Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Śro 19:08, 12 Lis 2008    Temat postu:

No i sam Panesz widzisz że są tematy święte myślisz że awaria komputera to przypadek? widać opatrzność nade mną jeszcze czuwa. Paneszu tak to prawda nawet bolesna że kaczor jest na piedestale ale czy będzie tam stale? Dla mnie on jest pracownikiem kancelarii i według mojej wizji RP nie ma obecnie prezydenta jest co prawda człowiek pełniący to zaszczytne stanowisko ale jest on człowiekiem ubezwłasnowolnionym i pod przemożnym wpływem własnego otoczenia jak również przez psychopatycznego brata więc czy mamy samodzielnego prezydenta? Wczoraj odbyła się piękna rocznica naszego kraju a więc nas wszystkich zatem jakim prawem stawiał warunek zaproszenia na państwową uroczystość? Nie zaproszenie Lecha Wałęsy cokolwiek by o nim powiedzieć a zaproszenie nieznanego bliżej Gruzina czy Ukraińca jak mam nazwać? Fakt w swoim przemówieniu za dużo nie narozrabiał ale i to wystarczyło ażeby ten jak mu tam Dzigaszliwi z Gruzji i jeden z Ukrainy nie zwinęli żagli zanim doszłoby do biesiady z mamrotem w tle wtedy Wasz rycerz mógłby zaszaleć a jest ich dwóch i to z Żoliborza. Na koniec powiem jedno profanacją było zrobienie z Narodowego święta uroczystość na miarę urodzin czy przyjęcia z okazji pierwszej komunii.
Gość
PostWysłany: Śro 17:12, 12 Lis 2008    Temat postu:

No i zemściłeś się Niezależny!
Zaraz po napisaniu ... padł mi komp.

Ale Lech Kaczyński jest pierwszą osobą w RP i moim prezydentem bez względu czy głosowałem na niego czy nie.
Miał prawo brać udział i być pierwszą osobą na tym co było zorganizowane i przed kogo.
I nie wyobrażam sobie, gdyby tego nie zrobił lub powiedział coś co go by kompromitowało. Co wtedy by było? Bo profanację już określiłeś, a ja tego nie zrozumiałem. Czyli jak by się zachował niegodziwie , to nic Byś nie pisał, nie spioczył na niego? WIęc nadal nie rozumiem.

Z tym kasowaniem, to faktycznie tak uważałem, ale o ingerencji nie było mowy. Ujmę to tak, żartowałem, chciałem wymusić, abyś się dokładniej wypowiedział!
A że mam za to karę, piszę od znajomego.
Gość
PostWysłany: Śro 10:06, 12 Lis 2008    Temat postu:

ale Ekorze.... gorzej jest,że Saakaszwili się nie pojawił.
taki przyjaciel...
Gość
PostWysłany: Śro 10:05, 12 Lis 2008    Temat postu:

gorzej by było, gdyby wzorem pewnego usera maącego uczucia religijne innych w ................., poczęstował go winem
Gość
PostWysłany: Śro 9:57, 12 Lis 2008    Temat postu:

Słyszę ubolewanie w niektórych mediach że Prezydent Afganistanu nie był obecnym na balu u naszego Prezydenta. Uważam że to dobrze , znając skłonność naszego Prezydenta do mniejszych czy większych gaf mogłoby dość do sytuacji że ubranego w tradycyjną dżallabijję Prezydenta Karzaja, nasz Prezydent mógłby przez omyłkę poprosić do tańca. Toż byłby skandal dyplomatyczny.Franek Dolas
Gość
PostWysłany: Śro 8:35, 12 Lis 2008    Temat postu:

L. Kaczyński: nie zaprosiłem Wałęsy, bo mnie lżył, Każdy człowiek ma poczucie własnej godności. A ja - skądinąd i mój brat (...) - słyszeliśmy te słowa wielokrotnie - mówił.

Ja i mój brat mój brat i ja oto cały naród reszta to przypadek a jak on mi lżył nazywając zomowcem bo nie stoję po jego stronie? Widać że za mało im lżył powinien jeszcze kopnąć w d…oktoraty a jak rydzyk lżył jego żonie to po tym fakcie i tak klęczał jak wierny wasal przed radiomaryjną furtą.
Gość
PostWysłany: Śro 3:09, 12 Lis 2008    Temat postu:

Pan jaśnie panujący jak już tak chcecie prezydent wczoraj życzył nam, wszystkiego najgorszego
Prezydent: życzyłbym ojczyźnie, aby było jak w II RP
Dwudziestolecie międzywojenne było w historii Polski "szczególnym czasem" - podkreślił prezydent Lech Kaczyński


Trochę mnie to zatkało znam bowiem z przekazów ten niezwykle świetlany okres
Oto garść gołych faktów.
W roku 1935 Polska, kraj o blisko trzydziestu pięciu milionach mieszkańców, miała zarejestrowanych 20 tysięcy samochodów osobowych i 8 tysięcy motocykli. Na wsi widok pojazdu mechanicznego był sensacją.
W roku 1939 w Polsce mieliśmy 25 odbiorników radiowych na 1000 mieszkańców. W Danii było ich 150, na Łotwie - 59.
W roku 1939 co czwarty obywatel Polski był analfabetą. Jeden lekarz przypadał na blisko 3 tys. pacjentów. Jeden nauczyciel - na cztery setki dzieci.
W roku 1935 w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbył się proces przeciwko kupcowi Naumowi Abramowi Halbersztadtowi, o obrazę... Adolfa Hitlera - na podstawie art. 111 k.k, "obraza naczelnika obcego państwa". Halbersztadt powiedział, że "dopóki Hitler siedzi na białym koniu, żaden porządny człowiek nie będzie utrzymywał kontaktów z Niemcami". Został skazany.
W roku 1938 profesor Stanisław Cywiński mimochodem nazwał Piłsudskiego kabotynem. Został ciężko pobity we własnym mieszkaniu przez grupę oficerów, którzy m.in. wybili mu oko. Następnie... aresztowano go i skazano na 3 lata więzienia.
Józef Mackiewicz w "Oknach zatkanych szmatami" opisuje chatę w Galicji Wschodniej - jedna izba 3 na 4 metry, w której gospodarz, jego żona i troje dzieci mieszkają wraz z krową, dwoma owcami, kurami i psem. Na wschodnich kresach Rzeczpospolitej takie warunki nie były niczym niezwykłym.
Stanisław Grzesiuk w "Boso, ale w ostrogach" opisuje swój obóz Przysposobienia Wojskowego w okolicach Kołomyi. Stary chłop przyszedł sprzedawać wiśnie za chleb. Grzesiuk przyniósł trochę czerstwego, starego chleba, ale chłop nie miał już wiśni. Mimo to Grzesiuk wsypał mu chleb do koszyka, a stary Rusin pocałował go za to - osiemnastolatka - w rękę.
Grzesiuk pisze też o rusińskich dzieciach, które przychodziły do obozu po zlewki. Myślał, że to dla świń. Ukrainiec, z którym rozmawiał, uświadomił go: "One w największe święto nie jedzą nic równie dobrego, jak te zlewki".
Tak - wspaniały był to kraj, II Rzeczpospolita. Zresztą, jakże miało być inaczej? Stanisław Cat Mackiewicz, "Historia Polski od 11 listopada 1918 r. do 17 września 1939 r.":
Gdy cała Europa budowała schrony, premier Składkowski domagał się, by cała Polska miała płoty z drutu lub by chłopi bielili swe chaty. Nawet w tragicznym odwrocie z Polski sam premier spisywał protokoły za niechlujnie utrzymane śmietniki. Tragizmem narodów słowiańskich są rządy państwa oddane obłąkańcom...
Należy się obawiać, że pod tym względem zmieniło się niestety niewiele.
Gość
PostWysłany: Śro 2:41, 12 Lis 2008    Temat postu:

Jago obawiam się że nie zrozumiałaś moich intencji mimo że w sposób wyraźny je przekazałem Święto Niepodległości - "patriotyzm to nie nacjonalizm" przekazał PAN I kto mówi o nacjonaliźmie?. facet, któremu na słowo "Rosja" cieknie piana z ust?. facet, który jest gotów rozpętać następną wojnę dla swoich narodowo - nacjonalistycznych fobii?.
Mówiący po Wolsku wolski prezydent naucza mnie patriotyzmu w dniu Święta Niepodległości Polski, żenada i groteska! Co tu dzisiaj świętować?
- Radiomaryjny prezydent a wokół niego świta oszołomów z tzw. Instytutu Pamięci Narodowej i pospolitych kołtunów z różnego rodzaju kato-narodówek oraz paru kolesi z dawnego Bloku Wschdniego i Afganistanu lecz bez żadnych postaci państw europejskich symbolizujących powrót Polski do Europy (z wyjątkiem kurtuazyjnej i sąsiedzkiej wizyty kanclerz Niemiec) a wszystko to z błogosławieństwem polskiego Kościoła okupującego ziemię i obywateli Rzeczypospolitej. Naprawdę, nie na taką galę prezydencką, nie na takie święto Niepodległości czekają miliony Polaków a nade wszystko, nie z takim prezydentem...a o JP II słowem się nie zająknął ! W swoim przemówieniu wspominał o partitach a samw powojennej historii Polski będzie jedynie drobnym epizodem takim wypadkiem przy demokracji
Gość
PostWysłany: Śro 2:12, 12 Lis 2008    Temat postu:

Niezależny, mimo własnej negatywnej oceny aktualnego prezydenta, uważam, że powinieneś moderować zarówno poziom swoich odczuć jak i formę wypowiedzi. Co, po całej dyskusji, nie oznacza skasowania Twojego maila.
Poza tym, nie masz racji - to święto narodowe, nie powinno być w nim miejsca na prywatę. Zarówno prezydent, jakikolwiek, jak i Wałęsa i premier winni w nim uczestniczyć.
Niestety, Kaczyński stracił niepowtarzalną okazję na podanie ręki i zażegnanie sporu z Wałęsą. Może o to chodziło.
Tusk - również winien przyjść. Ale ma dobrą wymówkę.
Bal - nie słuchałam jeszcze komentarzy. Ale scenariusz opisany przez Ekora przewidzieliśmy w naszych dyskusjach na Forum.
Oj, popisał się pan minister Kownacki, od samego początku ma same dobre pomysły.
Gość
PostWysłany: Śro 0:28, 12 Lis 2008    Temat postu:

Szumnie zapowiadany bal majacy podkreślić rangę święta odzyskania Niepodległości zdaje się okazać niewypałem.
1. Zachód nie rozumie dlaczego nie ma na balu , gali Wałęsy. Tamte media , trudno mówić o społeczeństwach nie rozumieją subtelności naszych wewnętrznych stosunków.
2.Nie ubliżając żadnemu z gości którzy pofatygowali się do Polski tracąc swój drogocenny czas oczekiwałbym na większą "paletę" państw które przywiązują należytą wagę do znaczenia naszego kraju i jego historii oraz tradycji. Nie rozdrabniając sie powiedziałbym to że gdyby Jugosławia bardziej się kiedyś podzieliła to "Bałkany" wypełniłyby prawie w 100% frekwencję na balu.
3.Niepokoi mnie obietnica Prezydenta dana podczas rozmowy z Prezydentem Aganistanu o tym że Polska słać będzie kontyngenty wojskowe dopóty ,dopóki będzie to potrzebne.Widząc relacje Prezydent - premier śmiem wątpić czy jest to wspólne zdanie.
4. Sarkastycznie puentując najważniejszym gościem w przebraniu dyplomaty był woźny ambasady rosyjskiej.
Ciekaw jestem prasowych komentarzy.
Gość
PostWysłany: Wto 16:10, 11 Lis 2008    Temat postu:

Widzę że ruszyłem bożyszcze tłumu dla mnie jednak ten referent pozostanie na zawsze człowiekiem ubezwłasnowolnionym przez brata i mamusię jego chimery są nie tylko śmieszne ale również są obrazą dla polityków którym mógłby co najwyżej usługiwać, jak nazwać fakt że nie zaprosił Lecha Wałęsy na uroczystość patriotyczną? czyżby wykupił do tego święta prawa autorskie? Czyż to jego święto że rozgrywa prywatne sprawy? Do Wałęsy ma urazy a kto pierwszy palił kukłę? Nie jarek i Lechu? A czy ich tatko nie był lektorem i piewcą komunizmu po tym jak miał objawienie że na tym więcej zarobi? Jakie zatem prawo ma Lechu do mówienia o patriotycznych korzeniach? zatem w czym niby ująłem temu tam prezy dętowi? Paneszu jeśli uważasz mój post za profanację i masz co do tego najgłębsze przekonanie czyń swoją powinność ja tego nie zrobię nie mam się czego wstydzić. a i przypisać mi artykuł będzie trudno nie ma bowiem w KK kary za brak umiłowania do jaśnie panującego profanata.
Gość
PostWysłany: Wto 16:01, 11 Lis 2008    Temat postu:

katolik napisał:
Panesz ma racje
jest granica prowokacji i głupoty
a tu obie zostały przekroczone


na innym topiku tez ja przekroczyłeś
i jakoś Panesz nie zareagował
Gość
PostWysłany: Wto 15:41, 11 Lis 2008    Temat postu:

Panesz ma racje
jest granica prowokacji i głupoty
a tu obie zostały przekroczone
Gość
PostWysłany: Wto 15:35, 11 Lis 2008    Temat postu:

Panesz, moze ostroznie ze zbyt ostrymi reakcjami. Niezalezny ma swoje prawo do oceny głowy panstwa.
możemy się z tym nie zgadzać, ale nie kasowaniem, ale merytoryczną dyskusja możemy to udowodnic.
Gość
PostWysłany: Wto 15:32, 11 Lis 2008    Temat postu:

Powiedział i dob rze że powiedział - to raz.
Wszystko się zgadza - to dwa
A trzy - to odmawianie prezydentowi reprezentowania nas i mówienie o święcie to jest profanacja.

Ps. Niezależny. Czy nie życzysz sobie skasowania tego topiku?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group