Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Pią 16:36, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
Ekor napisał: | Jak nigdzie indziej pasuje tu powiedzenie JKM z lekka zmodyfikowane; "Ziobro rżnie głupa".
Niezależnie od motywacji , to ta cała otoczka , oto prokurator wieziony nie wiadomo gdzie. Prokurator nie w pełni swiadom tego. Śmieszne to wszystko. Dziwie się , a własciwie podziwiam tupet PiS-u. Czy aż tak byli pewni władzy?
Przecież Ziobro jako oberprokurator mógł w zaciszu gabinetu podzielić sie z Jarosławem K. swoją wiedzą, faktami na temat dochodzenia. Ale ta sytuacja wskazuje że szefowi partii potrzebna była szczegółowa wiedza, bezpośrednio od prokuratora i z wgladu do akt. A to juz co by nie powiedzieć jest taki zakres wiedzy który powinna posiadać tylko prokuratura, żadnemu parlamentarzyście, członkowi RBN tak szczegółowy zakres wiedzy nie jest potrzebny. Jednoznacznie wskazuje to że szukano "haków" pod określone tezy. "Haki" bowiem opierają się zazwyczaj na skojarzeniach , domniemaniach.A jak zauważyliście Kaczynski w swoich wypowiedziach balansował na pograniczu pomówienia , półprawdy. Kto wie czy to był pierwszy taki przypadek. Gdyby poddać analizie takie zagadkowo-pokretne wypowiedzi J. Kaczyńskiego na temat przeciwników politycznych mozna wyciągnąć wniosek ze nie pierwszy raz zaglądał do akt. A twarde fakty zawsze pozostaną faktami i nie sposób ich ukryć przez dłuższy czas.
I' Etat c'est moi |
Ale jak znam życie...całość rozejdzie sie po kośćiach...bo kruk krukowi oka..itd....Bo przecież dążymy do Państwa Prawa i Sprawiedliwości... |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 7:36, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
A co powiecie o tym, że dostałem pewnego razu na niedzikiem wschodzie propozycję "pracy" nawet od zaraz od ... no nie wiem od kogo, ale z wykształceniem prawniczym, bo to czuć! Miałem mieć tylko własny samochód i własny czas i ... aparat fotograficzny, a nawet sprzęt nagrywający od nich.... i wskazywalilby mi osoby, których śledziłbym, nagrywał i fotografował, co posiadają i co ukrywają, jaki majątek lub mająteczek przed wymiarem sprawiedliwości, jak się dorabiają, że jeszcze mają lub żyją dostatnio i co komornik od nich może ściągnąć.
Nawet chciałem się skusić na .... ten jeszcze nie bardzo, ale już dobrej marki aparat fotograficzny! Obyło się jednak n na tej jednej i utajnionej rozmowie.
Fakt jest taki, że komornik zatrudnia legalnie do swojej pracy papierkowej i nie ma nikt czasu w jego kancelarii łazić, dochodzić, dowodzić itak dalej.
To i jeżeli ludzie od tych najbogatszych do tych najbiedniejszych ukrywających mających we własnej ruderze aż telewizor, prąd i ukrytą antenę lub kabel ukrywają swój majątek, to dlaczego prokuratorzy mają nie ukrywać przed nimi, co już o nich wiedzą?
Chyba oczywiste. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 18:15, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Rumcajs napisał: | eee tam miałem keidyś sprawę
kupiliśmy nieczynna domene internetową
po kilku meisiacach zostal;iśmy wskazani jako pozwani w sprawie pracowniczej |
Zostaliście wskazani, a to nie oznacza egzekucji. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 9:01, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
eee tam miałem keidyś sprawę
kupiliśmy nieczynna domene internetową
po kilku meisiacach zostal;iśmy wskazani jako pozwani w sprawie pracowniczej |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 8:27, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: |
Ale jeżeli ów pracownik podał "prawdziwe dane", którym uwierzył komornik, który ... podejrzewa że pracodawca ukrywa zatrudnienie (praca na czarno, na lewych papierach, ów człowiek kręci się koło pralni i dostaje stamtąd napiwki - tak bywa), to mógł uprzeć się na "swoim" i ... wystarcza mu to udowodnić... bez zatrzymywania biegu sprawy!
. |
Panesz z szacunkiem ale taka sytuacja nie może mieć miejsca komornik działa na zasadzie ograniczonego zaufania nie może być sytuacji ze wystarczy wiarygodne stwierdzenie strony a on uruchamia procedury ,każda podana informacja podlega weryfikacji wyłączeniem jest oryginał dokumentu, jak wspominała Basia procedury egzekucji uruchamiane są na podstawie klauzuli wykonalności i rozmowy ze stronami sprawy. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 8:17, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Niejaki komornik przysłał polecenie zapłaty pewnej właścicielce pralni, dletego, że dłużnik podsunął komornikowi swe ostatnie zatrudnienie, że tam pracował, chociaż nigdy nie był tam zatrudniony! Komornik znalazł dane... właścicielki bez jej wiedzy i upewnienia się, co podał dłużnik!
cytat
Tak się składa, że komornik jest urzędnikiem, który ma PRAWO wysłac wezwanie do zapłaty, bo takie posiada uprawnienia. Podobnie do wielu innych urzędników państwowych. Ale w przypadku bezzasadności takiego wezwania wystarczy tylko odpisac, że roszczenie jest bezzasadne. Obecnie pracodawca nie ma OBOWIąZKU przekazywania pensji pracownika komornikowi. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 8:07, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | Komornik nie podejmie jakiejkolwiek czynności egzekucyjnej bez sądowego nakazu zapłaty z klauzulą wykonalności. |
Proste jak drut!
Ale jeżeli ów pracownik podał "prawdziwe dane", którym uwierzył komornik, który ... podejrzewa że pracodawca ukrywa zatrudnienie (praca na czarno, na lewych papierach, ów człowiek kręci się koło pralni i dostaje stamtąd napiwki - tak bywa), to mógł uprzeć się na "swoim" i ... wystarcza mu to udowodnić... bez zatrzymywania biegu sprawy!
Jest tak sprawa, że żule dopraszają się pomocy. Nawet są tak uczynni, że bez zgody właściciela mu pomagają, za co domagają się "na siłę" zapłaty i to nawet za przeniesioie jednego przemioty czy skrzynki tyle, ile pracownik nie zarobiłby w godzinę czy dwie. Być może właścicielka wolała taką formę rozliczeń z nahalnym "pracownikiem" niż jego wrzaski pod zakładem za pomoc, bez której "by się nie obyła" i na nim zarabia.
Tacy też bywają i jak raz się im pomoże (czytaj: wspomoże) nie odejdą!
Czyli opisany incydent ma takie prawo bytu, jak ideologicznie prawo niebytu. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 12:57, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
I jeszcze apropos wglądu do akt.
Kiedyś o tym pisałam.
Prokuratury świetnie potrafią utrudnia dostęp do akt; posiadają takie możliwości prawne i czynią to przez wiele miesięcy. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 12:34, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Witam . Basiu nic ująć nic dodać. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 10:24, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Panesz napisał: | Tak trzymać! Mam wiedzieć, co mam na sumieniu!
Ale, ale....
Niejaki komornik przysłał polecenie zapłaty pewnej właścicielce pralni, dletego, że dłużnik podsunął komornikowi swe ostatnie zatrudnienie, że tam pracował, chociaż nigdy nie był tam zatrudniony! Komornik znalazł dane... właścicielki bez jej wiedzy i upewnienia się, co podał dłużnik!
A gdyby podał że pracował u Jarka, to Jarek by na pewno dostał polecenia zapłaty? Przecież mógł też i tak powiedzieć! |
Komornik nie podejmie jakiejkolwiek czynności egzekucyjnej bez sądowego nakazu zapłaty z klauzulą wykonalności.
A więc jest to bzdura, że doszło do egzekucji, wezwania bez takiego tytułu prawnego.
A poza tym..............dzisiaj w Polsce nawet jak taki tytuł istnieje, to nie oznacza, że komornik faktycznie egzekwuje długi.
Niestety. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 11:36, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Jak nigdzie indziej pasuje tu powiedzenie JKM z lekka zmodyfikowane; "Ziobro rżnie głupa".
Niezależnie od motywacji , to ta cała otoczka , oto prokurator wieziony nie wiadomo gdzie. Prokurator nie w pełni swiadom tego. Śmieszne to wszystko. Dziwie się , a własciwie podziwiam tupet PiS-u. Czy aż tak byli pewni władzy?
Przecież Ziobro jako oberprokurator mógł w zaciszu gabinetu podzielić sie z Jarosławem K. swoją wiedzą, faktami na temat dochodzenia. Ale ta sytuacja wskazuje że szefowi partii potrzebna była szczegółowa wiedza, bezpośrednio od prokuratora i z wgladu do akt. A to juz co by nie powiedzieć jest taki zakres wiedzy który powinna posiadać tylko prokuratura, żadnemu parlamentarzyście, członkowi RBN tak szczegółowy zakres wiedzy nie jest potrzebny. Jednoznacznie wskazuje to że szukano "haków" pod określone tezy. "Haki" bowiem opierają się zazwyczaj na skojarzeniach , domniemaniach.A jak zauważyliście Kaczynski w swoich wypowiedziach balansował na pograniczu pomówienia , półprawdy. Kto wie czy to był pierwszy taki przypadek. Gdyby poddać analizie takie zagadkowo-pokretne wypowiedzi J. Kaczyńskiego na temat przeciwników politycznych mozna wyciągnąć wniosek ze nie pierwszy raz zaglądał do akt. A twarde fakty zawsze pozostaną faktami i nie sposób ich ukryć przez dłuższy czas.
I' Etat c'est moi |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 9:32, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Tak trzymać! Mam wiedzieć, co mam na sumieniu!
Ale, ale....
Niejaki komornik przysłał polecenie zapłaty pewnej właścicielce pralni, dletego, że dłużnik podsunął komornikowi swe ostatnie zatrudnienie, że tam pracował, chociaż nigdy nie był tam zatrudniony! Komornik znalazł dane... właścicielki bez jej wiedzy i upewnienia się, co podał dłużnik!
A gdyby podał że pracował u Jarka, to Jarek by na pewno dostał polecenia zapłaty? Przecież mógł też i tak powiedzieć! |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 9:16, 17 Kwi 2008 Temat postu: prokuratorzy udostępniaja akta spraw obywatelom |
|
powołujac się na casus Jarka każdy z nas może żądać udostępniania akt |
|
|