Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Sob 22:15, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Inny punkt widzenia związany z tematem. Bodaj czy nie wazniejszy:
Pandemia - zagrożenie, które w zasadniczy sposób może wpłynąć na kształt gospodarki
Pandemia w aspekcie biznesowym, czyli zagrożenia dla prywatnych przedsiębiorstw oraz możliwości zabezpieczenia się na wypadek kryzysu wywołanego przez pandemię były tematem seminarium, które pod koniec stycznia odbyło się w siedzibie BCC w Warszawie. Choć temat jest w Polsce nowy i wciąż jeszcze bagatelizowany, okazało się, że firmy i instytucje działające w Polsce potrzebują informacji, jak przygotować się na wypadek pandemii.
Inspiracją do zorganizowania seminarium nt. pandemii w Polsce był raport opracowany przez Marsh Inc. i Albright Group1. Z raportu wynika bowiem, że w warunkach gospodarki globalnej nawet niewielkie zakłócenia w łańcuchu dostaw potrafią w znaczący sposób utrudnić działalność firm i wpłynąć na giełdowe notowania ich akcji. Takie niebezpieczeństwo dla biznesu niesie ze sobą pandemia grypy. Dlatego tak istotne jest przygotowanie przedsiębiorstwa na takie zagrożenie. „Jeśli firmy zaangażują się w planowanie działań wzmacniających ich odporność, będą mogły wyjaśnić trudne kwestie, opracować skuteczne polityki i położyć podwaliny pod działania chroniące zarówno pracowników jak i wartość formy” - przekonują autorzy raportu, informując że na świecie istnieją już najlepsze praktyki w tym obszarze.
Zaproszeni na seminarium zagraniczni eksperci: Matthew Hudson - doradca ds. zachowania ciągłości w biznesie i pandemii grypy w Dyrektoriacie Generalnym Komisji Europejskiej Zdrowia i Ochrony Konsumenta oraz dr Robert Chandler - uznany ekspert w dziedzinie komunikacji i przywództwa w sytuacjach kryzysowych z Uniwersytetu Pepperdine w Malibu w Stanach Zjednoczonych przedstawili, jak takie przygotowania powinny wyglądać.
Matthew Hudson mówił o konieczności uwzględnienia niebezpieczeństwa pojawienia się pandemii w opracowywaniu strategii dla firmy. - „Musimy sobie zadać pytanie, czy wiemy, co robić w przypadku pandemii. Czy mamy zabezpieczenie w postaci leków antywirusowych, czy dostarczymy je na czas? Czy wiemy, ile to będzie nas kosztować? Czy mamy przygotowane scenariusze kryzysowe?” Do odpowiedzi na te wszystkie pytania potrzebny jest odpowiedni poziom świadomości zagrożenia. I co równie ważne - planowanie musi być procesem zintegrowanym, np. działania firmy powinny uwzględniać istniejący system służby zdrowia.
Z kolei Robert Chandler mówił o kluczowej roli komunikacji podczas pandemii. - „Tak naprawdę proces informowania powinniśmy rozpocząć już dziś i o naszych przygotowaniach do pandemii mówić naszym pracownikom, klientom, inwestorom, społeczeństwu i mediom.” Każdy z odbiorców powinien otrzymać właściwy komunikat, który ma być zrozumiały i przejrzysty. Należy również zachować właściwe proporcje w komunikacie, mówić/pisać zwięźle o najbardziej istotnych rzeczach. Ważny jest także właściwy kanał dotarcia – informacja musi dotrzeć do wszystkich pracowników, nawet gdy są nieobecni w pracy. W procesie komunikowania istotne jest także słuchanie – „Musimy wiedzieć, czego pracownicy od nas oczekują i co chcą wiedzieć. ”.
Należy podkreślić, że inwestycja w plan kryzysowy na wypadek pandemii przyda się także w innych sytuacjach kryzysowych. Firmy powinny mieć przygotowane plany komunikacji, aby móc je wdrożyć
w odpowiednim momencie.
Radosław Ziomko z firmy ubezpieczeniowej Marsh, oceniającej różnego rodzaju ryzyka, wspomniał o braku możliwości ubezpieczenia się firm na wypadek pandemii. „Firmy mogą trwać w przekonaniu, że pandemie ich raczej nie dotkną lub że są na tyle nieprzewidywalne, iż nie warto zawracać sobie głowy przygotowaniami na ich nadejście. Tymczasem nie istnieją mechanizmy efektywnego ubezpieczenia skutków pandemii, tak wiec należy pomyśleć nad zaplanowaniem specjalnych działań zaradczych, bowiem te będą pierwszą i jedyną linią obrony przedsiębiorstwa przed skutkami pandemii” – czytamy w raporcie Marsha.
Prof. Lidia Brydak – uznany polski wirusolog potwierdziła natomiast, że naukowcy są zgodni co do tego, że pandemii nie sposób uniknąć i że jej wystąpienie jest tylko kwestią czasu. Profesor przypomniała o poprzednich pandemiach, takich jak „hiszpanka” z 1918 roku, która pochłonęła 50-100 mln ludzi. „Niestety w Polsce wciąż bagatelizujemy zagrożenie pandemią grypy” – mówiła.
Obecnie szacuje się, że wirus ptasiej grypy mógłby zaatakować 20% ludzi na świecie i gdyby taka pandemia okazała się równie zabójcza, co poprzednie, mogłaby spowodować absencje w pracy na poziomie 40% oraz śmierć dziesiątek, jeśli nie setek milionów ludzi. Oznacza to, że przedsiębiorstwa muszą być przygotowane na nieobecność w pracy ogromnych rzesz pracowników oraz na ewentualność trwałej utraty dużej części pracowników i klientów. To wiąże się ze znacznymi stratami finansowymi, a w najgorszym przypadku może zadecydować nawet o przyszłości firmy.
Radosław Nielek, specjalista od symulacji komputerowych zjawisk społecznych podsumował, że być może już nigdy nie będziemy świadkami pandemii, która zabija 10-20% populacji, jednak bardzo prawdopodobne jest, że przyszła pandemia pochłonie 10-15% PKB.
Praktycznych rad, jak można przygotować firmę na wypadek pandemii grypy poprzez zabezpieczenie pracowników udzieliła zgromadzonym Małgorzata Halata z Individual Medical Care. Przedstawiła możliwości zakupu leków antywirusuwych przy współpracy z centrum medycznym, które może taką ofertę przygotować, a firmy mogą zamówić taką usługę u swoich medycznych opiekunów.
Biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo pojawienia się paniki związanej z wybuchem pandemii takie rozwiązania mogą okazać się przydatne. Do takiej sytuacji odniósł się w swoim raporcie Richard Coker z London School of Hygiene and Tropical Medicine - "W przypadku wybuchu pandemii początkowy popyt na leki przeciwwirusowe może przewyższyć możliwości środowiska medycznego w zakresie ich zapewnienia. Choć wiele krajów w Europie posiada zgromadzone zapasy, istnieje obecnie pilna potrzeba zapewnienia dokładnie przemyślanych planów ich przechowywania, dystrybucji i podawania, ponieważ istnieje groźba wybuchu paniki i w końcu chaosu, jeśli jeszcze przed pojawieniem się pandemii nie zostaną określone i przetestowane procedury operacyjne".
Wg najnowszego raportu opracowanego przez Ernst & Young2 pandemia jest jednym z zagrożeń w skali globalnej, które mogą w zasadniczy sposób wpłynąć na kształt gospodarki w ciągu najbliższych trzech do pięciu lat. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) również ostrzega, że pandemia grypy może mieć charakter katastrofy światowej. Nie bez powodu więc organizacje zajmujące się ochroną zdrowia oraz rządy na całym świecie tworzą plany ograniczania potencjalnych skutków kataklizmu, a na świecie coraz częściej plany takie tworzą prywatne przedsiębiorstwa. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 15:23, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Fiu fiu, jaki to sie demokrata zrobil.. :)
Co do A/H1N1v, to na dzien 20 sierpnia zanotowano cwierc miliona przypadkow i 2300 zgonow. (podaje za wikipedia i oczywiscie przy zalozeniu, ze wikipedia nie uczestniczy w ogolnoswiatowym spisku) O lekach, nawet na zwykla grype, nie slyszalem (lekach - tzn. "lykasz i zdrowiejesz") O ile na zwykla grype istnieja jakies tam spowalniacze rozwoju wirusa, to w przypadku grypy meksykanskiej
sa one nieskuteczne. Pozostaje tylko leczenie objawowe. Co do szczepionek, to sam od lekarzy slyszalem, ze roznie to z nimi bywa. Zwykle dostaje sie w zyle juz "przeterminowany" material i w najlepszym razie przechodzisz infekcje lzej.
Przy A/H1N1v procent smiertelnosci jest faktycznie bardzo maly, ale to nie liczba zgonow ICH niepokoi, ale wlasnie struktura genetyczna tego wirusa.To ma byc ponoc kompletnie nowe swinstwo transgatunkowe (krzyzowka ptasiej, swinskiej i ludzkiej) ale przenoszace sie z czlowieka na czlowieka. A przez to - po pierwsze - skala zarazen na pewno bedzie o wiele wieksza niz w przypadkach zwyklej grypy, z prostego powodu: ludzki uklad odpornosciowy nie mial z tym wirusem wczesniej do czynienia, a wiec mniejszy procent populacji jest na niego odporny. I jesli przy normalnej grypie choruje max. 25%, to w tym przypadku moze zachorowac znacznie ponad 50%. Ale jeszcze nie z tego powodu panikuja. Chodzi wlasnie o to podobienstwo budowy genetycznej (oraz "zachowanie" - wspomnialem o nietypowym jak na grype profilu wiekowym wiekszosci ofiar smiertelnych) podobienstwo do hiszpanki. Pierwsza fala hiszpanki - bardzo lagodna, druga byla zabojcza. Ponoc >ONI< widza jakies zatrwazajace podobienstwa miedzy hiszpanka i A/H1N1v i sugeruja, ze "druga fala" A/H1N1v (jesien-wiosna) moze (choc nie musi) byc znacznie mniej przyjemna.
Generalnie gdybamy sobie, nie jestesmy specjalistami, mozemy - albo nie - przyjmowac cokolwiek na wiare. Ja tam wychodze z zalozenia, ze co ma wisiec nie utonie. Mowi sie w Holandii o jakichs masowych szczepieniach (darmowych - finansowanych przez panstwo) i ponoc przymus moze obejmowac personel medyczny, tylko - taka ciekawostka - podobno polowa z tych ludzi nie ma najmniejszego zamiaru dobrowolnie podkladac sie pod igle :) Co by nie mowic, za rok wszyscy bedziemy madrzejsi niz dzis, bedziemy wiedzieli naokolo czego sa te fanfary ;) |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 13:02, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Nie miało? No coż przyjrzyjmy sie faktom - do 06.07 (ostanie dane, które znalazłem) na świecie zachorowało 94,5 tys. ludzi z tego 429 zmarło. Z tego wynika, że wirus świńskiej grypy jest śmiertelny w ok. 0,45% przypadków. Co roku na świecie bardziej zjadliwa okazuje się być angina czy nawet zwykła grypa, która pochłania (procentowo) znacznie więcej ofiar. Tym czasem WHO ogłasza 6 stopień zagrożenia pandemią -nakręcając tym samym niczym nie uzasadnioną spiralę strachu, bo skoro WHO straszy, to robią to media, a skoro ciemna tłuszcza jest wystraszona to rządy wybierane głosami motłochu muszą coś robić aby ten strach (mimo jego irracjonalności) jakoś tłumć - więc zapewniają o doskonałych przygotowaniach, zamawiają nieistniejące szczepionki i zapowiadają darmowe masowe szczepienia przeciw chorobie groźnej jak katar.
I jeszcze o samej "pandemii" - jak na razie choroba ta jest w 99,5% wyleczalna za pomoca istniejących już dzis medykamentów. Ofiary śmiertelne jak byśmy spojrzeli na mapę to zwykle tereny połozone w strefie podzwrotnikowej, ew. subtropikalnej. W Polsce dotychczas nie odnotowano śmierci osoby zarażonej tą odmiana grypy - ba nieodnotowano nawet aby ktoś zarażony tą odmianą grypy zaraził kogoś innego - wszystkie przypadki stwierdzone w Polsce to choroby ludzi, którzy powrócili z Meksyku, Usa lub z okolic.
Powyżej to proste ogólnodostępne dane - zamiast więc zostawiać ich interpretację Twojej wyobraźni pozwolę się zapytać - czy są LOGICZNE powody do wywoływania ogólnoświatowej paniki?
Cytat: | Niedorzeczny bywa motloch |
Motłoch zwykle bywa ujmująco przewidywalny w swym dążeniu do zaspakajania podstawowych egzystencjalnych potrzeb, żeby zmusić go do jakiejś zbrodniczej aktywności trzeba dać mu jakiś impuls, a impuls to zwykle idea, która nie jest wymyslana przez robala bądź rolnika tylko przez elity.
To właśnie Ci którzy myślą, że wiedzą lepiej są najgorsi - elity zbrodniczych reżimów to były zwykle grupy wszechstronnie wykształconych ujmujących swą powierzchownością erudytów |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 11:50, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | Psychozy nie wzniecają koncerny to widać wyraźnie - wznieca ją WHO i rządy poszczególnych państw i tutaj jest pytanie - jaki oni mają w tym interes? |
Nie. Psychoze wzniecaja media. WHO oglosilo tylko stan pandemii. Zreszta WHO nie miala innego wyjscia. Po pierwsze FAKTYCZNIE jest to zupelnie nowa odmina wirusa. To nie jest mutujacy co roku "ludzki" wirus, ale zwierzecy, ktory przekroczyl bariere gatunkowa i niestety...czlowiek zaraza sie od czlowieka, a nie jak wczesniej - przez kontakt ze zwierzeciem. Nawiasem hiszpanke tez wywolal wirus transgatunkowy, najprawdopodobniej wlasnie swinski. Po drugie FAKTYCZNIE wirus ten zarazil juz populacje na wszystkich kontynentach. I po trzecie, co FAKTYCZNIE moze niepokoic - zachowuje sie do tej pory dokladnie tak jak grypa hiszpanka, a wiec zabija przede wszystkim ludzi mlodych 20-40, z silnym ukladem odpornosciowym. Przy czym - tak jak w przypadku hiszpanki - jego pierwsza fala zachorowan cechuje sie bardzo niska smiertelnoscia... A wiec te wszystkie podobienstwa jak do tej pory
nie sklaniaja do optymizmu... i jakie by teorie spiskowe tworzyc... to rzeczywiscie wyglada na to... coz...mozemy miec tym razem do czynienia ze faktycznie zjadliwym squrvielem. W zwiazku z tym czy WHO bylaby "mniej podejrzana" gdyby nie oglosila 6-stego stopnia alarmu? W obliczu powyzszego, zasadnosc stawiania na rowne nogi rzadow panstw - interpretacje pozostawiam Twojej wyobrazni.
Cytat: | Twierdzę, że nie ma takiej niedorzeczności, której człowiek nie byłby w stanie wymyślić. |
Mysle podobnie. Jednak zakladajac, ze domniemany "rzad swiatowy" to merytokratyczna smietanka towarzyska, ktora trudno o niedorzecznosc posadzac...
Niedorzeczny bywa motloch, a nie najlepsi (czy najcwansi) jak zwal tak zwal... - ktorych nie wybral motloch i demokracja, ale sami sie wybrali :)
Nie sadzisz? |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 8:40, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Gdybyś bujany żył powiedzmy w 1930 roku i ktoś powiedziałby Ci że w Europie za 10 lat ludzi masowo będzie się wytruwać gazem a ich zwłoki palić w ogronych krematoriach w specjalnie na ten cel skonstruowanych ogromnych zakładach przemysłowych, to pewnie "oceniłbyś ta historie ze sceptycznym usmieszkiem".......
Twierdzę, że nie ma takiej niedorzeczności, której człowiek niebyłby w stanie wymyślić.
Cytat: | co do umyslnego wzniecania psychozy w celu najlepszej pod sloncem reklamy i zwiekszenia sprzedazy szczepionek |
Psychozy nie wzniecają koncerny to widać wyraźnie - wznieca ją WHO i rządy poszczególnych państw i tutaj jest pytanie - jaki oni mają w tym interes? Zresztą szczepionka na świńską ma być dopiero wyprodukowana jeszcze jej nie ma. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 15:41, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
Osobiscie oceniam ta historie ze sceptycznym usmieszkiem. Moze taka moja juz natura, a moze po prostu wiele spraw w tym "spisku" jakos sie nie klei...(inna sprawa, ze nigdy sie nie szczepilem, nie mam najmniejszego zamiaru a juz na pewno nikt mnie do tego nie zmusi) Dziwne jest na przyklad, ze skoro nowy (ten "syntetyczny" zabojczy) wirus grypy kilkakrotnie juz byl ludziom zapodany - w Szwajcarii na skutek wybuchu, jako areozol, a dajmy na to - w Polsce w formie szczepionek, to czemu nie ma epidemii grypy, ktora dziesiatkuje ludzi? Przeciez grypa jest diablo zarazliwa. A nawet jesli ogniska zakazen byly "pod kontrola", to i tak nasuwaloby sie pytanie - po co az tak ryzykowac, w fazie prob? Przeciez mozna to bylo zrobic w jakims wiezieniu. A jesli w Szwajcarii byl tylko wypadek, to... wybaczcie, ale swiadczyloby o kompletnej amatorce (wykonawcow woli grupy Bildenberg):)
Poza tym, nawet "syntetyczny" wirus bedzie mutowal (no chyba, ze to jakas genialna hybryda, w co nie wierze) A skoro mutuje (z im wieksza populacja kontakt tym szybciej - nie jestem fachowcem, ale duzo o tym czytalem), to ew. gotowa szczepionka dla "moznych tego swiata" po paru miesiacach bedzie calkiem bezuzyteczna. Czyli znowu ogromne ryzyko :)
Poza wszystkim o ile da rade dopuscic, ze ew. "rzad swiatowy" moze wplywac na ewolucyjne procesy polityczne, to na prawde, nie jestem w stanie uwierzyc w jakies rewolucyjne mordercze spiski na skale armageddonu. W koncu - skoro swiat wyglada po "ich" mysli, od
dekad kontroluja ludzkosc z pelnym sukcesem - to po mieliby zarzynac
ta kure znoszaca "im" zlote jajca? :)
Cala rzecz traktuje jako zabawe. A jednak nie mialem i nie mam najmniejszych watpliwosci co do dwoch rzeczy: co do umyslnego wzniecania psychozy w celu najlepszej pod sloncem reklamy i zwiekszenia sprzedazy szczepionek, i dwa: niewielkiej skutecznosci sezonowych szczepien, bo kazdego roku jest inna mutacja i w takim wypadku szczepienie nawet teoretycznie nie gwarantuje, ze ewentualna infekcja bedzie przebiegala "lzej". To jest po prostu swietny biznes, a gdzie sa ogromne pieniadze, tam zawsze moga sie pojawic nieetyczne gierki. |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 15:46, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
I dla mnie wszelkie teorie "spiskowe" stają się z czasem coraz bardziej prawdopodobne. Na ten przykład o ile 3 czy 4 lata temu film "New World Order" oglądałem co prawda z przyjmnością ale i z dużym przymrużeniem oka to teraz w dobie "światowego kryzysu" gdy wiele tez postawionych w tym filmie się sprawdziło tak już bym go nie oglądał. A było też tam i coś o zmniejszeniu populacji ludzi do o ile mnie pamięć nie myli do 500mln....
Sama idea przymusowych szczepień jest cokolwiek dziwna jeśli się nad nią zastanowić i daje teoretyczą możliwość takiego działania (co prawda dorosłego człowieka w "wolnym" kraju teoretycznie nie da się zaciągnąć pod igłę bez jego woli ale większość i tak pójdzie dobrowolnie a jeśli chodzi o dzieci... to pani higienistka poustawia ich w pary i zaprowadzi do gabinetu nawet nie zadając sobie trudu pytania rodziców). Mam nadzieję, że to jednak nie jest prawda. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 14:39, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
bl. To jedna z form twojej forumowej aktywności, którą jak najbardziej popieram. Popieram, bowiem większość, zdecydowana wiekszość ludzi nie ma zielonego pojęcia o tym, co tak naprawdę wokół nich się dzieje. Działania grupy Bildenberg obserwuję od kilku lat. Jak początkowo sprawę odbierałam z lekkim przymrużeniem oka, to teraz (z lekką dozą nadziei, że mimo wszystko nie o to chodzi) dość poważnie. Wypowiedź w sprawie szczepionki uznaję za w miarę wiarygodną. Wogóle sprawa wirusa świńskiej grypy jest dość dziwna. A co do tego, że koncerny farmaceutyczne steruja ludzką świadomością i manipulujac realiami dążą
do maksymalizacji zysków nie patrząc na skutki swoich działań. Masz plusa u mnie bl ;-). |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 8:39, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
Cóż komentować ;"Pecunia non olet". A od czasu do czasu jakiś bal charytatywny, promocja ludzkiej czy zwierzęcej tragedii aby dowartościować się "człowieczeństwem" na cudzy koszt i katharsis odfajkowany. Życie to ciągła walka, nawet z sobą.Tak jest i tak być powinno. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 8:06, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
Aż trudno to komentować!
O ile się nie szczepię przeciwko zwykłej grypie, na wzór kurzej traktuję świńską.
Tego rodzaju zamachy stanów uważam za nowy rodzaj faszyzmu typu ktoś przeciw komuś, niewiadomo dlaczego. Nie są to metody ani skuteczne, ani jeszcze nie ma gruntu do eksterminacji ani eliminacji ludności do minimum potrzebnego do rządzenia całym światem. Też "czipowość" jest dużo przedwczesna, nawet nie są to pierwsze jaskułki zaczipowania wszystkich ludzi, wywierania na nich większego wpływu, są to po prostu próby podejmowane w celach zarobku, dorobienia się czy nielegalnego biznesu nie mających widocznych znamion przestępczych. Ale takie działania mogą wystąpić w każdej części globu, każdej częsci Europy czy Polski, więc każdy jest zagrożony niesprawdzonym "testowaniem" czy czipowaniem i im sytuacja polityczna i społeczna w Polsce jest bardziej niestabilna w tym, poparta
słabością ekonomiczną, tym zagrożenie jest większe.
Ale do manipulacji ludzkości, chociaż są takie ośrodki nie tylko w ONZ jeszcze strasznie daleko. A conajwyżej wojna totalna może do takiego stanu o wiele szybciej przybliżyć. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 11:41, 25 Sie 2009 Temat postu: Jane Burgermeister - wariatka? |
|
Pani Jane Burgermeister, austriacka dziennikarka pisząca min. do Nature czy British Medical Journal złożyła w austriackiej prokuraturze oraz FBI (w amerykańskiej ambasadzie) zarzuty przeciwko Światowej Organizacji Zdrowia oraz min. firmie Baxter, która produkuje szczepionki, a której włodarze zasiadają min. w WHO. Po złożeniu tych zarzutów została zwolniona z pracy. Najświeższe informacje dot. śledztwa oraz przebiegu spraw można znaleźć na jej blogu.
Zarzuty poparte dowodami dotyczą planowanego mordu na ludzkości pod przykrywką obowiązkowych szczepień przeciwko pandemii świńskiej grypy. WHO zmieniła niedawno definicję pandemii, mimo iż faktyczne przypadki zachorowań nie wskazywały na nią. Główne media celowo milczą a londyński Times ostatnio cenzurował komentarze.
W wielu krajach: min. w Wielkiej Brytanii czy Norwegii planowane jest wprowadzenie OBOWIĄZKOWYCH szczepień – docelowo mają one zostać wprowadzone we wszystkich 194 krajach, które są sygnatariuszami WHO.
Warto zauważyć, że w przypadku ogłoszenia kryzysu pandemii i faktycznie szalejącego wirusa sygnatariusze WHO czyli 194 kraje tracą swoją suwerenność a faktycznie dowodzą nimi centra kryzysowe. Ograniczone są również swobody jednostki i każdy może być zatrzymany i na czas nieokreślony poddany kwarantannie (co już ma miejsce w USA a testowane jest na imigrantach) ze względu na potencjalny kontakt z wirusem. Taki jest cel WHO, które zamierza zarazić ludzi fałszywymi szczepionkami by wywołać prawdziwą pandemię – relacjonuje Jane Burgermeister.
Dr Piotr Bein opowiada o zarzutach Pani Burgermeister oraz o powiązanych z nimi przypadkach śmierci wśród polskich bezdomnych za sprawą firmy Novartis. Podsumowujący post znajduje się na stronie Wolnych Mediów.
W Polsce najprawdopodobniej możliwe jest przejęcie władzy przez sztab kryzysowy wobec czego konstytucja naszego kraju przestaje obowiązywać. Osoby odmawiające będą mogły zostać pociągnięte do odpowiedzialności karno-administracyjnej na podstawie art. 26 ustawy z dnia 13.11.1989r. o zwalczaniu chorób zakaźnych (Dz. U. Nr 50 poz. 279). Ciekawy jestem wiążącej opinii prawnej.
Pani Jane Burgermeister należą się słowa wielkiego uznania za odwagę, której dowiodła składając kwietniowe zarzuty oraz za rozpoczęcie powolnego procesu uświadamiania ludzi co do prawdziwej natury WHO oraz takich firm jak Baxter czy Novartis. Jak wnikliwie mawiał G. K. Chesterton – tylko ludzie słabi potrafią wykazać się prawdziwą odwagą gdyż silni, właśnie ze względu na swoją siłę, odważni być nie muszą. Lecz odwaga cenniejsza jest od siły.
http://www.youtube.com/watch?v=giqxJOoyg80
http://www.youtube.com/watch?v=g-TGDBvuMmU
http://www.youtube.com/watch?v=PPMLIEgMn5I |
|
|