Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Nie 14:59, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
Niezależny napisał: | No i pomysłowi Amerykanie znaleźli sposób jak zapełnić skarbiec
Legalizacja narkotyków receptą na kryzys?
Wśród wielu pomysłów na uzdrowienie amerykańskiej gospodarki coraz więcej osób wymienia... legalizację marihuany i opodatkowanie towarów ....
Myślę że amerykanie na których tak się wzorujemy pójdą krok dalej i opodatkują wszystko co tłuszcza pochłania na przykład powietrze oraz to co wydala na przykład CO2 dla pomysłodawców proponowałbym jednak dom bez klamek, oraz gustowny kaftanik z wydłużonymi rękawkami. |
rzecz stara jak świat, opodatkowac wszystko.
ciekawy pomysł miał swego czasu Aleksander Jagiellonczyk, ale głośno mówic tego nie będę.
jednakże w jednym przypadku z prezesem PiS zgodzić się muszę
klimatyzacja może szkodzic zdrowiu. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 12:22, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
U nas też są cudowne światłe pomysły na kryzys, w rodzaju zwiększenia zadłużenia. Od pomysłu do realizacji droga daleka.
Ale po co nam zwalczać kryzys, którego nie ma? Cała Polska jest rzęsiście oświetlona, a na takiej Słowacji, np, ciemno.. My jesteśmy bogaci, oszczędzać nie musimy. Prezes Kaczyński jest przeciwny oszczędzaniu, preferuje wydatkowanie. W dodatku, obserwując jego perturbacje bankowe, wyraźnie widać, że nie rozmija swoich działań z teorią. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 10:19, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
No i pomysłowi Amerykanie znaleźli sposób jak zapełnić skarbiec
Legalizacja narkotyków receptą na kryzys?
Wśród wielu pomysłów na uzdrowienie amerykańskiej gospodarki coraz więcej osób wymienia... legalizację marihuany i opodatkowanie towarów ....
Myślę że amerykanie na których tak się wzorujemy pójdą krok dalej i opodatkują wszystko co tłuszcza pochłania na przykład powietrze oraz to co wydala na przykład CO2 dla pomysłodawców proponowałbym jednak dom bez klamek, oraz gustowny kaftanik z wydłużonymi rękawkami. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 9:29, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
dla porównania.....
bezrobocie w pewnym państwie wynosi obecnie 3,8%... zaś minister finansów rwie sobie z tego powodu włosy w głowie, mimo,że to bezrobocie dotyka wwiększości pewenej niepopularnej w tym kraju mniejszości |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 21:59, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
Zrobię wszystko, żebyśmy nie żyli w kraju 19-proc. bezrobocia"
Chcę zrobić wszystko, żebyśmy nie żyli w kraju 15-, 16-, 19- proc. bezrobocia - powiedział Lech Kaczyński wieczorem podczas spotkania z mieszkańcami Dębicy (Podkarpackie).
Nie wiem czy zabrzmi to prawdziwie ale ja wierzę panu prezydentowi ,znając zdolności tego Pana, to dotrzyma słowa i przysłuży się do 25% bezrobocia. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 9:04, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
Media i media. Opozycja i opozycja, Ekonomiści pesymiści też są.
A giełda warszawska? A giełdy w innych krajach? A kursy walut skąd się biorą?
Ciekawe kto więcej i najwięcej tu miesza ii dlaczego. Oczywiście powód marazmu i pesymizmu jest różnoraki w róznych dziedzinach. Ale Kasiulo!, jedynie Ty możesz być swego pewna, póki kryzys jest nieodczuwalny, jeno przewidywalny, są jego odznaki, ale go napewno nie będzie i nikt na tym nie ucierpi, który go jeszcze nie widzi. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 17:34, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
Kryzys owszem, ale na rynku finansowym, co najwyżej recesja
Media sobie zrobiły temat - kryzys gospodarczy, ładnie go podsycily, wywołując spekulacje i w gruncie rzeczy jeszcze poglębiając ten cały kryzys.
Zaostrzenia w warunkach kredytowych to nie wina kryzysu, bo takowego w Polsce nie ma, lecz wynik nacisku opinii publicznej, żeby ludzie mieli komfort psychiczny.
A mieszkaniami we wstępie tematu to ja bym się tak bardzo nie przejmowała. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 21:44, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
Kryzys, więc posłowie zarobią mniej.
Politycy zareagowali niemal natychmiast.
Jakoś trudno uwierzyć w czystość intencji polityków ale fakt jest faktem - na oszczędności się zdecydowali.
A jednak posłowie są w stanie stanąć na wysokości jak miło czytać takie wieści i wcale nie jest to żart ani kpina tak być powinno jeśli słowo Solidarność nie jest tylko nazwą wytwórcy czekoladek. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 1:38, 20 Gru 2008 Temat postu: |
|
gdyby tak nie było to po co administracja amerykańska ratowałaby koncerny samochodowe? |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 17:01, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
W pustym pokoju...No ale moze choć diabła da się oszukać...
No ale sam wiesz ,ze budownictwo ( nie zaleznie od tego co buduje ) i przemysł motoryzacyjny to motor napedzajacy gospodarke..(to takie hasło)
Aby zapobiec kryzysowi kiedyś budowano drogi i autostrady...tanie
mieszkania kwaterunkowe...ale na ten pomysł powinien wpaść rząd...
Mało tego powinien wyrwać szmal z Unii ...Powinien tez zakazac
wspierania przez polskie urzedy zakupów samochodów z importu lub do zakończenia kryzysu wprowadzić akcyze- obnizajac jednoczesnie ceny ( lub VAT ) dla polskich (no w kazdym bądz razie w Polsce ..) producentów samochodów...Ale obawiam sie ze znowu obudzimy sie z reka w nocniku...Polak głupi przed i po szkodzie...przykre !! |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 15:13, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
ale stary Ty mi przedstawiasz człowieka, który jest idealnym konsumentem
ja nie kupuje telewizora bo mieć muszę koniecznie nowy, ale wtedy gdy zepsuje mi się stary. za to kupuję nałogowo ksiazki. tak wiec wracajac do tematu- budownictwo jieszkaniowe a nasz kryzys. rozwój mniejszego, ale wcale nie klitkowego budownictwa i euro2012 moze pomóc złagodzić skutki kryzysu. no chyba,że jedna kulke zepsujemy zas drugą zgubimy |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 14:50, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
Rumcajs...zarobiłem ( teoretycznie 3,5 x )...Takie rzeczy kupuje się gdy jest duza podaz ..a sprzedaje gdy jest duzy popyt ...czekam do euro12..
A Ty tak troche teoretyzujesz ..bo telewizor elemis juz dawno ze wywalił..choc był dobry...I tak samo jest ze wszystkim..Kupujemy ..bo taka jest presja otoczenia...O masz LCD 50" ..choc musisz siedziec w WC by dobrz widziec...10 sweterek ..ale fioletowy bo taka moda...Dobry menager to taki co ma mecedesa lub audi/BMW...Smieszne jest za to posiadanie poloneza ,elemisa ...niemodne...NIE JESTES COOL !!! znaczy sie masz problemy ( nie to ze Ci to jest niepotrzebne ..bo stara pralka prała tez dobrze...ale nie miała 11 programu z wirowaniem mxi rapid..) |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 13:38, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
zaraz. kupiłeś mieszkanie z wieliej płyty za kase niższą niż nowe, ale i tak zbuyt wysoka do jej realnej wartości. innymi słowy wartośc klitki w wielkiej płycie wyznacza brak mieszkań o wyzszym standarcie, ale nie standarcie lux. gdyby takowy powstawał to w konsekwencji rosła by liczba mieszkań jako takich, rosła by liczba kredytów na znacznie nizsze kwoty, więcej ludzi by pracowało i budzęt państwa miałby z tego korzyść w postaci podatków. a tak to za mkieszkanie typu "maluch" płacisz tyle co za mieszkanie typu "fabia" wiedząc,ze Twym szczytem marzeń jest mieszkanie typu "mercedes".
oczywiscie deweloperom nie opłaca sie stawiac mieszkań typu fabia, wolą mercedesy, stąd winna być zachęta budżetu państwa do stawiania też mieszkań typu fabia. im więcej edzie takowych tym meiszkania maluch będą taniał i bedą wyburzane |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 13:17, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
egoista99 napisał: | ? Czy liczy sie juz tylko dobrze robiony public relation ?? |
Obawiam się, ze tak. Z tym, że jest on oparty również o prawdziwe osiągnięcia i poglądy. plus umiejętność ich właściwego zaprezentowania, sprzedania. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 13:08, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | to w takim razie dlaczego ludzie upują mieszkania z wilkeij płyty? |
Przyznajesz jednak ze kupuja..!! I to jest tak samo jak z uzywanymi samochodami...Sam córce kupiłem mieszkanie z wielkiej płyty i uzywany samochód bo uwazam ,ze do pewnych rzeczy czy rozwiazan nalezy dojsc samemu lub wspólnie z partnerem.Darowane mniej samkuje niz wypracowane...Ale przeciez nie w tym rzecz ! Sa tacy co kupuja ,tacy co kupuja urzywane i tacy..których stac tylko na wynajm...
Ale przecie zadlem konkretne pytanie ,które pomineliście calkowitym milczeniem Czemu uważamy ze ktoś kto głośno krzyczy i nigdy nie był ani społecznikiem ( Judym..) ani nie pracował na rzecz biednych ....jest dobrym socjalista i spełni obietnice..( lub propagandę wyborczą..) ???
Na jakiej podstawie osądzamy ze pan N jest lepszy niz pan O ..lub były premier B...??? Czy liczy sie juz tylko dobrze robiony public relation ?? |
|
|