Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pią 9:49, 22 Maj 2009    Temat postu:

Niezależny napisał:
Egoisto to wcale nie było głupie hasło a dziś co mamy? KAPITALIZM TAK WYPACZENIA? jak NAJBARDZIEJ.

Gdyby to by kapitalizm ....ale para- socjalizm udajacy tylko ze posiada kapitał...A oprócz tego czemu mamy zjmowac sie problemami cudzych kapitalistów..??? Równie dobrze mozemy dywagowac o tym ile diabłow mieści sie na czubku szpilki, lub czy prawo stanu California jest dobre ...
Póki co powinnismy przejmowac sie przestrzeganiem prawa unijnego i zabiegac o to by było jak najbardziej sprzyjające polskim interesom...
A JESLI NAS ZŁAPANO ZA REKĘ ZE GO NIE PRZESTRZEGAMY....CÓŻ...
WTEDY SĄ KONSEKWENCJE....
Powiedz mi tylko czemu stoczniowcy mają łazić do roboty...?? jesli i tak musimy dopłacać...??
Moze taniej by było gdyby siedzieli w domu ...?? Zasiłek by dostał ...a my nie musielibysmy kupować tych blach ,wydawac na prad ...itd...Udawac ze
"coś" powstało...
A jeśli NIE !!! I chcemy udawać ..to czemu JA nie moge dostawac co miesiąc bezzwrotnej dotacji..??? Albo TY...?? Albo MY wszyscy ...???
Czemu stoczniowcy...?? Bez statków chyba mozesz zyć na codzień i jakoś nie odczuwasz głębokiej potrzeby posiadania przed domem PAROWCA...
Więc jezeli nie jest naszym problemem CO ONI ROBIĄ...to czemu ma być naszym problemem ,ze nie moga z tej produkcji wyżyć...???
Gość
PostWysłany: Wto 20:51, 19 Maj 2009    Temat postu:

Jaga napisał:
Natomiast PGRy.. Musiały upaść, bo niestety praca na roli wymaga ponadnormatywnego zaangażowania i czasu pracy całej rodziny. A tam, na etacie był jeden jej członek, w dodatku ograniczony Kodeksem do 8 godzin pracy. No i z poczuciem, że skoro nie jest moje, to nie muszę się przemęczać, natomiast, skoro jest wspólne, to mogę brać, co chcę, jak swoje.

Jago krzywdzisz pracowników PGRów to pracowici ludzie znam ich ,nieliczyli godzin jk twierdzisz,a czasie żniw z pola nie schodzili w nocy orka trochę snu i dalej w pole tak to było ale i owszem były o których wspominasz niestety większość była niezła natomiast GSy upaść musiały taka była wola zdobywców nielicowało to z kapitalizmem zbyt pachniało czerwonym
Egoisto w przywaciarzy też pompują...... tlen aby nie padli przed czasem
Gość
PostWysłany: Wto 19:58, 19 Maj 2009    Temat postu:

Rumcajs napisał:
przede wszystkim nie chodzi o pijaństwo tylko o to,że wielu ludzi nie widziało korelacji opomiedzy kondycją spółdzielni a poziomem własnej kieszeni. znam dawny PGR, który jako spółka pracownicza funcjonuje do dzisiaj, znam taki, który upadł zaledwie trzy lata temu. pytanie w jaki sposób nalezalo utrzymywać te spółdzielnie? sztucznie je dotując? pompujac kasę w nieskończoność?

Czemu nikt nie chce pompowac w pruywaciazy ...?? Tak z 10 tys miesiecznie ...ale oczywiscie zgadzam sie na wiecej....( na mniej tez
ale co miesiąc.. )
Gość
PostWysłany: Wto 19:55, 19 Maj 2009    Temat postu:

Rumcajs napisał:
ZZ powinien interesować się kondycją finansową Firmy, powinien również dbać o rachunek ekonomiczny i ewentualnie gruyźć i krzyce jeśli widzi spadek efektów ekonomicznych


Po pierwsze zz na reprezentantów w zarządzie
po drugie - nie było nigdy zwiazkowych głosów domagajacych sie obnizenia kosztów bo firma ma straty
po trzecie - gdy stocznia sprzedawała ziemie i pochylnie tez nie było zwiazkowych sprzeciwów..
Gość
PostWysłany: Wto 8:24, 19 Maj 2009    Temat postu:

przede wszystkim nie chodzi o pijaństwo tylko o to,że wielu ludzi nie widziało korelacji opomiedzy kondycją spółdzielni a poziomem własnej kieszeni. znam dawny PGR, który jako spółka pracownicza funcjonuje do dzisiaj, znam taki, który upadł zaledwie trzy lata temu. pytanie w jaki sposób nalezalo utrzymywać te spółdzielnie? sztucznie je dotując? pompujac kasę w nieskończoność?
Gość
PostWysłany: Wto 7:54, 19 Maj 2009    Temat postu:

Temat PGR-ów, terenów i ludzi w nich zatrudnionych to już smutna historia. Dziś zasłaniamy ten problem opisem pijaństwa, małej wydajności itp.itd. Tak trudno się z tym nie zgodzić.Ale po to społeczność organizuje się w PAŃSTWO aby pewne problemy rozwiązywać włąśnie na poziomie PAŃSTWA.
To że taki stan świadomości i organizacyjny panował w większości PGR -ów odpowiedzialność PAŃSTWO które miało wszystkie atrybuty w ręku.Ktoś tych ludzi przez dziesiątki lat zatrudniał, ustanawiał prawo , zasady organizacyjne itd.
Przy zmianie ustrojowej odpowiedzialność za tą część społeczeństwa i majątku narodowego ponosiło PAŃSTWO czyt. elity rzadzące.Decyzje podjęto bez wyobraźni a ludziom zatkano usta talerzem anteny satelitarnej i urządzeniem VIDEO.W taki sposób elity rządzące- PAŃSTWO rozliczyło się z PGR-ami i ludźmi tam zatrudnionymi oraz ich rodzinami.A te środowiska stały się w dużej części miejscem gdzie zjawiska patologiczne stały się normą zycia kolejnych pokoleń.Taki stan rzeczy wcale nie zmienił mentalności ludzi w środowiskach popegerowskich, a konserwował i umacniał ten patologiczne cechy.
Niechętnie dziś o tym światłe umysły mówią , piszą.Nie ma czym się chwalić.
Gość
PostWysłany: Wto 7:26, 19 Maj 2009    Temat postu:

Przesada. GS-y - upadły tam, gdzie były źle administrowane, gdzie zbyt wiele osób usiłowało z nich żyć. Znam inne, prosperujące do dziś.
Natomiast PGRy..opowiadasz jakąś bajkę, Panesz. Za górami, za lasami.. Musiały upaść, bo niestety praca na roli wymaga ponadnormatywnego zaangażowania i czasu pracy całej rodziny. A tam, na etacie był jeden jej członek, w dodatku ograniczony Kodeksem do 8 godzin pracy. No i z poczuciem, że skoro nie jest moje, to nie muszę się przemęczać, natomiast, skoro jest wspólne, to mogę brać, co chcę, jak swoje.
Gość
PostWysłany: Wto 6:31, 19 Maj 2009    Temat postu:

Cytat:


Spóldzielczości powodziło się a ustawa nie stanowiła że "Spółdzielnie mogą upaść" ale że spółdzielnie muszą upaść jako zły i bee element socjalizmu..



Tak to święta prawda sam pracowałem w nieźle prosperującej GS SCH niestety ni stąd ni zowąd padła.
Gość
PostWysłany: Wto 5:52, 19 Maj 2009    Temat postu:

A ja Wam dopiszę, że poniekore spółdzielnie produkcyjne, jak PGR-y nie upadły, nie zostały zawłaszczone przez derekcje i pokrętnych około nich.
No bo jak dzisiaj wyglądają te kilka czy kilkanaście domów czynszowych gdzieś w polach? Klęska, ludzie bez pracy, bez ziemi i w okolicy bez możliwości zatrudnienia ani przeprowadzki. Są takie miejsca na ziemiach popegeerowskich, gdzie przepędzili owe derekcje i awanturników i wzięli to w swoje ręce. I jeszcze długo istniały, i nastąpił podział ziemi pomiędzy tych byłych pracowników. A więc można było, gdyby nie żywioł, gorzej, oszołom zachłyśnięcia się kapitalizmem i bezprawiem wszystkiego, co się nie śniło, co nie było zabronione, albo niedostrzegalne i masowe łamanie prawa obowiązującego, niby socjalistycznego i komunistycznego współżycia i nie wprowadziło na żywioł dzisiejszego stanu gospodarczego kraju! I otodziś mamy skutki. na które narzekamy i szukamy winnych.
Gość
PostWysłany: Pon 17:37, 18 Maj 2009    Temat postu:

Rumcajs napisał:
No co za bezczelny sejm… uchwalił nowelizację, dzięki której spółdzielnie mogły upaść…. Coś, co chroniło również wierzycieli, w tym skarb państwa…. Rozumiem,że Mazowiecki byłby cacyś, gdyby przepis ten nie został uchwalony? Tylko co wtedy? nienaruszalny moloch?
Socjalistyczne podejście


Oj nie wkopuj się Rumcajs bo zejde do piwnicy i wytaszcze archiwa.

Spóldzielczości powodziło się znakomicie a ustawa nie stanowiła że "Spółdzielnie mogą upaść" ale że spółdzielnie muszą upaść jako zły i bee element socjalizmu. Dokładnie chodziło o CZSR, WZSR SCH i rozrobnienie spółdzielczości do pożarcia.

Pisałem już o tym i nie sądzę że to brak pamięci a zwykłe wyparcie ze strony Rumcajsa.
Zaraz powinienem znaleźć i wrzócić w cytacie bo nie chce mi się klawiszować.

No tak socjalistyczny moloch be a kapitalistczne miendzynarodowe konsorcja i globalizacja aja. Bliższa ciału koszula: moloch w którym się ma udziały aja, moloch w któym się udziałów nie ma bee.
Gość
PostWysłany: Pon 17:18, 18 Maj 2009    Temat postu:

a dlaczego by nie?
choćby po to, by wiedzieć jaka jest kondycja finansowa firmy.
przydałoby sie takiemu kaskowemu,żeby mu ktoś wytłumaczył,że żyje na koszt spoeczeństwa
Gość
PostWysłany: Pon 17:08, 18 Maj 2009    Temat postu:

Egoisto to wcale nie było głupie hasło a dziś co mamy? KAPITALIZM TAK WYPACZENIA? jak NAJBARDZIEJ.
Gość
PostWysłany: Pon 17:02, 18 Maj 2009    Temat postu:

Rumcajs napisał:
ZZ powinien interesować się kondycją finansową Firmy, powinien również dbać o rachunek ekonomiczny i ewentualnie gruyźć i krzyce jeśli widzi spadek efektów ekonomicznych

Taaa....wogóle powinien zastapic rade nadzorcza i zarząd ...
A wogóle to SOJALIZM TAK - WYPACZENIA NIE !!!
Gość
PostWysłany: Pon 15:36, 18 Maj 2009    Temat postu:

No co za bezczelny sejm… uchwalił nowelizację, dzięki której spółdzielnie mogły upaść…. Coś, co chroniło również wierzycieli, w tym skarb państwa…. Rozumiem,że Mazowiecki byłby cacyś, gdyby przepis ten nie został uchwalony? Tylko co wtedy? nienaruszalny moloch?
Socjalistyczne podejście
Gość
PostWysłany: Pon 14:28, 18 Maj 2009    Temat postu:

Nie, no sejm uchwalił.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group