Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pią 9:51, 16 Cze 2006    Temat postu:

Do Gościa z Wysłany: Czw 14:50, 15 Cze 2006

Całkowicie zgadzam się z Twoim postem oprócz ostatnich dwu zdań. Bo co do ekonomi to jestem ZA i PPRZECIW!

Na przykład mówiąc ogólnie o prawie podaży i popytu, to ono jest, ale można go obejść! (np dumping). Nie miałem sposobu w poprzednich postach wykazać, bo ciągnąłem swoje wypowiedzi w jedną stronę, w stronę wykazania pewnych rzeczy. Szczególnie zwracałem uwagę na sprawy banków i pieniądza, gdzie prawa ekonomiczne bardziej obowiązują niż np. przy dywersyfikacji dostaw ropy.
Ale i w tej dziedzinie rynek pieniężny nie jest najlepszy. Na przykład system bankowy i walutowy funkcjonuje tak, że podejrzewam, że złotówka była (lub jest jeszcze) przeceniana. Na to złożyły się zasoby walutowe NBP, stopy procentowe i fiskalizm i koniunktura zewnętrzna.
Właśnie koniunktura zewnętrzna. Spowodowała ona, że o ile myśmy zarabiali na dobrej złotówce, to kapitał zagraniczny jeszcze więcej. Kapitał zagraniczny pchał się do nas oknami i szparami! Nawet jak nie mieli na tym zysków, tylko my, to "ONI" sobie to zdążą odbić! Czyli system finansowy Polski nie był zamknięty mimo, że czuwali nad tym polscy ekonomiści. Jednak prawa ekonomiczne w gospodarce walutowej świata działają i to całkiem poprawnie, bo Polska i jej złotówka to mało znaczące elementy, aby wywoływać kontrakcje potentatów!
Dalej. Wysokie stopy procentowe nie pozwalały rozwijąć się gospodarce. Za to postawiły bankowość na pewne nogi. Prawo PP mówi, że albo dużo pożyczek na mały procent lub mało na duży. A wiadomym jest, że niedofinansowana gospodarka, to brak inwestycji i brak dochodów nawet dla banków. Ale po to jest Rada Polityki Pieniężnej, aby nad tym czuwała. Ponadto na przykład rząd chcąc pobudzić budownictwo mieszkaniowe, może (nie wpływać) spowodować tanie kredyty dla niego. Ale to trzeba robić. Sama regulacja stóp procentowych szczegółów nie da, bo działa wyłącznie ogólnie. A odpisując innym gościom zapytam się, co to ma za znaczenie, co piszę, że jestem komunistą, kapitalistą, socjalistą, czy którymś z nich post- i tak dalej?

Piszesz Gościu o dywersyfikacji dostaw ropy. Podane procenty nie mają znaczenia, jeżeli nie porówna ich się z wyliczonymi! Zróżnicowanie żródeł dostaw znaczy, że kupujemy ropę nie najtańszą. Bo nie tylko od najtańszego dostawcy! Chyba że jeden dostawca dostarcza za mało. Ale jeżeli bierzemy ropę od kilku dostawców z innych przyczyn, to musimy przeliczyć na dostawy OPTYMALNE. Jeżeli są to zależności liniowe, to dostajemy n równań z m niewiadomymi, przy czym istnieje nieskończona liczba rozwiązań i przy założeniu, że to ma być minimum kosztów, znajdziemy odpowiednie rozwiązanie (OPTYMALNE). To byłoby proste i to jest znane. Problem polega na pewności dostawców. Czy dostawcy przypadkiem nie sprzedają ropy z jednego źródła. Koszty dostaw i znaczenie strategiczne.
A jeżeli piszesz, że aktyualnie wszystkie czy przeważające wpływy ma jeden człowiek z Rosji będący w tej chwili w Szanghaju, to nie ma żadnego zastosowania rachunek macierzy czy równania cząstkowe, po kiego tu teoria gier i grafów! Ewentualnie możemy takie rachunki stosować w korespondencji z tymże.
Co do dostaw z Norwegii czy Kaukazu. Uważam, że po policzeniu opłacalności zakupu, kosztów budowy i zwrotu tychże kosztów wyjdzie, co powinniśmy zrobić pierwej o ile nas wogóle na coś takiego stać!

A od siebie dodam, że Port Północny i rafineria w Gdańsku oraz rafineria w Płocku powstały z powodu jakiejś tam ekonomi z czasów PRL i nadal są istotne. Czyli jakaś ekonomia tam wtedy już była z tym, że nie było tam nas!. Ale jeżeli to już nie wystarcza lub jest (staje się) nieopłacalne, to do roboty! Jeżeli nie wystarcza już ołówek, to proszę bardzo - na komputerach lub zlecić ośrodkom obliczeniowym. Najlepiej strategicznym. Chociaż obecnie conajmniej od 17-stu lat mamu poziom nauczania tak wysoki, że po podstawówce ekonomię ma się w paluszku i wie się co jest najwłaściwsze. Ale gdyby jacyś ekonomiści prawi i lewi zarzucili
kłamstwo, to znaczy, że są PRZECIW NAM. Są wrogami i bez dyskuji.
Ekonomicznej - na pewno.
Mr. Green
Gość
PostWysłany: Czw 21:16, 15 Cze 2006    Temat postu:

Gościu z pełnym szacunkiem nie musimy się obrażać na siebie w sposób wulgarny nigdy tego nie robię taką mam konstrukcję. Czy jestem zatwardziały jak nazywasz fanatyk systemu zapewniam Cię że nie, powiem więcej nigdy do komunistycznej partii nie należałem wprost przeciwnie ale to inna sprawa. A gadam tak jak myślę przecież miało być zupełnie inaczej dlatego głosowałem na partię która dawała choć trochę nadziei i jako oszukany mam prawo wyrażać swoje oburzenie i zawód.
Gość
PostWysłany: Czw 21:02, 15 Cze 2006    Temat postu:

Przykro mi Łukaszu ale gość z 20:45 ma rację , gadasz jak zatwardziały fanatyk "systemu" , żeby nie powiedzieć dosadniej.

Zakończę tą dyskusję aby mnie nie podkusiło uzycie w stosunku do Twego pomyślunku ostrzejszych słów , nie chcę Cię obrażać.Wybacz ale masz ciężki pomyślunek.
Gość
PostWysłany: Czw 20:59, 15 Cze 2006    Temat postu:

I co widzę gościu że ścięło z nóg jak wspomiałem o kolorze rąk twoich patronów? wiem są w tonacji czarnych butów i mają zapach wysypiska.
Tak faktycznie szkoda liter dalszą rozmowę powinien z nimi prowadzić prokurator.
Gość
PostWysłany: Czw 20:45, 15 Cze 2006    Temat postu:

szkoda z nim gadac!to zwyczajny ,fanatyczny wielbiciel komuchow!totalnie wyprany umysl!prawdziwy wanka!takich bzdur jakie ten facet tworzy jeszcze nigdzie nie czytalem!szkoda pisac do tego komucha bo on i tak nie jest w stanie niczego przyjac!PRL,gruba krecha,SLD to jego wiara!szkoda liter!
Gość
PostWysłany: Czw 20:06, 15 Cze 2006    Temat postu:

Przeciwnicy PiS przypominają mi ludzi, którzy chcieliby rządów dobrej wróżki z czarodziejską różczką. Przeszkadza im dosłownie wszystko, że reklamówkę Kaczyńska niosła, że prezes hymn śpiewa nieładnie, że Wasserman ma proces cywilny o wannę, a Dorn czasem użyje ostrzejszego języka.



Nie Gościu przynajmniej ja tak nie myślę wcale nie chcę cudu od tych rewolucjonistów ale co innego jest wykrycie afery która ma znaczenie obecnie a co innego jest ciągłe odkurzenie teczek i na silę szukanie afer nawet tak gdzie ich niema to chamstwo i obłuda gdyż tylko oni mają władzę i środki żeby wyeliminować myślących inaczej jako konkurencję i z tym zgodzić się nie mogę. Nie krytykuje kaczorków dla samej sztuki krytykowania ale dlatego że tak naprawdę poza śmiesznokosmetycznymi zabiegami nic tak naprawdę nie zrobili i nie dlatego że mieli za mało czasu ale dlatego że jak widać nie mają o tym pojęcia i po co naobiecywali naobiecywali i dali nadzieję?
Gościu te jak piszesz wpadki to nie są wpadki kosmetyczne to porażająca amatorszczyzna pisowcy co prawda wygrali wybory przez nieuwagę Polaków ale zaraz stanęli porażeni jej wielkością po prostu udławili się nią a byli tacy pewni miało być cudownie w kaczolandzie i nie mów że to tylko wpadeczki ale też wpadeczki jednym wolno tamtym nie. Gościu zauważ że tylko dzięki prasie do władzy niby kryształowej nie przedostali się przestępcy (min Ziobro zareagował odpowiednio)
Czy nie przeszkadza Ci że Polskim wicepremierem został zwykły przestępca mający wyrok do odsiadki drugim wicepremierem został człowiek dla którego faszyzm to filozofia życia? Czy to było na ulotkach wyborczych pisu? nie ale musieli tak zrobić bo nikt z nimi nie chciał władzy sprawować dla władzy zrobiliby dosłownie wszystko i w tak szemranym towarzystwie Polska ma być Polską kryminalista i faszysta szuka afer? to zwykły cynizm i chamstwo. Nie wspominaj o aferach bo to trochę śmieszne w kontekście Telegrafu Cargo Banku Wielkopolskiego Pożyczek Bankowych Fałszywych list wyborczych Wanien Prezesa PZU itd. itd. itd. napewno napiszesz że te sprawy już wyjaśniono aj a napiszę że Moskiewska pożyczkę też i co dla rozrywki wałkuję się ja po pra etny a gen Jaruzelski teraz wyszla s orawa emertury która w sposób jednioznaczny wzkazuje na bezradnośći głupotę a o QI można jedynie powiedzięć 75.
Gość
PostWysłany: Czw 19:26, 15 Cze 2006    Temat postu:

Słów kilka do krytyków PiS-u takich jak lukasz i innych !!!!!!!!!!!!!!!!

Przeciwnicy PiS przypominają mi ludzi, którzy chcieliby rządów dobrej wróżki z czarodziejską różczką. Przeszkadza im dosłownie wszystko, że reklamówkę Kaczyńska niosła, że prezes hymn śpiewa nieładnie, że Wasserman ma proces cywilny o wannę, a Dorn czasem użyje ostrzejszego języka. To, że wszystkie te obyczajowe wpadki są rzeczą normalną dla świata polityki w KAŻDYM państwie - nawet najbardziej praworządnym i demokratycznym - nie przeszkadza im stawiać owych niuansów w jednym rzędzie z gigantycznymi aferami i podpadającymi czasem pod zdradę stanu skandalami postkomunistów.

Szanowni krytycy. Władza jest brudna i korumpuje - taka jest prawda. Ale to nie zwalnia uczciwego analityka z konieczności oceny WAGI błędów, które są w każdej ekipie w każdym kraju. To, że ludzie u władzy robią przekręty, to rzecz normalna - TAK JEST WSZĘDZIE. Państwo prawa, państwo uczciwe i sprawiedliwe nie polega jednak na tym, by ich nie było wcale. Polega na tym, by ich było stosunkowo niewiele i niewielkiej wagi.

To, co robili z Polską postkomuniści i ich różowi przyjaciele z tzw. "Salonu" to nie był dopuszczalny w demokratycznym i wolnorynkowym państwie prawa margines niedoskonałości - TO BYŁA ŁAJDACKA GRANDA. Zwykły Meksyk Europy. Jaskinia zbójców i świętych krów. I to nie jest moja opinia - to jest doskonale udokumentowany setkami śledztw i doniesień prasowych fakt. Tak samo jak faktem jest, iż to właśnie pogardzani przez was budowniczy IV RP sprawili, że owymi dziennikarskimi śledztwami zaczęli zajmować się na poważnie prokuratorzy, a zwyczajne gnidy zagnieżdżone chyba we wszystkich zakamarkach państwa wychodzą ze swych urządzonych gabinetów w kajdankach.

Mnie nie interesuje to, czy obecna ekipa będzie miała w swoich szeregach złodziei i oszustów, bo ich ma, jak KAŻDA PARTIA NA ŚWIECIE. I oni dają o sobie czasami znać. Wszędzie jak świat światem i historia historią tak było, jest i będzie.

Mnie interesuje to, żeby podłe elementy społeczeństwa nie były bezkarne z racji piastowanych stanowisk (jak to było do tej pory), by były autentycznym marginesem (tak jak to jest na zachodzie), by nie powodowały bardzo niebezpiecznych zagrożeń (np. pomoc w przejmowaniu rynku energetycznego przez Rosję), by nie byli agentami innych państw (brak lustracji i dekomunizacji) oraz nie powodowali multimiliardowych haraczy płaconych przez całe społeczeństwo (J&S).

Prawdę mówiąc cieszę się, jak słyszę o "wolsce", wannie, rurach czy innych tego typu najzwyklejszych dyrdymałach. Cieszę się, jak krytycy PiS nie mają tej partii nic poważnego do zarzucenia i zmuszeni są albo do zmyślania kolejnych urojonych zagrożeń (6 zl za benzynę, 7 zl za euro, 30% bezrobocia itp) albo pienienia się nad reklamówkami w rękach prezydentowej, nie do końca udanymi nominacjami czy fałszowaniem przy śpiewaniu hymnu.

Oby tak dalej szanowni krytycy!

Wystawiacie taką "krytyką" naprawdę dobre świadectwo obecnej ekipie.
Gość
PostWysłany: Czw 19:23, 15 Cze 2006    Temat postu:

Może faktycznie trochę mnie nerwy poniosły ale wybacz już nie mogę patrzeć na arogancję obecnej władzy która zastępuje kompetencje, butą i zarozumialstwem liczyłem na normalność a mam prawie kubańską rewolucję. A kaczorków to faktycznie nie znoszę i to wcale nie od momentu objęcia przez nich władzy nad Polską oni zawsze u nie wywoływali najgorsze instynkty z odruchami wymiotnymi włącznie.
Gość
PostWysłany: Czw 16:26, 15 Cze 2006    Temat postu:

Łukasz jeśli bedziesz zionął nienawiścią do rządzących obecnie to nic dobrego w ich poczynaniach nie zobaczysz.Tu nikt nie ma monopolu na natychmiastowe uzdrowienie gospodarki , prawa , przepisów w różnych dziedzinach czy standartów naszego życia.To musi potrwać i to nie kilka tygodni ale lat aby zafunkcjonowało.Tak wszystko dobrze funkcjonuje , że w Polsce nic nie mozna zrobić , nawet wybudować głupiego " kawałka " autostrady ponieważ w Polsce jest wszystko chronione tylko nie człowiek , nie jego teraźniejszość i przyszłość.
Wystarczy jedna akcja "zielonych" , opór jednego właściciela działki aby budowa drogi była zablokowana na długie miesiące.Takie prawo.Jeden może zarabiać 40 tyś miesięcznie mieć ulgi podatkowe przy takich zarobkach , a inny zarabiać 600 zł i płacić podatki bez żadnej taryfy ulgowej.Takie prawo.To może skrajne przypadki , ale funkcjonują na każdym kroku , już w większości zdążyliśmy się do nich przyzwyczaić bo wciskają nam na każdym kroku, że jest to normalne.

Chcesz czy nie chcesz to jednak musisz przyznać , że Kaczyńscy są "czyści" inaczej już dawno by ich zniszczono , a próbowano.
Łukasz więcej wiary w Kaczyńskich , a księżyca nie ukradli , spojrzyj w noickę na niebo , jest tam gdzie był. Very Happy Ale Ci łatwo kit wcisnąć.
Gość
PostWysłany: Czw 15:07, 15 Cze 2006    Temat postu:

Widzisz Gościu rzecz w tym że jak mówi stare Polski powiedzenie „Widziały gały ci brały”
Oni od początku wiedzieli że o władzę chodzi te cale obiecanki to przykrywka żeby władzę mieć, naobiecywali więc Polakom gruszek na wierzbie i tyle i teraz bazując na doświadczeniach z aparatu przemocy prawie wszystkich chcą wsadzać i tylko to chyba oprócz włosów jedynie im wychodzi.. Gościu chyba nie wierz co mówisz jeśli twierdzisz że pod rządami tych cwaniaków cokolwiek zmienia się na lepsze ,przeczytaj przyszłoroczne propozycję cen na przykład paliw a będziesz wiedział skąd ci sepleniący i opluwający się przy mówieniu bracia mają ochotę wziąć kasę na fanatyczne i obłąkane wyborcze fanaberie, a mamusia stawia twarde zadania tak jak przed filmem w którym zginął księżyc, no i ten patriotyczny hymn, szok na marginesie dlaczego prokurator nie zajmuje się tym dewotem za profanację Polskiego Hymnu a prof. Seneszyn to i owszem na to czas ma. Kompletne dno z tych pigmejów i to by było na tyle.
Gość
PostWysłany: Czw 14:50, 15 Cze 2006    Temat postu:

Oto Panesz przykład ekonomii III RP.Tylko nie wiem czy to jest blizsze zasadom zdrowej ekonomii czy też bliższe podejrzeniu jawnego złodziejstwa , może za ostro powiedziane , powiedzmy mogące służyć , zachęcać do korupcji.

Mam nadzieję , że oglądałeś program "Warto rozmawiać" Jana Pospieszalskiego, powtarzany na Polonii , poświęcony polskiemu rynkowi paliw, przypomniał nam wszystkim prawdziwe oblicze "systemu" i właściwą miarę rzeczy dziejących się co dnia.

Media robią sensację z protestu kilkudziesięciu gówniarzy przysłanych przez Olejniczaka pod budynek MEN, albo z wypowiedzi zidiociałej wskutek menopauzy lewicowej parlamentarzystki, tymczasem sprawami naprawdę ważnymi, jak chociażby działalność prowadzonej przez dwóch rosyjskich muzyków spółki J&S, która zdominowała dostawy ropy do Polski i jej eksport do innych krajów, nikt się zająć nie chce.

Nawet we wspomnianym programie przez większą jego część spierano się, czy J&S ma 76 czy 46 proc. udziału w polskim rynku, a przedstawiciel PKN Orlen zapewniał, że jego firma gotowa jest kupić ropę od innego, tańszego dostawcy, ale czeka na wiadomość, czy będzie to możliwe, tzn. czy taka transakcja znajdzie się w grafiku dostaw, sporządzanym przez rosyjski Transnieft. Dopiero na koniec wiceminister gospodarki Piotr Naimski powiedział to, co powinno być powiedziane na początku programu: że o tym, od kogo kupujemy obecnie ropę, decyduje tak naprawdę prezydent Putin.
Dzieje się tak dlatego, że to właśnie Kreml decyduje, komu Transnieft pozwoli tłoczyć ropę i w którą stronę. I nie ma większego znaczenia, czy J&S dostarcza nam 50 czy 80 proc. potrzebnej nam ropy, bo resztę naszych potrzeb i tak zaspokajają głównie dostawy z Rosji, choć załatwiane przez inne firmy niż ta prowadzona przez muzyków.

Jak długo nie załatwimy alternatywnych źródeł ropy, np. z Norwegii albo z Kaukazu, tak długo Putin będzie zagrażał naszemu bezpieczeństwu energetycznemu, a "systemowi" przyjaciele muzyków z J&S, którzy załatwili im polskie obywatelstwo i podpisali z nimi kontrakty na dostawy rosyjskiej ropy i to nie po najniższych cenach jakie dyktuje rynek paliw, mieć będą ogromny wpływ na sprawy naszego kraju.

Gdzie tu jest rząd polski , gdzie ekonomia , gdzie bezpieczeństwo kraju , gdzie zdrowy rozsądek , gdzie ........- pytania można mnożyć.Sa za to różni pośrednicy , a tam gdzie są pośrednicy tam jest drożej , tam są lewe pieniądze , tam jest korupcja , tam interesy wielu osób po róznych stronach kwitną , tam jest celowy bałagan , że do ładu nikt nie dojdzie - i o to chodzi.

A ty Panesz wierzysz w ekonomię - naiwniak z ciebie.
A Łukasz zachowuje się i pisze jak "mały kazio".
Gość
PostWysłany: Czw 14:38, 15 Cze 2006    Temat postu:

do tego postu z 11.05 trzeba jeszcze dodac ,ze sa w tym kraju glupcy!glupcy do potegi,ktorzy uwazaja,ze formacja,ktora przejmuje wladze moze wszystko naprawic w dwa miesiace :
-nie majac wiekszosci w parlamencie
-media przeciwko sobie przejete calkowicie przez tych zlodziei,rzadzacych
przez 17 lat
-ta formacja nie ma zadnego prawa wyrzucac tych skorumpowanych i
skompromitowanych urzednikow bo ci glupcy beda krzyczec,ze to
zawlaszczanie panstwa
-rozliczanie oczywistego zlodziejstwa to nienawisc
-pisac takich bzdur,ze ktos obiecywal,ze po miesiacu wszystko bedzie super?
???????????????????????hahaha!
co za bzduryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy!
facet!????????????????????


hehe!ale brednie!szkoda gadac!
Gość
PostWysłany: Czw 14:25, 15 Cze 2006    Temat postu:

Do Gościa z godz 11,05 Widzisz znalazłeś tyle afer tyle nieprawości że wykonanie porządku przez bądź co bądź chorowitego pana prezydenta jest po prostu niemożliwe chyba że jesteś sadystą, ale czy rozwikłanie tej łamigłówki i osadzenie 85% Polaków w więzieniu coś da chyba że zaspokoi chęć zemsty za w sumie przegrane życie naszych WIELKICH . Czytając Twój post zastanawiam się jaka według Ciebie Polska powinna być? normalna? skłócona czy katolicka? a może kaczyńska czyli chora nienawistna mściwa, bo cóż oprócz ciągłych bolszewickich pokazówek tak naprawdę mają z tego przeciętni ludzie? Wiem powiesz to nie wina tych co gwizdnęli księżyc ale przecież obiecywali że po miesiącu japończycy będą przyjeżdżać do nas na szkolenia a bilet na Hawaje znajdziemy w skrzynce na listy. Teraz okazało się że priorytetowym zadaniem rządu i całego państwa jest sprawa wazeliny w latach 80 i łapówki jaką dostała pani Renia z okienka pocztowego od wdzięcznego klienta, a co mnie to obchodzi przypuszczam że sam też wziąłbyś kasę jeśli ktoś by Ci ja proponował. To po pierwsze jak mówi Twój sfilcowany idol a po drugie to nie ośmieszaj się tym „magistrem”
Brat pierwszego tenora RP też nie może się zdecydować kim jest PROFESOREM CZY DOKTOREM a może leśniczym i ….. byczym (w miejsce kropek wstawiamy dowolne słowo) Gościu jak widać wyraźnie ulubiona zabawa dla tego dewota to rola profosa a gdzie budowniczego?
Gość
PostWysłany: Czw 11:17, 15 Cze 2006    Temat postu:

Panowie tu nie o poszczególne słowa chodzi i przepychanki w stylu czy tego nie powiedziałem czy powiedziałem , czy zupełnie coś zupełnie innego miałem na myśli.

Ekonomia , ekonomii nie jest równa tak jak i ekonomista ekonomiście , są różne szkoły - liczą się fakty i konkretne wyniki i przy tym proponuję pozostać.Sposób do ich dochodzenia to sprawa można powiedzieć drugorzędna.

Ekonomia to proces gospodarowania i podejmowania związanych z tym wyborów; kluczowe pytania stawiane przez jej przedstawicieli to: co, ile, w jaki sposób i dla kogo produkować, by uzyskać największą efektywność ekonomiczną mierzoną relacją nakładów do efektów .
Efekt końcowy się liczy a nie sposób dochodzenia . Rozwój gospodarczo - technologiczny i dobrobyt społeczeństwa danego kraju to główne zadania ekonomistów i rządzących - przynajmniej taki powinien być ich główny cel.Ważnym elementem jest właściwy bo nie powiem sprawiedliwy podział zysków , jeśli takie wystąpią.Zysk ,bo taki musi wystąpić może być różnie zagospodarowany , zależy to od etapu rozwoju na jakim znajduje się dana społeczność.

Ekonomię zostawmy specom , prawdziwym specjalistom i rządzącym ,nie wpieprzajmy się w to jako politycy , związkowcy , kościół , grupy zawodowe i pojedyńczy obywatele..NAM powinno wystarczy jeśli dobre rządzenie będziemy odczuwać na własnej skórze. Jeśli nie odczuwamy i jest to niczym nie uzadnione to inna sprawa , nie czekajmy z protestem siedemnaście lat do jasnej cholery

Jak to wygląda w Polsce ? Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami.
Gość
PostWysłany: Czw 11:11, 15 Cze 2006    Temat postu: -)))))))))))))

Nie ma sensu rozmowy z ludzmi, którzy sa zaślepionymi ludzmi. To beton, po którym spływa wszystko jak po komuchach, którzy byli pewni, że deszcz pada kiedy na nich pluto.
Do nich nic nie dociera. Oni to olewaja.
ich wiara,to 45 lat PRL i ostatnie 17 lat szabrowania mnie, Ciebie i reszty Polaków.
Dla nich bohater to Jaruzelski. Autorytetami UD,UW.PO i pewnie SLD. A najlepiej, gdyby stanowiskami obsadzać post PZPRowców i SBków. I zostawić w spokoju wszystkich aferzystów i afery z nimi związane.
Przeszłośc też ich nie interesuje, bo co nakradli to ich.
To poglądy ludzi, którzy stracili wiele przez zmianę ekipy rządzącej i nie może się z tym pozbierać w obecnej sytuacji. Sytuacji od dawna oczekiwanych przez społeczeństwo dobrania się do tyłków tym, którym powinno się dobrać 17 lat temu.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group