Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Sob 9:53, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
To nie jest do końca tak. Oni nie żądają nowych przywilejów tylko zachowania takich warunków umowy na jekie decydowali się podejmując pracę.
Wyobraź sobie że godzisz się z klientem na tynki za 18 zł za m2 z materiałem ( teraz już pewnie jest więcej z powodu materiału ) + obiady w knajpie obok i dwie zgrzewki mineralki na tydzień roboczy. Klient mówi - płać Pan za te obiady i mineralke i bierz faktury na mnie a na koniec się rozliczymy.
Bierzesz zaliczke na materiał, robisz robote. Przychodzi do rozliczenia a klient mówi no nie ale za te obiady i mineralke to ja panu nie zwróce.
A oni jak się zabierali do pracy mieli "umowe" z rządem na przywileje ( taką mineralke i obiady ) a teraz rząd mówi - nie panowie tego to my wam nie damy.
Pewnie że mogli zostać murarzami, ale wiesz jaką byś miał wtedy konkurencje. To kupa luda jest.
Ja osobiście sobie nie wyobrażam 60cioletniego górnika pod ziemią, tak samo zresztą jak 60cioletniego murarza na rusztowaniu na szustym piętrze.
Jakby powstał ZZMP ( Związek Zawodowy Murarzy Polskich ) i wywalczył dla murarzy eme od 60ciu lat. Odmówił byś?
A jakby później chcieli wam to odebrać tak powiedzmy w momęcie kiedy byś miał akurat 59 lat - rok do emerytury. Nie pojechał byś na protest?
Ty wybrałeś murarstwo może i wiem dla czego.
Jak w 75tym w wakacje robiłem na dwóch murarzy ( a nie było tak sielsko jak dzisiaj - wapno nakopać z dołu, piasek przesiać, cement rozkruszyć, wyciąg rączkami, żadne mięszanki czy windy ) to ja pomocnik miałem 45 zł na godzinę. Papierosa nie było kiedy zapalić ale 45 zł było. A murarze mieli znacznie więcej.
Jak poszedłem do pierwszej pracy, nadzór ruchu chłodni, dostałem 11,50 zł na godzine. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 7:00, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
Kowa w tym przypadku jestem tego samego zdania ,tak jak nazwałeś skurczybykom znów coś nie pasuje ja zostałem murarzem i nie narzekam że czasem zimno czasem gorąco czasem wysoko mogłem przecież zostać szewcem a nie teraz narzekać i żądać przywilejów bo głęboko i duszno. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 2:13, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
Paj napisał: |
Nie wkurza mnie..(chwila zastanowienia, JEST!!!
Ale to..nie ma nic wspólnego z polityką). |
Czyżby jak tu w punkcie 2) ? |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 0:50, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
Kowa1 napisał: | Paj napisał: | Twoja wypowiedź brzmi mniej więcej ta; masz prawo do własnego zdania, ale generalnie, to ja mam rację. |
Kobieto miej litość przecież ja do niczego nie przekonywałem tylko wyjaśniałem znaczenia poprzedniego mojego postu bo go źle zrozumiałaś.
Gdzie w tym tekście znajdujesz przekonywanie do własnych racji???
Paj napisał: | A emerytura to szczyt szczęścia? |
Nie to środek do szczęścia wolna kasa dająca więcej sobody w robieniu tego na co niema czasu przed emeryturą. Im wcześniej ją masz tym masz więcej czasu na to robienie.
Chociaż są tacy co po przejściu na emeryturę popadają w stagnacje i nie wiedzą co zrobić z wolnym czasem. Ci nie rozumieją czym jest emerytura.
Paj napisał: | Generalnie wkurza mnie, że malutcy próbują bawić się w "wałęsów".
A "to se ne vrati Panie Havranek". |
A jak Włęsa zaczynał to jaki był wielki? W kogo się bawił w Róże Luksemburg?
Jest coś co Cie nie wkurza?? |
Ad 1. Niejasno wyjaśniałeś, albo ja niejasna blondynka jestem.
Ad 2.Własne racje, to dotyczyło większego Twego obiektywizmu.
Ad 3.Emerytura w NASZYCH realiach, dzisiejszej Polski, to niestety często wegetacja finansowa. Mam nadzieję, że nie doczekam.
Ad 4. Wałęsa wtedy był jak szaleniec. Ale to wg mnie pozytywne określenie.
Ad 5. jestem nieporawną optymistką.
Niektórzy twierdzą, że to prawie jak wariactwo.
Ale też zapewniają, że pozytywne.
Nie wkurza mnie..(chwila zastanowienia, JEST!!!
Ale to..nie ma nic wspólnego z polityką). |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 0:43, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
Paj napisał: | Twoja wypowiedź brzmi mniej więcej ta; masz prawo do własnego zdania, ale generalnie, to ja mam rację. |
Kobieto miej litość przecież ja do niczego nie przekonywałem tylko wyjaśniałem znaczenia poprzedniego mojego postu bo go źle zrozumiałaś.
Gdzie w tym tekście znajdujesz przekonywanie do własnych racji???
Paj napisał: | A emerytura to szczyt szczęścia? |
Nie to środek do szczęścia wolna kasa dająca więcej sobody w robieniu tego na co niema czasu przed emeryturą. Im wcześniej ją masz tym masz więcej czasu na to robienie.
Chociaż są tacy co po przejściu na emeryturę popadają w stagnacje i nie wiedzą co zrobić z wolnym czasem. Ci nie rozumieją czym jest emerytura.
Paj napisał: | Generalnie wkurza mnie, że malutcy próbują bawić się w "wałęsów".
A "to se ne vrati Panie Havranek". |
A jak Włęsa zaczynał to jaki był wielki? W kogo się bawił w Róże Luksemburg?
Jest coś co Cie nie wkurza?? |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 0:16, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
Kowa1 napisał: | Ale się zaczaiłaś z armatą na komara i w dodatku z zepsutym celownikiem.
Już wyjaśniam.
Nie jestem bardziej obiektywny od innych generalnie ( chociaż ) tylko w tej sprawie mogę być obiektywny bo nie należe do żadnej uprzywilejowanej grupy. Wkońcu dyskutujemy nie generalnie a w temacie.
"zostałem na lodzie" ( żartobliwy ton wypowiedzi ) - a co nie zostałem? Jak bym poszedł za namowami P. od 7-iu lat byłbym na emeryturze i to nie żadnej pomostowej.
A grupy zawsze są uprzywilejowane pielęgniarstwo, nauczycielstwo "Gdzie ludzi kupa i Herkules dupa" indywidualiści raczej nie.
PS
I wstawiaj "quoty" bo jak zaczołem czytać to wpierw myślałem że Ci się płeć zmieniła a potem mi oddzieliła jaźń i gada do mnie moimi własnymi słowami. |
Co to są "quoty"?
Twoja wypowiedź brzmi mniej więcej ta; masz prawo do własnego zdania, ale generalnie, to ja mam rację.
A emerytura to szczyt szczęścia?
Generalnie wkurza mnie, że malutcy próbują bawić się w "wałęsów".
A "to se ne vrati Panie Havranek". |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 0:09, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
Ale się zaczaiłaś z armatą na komara i w dodatku z zepsutym celownikiem.
Już wyjaśniam.
Nie jestem bardziej obiektywny od innych generalnie ( chociaż ) tylko w tej sprawie mogę być obiektywny bo nie należe do żadnej uprzywilejowanej grupy. Wkońcu dyskutujemy nie generalnie a w temacie.
"zostałem na lodzie" ( żartobliwy ton wypowiedzi ) - a co nie zostałem? Jak bym poszedł za namowami P. od 7-iu lat byłbym na emeryturze i to nie żadnej pomostowej.
A grupy zawsze są uprzywilejowane pielęgniarstwo, nauczycielstwo "Gdzie ludzi kupa i Herkules dupa" indywidualiści raczej nie.
PS
I wstawiaj "quoty" bo jak zaczołem czytać to wpierw myślałem że Ci się płeć zmieniła a potem mi oddzieliła jaźń i gada do mnie moimi własnymi słowami. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 0:01, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
Podobne mam odczucie Jago.
Jest to gra w celu pozyskania korzyści; czysty szantaż.
Wykorzystywanie sytuacji. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 23:51, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
Pobrzękuje mi tu coś, jakby protesty były rzeczą słuszną, godziwą, wręcz obowiązkiem społecznym uświadomionego obywatela.
A ja zawsze byłam, jestem i będę przeciw.
Bo strajki są szantażem, presją na władzę, która pod ich naciskiem czyni rzeczy popularne a nie opłacalne z punktu widzenia interesu całego społeczeństwa.
Ostatnio robi ich się tak dużo, że aż robi się to śmieszne.. Zdewaluowały się, bo każda grupa zawodowa w Polsce uznaje potrzebę głośnego protestu. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 23:41, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
Dlatego P. zdecydował się na milicje, A. na wojsko a Z. na straż. Ja z braku owczych talentów, które mógłbym gdziekolwiek podłaczyć, zostałem na lodzie. Ale za to teraz nikt mi nie zarzuci subiektywnej opinii.
Tzn, że z tego powodu jesteś mniej subiektywny od innych? Zabawne.
Zostałem na lodzie???!!
O czym Ty mówisz.
Być może nie chcesz się przyznać sam przed sobą, że zabrakło Ci odwagi?
To pytanie, a nie stwierdzenie.
Całe życie dokonujemy wyborów; dobrych i złych.
A sztuką jest żyć godnie, w rzeczywistości którą my tworzymy.
Ty też ją sobie współstworzyłeś. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 23:32, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
Paj napisał: | Nie uczę dzieci rysunku, bo być może powinnam to robić, tylko wciąż szukam drogi która da mi przyjemność i satysfakcję oraz kaskę...na życie i przyjemności. |
Dzięki że potwierdzasz diagnoze. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 23:20, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
Kowa1 napisał: | "Jaki chleb taka skórka"
No to widać przyczyny.
Nie rządy samorządy urzędy ( a kto w nich działa i pracuje ) ostatecznie to ludzie tworzą państwo. Ci rozumiejący i aktywni wyjeżdrzają a zostają
Paj zastanów się może nie jesteś do końca "złamana". |
Jestem w kwestiach bytowych..REALISTKĄ.
Uważam i zawsze tak uważałam, nawet mając 18 lat i podejmującdecyzje bardzo ważne dla mojej przyszłości, że ja sama odpowiadam za siebie przede wszystkim.
Wyciąganie ręki po.. jest niemoralne.
Oczywiscie jak wiele innych rzeczy w tym kraju niemoralnych.
Ale dzisiaj Polska daje możliwości wyboru.
Nawet gdy miałam naście lat- też taki wybór dawała.
I nie widzę jakiegokolwiek bohaterstwa w tkwieniu w maraźmie zawodowym.
Trzeba mieć odwagę dokonywać zmian, a nie tylko gdniewać się na świat.
No i dorosnąć.
Nie uczę dzieci rysunku, bo być może powinnam to robić, tylko wciąż szukam drogi która da mi przyjemność i satysfakcję oraz kaskę...na życie i przyjemności. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 23:11, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
"Jaki chleb taka skórka"
No to widać przyczyny.
Nie rządy samorządy urzędy ( a kto w nich działa i pracuje ) ostatecznie to ludzie tworzą państwo. Ci rozumiejący i aktywni wyjeżdrzają a zostają
Paj zastanów się może nie jesteś do końca "złamana". |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 22:57, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
Protesty.
Strajki.
Palenie opon.
Blokada ulic.
Cała Warszawa dzisiaj była sparaliżowana, jakby dopadł nas jakiś kataklizm.
Mam mieszane uczucia, z przewagą złości na protestujących.
Ja nie mogę protestować i chyba nie chcę; nie z lenistwa, ale z niewiary w sens.
Muszę robić swoje; dbać o rodzinę o siebie też.
Nie mam oczekiwań już wobec mego pańswa.
Wyzbyłam się złudzeń; szklanych domów nie zbuduję.
Muszę żyć i sama zadbać o życie moje i bliskich.
I wk........... mnie, że z powodu "kupą mości Panowie" nie mogłam normalnie pracować.
Egoizm?
Mam to gdzieś.
Za dużo do stałam w ............., aby szukać wytłumaczenia dla strajkujących. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 22:33, 20 Cze 2008 Temat postu: Re: Protesty Górników |
|
Kowa1 napisał: |
Każdy kto podejmuje pracę dokonuje szerokiego wyboru. Poza umową i jej aspektami sa jeszcze i inne ogólne regulowane prrzez państwo.
Dlatego P. zdecydował się na milicje, A. na wojsko a Z. na straż.
Nowa ustawa powinna obowiązywać ludzi wiekowo ale z właściwym odniesieniem tj. tylko tych któży podejmując decyzje, prace mieli wiedzę o tym co ich dotyczy. Bo nie żyje się chwilą, carpe diem - co z głupota, tylko okresem.
|
Się zgadzam. Można by to nawet podciągnąć pod "działanie wsteczne". Znam takich, którzy żyją z tego powodu w stresie całe lata. |
|
|