Autor Wiadomość
bl
PostWysłany: Sob 13:51, 22 Kwi 2006    Temat postu:

owszem, to twoje.
Musisz zadbać o wiarygodniejszego klona. A przemyśliwać nie mam
czego - wystarczy, że przebiegnę wzrokiem. Chociaż nie neguję, że
osobę na twoim poziomie intelektualnym mogło to kosztować sporo wysiłku przemyśliwania.
gość w....
PostWysłany: Sob 11:48, 22 Kwi 2006    Temat postu:

Jestem mile zaskoczony wyrazami wsparcia.Dziękuję.Jest to miłe ale niepotrzebne , niepotrzebnie narażacie się Bujanemu.

Jestem wytrzymały , odporny i gruboskórny , jestem człowiekiem walki w realu.W życiu towarzyskim jestem przeciwieństwem tamtego , nie obrażam się z byle powodu , staram się też nie obrażać innych.Jestem trudny i uparty w swych poglądach , ocenach , zdaję sobie z tego sprawę , nigdy nie idę w zaparte , można mnie przekonać do swoich racji , mam w zwyczaju zostawiać sobie drogę odwrotu , nie palić mostów.Na forum nie szukam przyjaciół , znajomości które by zaistniały w realu z prostego powodu - mam to wszystko na codzień.Słowo przyjaźń ma dla mnie duże znaczenie , nie mam zbyt wielu przyjaciół.Ale jestem lubiany !!! Wielu zabiega o moją przyjaźń , przynajmniej tak mi się wydaje.Odezwało się moje art , moje ego , co nas ludzi, z pozoru tak podobnych do siebie, dzieli i różni.

Czasami odnoszę wrażenie , że Bujany Las to "instytucja".Bywa , że można go poczytać , porozmawiać "normalnie" , to znaczy bez chamstwa , skrajności , znaleźć wspólne myśli , zgodzić się z pogladami , bywa to rzadko , fakt. Innym razem przeciwieństwo tamtego człowieka , agresja , wulgaryzmy , wszystko wie najlepiej , jawi się jakiś inny nie ten sam osobnik, jakby wstał rano lewą nogą.

Janusz

Ps.

Bujany....

- ciebie niestety obawiam się stac mentalnie tylko na oglądanie conajwyżej odwrotnej strony darmowego bonu na posiłek...cdn
- z wielkim uporem tropisz "polski syndrom myślenia" - choć raczej powinienem napisać odkrywasz naokoło i w sobie, a następnie dla poprawienia swojego samopoczucia&podbudowania swjego ego "sprzedajesz" go swoim dyskutantom za pomocą sprawdzonej metody prowokacji - ale w przeciwieństwie do ciebie nie mam zamiaru cie zmieniać - jestem liberalny w tym znaczeniu że "każdy płaci swoje rachunki", a że ze mnie żaden zawodowy psychoterapeuta a i ty za to nie płacisz więc :) - ale szczerze polecam ci taką wizytę...albo kup sobie bilet do WielkiejBrytani lub USA :)
- o tym jak bujany i jego przyjaciele z forum za granicę uczciwie zyć i pracować pojechali i co z tego wynikło dla ich bliskich i ich kraju oraz kto był bardziej szanowany
- widac jest w tobie więcej bolszewika niz zdajesz sobie z tego sprawę
- widzę, że wyjście z twojego "wspaniałego wszechświata" zmieszało ci myślenie bo na w miare konkretne pytanie (jak na taki rozdaj konwersacji) wydaliłeś z siebie kakę psudo - odpowiedzi z domieszką osobistych dygresji, które mają za zadanie...wiadomo jakie..."odkręcenie kota ogonem"...po prostu mentalnie sie safjadałeś...na przyszłośc...nie jestem amatorem jedzienia kupki więc proszę o wypowiedzi bardziej rzeczowe, bez wycieczek osobistych i bez zbędnych dygresji...
mentalne rozwolnienie to moze byc kluczem do całej twej "radosnej tfórczości"... najzwyczajniej w świecie napchałeś się wiadomosciami, teoriami i ideami a przetrawić nie do końca jestes w stanie( a ile w nich sprzeczności ! ąz chyba założę osobny topik temu poświęcony)...więc wydalasz je...niedokońca przetrawione...a że mdłości meczą cię to nie dziwota, że rzygasz na kogo popadnie...no jak...poczułeś chęć skorzystania z toalety...hę
- kto mieczem wojuje od miecza ginie

Bujany to nie moje , ale jakie trafne.Nie będę Cię dobijał.Przemyśl to sobie. :?b
Gość
PostWysłany: Pią 13:20, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Prawdziwa miłość jest zawsze trudna , ale pomyślcie czasem w przyszłości i o mnie. Pozdrawiam
Ekor moderator
Gość
PostWysłany: Pią 13:09, 21 Kwi 2006    Temat postu:

"kto mieczem wojuje od miecza ginie"
bl
PostWysłany: Pią 12:33, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Widzę, że za wszelką cenę próbujesz mi dotrzymać kroku - nie udaje się
na gruncie merytorycznym, to usiłujesz mnie przynajmniej obrażać
(a to też ci się nigdy nie uda). Moje pisanie do ciebie mija się z celem.
Żegnam.
Gość
PostWysłany: Pią 11:42, 21 Kwi 2006    Temat postu:

cytat: "...ludzie "nieprzytomni finansowo" to wcale nie domena bolszewizmu, ponieważ tacy ludzie zawsze się rodzili...." - nie pierdol ruski pacanie...
[/quote]
Gość
PostWysłany: Pią 9:51, 21 Kwi 2006    Temat postu:

widzę, że wyjście z twojego "wspaniałego wszechświata" zmieszało ci myślenie bo na w miare konkretne pytanie (jak na taki rozdaj konwersacji) wydaliłeś z siebie kakę psudo - odpowiedzi z domieszką osobistych dygresji, które mają za zadanie...wiadomo jakie..."odkręcenie kota ogonem"...po prostu mentalnie sie safjadałeś...na przyszłośc...nie jestem amatorem jedzienia kupki więc proszę o wypowiedzi bardziej rzeczowe, bez wycieczek osobistych i bez zbędnych dygresji...
mentalne rozwolnienie to moze byc kluczem do całej twej "radosnej tfórczości"... najzwyczajniej w świecie napchałeś się wiadomosciami, teoriami i ideami a przetrawić nie do końca jestes w stanie( a ile w nich sprzeczności ! ąz chyba założę osobny topik temu poświęcony)...więc wydalasz je...niedokońca przetrawione...a że mdłości meczą cię to nie dziwota, że rzygasz na kogo popadnie...no jak...poczułeś chęć skorzystania z toalety...hę
bl
PostWysłany: Czw 15:21, 20 Kwi 2006    Temat postu:

Otóż to kim jestem nie stanowi żadnego dowodu przeciw temu co mówię. To są dwie różne sprawy. Po drugie tzw. ludzie "nieprzytomni finansowo" to wcale nie domena bolszewizmu, ponieważ tacy ludzie zawsze się rodzili. To tylko dzisiejsze czasy (a raczej zła propaganda liberalnej demokracji) propagują kult jednostki handlowo utalentowanej, przez co CAŁKOWICIE NIEUTALENTOWANY bolszewicki motłoch, widziony
(jak zwykle) lękiem o własną NIEUTALENTOWANĄ skórę gnoi wszystko co lepsze od niego. Uwierz mi - gdybym miał mierzyć moje szczęście miarką, wg. której można szydzić z ludzi handlowo nieutalentowanych (tutaj więcej jesteś to ty jesteś "liberałem" niż ja bolszewikiem)
to też bym głosował na lewaków. A dlaczego zatem głosuję na liberałów? Ot zagwostka.
Gość
PostWysłany: Czw 14:41, 20 Kwi 2006    Temat postu:

większość ludzi zyjących w komunie też było finansowo nieprzytomnych i mniej nieszczęsliwich w obliczu finansowego dyskomfortu - widac jest w tobie więcej bolszewika niz zdajesz sobie z tego sprawę
bl
PostWysłany: Czw 14:18, 20 Kwi 2006    Temat postu:

Oj, buraczyno prosta, już ci powiem, żebyś się w domysłach nie męczył. Ja nie podlegam twojego gatunku (pieniążkowym) kategoriom oceny.
Ja jestem z kasty ludzi finansowo nieprzytomnych, a przez to mniej nieszczęśliwych w obliczu finansowego dyskomfortu niż chamy twojego pokroju. Paniała postbolszewicka sabaka? W zupełnie innych wszechświatach żyjemy.
Gość
PostWysłany: Czw 14:13, 20 Kwi 2006    Temat postu:

"o tym jak bujany i jego przyjaciele z forum za granicę uczciwie zyć i pracować pojechali i co z tego wynikło dla ich bliskich i ich kraju oraz kto był bardziej szanowany" :)
Gość
PostWysłany: Czw 14:04, 20 Kwi 2006    Temat postu:

konflikt na "ubitej liberalnej ziemi" w USA / WielkaBrytania / albo w innym w miarę "normalnym" kraju
a co do oceny swojej osoby i innych proponuje takie wypracowanie:
"o tym jak bujany i jego przyjaciele z forum za granicę uczciwie zyć i pracować pojechali i co z tego wynikło dla ich bliskich i ich kraju" :)
Gość
PostWysłany: Czw 13:58, 20 Kwi 2006    Temat postu:

z wielkim uporem tropisz "polski syndrom myślenia" -choć raczej powinienem napisać odkrywasz naokoło i w sobie, a następnie dla poprawienia swojego samopoczucia&podbudowania swjego ego "sprzedajesz" go swoim dyskutantom za pomocą sprawdzonej metody prowokacji - ale w przeciwieństwie do ciebie nie mam zamiaru cie zmieniać - jestem liberalny w tym znaczeniu że "każdy płaci swoje rachunki", a że ze mnie żaden zawodowy psychoterapeuta a i ty za to nie płacisz więc :) - ale szczerze polecam ci taką wizytę...albo kup sobie bilet do WielkiejBrytani lub USA :) i wyobraź sobie jakby wyglądał twoj konflikt z Januszem:
prowadzacy własne przedsiębiorstwo budowlane Janusz - posiadający swój dom, własny samochód, opłacający podatki,utrzymujacy rodzinę VS dorywczo pracujący przy sprzątaniu lasu tudziez innych dorywczych pracach obrzempał :) , notorycznie bez grosza, wiecznie niezadowolony z napisem na Tshircie "wszędzie dobrze gdzie mnie nie ma" - w takich warunkach mimo wszystko obstawiam Janusza...cdn
bl
PostWysłany: Czw 13:51, 20 Kwi 2006    Temat postu:

ps. dodam tylko, że ten proceder, jak widać trwał nie tylko w XXw.
ale i zahacza o obecny. Kto wie o co chodzi ten wie.
bl
PostWysłany: Czw 13:20, 20 Kwi 2006    Temat postu:

Aż tak źle ze mną nie jest, ale nawet gdyby... to co to ma do rzeczy?
Nie rozumiem? tzn. rozumiem z tego na razie tyle, że niski status materialny jest dla ciebie wyznacznikiem jakiegoś rodzaju inwalidztwa.
Powodem do wstydu. Otóż nie sprawiłeś mi przykrości. Poza tym dodam, że skoro Samoobrona jest dzisiaj najbogatszą partią, to w takiej sytuacji dla mnie jest wielkim zaszczytem tytuowanie mnie finansowym inwalidom.
Plebejskość to nie kwestia zawartości portfela... Mieliśmy (mamy) tysiące hrabiów i baleronów, co u Moskala nakupowały sobie tytuły.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group