Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pią 13:08, 20 Cze 2008    Temat postu:

Jaga napisał:
Przyznaj się, jesteś osobowością dynamiczną, plus teraz czas mocno wakacyjno-ogórkowy, trochę Cię już znużyło ?.....

Nie - mógł bym uzasadnić lecz aspekty mojej osobowości są tak wielowątkowe i pogmatwane że uzasadnienie pewnie mieniło by się w "Pana Tadeusza" lub conajmniej trylogię.
Trochę mi zabrakło pewnych osób na forum ale chyba sam jestem winny. Chyba zbyt szybko się zniecierpliwiłem i zastosowałem zbyt mocne argumenty. No patrz przed chwilą napisałem "Nie" a teraz z kontekstu wynika że tak. Welo;treściowość, aspektowość, wątkowość ... nie nie nie chce ni się tyle pisać, musicie uwierzyć na słowo.

Jaga napisał:
masz "intratne full time" zajęcie, zrób sobie przerwę.

Oj chciałbym podreperować finanse i psychikę. Mój rzywioł to miąsiąc w trasie, skomplikowane problemy o których czasami nie ma się zielonego pojęcia i po drodze trzeba gdzieś "trafić" wiedzę ( kto by pomyślał że w Strzelcach Wlkp mają, ups pewnie teraz należało by napisać mieli, taką dobrą bibliotekę ), nieraz 27dmio, 32u godzinnna nieprzerwana praca w gronie kapitalnych oddanych ludzi ( kto permanętnie ukuł dla PRLu powiedzenie "czysię stoi czy się leży... " powinien dostać w ryj, a kto zapomniał o tym powiedzeniu w naszej świetlanej rzeczywistości, kopa w dupę - przez tyłek do rozumu ).
No ale lekarze mnie pozamiatali ( już gdzieś pisałem ) i dodatkowo gdy "W ten czas tak marny chałaśliwy gdy szybki efekt myśl połyka" skończło się "babci sranie".
Coś się zepsuło - nowe - klient zapłaci. No chyba że wiedza tajemna typu np. Dahlander o której nikt nie ma pojęcia, nawet wykładowcy ( "nasza" wiedza mniej więcej taka kto da rade niech porówna różnice, kto nie, niech uwierzy na słowo. Tym bardiej że jest wiedza jeszcze badziej tajemna, w tej samej materii na następnej stronie, 267 - trzy prędkości, o której polskie wydawnictwa nawet nie wspominają ) no to wtedy satysfakcja i niezłe pieniądze, ale baaaardzoo rzadko. No i nie zajmuje wiele czasu jak się wie. Jak w anegdocie z Włoszech.
Nie umieli sobie poradzić ze stabinością turbiny 100 MW. Zaprosili specjalistę. Kazał uruchomić na 50% i powoli podnosić. Pół godziny obsłychiwł tyrbinę ( zdziwilibyście się czym obsłuchuje się turbninę - całkowicie metalowym śrubokrętem, sa też "specjalstyczne" przyrządy ale oparte na tej samej konstrukcji ) poczem zmienił trzy parametry i problemy zniknęły. Wystawił rachunek na 300 miliardów lirów za naprawę. Dyekcja elektrowni się zbuntawała: jak to, za drobne zmiany trzch parametrów takie pieniądze? Podarł rachunek i wystawił nowy: Za obsłuchanie i zmianę trzech parametrów 0,1 lira, za wiedzę które paremetry i jak zmienić 2,9999

Jaga
Więc ~"Ja poprostu proszę Pani jestem na "
Gość
PostWysłany: Wto 10:47, 17 Cze 2008    Temat postu:

Kowa, nie przesadzaj. Ja zawsze patrzę na "poczytność" tematów, ale w gruncie rzeczy funkcjonuje ona na poziomie ok. 8-10 wejść na post.
Jeżeli jest temat tak sprecyzowany, że pojawia się w wyszukiwarkach, to wtedy notujemy więcej wejść. No i wszystkie tematy kręcące sie wokół spraw seksu...
Jest to pewnie metoda na popularność forum.. ale my musimy żyć jednak swoim życiem, tematy wynikają samoistnie.
Przyznaj się, jesteś osobowością dynamiczną, plus teraz czas mocno wakacyjno-ogórkowy, trochę Cię już znużyło ?.....
Nie przejmuj się nami, czyta się Ciebie ciekawie, i zależy nam na ruchu na Forum. Kieruj się swoimi potrzebami - masz ochotę, pisz, masz "intratne full time" zajęcie, zrób sobie przerwę.
Jeżeli choć trochę czujesz się z nami w pewnej wspólnocie - to wesprzyj nasze Forum aktywną obecnością, od czasu do czasu, przynajmniej.
Tak jak to teraz robiłeś, w czasie mocnego zastoju, za co serdecznie, jako admin, dziękuję.

Jaga
Gość
PostWysłany: Wto 6:11, 17 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
Zauważam że nie znalazło się tu dla mnie, bez czynienia szkody, miejsce.


Patrzę, patrzę na tą wyliczankę i jakoś nie widzę co by można było zauważyć, czy nawet interpretować na czynienie szkody.
Może Kowa podasz dokładniej Partyman o .. so .. hodzi ...
Gość
PostWysłany: Wto 1:59, 17 Cze 2008    Temat postu: Nie wchodzić w szkode

Zwróciłem uwagę na poczytność tematów:
Cienie Peerelu. 51/8=6,375
Zalew Wiślany 60/6=10
Analfabetyzm funkcjonalny 48/4=12
Donald powiedział 366/30=12,2
Nasza świetlana rzeczywistość 72/11=6,545
Ustawy rozbiorowe 129/14=9,214
Taki sobie komentarz 867/103=8,417
---
Medialne Absurdy 54/1=54
Dyktatura ciemniaków ! 93/3=31

Zauważam że nie znlazło się tu dla mnie, bez czynienia szkody, miejsce.

Forum musi jakoś egzystowć, jak mężczyzna który zdaniem Kondrat-a musi zarabiać, więc nie wchodze w szkode, ale będę podczytywał.
Pozdrowienia dla wszystkich, od "głębich" obecnie Viperchik01-ów, przez stabilizujących "Jaga-owych" i "ściśle bezwzględnych" Paneszów, do "wycinających" bosskich. I po drodze reszty równie silnie wywierającej wpływ na forum, i na mnie, ale, przeprszam, bezimiennych w tym poście z powodu ograniczeń pamięciowych piszącego.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group