Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Sob 10:09, 28 Mar 2009    Temat postu:

Ahron napisał:
Myslisz że zaklinanie rzeczywistości -pomoże ????????


Do pewnego momentu pewnie tak, ale .....

http://www.swiatowid.fora.pl/a-co-tam-panie-w-polityce,11/nadchodzi-czas-gniewu,290.html
Gość
PostWysłany: Sob 9:21, 28 Mar 2009    Temat postu:

Ahron napisał:
Panesz , nie chce brać udziału w Waszej dyskusji , w jakis punktach zgadzał bym sie z każdym w innych nie zgadzał bym sie z nikim , ale zainteresowało mnie Twoje stwierdzenie " Pastwo nie kościół z nieba nie weźmie "
Pewnie tak , ale prawda bywa złożna . Kolejne nasze rządy robiły wszystko by tych pieniedzy nie było , w róznym stopniu to robiły i tu się zgodziłbym z W51 że rządy SLD były jakby efektywniejsze na plus , obecny rząd jest jest raczej efektywny na minus to chyba bedzie najgorszy rząd na równi z rządem Buzek-Balcerowicz.
Państwo porobiło rózne manipulacje , że czasami trudno stwierdzić czy jakieś przedsiebiorstwo jest rentowne czy nie jest , przykład kopalnie , kopalnia może mieć zysk zerowy , ale już Holding jest opłacalny jak cholera .

Przed wczoraj rozmawiałem z pewnym importerem on mi opowiedział że uparł sie na clenie towarów w Polsce VAT+cło + opłaty zostają w Polsce , otóż Urząd celny traktuje go jak śmiecia , robi mu niesamowite trudnosci , często wstrzymuje clenie , urzednicy są chamscy ,nawet miło mi było to słyszeć , gdyż importer jest po drugiej jakby stronie barykady , ale ten mój znajomy twierdzi że że cli w Polsce tylko ze wzgledów patriotycznych , gdyż może clić w Hamburgu , ale wtedy Vat , cło i opłaty zostaja w Hamburgu .
I takich przykładów jest całe mnóstwo , w swej naiwności sądziłem że Kaomisja Palikota się tym zajmie , ale Palikot miał inne piorytety.

Dla tego uważam że rząd nie robi nic oprócz podwyższania mandatów -by pieniądze były w kraju , więc cóż jak dbasz tak masz .

Fala strajków w/g mnie będzie po połowie roku -chyba że nasila pijar , albo bedzie cud.

Pomijam dalsze posty, chcąc się zająć tym.
Mam inną ocenę Balcerowicza w rządzie Mazowieckiego. Cały czas twierdzę, że wtedy innych sposobów reformacji nie było. Wszystkie możliwe, bo i inne kraje miały coś podobnego i nigdzie nie wyszło inaczej, prowadzą do kradzieży do rozbiórki, do kradziejstwa wszystkiego, co tyko da się! O ile Balcerowicz był "nieudolny" to tym bardziej rząd "solidarnościowy, tak samo, jak Balcerowicz, czyli złapanki (kto tylko się nadawał) nie dawał sobie z tym rady, a rządzić trzeba było twardą ręką i to nie jedną, jeżeli to wogóle było możliwe.
Tak samo nie będę twierdził, że rząd Tuska będzie nie tyle gorszy, co podobny. Na pewno kryzys i oszczędności odbiją się na niejednej dziedzinie życia i gałęzi przemysłu. Na pewno są błędy popełniane z braku doświadczenia, niewiedzy i nietrafionych decyzji. I na to będziemy narzekać. Dzisiejsza opozycja czy to w kolejnej opozycji czy rządzie, będzie zwalać i przedstawiać Tuska w najgorszym świetle! Najczęściej, aby własną indolencję ukryć! Ale dla mnie to nie jest racja. Nie sądzę, że ktoś specjalnie nas wpycha w kryzys tylko po to, aby mieć lepsze sondaże czy móc zostać Prezydentem!

Podobnym myśleniem jest ... obarczony wybiórczo, tak podejrzewam, wybrane zdanie przodownika strajku: "wasz kryzys". ALe takie myślenie jest raczej ogółu nas wszystkich. Nie martwić się co będzie jutro, jak sobie samemy pomóc, jco należy robić, aby jutro nie było gorzej, a myślenie, aby najlepiej nic nie robić, a mieć!
Również dotyczy to celników. Taki celnik wykonuje swoją robotę i idzei do domu. Czy musi się urobić? Czy nie lepiej pieniądze zostawić w kraju? A co go to obchodzi? Nie jego sprawa!

To dotyczy i tych, co wybierają się do megasamów niepolskich zresztą! Kupują niepolskie gazety i tym podobnie!
Ale i z drugiej strony widzę pazerstwo polskich firm. Na przykład taka Tepsa, Pegenige, PKO Bank Polski! Ciągną jak najwięcej i to od swoich. Prawdą jest że firny zagraniczne mogą prowadzić dubbing czzy być dofinansowane przynajmniej na początku z zagranicy. Im łatwiej, Ale jeżeli polacy olewają polskie firmy, olewają polskich dawco-pracy, to i oni... tłumacząc się, że muszą dorównać konkurencji. I kołko się zamyka.
Nie sądzę, że nie ma wyjścia z tego obłędu, bo nie zawsze się da, nie zawsze się może. Ale o ile jedna strona czy druga (usługodawcy i usługobiorcy) będą się wspomagać, jedni od nich więcej brać, drudzy srtosować ulgi, na ile oczywiście tylko mogą, to może to dać rezultat.

Ale tego społeczeństwo (motłoch miejski, wiejski i wielkomiejski) nie czuje, a dodatkowo sprzyja "nieswojemu", co widzę nawet jako zasadę, to tak mamu, jak mamy. (Patriotyzm? A co to jest?)
Gość
PostWysłany: Sob 0:09, 28 Mar 2009    Temat postu:

Przyczyny mogą być różne, i nie twierdze, że wszystkie żale i zastrzeżenia pracownicze nie są uzasadnione. Ale hasło, pod jakim poszli protestować, jest wyjątkowo odrażające. "Wasz kryzys" - takim stwierdzeniem wyalienowali się ze społeczeństwa.
Tylko, co się dziwić, zawsze tak było. Silne grupy zawodowe naciskały i wydzierały dla siebie ile się da, kosztem innych.
bo mogły doprowadzić nawet do upadku aktualnych władz.
Lekarze, nauczyciele kiedyś, nie mogli nawet myśleć o proteście.
Gość
PostWysłany: Pią 23:14, 27 Mar 2009    Temat postu:

W dużej mierze decyzja leży w rękach związków zawodowych. Amunicji do boju jest wystarczająco dużo. Potrzebni sa dobrzy dowódcy i precyzyjni celowiczy. Machina urzędnicza miele swoje żarna obok obok nurtu głownych sporów. Jeżeli nie bedzie porozumienia miedzy pracodawcą kimkolwiek by on nie był a pracobiorcą ..to kazdy pretest może byc dobrym do strajku. "Skok Stefczyka" reklamuje swą odrębnośc odcinając się od banków i winy za kryzys. W Polsce każdy może być Stefczykiem i umyć ręce. Takie jest moje zdanie.
Gość
PostWysłany: Pią 22:16, 27 Mar 2009    Temat postu:

Myslisz że zaklinanie rzeczywistości -pomoże ????????
Gość
PostWysłany: Pią 21:57, 27 Mar 2009    Temat postu:

Ahron napisał:
Fala strajków w/g mnie będzie po połowie roku -chyba że nasila pijar , albo bedzie cud.


W kwesti strajków i pijaru Mr. Green

Gomułka mówił:

" Mówią, ze nie ma ...szynki, ale jest przecież ...salceson
mówią że nie mięsa, ale przecież jest ... kaszanka
mówią, że nie ma golonki ale są ... nóżki

ale jak sie komuś to nie podoba, to moze na dodatek dostać ... po świńskim ryju" Razz
Gość
PostWysłany: Pią 21:35, 27 Mar 2009    Temat postu:

Panesz , nie chce brać udziału w Waszej dyskusji , w jakis punktach zgadzał bym sie z każdym w innych nie zgadzał bym sie z nikim , ale zainteresowało mnie Twoje stwierdzenie " Pastwo nie kościół z nieba nie weźmie "
Pewnie tak , ale prawda bywa złożna . Kolejne nasze rządy robiły wszystko by tych pieniedzy nie było , w róznym stopniu to robiły i tu się zgodziłbym z W51 że rządy SLD były jakby efektywniejsze na plus , obecny rząd jest jest raczej efektywny na minus to chyba bedzie najgorszy rząd na równi z rządem Buzek-Balcerowicz.
Państwo porobiło rózne manipulacje , że czasami trudno stwierdzić czy jakieś przedsiebiorstwo jest rentowne czy nie jest , przykład kopalnie , kopalnia może mieć zysk zerowy , ale już Holding jest opłacalny jak cholera .

Przed wczoraj rozmawiałem z pewnym importerem on mi opowiedział że uparł sie na clenie towarów w Polsce VAT+cło + opłaty zostają w Polsce , otóż Urząd celny traktuje go jak śmiecia , robi mu niesamowite trudnosci , często wstrzymuje clenie , urzednicy są chamscy ,nawet miło mi było to słyszeć , gdyż importer jest po drugiej jakby stronie barykady , ale ten mój znajomy twierdzi że że cli w Polsce tylko ze wzgledów patriotycznych , gdyż może clić w Hamburgu , ale wtedy Vat , cło i opłaty zostaja w Hamburgu .
I takich przykładów jest całe mnóstwo , w swej naiwności sądziłem że Kaomisja Palikota się tym zajmie , ale Palikot miał inne piorytety.

Dla tego uważam że rząd nie robi nic oprócz podwyższania mandatów -by pieniądze były w kraju , więc cóż jak dbasz tak masz .

Fala strajków w/g mnie będzie po połowie roku -chyba że nasila pijar , albo bedzie cud.
Gość
PostWysłany: Pią 7:54, 27 Mar 2009    Temat postu:

Tiaaaaaa.........! Mr. Green

A sam? A sprowokować?, A inni? A mniejsza z tym! ALe nie obiecuję, że nie.

Dziwi mnie nie tyle wczorajsza manifestacja jakiś tam Z.Z. w Warszawie, ale sam Sniadek! Gdzie on ich pcha? Dalczego oni się nie uczą? Dlaczego błaznują i chcą, aby Polska popdadła w gorszą biedę niż Czechy z prezencją w Uni! Nawet porównywania obu faktów nawet nie ma!

Przcież jak nie ma pracy, jak zakłady produkują na skład, nie zarabiają, to skąd mają się wziąć podwyżki? Co z tego że państwowe. Państwo to nie Kościół i z nieba nie weźmie. Manifestacja powinna być w celu zmobilizowania rządu do działań w celu powstrzymywania kryzysu, manifestacja powinna być w celu żądań czegoś, co jest realne, co ma lepszą przyszłośc, co musi być zrobione, a nie jest lub jest źle robione! A nie w celu jak najgorszego zaszkodzenia sobie i innym.
O ile są przekręty w prasie, w komentarzach, naciąganie na swoje, to tym razem ciekawe, co w nich zwycięży. Jak na razie rozsądek.

A może związki zawodowe to nie lewica, nie pasują do felietonu, nie chcą zrównywania społeczeństwa, nie chcą wszystkim, nawet sobie, pomagać, ale mogą mieć tylko prawoskręt jak motocykliści na żużlu, chociaż jeżdzą tylko w lewo?
Gość
PostWysłany: Czw 14:37, 26 Mar 2009    Temat postu:

Panesz napisał:
Cytat:
Czytaj dalej i dokładniej Mr. Green a może spojrzysz na to innym wzrokiem Mr. Green

Nic dalej W51
Nie czuję się ani znawcą, ani nie mam wyrobionych poglądów lewicowych i to popartych realnością, nawet w takowe coś nie wierzę, aby istniało! ………
Ps. Faktycznie pominąłem niektóre akapity...., również nad ważniejszymi, a napewno nad pogrubionymi też dłużej się nie zastanawiałem. Czy ten artykół jest podstawą czegoś i coś reprezentuje? Nie sądzę, żeby był czymś więcej niż wyciągiem wszystkiego, co się o lewicowości dało napisać (przepisać), dał się gdziekolwiek obalić, czy, dałby się gdziekolwiek nie zastosować mówiąc o stronniczości politycznej. Wolę bronić swojego poglądu i nie dyskutować o wszystkim, o czym można.
A może Ty go, W51, masz ochotę rozwiniąć lub trochę zwiniąć?


Zacznę od końca i na tym zakończę, bo wiesz Panesz, Mr. Green jakoś … nie mam ochoty ze względu na powyższe …. niczego rozwijać .... a tym bardziej zwijać bo ... z mojego punktu widzenia to wystąpienie Reykowskiego, było bardzo ... mądre. Ok!
I nie tylko w wymiarze lewicowym ale i w interesie Najjaśniejszej...
I nie chce mi się tym bardziej, że jedyny mój ...ideowy sojusznik na tym Forum ... jak widzę opuścił ręce Mr. Green
Gość
PostWysłany: Czw 7:34, 26 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
Czytaj dalej i dokładniej Mr. Green a może spojrzysz na to innym wzrokiem Mr. Green

Nic dalej W51
Nie czuję się ani znawcą, ani nie mam wyrobionych poglądów lewicowych i to popartych realnością, nawet w takowe coś nie wierzę, aby istniało! Wedle mnie jest jedna metoda: metoda rządów, opracowanie programu, zawierającego takie rozwiązywanie problemów, które są więcej sprawiedliwe, które wyrównują, a przynajmniej nie pogłębiają różnic społecznych!

Jako przykład i to znowu z góry "epistoły", to jej autor zawiera wszędzie rację i tylko rację. Nie widzę, aby miał dywagacje, podawał dwa kierunki w osiągnięciu jednego celu.
Cytat:
Punktem wyjścia lewicowego Projektu dla Polski musi być diagnoza problemów, przed którymi obecnie staje nasz kraj na tle problemów współczesnego świata.

W ostatnim 20-leciu mieliśmy do czynienia z dwiema rozbudowanymi diagnozami problemów polskiego społeczeństwa i z dwoma projektami ich rozwiązywania. Pierwsza, ukształtowana na progu III RP, jest dziś nieaktualna. Druga, sformułowana w ramach formacji populistyczno-autorytarnej i związana z nazwiskiem Jarosława Kaczyńskiego, jest powszechnie znana, toteż nie ma powodu nad nią dłużej się zatrzymywać. Można tylko zaznaczyć, że diagnoza ta dezawuuje dokonania Polaków nie tylko w okresie PRL, lecz także w okresie III RP, a u jej podstaw leży szeroko rozwijana koncepcja wrogów wewnętrznych i niebezpiecznych rywali naszego kraju w otaczającym nas świecie. Oparty na tej diagnozie program naprawy zakłada konieczność bezwzględnego rozprawiania się z wrogami, nieustępliwości wobec rywali i nieustannej czujności wobec knowań przeciwników i wrogów. Ale także szukania oparcia u zamorskich przyjaciół. Nie trzeba nikogo przekonywać, że ta w gruncie rzeczy prymitywna diagnoza grozi wprowadzeniem naszego kraju w ślepą ulicę.
Należy dodać, że rządząca obecnie w Polsce prawica liberalno-konserwatywna, odkąd wycofała się z poparcia dla projektu IV RP, żadnej rozwiniętej, systematycznej diagnozy nie przedstawiła.


Dodam jeszcze trzeci kierunek. Wprowadzanie prawa unijnego! A jak do dziś nikt nie ma metody regulacji wewnętrznych, a jeżeli są one, patrząc ze strony SLD, a lepiej widoczne ze strony PO, to zmieniamy, a jakże zmieniamy, ale za pół roku odkręcamy, odkręcamy, bo to nie tak.

Jak pisaliśmy o reformie uczelnianej sześciolatków! Gdzie jest ta metoda "socjalistyczna", "gospodarcza", która ... przyjmując słuszność tego kierunku .... ją wprowadza? Jest to metoda na "hura". (jesteśmy przy władzy, to ... zmieniamy, a nie idziemy w kierunku. ) A w skrócie ... o tym jest mój poprzedni post.

Ps. Faktycznie pominąłem niektóre akapity...., również nad ważniejszymi, a napewno nad pogrubionymi też dłużej się nie zastanawiałem. Czy ten artykół jest podstawą czegoś i coś reprezentuje? Nie sądzę, żeby był czymś więcej niż wyciągiem wszystkiego, co się o lewicowości dało napisać (przepisać), dał się gdziekolwiek obalić, czy, dałby się gdziekolwiek nie zastosować mówiąc o stronniczości politycznej. Wolę bronić swojego poglądu i nie dyskutować o wszystkim, o czym można.
A może Ty go, W51, masz ochotę rozwiniąć lub trochę zwiniąć?
Gość
PostWysłany: Śro 9:27, 25 Mar 2009    Temat postu:

Panesz napisał:
W wielkim referacie, prawie nie do przeskoczenia....

Tiaaaaaaaa Panesz Mr. Green

Jednak nie przeskoczyłeś i tak to jest jak się czyta po ... łebkach
Zwróć uwagę, ze to co ... wypunktowałęś i ... zjechałeś, sam autor referatu, określił jako ... wąskie rozumienie sensu lewicowości.

Czytaj dalej i dokładniej Mr. Green a może spojrzysz na to innym wzrokiem Mr. Green
Gość
PostWysłany: Śro 9:13, 25 Mar 2009    Temat postu:

W wielkim referacie, prawie nie do przeskoczenia....
W51 podał główne cele lewicy.
- Rozbudowa opiekuńczych funkcji państwa.
- Umocnienie związków zawodowych.
- Zwiększenie kontroli państwa nad działalnością gospodarczą.
- Obrona i poszerzenie praw pracowniczych.
- Przeciwstawianie się klerykalizacji kraju.
- Obrona praw mniejszości.
- Zwalczanie dominacji kapitału
itp.

I proste jest.
1. Program budujemy pod wyżej wymienione.
2. Do tego musi być podstawa, skąd co brać, jak doprowadzić do punktu 1.
3. Jeżeli punkt 1 nie zgadza się z drugim, to wracamy do punktu 1.
4. Wytyczne z punktu 2 są programem.

Nie jestem za metodami "zawsze mamy rację!"
1. lub 2. Budujemy program wedle dowoności celów
2. lub 1. (w każdym raziee na - odwrotnie) - Hura!
Gość
PostWysłany: Wto 12:31, 24 Mar 2009    Temat postu:

w51 napisał:

Ale wśród nich rządy SLD były jakbycóś ... efektywniejsze Mr. Green zwłaszcza w cięciach ...socjalu po 2001 r.
Ja wszystko ... rozumiem, ale nie rozumiem Ya winkles dlaczego musiały sobie samym zrobić ...a kuku???


Patrząc nieco z boku, stwierdziłam, że w ubiegłych latach, zachowując idee opieki nad najsłabszymi, politycy lewicowi wykazali wiele rozsądku w rozumieniu realnych mechanizmów gospodarczych. Potrafili dostosować się do zmiany sytuacji (aż nadto.. ), są mniej skostniali, bardziej otwarci na nowe potrzeby , sytuacje i idee niż politycy prawicy.
Chwała im, jeżeli potrafili w jakimś zakresie nie trzymać się kurczowo zasad, bez względu na interesy całego społeczeństwa.
Gość
PostWysłany: Wto 11:47, 24 Mar 2009    Temat postu:

bl napisał:
Cytat:
Jak wskazuje dotychczasowa historia III czy jak kto woli IV RP, to specjalistami od trwonienia, były począwszy od ...suchotnika aż po obecną ekipę .... rządy prawicowe.


A ten w kolo Wojtek...
Oprocz rzadu Bieleckiego - wszystke inne byly lewicowe. UW/UP, SLD, PSL, AWS, PIS - to sa formacje GOSPODARCZO lewicowe. Az nie chce mi sie tego powtarzac (po raz setny) Kto chcial zrozumiec, ten juz zrozumial.


Dobra Bujany... Mr. Green niech Ci będzie Razz
Ale wśród nich rządy SLD były jakbycóś ... efektywniejsze Mr. Green zwłaszcza w cięciach ...socjalu po 2001 r.
Ja wszystko ... rozumiem, ale nie rozumiem Ya winkles dlaczego musiały sobie samym zrobić ...a kuku???
Gość
PostWysłany: Wto 0:24, 24 Mar 2009    Temat postu:

Załózmy ze jest to prawda. Załóżmy też ze po Bieleckim mamy dalej rządy prawicowe. Co się dzieje.... wdrażamy wszystkie mechanizmy wolnorynkowe. Najszybciej i najłatwiej w systemach obrotu pieniędzy i kapitału.Przebudowa gospodarki w sferze produkcji , usług ma swoja inercję. Byłoby tak że ta swoista "nadbudowa " kapitalizmu byłaby na poziomie jeżeli nie światowym to napewno europejskim. Niestety głebsze przemiany w gospodarce wymagaja czasu. I teraz przychodzi kryzys w sferze finansowej , padają banki , inwestycje zostają zamrożone, produkcja spada i co sie dzieje? ...plajta na całej linii.Zbyt słabi gospodarczo bylibyśmy aby po częsci zamortyzować to uderzenie kryzysu. I właśnie zachowawcza polityka z sferze bankowości , kredytów, duża jeszcze rola państwa w tych dziedzinach trochę osłoniła nas przed skutkami załamania się finanasów. A to wynikało z tej właśnie lewicowości wszystkich rządów tej trochę nieufności wobec rzucenia się na głęboką wodę. Wystarczy zobaczyć co się dzieje dziś wśród nadbałtyckich tygrysów . Wczoraj zachwyt ..dziś smutna rzeczywistość. Siła państwa to silna gospodarka, a nam jeszcze duzo brakuje.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group