Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Pon 9:10, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
Fakt ... Panesz
z tym tylko , że przedkładam ...obowiązek nad .... przyjemności. Zresztą jaka to przyjemność ...robić sobie samemu kawę ... bladym świtem
Weles
nie przesądzając niczego to może się okazać, że wystarczy.... zerżnąć ... ten statut ... oczywiście
Pozdrawiam |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 8:36, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
Chyba z cała oewnością mogę potwierdzić, że tym piszącym gościem o 5:30 musi być W51.
Widocznie nie zdążył się zalogować, ani łyknąc kawy, tak mu się z tym śpieszyło!
Brawo Weles! Postaraj się! |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 5:30, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
Jasne, że jestem zainteresowany adres mailowy przesyłam na PW
Pozdrawiam :?b |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 2:28, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
w51...
Kiedyś napisałem statut dla OBRS (Ogólnopolski Bezpartyjny Ruch Społeczny), który po obróbce prawników(współpracownicy) i korektach w trakcie zebrań założycielskich doczekał się legalizacji w Sądzie rejestrowym. Tak że rozpracowując zagadnienie musiałem sięgać do statutów jaśnie nam panujących stowarzyszeń i Partii politycznych. Najprostszy(prostacki) i najkrótszy z dostępnych mi miała Samoobrona RP(jeszcze związkowy, bo partyjny Statut nie istniał ... do nadal). Najlepszą cenzurkę (o ile mogę) dałbym Statutowi SLD za kompleksowość i kompatybilność zapisów. Ale parę tam przegięć i ciekawych wolt o czym nie teraz. Zwykle zdaje się, że chęci wystarczą aby zakładać organizację. Dopiero po przyjrzeniu się z bliska wyrasta ogrom problemu zwykle niedocenianego-Prawo wewnątrz organizacyjne . Gdy organizuje się dwoje ludzi wystarcza uścisk dłoni. A gdy ma to służyć ludziom trzeba stworzyć , wyartykuować i zapisać zasady(code of laws) w zgodzie z ustawami RP co skrupulatnie sprawdza Sąd rejestrowy. Lekceważenie Statutu jest już samo w sobie groźne(to jak gliniane nogi). Najpierw zasady a potem można siadać do gry, nigdy na odwrót.
Jeśli jesteś zainteresowany odnajdę i podeślę ci ten dokument mailem jako swój wkład(OBRS to stowarzyszenie nie Partia...ale po pewnych korektach ). Po za tym... Założyć stowarzyszenie jest racjonalniejsze bo uprawnienia polityczne w zasadzie podobne a możliwości bez liku. Ale to kwestia poglądu...
Sorki za przerwę... wypadłem trochę z rytmu...
Pozdro... |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 13:59, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
Weles
Doceniam Twoje poświecenie nie mniej zapraszam do tworzenia ....statutu bo bez niego .... nici :cry:
Kolejny zapis do dyskusji
Na wszelkie funkcje partyjne musi kandydować nie mniej niż 2 za przeproszeniem.... członków
Panesz, Ekor i wszyscy inni ... móglibyście coś dorzucić
Pozdrawiam :?b |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 7:13, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
Nie rozrózniam "polityki" od "hyde parku" na tyle, że to tu, a to tam. Każdy temat jest albo tak szczególny, że ma tylko kilka postów lub tak ogólny, że ma kilkadziesiąt stron postów! I w każdym może znaleźć się wątek tzw. "polityczny" lub "niepolityczny".
Ten temat nie umarł, a wręcz przeciwnie. Nie chodzi mi o tworzenie nowej partii zwyczajnej czy komputerowej, a o ruch czy zasady.
W pierwszym rzędzie, jak podał Janusz: Cytat: | Na początek wyłaniają się dwie sprawy :
- demokracja , jak należy rozumieć to słowo , jaką demokrację mamy na myśli .
- sposób wyłaniania intelektualnej elity kraju | dodałbym do tego def. liberalizmu/ów. Tylko nie jestem w bym ani biegły, a też potrafię mylić różne te pojęcia. Ponadto. Jak to ugryżć? W tej chwili próbuję z "demokratami". Nawet jak przyda to się psu na budę, to temat jest aktualny, tylko.... wiosna, brak czasu, brak jak do tej pory konkretniejszych dopracowań. Jeszcze nie ustaliliśmy, co jak i gdzie, więc o konkrety i co wybierzemy i czy na to się zgodzimy, zobaczymy.
Cały czas myśle o formie zasad i celów krótkiej, zwięzłej i przystępnej. Tak jak łonegdaj pisałem o pisaniu postów czy wcześniej o "myśleniu". A jakby ktoś tego szukał, to to jest na "Hyde Park"-u |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 23:54, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
w51...
Sorki że nie podjąłem tematu... Sprawy rodzinne wagi dość istotnej. Wyjazd i niemal przed chwilką powrót. Tak sobie zaglądam na forum... i nie wiem czy wytrwam bo parę godzinek za kółkiem...
Przydzieliłeś mi finanse... Cóż. Na razie może ogólnikowo.
Polityka w tym zakresie winna składać z dwu prawie niezależnych (choć ściśle uzależnionych od siebie)segmentów.
1. Zrównoważona zagraniczna polityka gospodarcza bezwzględnie regulowana przez Państwo (rząd). Jest to tak oczywiste, że dyskusje są tu irracjonalne. Wiara w wolny rynek z uwagi na różnorodność tych polityk nawet w samej UE jest irracjonalna. Zrównoważenie to jest celem, punktem docelowym w dwu płażczyznach.
a.\ Likwidacja zadłużenia budżertu wobec zagranicy...
b.\ bieżące zrównoważone bilansowanie zadłużenia ryku(przedsiębiorstw, i innych podmiotów łącznie z obywatelami).
2. Polityka gospodarcza wewnętrzna dostosowana do aktualnych potrzeb, czy na zapotrzebowanie społeczne (stosownie do demokratycznie wybranych opcji). Oczywiście w tym segmencie ingerencja Państwa ograniczona do koniecznych zapisanych w konstytucji i prawie elementów. Elementy te oczywiście ramowo określają warunki funkcjonowania gospodarki, kreują wachlarz możliwości w oparciu o KC, Prawo handlowe itp. Co by nie mówić trzeba ustalić sztywne(gwarantowane trwałym zapisem np. Konstytucji) wydatki budżetu i wydatki podlegające dystrybucji opcjonalnej(wybranej opcji politycznej). Tak samo dochody...
to tak w skrócie bez szczegółów i wielu jeszcze ważkich elementów..... Ważne. Punkt 1-szy jako nadrzędny wymagałby bardzo trwałego i odpornego na fanaberie polityczne i społeczne umocowania w konstytucji. Owszem. Demokracja, demokracją ale w tym wypadku dyktatem i to surowo egzekwowalnym winien być trudno usuwalny zapis w konstytucji nie pozwalający komukolwiek manipulować przy fundamentalnych zasadach interesu Pastwa. Tak... po zastanowieniu się człowiek zdaje sobie sprawę z wielu zagadnień koniecznych do realizacji(poprzez dystrybucję środków budżetu). Sprawy dochodów budżetu, ich stabilności, wzrostu i kierunków rozwoju wybranych przez np. opcje sfer życia społecznego.
Co do "gabarytów" Konstytucji. O ile zmiany są tam pożądane... to musimy sobie uświadomić że winny być tam obszary o utrudnionym dostępie i te o ułatwionym (np. dot. ordynacji wyb). Musimy sobie zdać sprawę iż manipulacje "tam" najczęściej nawiedzonych polityków lub nawet zmanipulowanych medialnie mas obywateli jest groźne. I oczywiste wejście w życie każdej zmiany winno następować najszybciej w kadencji następnej i to nie mniej iż okres 4 lat(czas trwania kadencji). Ad. Gabarytów... to też niebezpieczne są ograniczenia "rozmiarowe". Precyzja słowa, wyrażenia niejednokrotnie wymaga doprecyzowania i ścisłego określenia ważnego fundamentalnego elementu. Skracania na siłę są tak samo szkodliwe jak zbytnie rozbudowanie. Tak więc moje tu zdanie jest nieco mniej entuzjastyczne jak Janiobowe...
Na razie tyle... Być może temat się rozwinie...
Pozdro... |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 22:57, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
Dziękuję, W51, moi goście są pracowici , tylko takich zapraszam
Ekor, uspokoiłeś mnie, ale tylko na czas Twojej kadencji.
Zastanawiam się, jak będziemy u członków badać to "minimum zdrowego rozsądku". Może jakis test by się przydał?...apolityczny, oczywiście.
Na razie tyle. Trzymam kciuki, ale coraz bardziej mam wrażenie, że muszę na czas zarezerwować sobie miejsce w rządowym bufecie, co najwyżej....Ale i tam warto mieć kogoś ze swoich członków.....
Pozdrawiam, Jaga |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 20:29, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
Gościu, gościu w..., Janiobie, Januszu etc
Faktycznie niczego mądrego nie wniosłeś :cry: , bo zamiast zająć się mozolną pracą od ... podstaw ruchu, który teoretycznie byłby w stanie zmienić tę Konstytucję i rzeczywistość, która nam doskwiera , zamęczasz ogólnikowymi postulatami jasnymi jak słońce o których zresztą ..... już pisałem na o2 02.05.04 r.
w Twoim zresztą temacie ” Konstytucja - czy to temat zasługujący na dyskusję”
http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=2368861
Ale problem nie leży w .... opisywaniu ewentualnego celu, lecz konsekwentnym podążaniu ku niemu... nieprawdaż. :P
Co do demokracji i sposobów wyłaniania elit również próbowałem wywołać dyskusję jeszcze na o2 Pomóżmy sobie sami i obecnie na tutejszym forum w temacie Vivat nasza nacja i... ale jakoś Cię było mało. :cry: Oczywiście nie mam tego Tobie za złe, i że temat umarł ... śmiercią naturalną, chociaż uważam, że szkoda. :cry:
Pozdrawiam :?b |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 18:10, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
Nie wniosę nic mądrego do tematu.Dalej twierdzę , że temat należy przenieść na Hyde Park , jakoś dziwnie się czuję wyrażając mój stosunek do w miarę "idealnego" modelu państwa.Abstrakcja.
Moje przemyślenia dotyczące sprawnego , dobrze funkcjunującego państwa idą w kierunku wypracowania takiego systemu , aby u władzy znaleźli się najlepsi ludzie jakimi kraj dysponuje.To nie przynależność partyjna powinna decydować o przydatności ludzi do rządzenia, zostania posłem czy piastowania każdej innej funkcji publicznej.
Każde stanowisko w państwie powinno podlegać kontroli.Każdy powinien być rozliczany ze swoich "rządów" , poczynań i odpowiadać za swoje decyzje.Każdy kto się nie sprawdza , po dokonaniu oceny może być odwołany ze swego stanowiska , przed zakończeniem kadencji.
Odpowiedzialność konkretnej osoby , za decyzje dotyczące całego państwa to jest dobry kierunek , właściwe myślenie - a więc rządy Prezydenckie.
Uniwersalna konstytucja na miarę 21 wieku , krótka , zwarta , czytelna bez żadnych konkretnych zobowiązań społecznych , bez zbędnych szczegółów , stanowiąca fundament ustroju państwa i podstawy prawa , której integralną częścią powinien byc zamieszczony do niej komentarz
precyzujący znaczenie użytych słów , w sposobie interpretacji zwrotów , zawartych myśli w taki sposób aby nie pozostawiać żadnych wątpliwości czy też kruczków prawnych.Komentarz w wielu sprawach gospodarczo - socjanych powinien odsyłać do decyzji Prezydenta , Parlamentu, Rządu oraz obowiązujących ustaw . Ewentualne zmiany dotyczyłyby komentarza , zmiany interpretacji , uściślenia obowiązującego prawa , a nie samych głównych zapisów konstytucyjnych.
Jeśli mówimy o ustroju to trudno sobie wyobrazić aby to był inny ustrój niż demokratyczny.
Wprawdzie jak powiedział Winston Churchill - "Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu ". Jak dotąd nikt nic lepszego nie wymyślił .
Pozostał mały problem , jeśli mówimy o demokracji to co mamy na myśli ? Odpowiedz na to pytanie wyznacza dalsze poczynania w zakresie ustroju i tworzenia prawa - ogólnie mówiąc.
Na początek wyłaniają się dwie sprawy :
- demokracja , jak należy rozumieć to słowo , jaką demokrację mamy na myśli .
- sposób wyłaniania intelektualnej elity kraju
Janusz. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 9:31, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
W51 może i nie kwapię sie do pomocy gdyż moja partyjna niezależnośc trochę krępuje moje ruchy tym nie mniej jestem uważnym obserwatorem Waszych poczynań,a może przystąpię kiedyś do Waszej partii jako członek bez prawa głosu?w końcu przy takim towarzystwie to i trochę niezależności można staracić :?b |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 8:54, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Muszę Ci Jago przyznać rację , resorty siłowe nalezy trzymać pod kontrolą, żadne obiady poza stołowka żołnierską , ani w Drawsku , ani u biskupa. Jak to niedyś mawiano "Wojsko jest zbrojnym ramieniem........." Jakoś w tej części ciała nie doszukałem się ośrodka decyzyjnego. I tak ma być.Ale trochę zaufania do mnie powinnaś już mieć. Możecie spać spokojnie limit rewolucji już wyczerpałem i wcale mi nie spieszno do nowych.
Pozdrawiam. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 8:18, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Nono...w51...
Prawdę mówiąc nie sądziłem, że to aż TAK poważne. Troszkę czasu proszę Ale widzę zręby już się budują.
Pozdro... |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 8:06, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Jago
Propozycje które przedstawiłem stanowia elementy statutu, natomiast wypracowanie Ekora znajdzie się w części programowej.
Martwię się jednak , ze nasi forumowi spece od ekonomii... jakoś nie kwapią sie do pomocy jezor
Widać jak to w Polsce.... łatwiej krytykować i opiniować, niż coś sensownego ..... zaproponować
Co do ...rozliczeń.
Specjalnie tak to zaproponowałem aby od samego początku ustalić płaszczyznę ... porozumienia
Pozdrawiam :?b
Mam nadzieję, ze Twoi goście.... spisują sie dobrze |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 7:39, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
W51, witam z rana.
Nie podrzucę, ale pomarudzę:
"kierowanie zasadą odrzucania wszystkich sporów dotyczących przeszłości a nie służących przyszłości, w myśl zasady że zgoda buduje, niezgoda-rujnuje.
Spory o których mowa powyżej noszące znamiona przestępstwa, członkowie Partii pozostawiają do rozstrzygnięcia przez wyłącznie do tego uprawnione organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości."
Już widzę te spory wokół decyzji, które spory dotyczące przeszłoście służą, a które nie służą przyszłości! Bo służą w zależności od opcji, jak widać....
Poza tym, chyba zbyt wiele miejsca poświęciliśmy sprawie rozliczeń....
No i, niepokoi mnie, że zostawiliśmy w rekach Ekora tak całkowicie bez kontroli i komentarza resort obrony narodowej.....Ale cóż, czas nie sprzyja, cała Polska przebywa gdzieś na wyjeżdzie! A ja czytam, czytam, i jako Opozycja ciągle nie mogę znależć, do czego się mam przy....czepić!
Szczególnie odpowiada mi pkt 2 i 3 podstawowych założeń, jak też ekonomiczne odniesienie "Zagadnień", jak również domniemanie, że: "hipotetycznym agresorem może być i zapewne będzie państwo którego bezpośrednie interesy będą w konflikcie z interesami Polski. ", to ostatnie jako wiara, że nikt dla rozrywki na nas nie napadnie.
Pozdrawiam ,Jaga |
|
|