJoDanek wie, nie trzeba myśleć wystarczy pamiętać.

No bo jak się pomyśli to nie daje się przykładów działających na szkode forsowanej idei
Cytat:
Rzeczywistym bohaterem tego studium jest miasto kapitalistyczne, jakim wtedy stawała się Łódź. Porównywał ją do monstrum, niszczącego zwykłych ludzi, a z drugiej strony wykrzywiających psychicznie właścicieli wielkich fortun. Tematem powieści jest mechanizm "robienia pieniędzy" przez jej trzech bohaterów, z których jeden jest Polakiem (Karol Borowiecki), drugi Niemcem (Max Baum), trzeci Żydem (Moryc Welt)..... Na przykładzie dziejów bohaterów Reymont pokazywał bezkompromisowość gry wolnorynkowej oraz psychologiczne podłoże wyzysku kapitalistycznego wobec tych jednostek ludzkich, które zachowały skrupuły i odruchy sumienia, oraz ich osamotnienie w społeczeństwie tego miasta.
i nie myli malkontenctwa z odartym ze złudzeń realizmem.
Dlatego specjalnie dla LeszJoDanka proteza.
Malkontenta rozpoznaje się po tym że w zależności od ustroju widzi, lub nie widzi błędów ( zapewne J. i R. byli malkontentami w socjaliźmie a teraz są bardzo szczęśliwi ) realista jest wolny od tych fluktuacji. Dlatego wye..dukani beneficjenci tak jednego jak i drugiego ustroju nazywają realistę, błędnie, malkontentem.

PS
Nacieszyłeś dwa razy gębe a mi wcale nie jest do śmiechu bo
"mądrość czyni mądrych bezradnymi bo ograniczają ich skrupuły których {LeszJoDanki} nie mają"



kowa1 nie ma wiedzy ale jest mądry , dobry i JEST - choć nie ma.
Pewnie dlatego tyle w nim jadu, dyletanckiego bełkotania o ekonomii czyli pogardzanych pienążkach. Mr. Green






Cytat:
Dla żydowskiego bochatera
czyżby antysemita ?


Cytat:
Malkontenta rozpoznaje się po tym że w zależności od ustroju widzi, lub nie widzi błędów
definicja całkiem do bani

Cytat:
mądrość czyni mądrych bezradnymi bo ograniczają ich skrupuły których {LeszJoDanki} nie mają



czyli ponieważ kowa jest mądry - to jest bezradny - prayer

w tym kraju sporo bezradnych - po bramach stoja - pewno z tej madrości kowianej.


bierz sie kowa do nauki i do pracy - i nie marudź

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group