Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Śro 13:09, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | Współczesne pokolenia? Też Bujany piją , może mniej wysokoprocentowego alkoholu, ale doprawiają sobie "używkami". |
Ale za to chodza na dwoch nogach a nie na czterech.
|
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 13:05, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
ps. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 12:51, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | Nie mozna zawężać tak jak bujany problemu pijaństwa do poprzedniego pokolenia, rozumiem pokolenia ojców. A pokolenie dziadków , czy też pradziadków itd. to było inne?. Nie , nie było inne. |
To zalezy czyich dziadkow - POWIEDZMY TO SOBIE SZCZERZE :)
Polski chlop pil gorzalke na potege, natomiast przywleczony z Rosji wraz bolszewizmem "kult" spozycia i jednoczesnie niemal sposob zycia
(przeciez do dzisiaj Rosjanie sie w tym wybijaja nad inne narody) Nawet kiedys widzialem taki film w polskiej TV o Czernobylu (Ukraina prawie Rosja) dziennikarz pytal okolicznych mieszkancow czemu sie nie przeprowadza - przyjeto to pytanie ze zdziwieniem, ale ze gosc - wiec grzecznie go pouczono, ze spiryt wszystko zdezynfekuje. U nich to (ze tak powiem) CHLEB powszedni - na smutek i na odciski: wsio rawno. W kazdym razie w czym rzecz - biedote i wszelkie niziny spoleczne sztucznie promowano (im polska inteligencja do niczego nie byla potrzebna - co najwyzej techniczna i tez w limitach 11 procent... kiedys o tym pisalem) stawiano na cokoly, tak wiec majac takich "protektorow" tym latwiej pewna kultura prowadzenia sie rozszerzyla sie na caly narod. Wezmy profesorow, albo jeszcze lepiej: artystow przedwojennych, nawet tych najbardziej zakreconych. To bylo winko, ewentualnie zielona wrozka, tudziez peyotl. Za komuny chlali juz gorzale wszyscy - poczawszy od najbardziej wysublimowanych filozofow, poprzez Hlaskow, Polanskich skonczywszy na Lazukach i Polomskich.
Bo taki byl owczesny "TON". Po prostu. Nie chlasz - znaczy nie jestes ludowy "swojak". |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 11:15, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Wracając do spożycia alkoholu w Polsce. Nie mozna zawężać tak jak bujany problemu pijaństwa do poprzedniego pokolenia, rozumiem pokolenia ojców. A pokolenie dziadków , czy też pradziadków itd. to było inne?. Nie , nie było inne. "Od czasów Sasów " w Polsce pito i to tęgo. W róznych też warstwach społecznych. W krajach Europy zachodniej ten proces transformacji społecznej w ujęciu historycznym był jakościowo odmienny niż u Nas. Oczywiście cznniki zewnętrzne , zabory ....i inne miały na to istotny wpływ. W Naszych warunkach tworzyła sie taka warstwa "lumpelproletariatu". Mimo że nie było to odosobnione zjawisko to u Nas było znaczące.
Współczesne pokolenia? Też Bujany piją , może mniej wysokoprocentowego alkoholu, ale doprawiają sobie "używkami". Zdaje mi się że w gronie obecnej młodzieży, nawet dzieci , upijanie nie spotyka się z powszechną dezaprobatą. Kiedyś istniała pewna cenzura wiekowa co do spożycia alkoholu. Dziś tego nie ma.Ale faktem jest że wśród grupy 30-40 latków w miarę wykształconych to pospolite pijaństwo nie jest w modzie. Upatruję to w przyjeciu innych niż historycznie , kulturowo utrwalonych wzorców. A może to być nawet forma kontestacji , odcięcia się od dawnego sytemu.Przynajmniej jeden plus.
Ale patrząc na to co wczoraj zaistniało w Naszym regionie to aby nie dostać frustracji, nic nie pozostawało jak tylko wypić. Szkoda że cały dzień spędziłem z kółkiem.
Na zdrowie! |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 22:11, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
Rumcajs napisał: | bl napisał: | Cytat: | na służbe zdrowia wydajemy chyba tylko ze dwa razy więcej niż na wóde !! |
To przestancie wydawac.
A nawiasem... kultura picia w Polsce na szczescie bardzo sie zmienia.
Moje pokolenie nie pije gorzalki. Pokolenie wstecz natomiast to byla tragedia... |
masz 10 lat?
dziesięciolatkowie gorzałeczki nie piją |
czysta wódka jest najzdrowsza
byle nie codziennie |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 23:37, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
bl napisał: | Cytat: | na służbe zdrowia wydajemy chyba tylko ze dwa razy więcej niż na wóde !! |
To przestancie wydawac.
A nawiasem... kultura picia w Polsce na szczescie bardzo sie zmienia.
Moje pokolenie nie pije gorzalki. Pokolenie wstecz natomiast to byla tragedia... |
masz 10 lat?
dziesięciolatkowie gorzałeczki nie piją |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 22:48, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
Ekor napisał: | kiedyś przepisy kodeksowe może nie wprost ale intencjonalnie były łaskawe dla naruszeń prawa pod wpływem alkoholu |
Ekor ależ tak było i tak jest alkohol w pewnych sytuacjach jest argumentem łagodzącym inny wyrok będzie za premedytacje a inny pod wpływem ograniczonej zdolności popełnienie czynu zabronionego mówię w pewnych okolicznościach, przypomnij sobie sprawę młodego Wałęsy POMROCZNOŚĆ i wszystko jasne. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 22:38, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
Zuchwała napisał: | Ekor napisał: | Alkohol często był usprawiedliwieniem czynów nawet o charakterze przestępczym. |
Za komuny.
ps. Śmieszny awatar. :) |
Tak tu możemy zgodzić się .Nie jestem prawnikiem ale mam takie przeczucie że kiedyś przepisy kodeksowe może nie wprost ale intencjonalnie były łaskawe dla naruszeń prawa pod wpływem alkoholu. Cóż kalotypia już się opatrzyła. A szukanie rozwiązania , prawdy obrazuje obecny wizerunek. Nikt nie ma monopolu na prawdę , nikt nie wynalazł złotego środka.A szukając rozwiązania mamy prawo błądzić. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 22:27, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
Jonaszu a czy ja tak dużo zużywam kasy? Widzisz alkohol nie działa na mnie sposób uniemożliwiający wystukiwanie odpowiednich liter jak zauważyłeś działa wprost przeciwnie i słowo będziesz piszę w sposób prawidłowy jeśli Ty pozostaniesz w swojej bezgranicznej trzeźwości bedziesz śmieszny |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 22:23, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
Ekor napisał: | Alkohol często był usprawiedliwieniem czynów nawet o charakterze przestępczym. |
Za komuny.
ps. Śmieszny awatar. :) |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 22:12, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
Zuchwała napisał: | bl napisał: | A nawiasem... kultura picia w Polsce na szczescie bardzo sie zmienia.
Moje pokolenie nie pije gorzalki. Pokolenie wstecz natomiast to byla tragedia... |
To była jedna z metod ogłupiania społeczeństwa. |
Tak w PRL komuniści nakazywali część poborów wypłacać w postaci alkoholu.
Po drugie najwięksi bimbrownicy dostawali medale za zasługi.
Każdy kierowca z państwowej bazy przed wyjazdem musiał wykazać się zawartością odpowiedniej ilości promili alkoholu we krwi..itd, itd.
Żenada. Dyskutujmy w sposób poważny.
Jako naród piliśmy od wieków . Sięgnąć nalezy do historii. Mozna powiedzieć że była i niestety jest duża tolerancja w społeczeństwie dla zwolenników mocnych trunków. Alkohol często był usprawiedliwieniem czynów nawet o charakterze przestępczym.Możemy powiedzieć że skuteczność działania władz , metody nie zawsze były należyte. Nie sądzę aby władze niezaleznie od ustroju propagowały pijaństwo w narodzie. Czasy pańszczyźniane , czy polityki caratu to juz zamierzchła historia.
Należy mieć jednak świadomość że samymi zakazami nie wypleni się wielowiekowej tradycji. Działania muszą być wielokierunkowe. Przebudowa mentalności społecznej to jednak proces długotrwały. Uważam że otwarcie się Polski na zachód w istotny sposób wpłynęło na zmianę naszych zachowań. Ale jeszcze dużo przed nami . |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 21:38, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
Niezależny napisał: | Jonaszu i dlatego mamy w miarę zdrowe społeczeństwo alkohol bowiem dezynfekuje organizm. |
napij się - bedziesz zdrowszy i nie trzeba bedzie wiecej kasy na służbe zdrowia.
znów bredzisz w pijanym widzie ? |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 18:29, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
To takim razie jak nazwać obecne czasy gdy statystyki mówią jednoznacznie, tyle tylko ze chlejąc każdy ogłupia się na własne życzenie Droga Beatko. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 18:16, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
bl napisał: | A nawiasem... kultura picia w Polsce na szczescie bardzo sie zmienia.
Moje pokolenie nie pije gorzalki. Pokolenie wstecz natomiast to byla tragedia... |
To była jedna z metod ogłupiania społeczeństwa. |
|
|